wtorek, 13 sierpnia 2019

Emerytowana Cesarzowa Michiko cierpi na raka + radosne wieści w rodzinie Takamado


Pora nadrobić zaległości z Japonii. W ostatnim czasie dostaliśmy dwie wiadomości, jedną zdecydowanie dobrą, drugą zdecydowanie przykrą. Zacznijmy od tej radosnej.

Imperial Household Agency / The Asahi Shimbun / asahi.com



Japońskie media od początków sierpnia donoszą, że księżna Takamado jeszcze w tym roku zostanie prawdopodobnie po raz pierwszy babcią. W ciąży jest Ayako Moriya, do zeszłej jesieni księżniczka Ayako, najmłodsza z trzech córek księżnej i jej zmarłego w 2002 męża. Pierwsze dziecko jej i jej męża Kei Moriya przyjdzie na świat jesienią lub wczesną zimą tego roku. Para wzięła ślub 29 października ubiegłego roku, o czym pisałyśmy Wam TUTAJ.

Imperial Household Agency / The Asahi Shimbun / asahi.com


***

Jak poinformowała Agencja Dworu Imperialnego 9 sierpnia, u Emerytowanej Cesarzowej Michiko zdiagnozowano raka piersi. Na szczęście guz w lewej piersi odkryto na stosunkowo wczesnym etapie. Zdaniem lekarzy, jest mało prawdopodobne, by nowotwór rozprzestrzenił się na inne narządy.
Diagnozę postawiono 2 sierpnia po badaniu tkanek. Przeprowadzony zostanie dodatkowy test, by wdrożyć odpowiednie leczenie, ale japońskie media spodziewają się, że była Cesarzowa przejdzie operację usunięcia guza - we wrześniu lub później - po tym, jak odzyska siły w czasie wspólnych wakacji z Emerytowanym Cesarzem w Karuizawa i Kusatsu jeszcze w tym miesiącu. Krążą pogłoski, że Michiko straciła na wadze od czasu abdykacji.



***

A tymczasem powoli zbliżamy się do październikowej intronizacji Cesarza Naruhito. Dzisiaj potwierdzono obecność pierwszego zagranicznego gościa - księcia Walii, który przyleci do Tokio na dwa dni, 22 i 23 października. Jego ostatnia wizyta w Japonii miała miejsce w 2008.
Dzień wcześniej podano, że w ceremonii będzie uczestniczył również wysłannik z Watykanu.


6 komentarzy:

  1. To przykra wiadomość ..... mam nadzieję, że nowotwór został faktycznie wykryty wcześnie i wszystko się dla Emerytowanej Cesarzowej dobrze skończy.
    Szkoda, że dziecko które się narodzi nie będzie zaliczane do rodziny cesarskiej. Ich jest tak mało i raczej szybko nie przybędzie. Jedyna nadzieja w małym chłopcu bo inni mężczyźni w rodzinie raczej chyba nie mogą liczyć na nowe dzieci.

    pozdrawiam
    Małgosia

    p.s.
    W zasadzie nie musiałam przyzwyczajać się do nowej szaty graficznej bloga, potraktowałam ją jak coś naturalnego. Jest dla mnie nawet lepiej niż za starej szaty graficznej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Radość miesza się ze smutkiem. Oby cesarzowa szybko wyzdrowiała.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam pytanie. Czemu BRK jest tak popularna w Polsce, a o SRK i DRK nic nie pisza. To smutneee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd mamy to wiedzieć? Niestety, ale tak było zawsze i raczej nieprędko się to zmieni.

      Usuń
  4. Oby ten guz naprawdę był wcześnie zdiagnozowany, niech go wytną jak najszybciej a Emerytowana Cesarzowa wróci szybko do zdrowia!!! Odkąd na Waszym blogu przeczytałam Jej biografię, bardzo Ją polubiłam :)
    Ciekawi mnie czy z Danii pojawią się Mary z Frederikiem?!?!
    ania_lroyal

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.