piątek, 6 maja 2022

Oświadczenie księcia Alexandra z Serbii

 Po oświadczeniu księcia Petera, który w ubiegły czwartek zrzekł się swoich praw do tronu na rzecz młodszego brata, księcia Philipa, głos w sprawie zabrał ojciec książąt, obecny pretendent do tronu Serbii, książę Alexander. Stwierdził on, że zrzeczenie się praw do tronu nie nastąpiło zgodnie z obowiązującymi procedurami.


Embed from Getty Images



"W związku z wycofaniem się z linii sukcesji mojego najstarszego syna, księcia Petera, życzę mu wszystkiego najlepszego na przyszłość, zdrowia i szczęścia. Doceniam jego szczerość w odniesieniu do trudnej decyzji, którą podjął", rozpoczął swoje oświadczenie książę Alexander. Dalej natomiast napisał, że o sprawie dowiedział się natychmiast, ale przebywał wtedy za granicą "ze względu na wcześniejsze zobowiązania". 


"Niestety, tak kluczowa i ważna procedura nie była właściwie przestrzegana, zgodnie z tradycją i zasadami Rodziny Królewskiej oraz Księgą Zasad Rodziny, spisaną w czasach Królestwa, których wszyscy członkowie rodziny muszą przestrzegać. To zdarzenie i procedura nie miały miejsca w Pałacu Królewskim, w Serbii, w mojej obecności jako głowy Rodziny Królewskiej, z błogosławieństwem naszego Kościoła Świętego i przy udziale Rady Koronnej, ale w obcym kraju [książę Peter oficjalnie podpisał akt w Sewilli - przyp. Blue Blood], bez uzasadnionego powodu, by tak ważną sprawę podejmować z dala od naszej Ojczyzny."

Na koniec książę zapewnił, że "Rodzina Królewska Serbii będzie nadal służyła ludziom z oddaniem, uczciwością i lojalnością, co jest naszym obowiązkiem".

Embed from Getty Images

Moim zdaniem cała sprawa wygląda tak, jakby książę Alexander został powiadomiony o decyzji syna w ostatniej chwili i Dwór Królewski nie miał czasu zorganizować formalnego zrzeczenia się tronu zgodnie z protokołem. Pytanie tylko, dlaczego księciu Peterowi tak bardzo zależało na czasie, że nie mógł zaczekać aż jego ojciec wróci do Serbii i całość będzie mogła odbyć się zgodnie z przepisami. Czyżby obawiał się, że książę Alexander nie wyrazi zgody?

A co Wy o tym sądzicie?

**** **** **** ****

Jak można było się spodziewać, serbskie media rozpoczęły swoje "dochodzenie" w sprawie powodów, dla których książę Peter zdecydował się zrzec praw do tronu. Jak donosi serwis Eurohistory, jeden z tabloidów dwa dni po ceremonii poinformował, że książę doczekał się nieślubnej córki, która mieszka w Londynie. Siedem lub osiem lat temu Peter ponoć wdał się w romans z pewną kobietą w Londynie, z którą doczekał się dziecka. Książę uznał swoją córkę, regularnie się z nią spotyka i płaci alimenty. Gazeta Kurir, która o tym doniosła, podaje również, że rodzina królewska jest skłócona. Zgodnie z relacją, synowie księcia Alexandra mają niezbyt dobre relacje z macochą, księżną Katherine.

Dwór Królewski nie skomentował tych plotek.



Cóż, jak dla mnie to niczego nie wyjaśnia, bo jeśli rzeczywiście istnieje jakiś konflikt, to dlaczego miałby on być powodem zrzeczenia się praw przez Petera? Poza tym, książę mieszka poza Serbią i na co dzień nie ma kontaktu z macochą, więc nawet jeśli nie darzą się sympatią, to raczej nie mają zbyt wielu okazji do spotkań. Podobnie ma się sprawa z nieślubnym dzieckiem - jeżeli faktycznie się go doczekał, to ładnych parę lat temu i jeśli miałoby go to skłaniać do podjęcia takiej decyzji (co moim zdaniem byłoby dziwne), to raczej właśnie wtedy, a nie dopiero teraz.

2 komentarze:

  1. Zgadzam się, konflikt rodzinny, a nawet nieślubna córka niczego nie tłumaczy w zrzeczeniu się tronu i okolicznościach tego. Sprawa staje się coraz bardziej tajemnicza i dziwna..

    OdpowiedzUsuń
  2. Może konflikt sięga jeszcze głębiej?

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.