Rainier & Grace
19 kwietnia 1956r.
Suknia ślubna Grace jest wymieniana jako jedna z najbardziej eleganckich
i najlepiej pamiętanych sukni ślubnych wszech czasów. Suknia została
zaprojektowana przez Helen Rose z MGM. Strój składał się z gorsetu i
spódnicy. Składały się na nią również dwie halki (jedna przymocowana u
podstawy).
Albert & Charlene
2 lipca 2011r.
Charlene w sukni ślubnej projektu Giorgio Armaniego
absolutnie zachwyciła. Ta kreacja pozbawiona koronek, o prostym fasonie i
fenomenalnym dekolcie ukrywającym szerokie ramiona pływaczki, różniła
się od typowej sukni ślubnej "księżniczki". Jej królewski charakter
został jednak zachowany dzięki długiemu trenowi i tiulowemu welonowi.
Caroline & Philippe
29 czerwca 1978r.
Suknia Caroline była kwintesencją mody lat 70-tych. Niektórzy krytycy
stwierdzili jednak, że wyglądała w niej jak księżniczka Leia z "Gwiezdnych wojen".
Andrea & Tatiana
1 luty 2014r.
Tatiana powierzyła wykonanie swojej sukni Marii Grazii Chiuri i Pierpaolowi Piccioli z Valentino. Suknia składała się z koronkowego gorsetu i marszczonej spódnicy z tiulu. Ponadto luksusowy płaszcz, aby panna młoda nie zmarzła.
***
Zapraszam również do poprzedniego postu o Księżniczce Amalii.
W magazynie "Skarb" wydawanym przez Rossmann pojawił się artykuł o królewskich dzieciach. Gazetka jest darmowa i dostępna w drogeriach Rossmann, ale jak komuś się nie chce iść, to polecam wydanie elektroniczne: http://www.rossnet.pl/skarb/e-wydanie,122014
W magazynie "Skarb" wydawanym przez Rossmann pojawił się artykuł o królewskich dzieciach. Gazetka jest darmowa i dostępna w drogeriach Rossmann, ale jak komuś się nie chce iść, to polecam wydanie elektroniczne: http://www.rossnet.pl/skarb/e-wydanie,122014
Tak jak w niektórych państwach żadna suknia ślubna mnie nie powaliła tak w Monako każda suknia mnie zachwyca! U Tatiany mało co widać (niestety a przecież suknia musiała się olśniewająco prezentować) Caroline ma dziwne rękawy ale podoba mi się to wcięcie w talii u Grace najbardziej podobają się zdjęcia jej sukni w czarno-białym kolorze bo już kolorowe foto nie powala ;) Charlene to już mistrzostwo świata więc mój głos oddaje na nią! :)) /Lena
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie myślałam że pojawią się dziś suknie z Luksemburga a tu pozytywne zaskoczenie ;D :) /Lena
UsuńLuksemburg będzie następnym razem ;)
Usuńa po Luksemburgu pojawią się jeszcze jakieś posty z cyklu królewskie suknie slubne?
UsuńJeszcze Grecja, a potem finał. Ale jak już kiedyś pisałam, raczej odbędzie się jeszcze kiedyś kolejna edycja :)
Usuńwszystkie suknie piękne.Każda inna ale każda zachwyca trudno wybrac
OdpowiedzUsuńnaprawde trudny wybór
OdpowiedzUsuńPlanujesz też inne notki z cyklu Love Story?
OdpowiedzUsuńJeśli pojawi się konkretne zamówienie na taką notkę, to oczywiście :) Prosiłabym jednak na razie wstrzymać się z propozycjami, gdyż dostałam ich już bardzo dużo i nie chcę, żeby mi się wszystkie pomieszały. Poza tym ciężko ostatnio dysponuję czasem :(
UsuńGłos na Charlene!
OdpowiedzUsuńSuknia Grace nie zachwyca i każdy wie już jaką suknią inspirowana była suknia Kate.
Karolina rzeczywiście jak z "Gwiezdnych wojen".
Tatiana ładnie, ale nie w moim stylu.
Szkoda, że sukni Tatiany lepiej nie widać. Wydaje się być bardzo piękna
OdpowiedzUsuńdla mnie każda ma swój urok i należy pamiętac że pochodzi z rożnych 'okresów czasowych' i rożne wtedy panowały mody.ja obstawiam Grace dla mnie ponadczasowa
OdpowiedzUsuńDla mnie suknia Tatiany absolutnie odpada, suknia Caroline musiała robić wrażenie w latach 70, ale teraz wydaje się trochę zbyt dziwaczna. Lepiej wypada suknia Grace, ale mnie osobiście nie zachwyca. Numerem 1 wsród wszystkich sukien ślubnych Europy jets dla mnie sukni Charlene - przepiękna, prosta, majestatyczna, cudowny welon i tren, po prostu ideał. Ta suknia i suknia Victorii to moim zdaniem najpiękniejsze suknie ślubne królewskie Europy :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń