niedziela, 20 września 2020

Aktualizacja: Chrzciny księcia Charlesa z Luksemburga

 Wczoraj po południu w opactwie św. Maurycego i św. Maura w Clervaux na północy Luksemburga odbył się chrzest księcia Charlesa, pierwszego syna dziedzicznej księżnej Stephanie i dziedzicznego księcia Guillaume'a. Rodzicami chrzestnymi zostali książę Louis i hrabianka Gaëlle de Lannoy, starsza siostra Stephanie.

© Gerry Huberty / Luxemburger Wort


Nabożeństwu przewodniczył Kardynał Jean-Claude Hollerich, Arcybiskup Luksemburga, a pomagali mu: biskup pomocniczy Leo Wagener, emerytowany Arcybiskup  Fernand Franck oraz ojciec Michel Jorrot, opat opactwa Clervaux.

© Gerry Huberty / Luxemburger Wort

© Gerry Huberty / Luxemburger Wort


Embed from Getty Images

W uroczystości wzięła udział jedynie najbliższa rodzina Guillaume’a i Stephanie: rodzeństwo Stephanie z rodzinami, a z rodziny wielkoksiążęcej: Wielki Książę Henri i Wielka Księżna Maria Teresa, książę Felix i księżna Claire z dziećmi, książę Louis oraz książę Sébastien. Zabrakło jedynie księżniczki Alexandry i synów Louisa, Gabriela i Noaha, którzy na co dzień mieszkają w Wielkiej Brytanii i zgodnie z obowiązującymi przepisami po powrocie z Luksemburga musieliby poddać się obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie, opuszczając tym samym zajęcia w szkole.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

4-miesięczny książę był ubrany w szatkę noszoną wcześniej przez Wielkiego Księcia Henri’ego i jego rodzeństwo. Świeca z datą narodzin księcia - 10 maja 2020 - pochodzi z fabryki Käerzefabrik w Heiderscheid, którą książę Guillaume odwiedził w czerwcu tego roku.




Miejsce chrztu – opactwo benedyktynów w Clervaux – zostało wybrane ze względu na jego ustronne położenie oraz powiązanie z rodziną de Lannoy, której jedna z gałęzi od XVII do XIX wieku miała tu swoją siedzibę. Za wyjątkiem kilkunastu fotografów i kilku turystów, którzy zajrzeli na zewnętrzny dziedziniec najwidoczniej „zwabieni” obecnością tych pierwszych, nie było żadnych gapiów. Poza tym, by zapobiec gromadzeniu się tłumów, o planowanej uroczystości dopiero w dniu samych chrzcin.





Jako że fotoreporterzy nie mieli wstępu do środka klasztoru, sama ceremonia miała charakter kameralny. Zdjęcia i krótkie nagranie Dwór Wielkoksiążęcy opublikował dopiero wieczorem.

Baptême de S.A.R. le Prince Charles from Cour grand-ducale de Luxembourg on Vimeo.


Na koniec dnia wykonano jeszcze pamiątkowe zdjęcie na dziedzińcu klasztoru.
Pełne galerie zdjęć z uroczystości znajdziecie m.in. tutaj czy tutaj. Pod tym drugim linkiem znajdziecie także nagranie z przybycia gości.


Dwór poinformował także, że 21 września w parku Fondation Pescatore w cenrum Luksemburga zostanie zasadzone drzewo na cześć księcia.

Na sam koniec, zdjęcia małego bohatera:




58 komentarzy:

  1. Louis chrzestnym? Jestem w szoku przecież on jest po rozwodzie! :o w Polsce nie ma szans by rozwodnik był chrzestnym... Z Sebastiana jest prawdziwe ciacho :D /Lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas także rozwodnik może być chrzestnym,pod warunkiem że nie jest w Nowym związku.

      Usuń
    2. Z tego co mi wiadomo, to Louis ma dziewczynę. Nazywa się Scarlett Lauren Sirgue i jest prawniczką z Francji. Mieli już kilka wspólnych wyjść, są zdjęcia.

      Usuń
    3. Wszystko jest możliwe, gdy ma się pieniądze czy kontakty.

      Usuń
    4. Unknown, nie ma powodu być w szoku. Przecież te wszystkie zasady i tak są tylko dla picu.

      Usuń
    5. Wtedy to się nazywa świadek chrztu.

      Usuń
    6. Nie w nowym związku małżeńskim. Dopóki nie weźmie ślubu cywilnego -ofu jalnue może być rozwodnik chrzestnym. No chyba, że jest w oficjalnym niezalegizowanym związku. Przynajmniej tak jest w polskim KK.

      Usuń
  2. Przesłodki książę. Rodzina wygląda na bardzo szczęśliwą. Też jestem zdziwiona wyborem Louisa na chrzestnego z racji jego rozwodu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kameralna i rodzinna uroczystość :) Zarówno księżna Stephanie i Claire ładnie wyglądały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiadomo dlaczego nie było Aleksandry na chrzcinach?

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzice małego księcia przeszczęśliwi, reszta również bardzo zadowolona, szkoda, że książniczki Aleksandry brakuje, miła rodzinna uroczystość, to jest ważne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiecie coś czemu Alexandry nie było??

    Claire jest bardzo ładna jak na Niemkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "ładna jak na Niemkę"? Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy wierzą w ten głupi stereotyp, że jak Niemka, to na pewno brzydka? To może porozmawiajmy, kto z nas nie kradł, co powinno być osiągnięciem w kontekście stereotypu Polaka-złodzieja?

      Usuń
    2. Jejkuuu... ludzie jacy Wy jesteście. Nie można już nic napisać. Ironia? Nie. Cytat? Nie. Żart? Nie. Co się z Wami dzieje? Ja tego nie rozumiem. Tak mówią i się do tego można powiedzieć odniosłam. Tyle. Nie wymyśliłam tego stereotypu. Napisałam, że jest ŁADNA. W czym problem? Co się nie napisze to od razu ktoś się wtrąci i robi z człowieka hejtera i nie wiadomo kogo. Może uderzyłam w czuły punkt? Więcej luzu Ci życzę. Napij się melisy. Weź głęboki oddech. Nie bierz wszystkiego tak na serio. Nie warto.

      Usuń
    3. Do Anonimowy 20:44
      Ty kradniesz? Powinnaś się wstydzić.

      Usuń
    4. Moje trzy grosze na temat opinii z 21.09.2020 r. z 18:47: to żenujący komentarz poniżej wszelkiego poziomu. Gabrielo, nie powinnaś publikować czegoś takiego. Moderacja miała zapewnić rzeczową dyskusję, tymczasem wciąż publikujesz personalne odzywki, pyskówki czy komentarze na poziomie przedszkolaka (a ten dodatkowo zawiera jakieś bezpodstawne insynuacje w stronę obcej osoby). Rozumiem, że to Twój blog, jednak wszyscy trzymajmy jakiś poziom.

      Usuń
    5. Autorko Gabrielo widzę, że już nawet na Ciebie bęcki lecą. Twój blog, publikujesz co chcesz i tak ma być. Sorry, ale moderacja to takie zamykanie ust. Chce ktoś coś napisać- takie jego prawo. Nie widzę nic złego. Skoro ktoś napisał, że kradł to jest jego problem, nie osoby która coś docięła czy Gabrieli. Jak dla mnie śmieszne jest jak na jakimś RZEKOMO OBIEKTYWNYM blogu nie można napisać tego czy tamtego, bo przecież jak możesz myśleć inaczej niż inni, myśleć inaczej niż większość?? Przecież jesteś hejterem na poziomie przedszkolaka. A Gabriela zachowała się jak PRAWDZIWY BLOGER, który daje możliwość wypowiedzenia się każďemu, a nie zamyka usta bo ktoś myśli inaczej. Brawo Gabriela:)

      Usuń
    6. Jako anonim z 20:44 pozwolę sobie wyjaśnić: nigdzie nie napisałam, że "kradłam" (czego zresztą nigdy nie zrobiłam). Skąd w ogóle taka interpretacja. WTF. We fragmencie "porozmawiajmy, kto z nas nie kradł, co powinno być osiągnięciem w kontekście stereotypu Polaka-złodzieja?" miałam na myśli to, że nas również ktoś mógłby stereotypowo postrzegać jako Polaka-złodzieja (bo tak często kiedyś mówiono: "Niemki są brzydkie / Polacy to złodzieje") i na pewno nie byłoby nam miło, gdyby ktoś o nas pisał "uczciwy jak na Polaka". Także proponuję nie wymyślać.

      Usuń
    7. Nikt nic nie wymyśla. Proponuję myśleć co się pisze. Napisałam jedynie stereotyp. Wypowiedziałam się przychylnie o Claire. Mam prawo się wypowiedzieć. Nie trzeba od razu było brać tego do siebie i wyjeżdżać ze złodziejami.

      Usuń
    8. Czyli samemu można pisać "jedynie stereotyp", ale gdy ktoś inny odpowiada przykładem innego "jedynie stereotypu", to już "trzeba myśleć, co się pisze". Logika Kalego...

      Usuń
  7. Wiecie coś o relacjach między Claire, Stephanie i ich teściową? W sensie czy się lubią czy raczej nie? Między sobą no i z Marią Teresą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O relacjach Stephanie i Claire nic nie wiem, natomiast z tego co czytałam/zaobserwowałam, Stephanie i Maria Teresa mają dobre relacje, MT ponoć bardzo wspierała przyszłą synową, kiedy straciła matkę.
      Co do relacji Claire i Marii Teresy, myślę, że też są dobre - z tego co pamiętam to w czerwcu 2016, tuż przed ogłoszeniem drugiej ciąży Claire, MT opuściła wizytę państwową z "przyczyn rodzinnych" - później spekulowano, że pojechała właśnie do Claire i Felixa, być może Claire się źle czuła i MT chciała jakoś pomóc.

      Usuń
    2. Claire pracuje? Czy pełni obowiązki? Ona jest biotechnologiem z wyksztalcenia prawda?

      Usuń
    3. Właściwie bioetykiem i jeśli się nie mylę, wciąż pracuje w zawodzie, choć niedawno razem z Felixem i przyjaciółmi stworzyła własną markę Young Empire.

      Usuń
    4. Bioetyk pracuje w laboratorium?

      Usuń
    5. Raczej nie, może być członkiem komisji etycznych i bioetycznych, które np. wydają zgodę na badania albo rozwiązują dylematy dotyczące etycznego funkcjonowania danej jednostki/instytucji czy konsultantem w szpitalu. Claire pracowała jako ten pierwszy w Katedrze Bioetyki i Praw Człowieka UNESCO.

      Usuń
  8. Dziwi mnie nieobecność Noah i Gabriela. Z tego co mi się wydaje to Tessy była wczoraj w Luksemburgu. Wstawiła zdjęcie z rodzicami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam, ale chyba nie zabrała ze sobą chłopców. Z jednej strony to dziwne, z drugiej ich nieobecność da się jakoś uzasadnić pandemią i tak jak napisałam, późniejszą kwarantanną. Dziwniejsza według mnie jest nieobecność księżniczki Alexandry.

      Usuń
    2. Też mnie to zastanawia...

      Usuń
  9. Pięknie Stephanie wygląda.Sukienka w jej kolorze. Aż promienieje szczęściem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż strach napisać jakikolwiek krytyczny komentarz...
      Naprawdę uważacie, że Steph fajnie wyglądała???

      Usuń
    2. Wyglądała bardzo źle. Niestosownie i mało elegancko jeżeli ktokolwiek doradza jej w kwestii wizerunku, to powinien natychmiast przestać!

      Usuń
    3. Ja serio uważam, że wygląda ładnie. Stephanie nigdy nie była modelową pięknością i widać, że nie stara się tego zmienić(pieniądze raczej by na to miała). Jej stylizacje też często były nieudane. Ale tutaj naprawdę mi się podoba. Można Jej wytykać, że nie udało Jej się schudnąć, ale z drugiej strony czy grubszy człowiek nie może wyglądać dobrze?

      Usuń
    4. Powiem Ci w ten sposób. Z pewnością jest to baaaardzo długo wyczekiwany moment ICH życia. Szczęśliwa, promieniejąca, kipiąca radością, bo doczekała się czegoś pięknego.

      Co do figury... no cóż Stephanie to nie Kate, Sofia czy Letizia, która ma tendencję do szczupłej sylwetki. Dzieci coraz więcej a mamusia coraz szczuplejsza. Stephanie nigdy nie była z tych "S". Od razu mówię to nie hejt, czy jakieś złośliwości. Po prostu ktoś jest taki, ktoś inny. Jeśli chodzi o jej styl to też nie powala i mnie nigdy nie powalał, ale nie każdy musi kochać strojenie się. Fryzura też postarza i zaokrągla niepotrzebnie.
      Najważniejsze, że doczekali się swojego Prince'a Charlesa;)

      Usuń
    5. Myślę że trzeba spojrzeć na to obiektywnie. Naprawdę widać że Stephanie się stara miała ułożone włosy śliczną sukienkę. Natomiast to że nie jest szczupła to nie ma żadnego znaczenia Nie ma obowiązku być szczupłym.

      Usuń
    6. Moim zdaniem źle wyglądała. Odcień sukienki ładny, ale krój do niej nie pasuje i fryzura też średnia

      Usuń
    7. Wygląda jak szczęśliwa mama, nie wygląda jak Kate po ciąży to prawda - nie zakryła tego w tej sukience - to też prawda, ale może w tym tkwi jej siła - jest naturalna, być może jeszcze dojdzie do siebie a póki co jest oszołomiona szczęściem i jak widać nie przejmuje się sukienką, komentarzami, jest mega szczęśliwa, bo tyle czekali i starali się o to maleństwo i teraz chodzą w chmurach, jak widać żadna pozycja nie ma dla niej znaczenia gdy jest mamą

      Usuń
    8. Nie mam zamiaru porównywać Stefanii do Kate czy Letizii (ich tempo powracania do sylwetek idealnych jest wręcz nienormalne..) - skoro jej jest dobrze w TAAAKIM rozmia - jej sprawa. Ale wybór sukienki, biżuterii czy fryzury to dla mnie mały skandal. Jak można na elegancką, oficjalną uroczystość przyjść w letniej, przyciasnej kiecce? Do tego wylakierowany sztywny kask na głowie (który dodaje S. z 10 lat) i nadmiar niepasującej do siebie biżuterii. Zestaw rajstopy + buty z odsłoniętymi palcami, widoczne ślady bielizny, wylewające się boczki dopełniają obrazu.
      To nie jest hejt, to moja subiektywna opinia (mam do niej prawo!).
      Są szczęśliwi, ale też reprezentują swój kraj, swoją rodzinę.

      Usuń
    9. To też prawda, że niezależnie od rozmiaru można znaleźć swój styl. I wcale nie musi być on taaki... no wiecie o co mi chodzi. Dobór kolorów, kroju czy fryzury jest kluczowy.

      Usuń
    10. Nawet nie chodzi o tempo wracania do sylwetki czy o to, że jest po prostu szczupła.
      20-letnia Kate była szczupła i Kate dobijąjaca 40 też jest szczupła. Takie geny, bo w liczenie każdej kalorii CAŁE ŻYCIE to ja nie wierzę.

      Usuń
    11. Ta "letnia kiecka" to styl lat 50. i 60. promowany przez ówczesne największe domy mody i noszony np. przez żony polityków czy królowe na oficjalne przyjęcia. Jeśli był ok w konserwatywnych czasach, to dziś też nie powinno być to faux pas w kwestii dostosowania do okazji. Natomiast fryzura nie jest kaskiem, ponieważ nie tworzy wrażenia jednolitego tworu okalającego twarz, włosy są uczesane na bok, widać gdzie się zaczynają, w wielu miejscach są wręcz nieudealne. Rozumiem, że fryzura Ci się nie podoba (czy uznajesz ją za niekorzystną dla Stephanie), ale do kasku to jej bardzo daleko. W ogóle opisywanie tego stroju jako "skandalu" to lekkie wyolbrzymienie - w końcu Stephanie nikogo nim nie zgorszyła. Można mówić o braku gustu, ale raczej nie skandalu.

      Usuń
    12. Po pierwsze, nie była to uroczystość państwowa, tylko prywatna. Bo drugie, MT przyszła w spodniach i pomiętej bluzce, chrzestna w sukience w kwiatki, a Claire w zwykłej sukience i butach bez obcasów, więc raczej jakiś oficjalny dress code nie obowiązywał. To nie chrzty w Wielkiej Brytanii. Co do biżuterii: a może ta biżuteria miała wartość sentymentalną? Może dostała ją od nieżyjących rodziców i w ten sposób chciała, by mieli i Oni swój udział w uroczystości? No chyba, że te osoby, które krytykują taką ilość niepasującej do siebie biżuterii były na tym chrzcie i wiedzą najlepiej, to wtedy przepraszam. A co do samego ubioru: ja bym chciała zobaczyć, jak te osoby, które krytykują Stephanie same ubierają się na taką uroczystość? Czy zawsze wtedy wszystko pasuje i czy zawsze ubierają się stosownie do uroczystości? Może by tak wrzucic takie fotki i byśmy ocenili. Bo jak widzę po komentarzach, to tutaj są same stylistki, zawsze wyglądające perfekcyjnie i stosownie do okazji. Ciekawe, ile z Was powiedziałoby to Stephanie, gdyby stanęło z nią twarzą w twarz? Ile by jej powiedziało, że na chrzcie ukochanego, wyczekiwanego przez lata dziecka, najważniejsza jest sukienka i fryzura.

      Usuń
    13. A po co od razu takie teksty? Mamy prawo tutaj wyrażać swoją opinię, mamy prawo komentować wybory księżnych. Jedni są zachwyceni, inni zażenowani. Żadna z nas (chyba) nie jest księżną i nie ma zamiaru się do nich porównywać - co Ciebie, Anonimie z 7:18 obchodzi, jak My się ubieramy? Po co od razu tyle jadu?
      Idąc za Twoim tokiem rozumowania, Steph mogła przyjść w starym dresie i tiarze - skoro urodziła już dziecko - wszystko jej wolno?
      I odpowiadając na pytanie: Tak. Gdyby zapytała mnie o zdanie, to powiedziałabym że wybrała niewłaściwą sukienkę. Nigdy mnie nie zapyta, więc kulturalnie wyraziłam swoją opinię tutaj.

      Usuń
    14. Do Anonimowy z 07.18
      Brawo! Znakomity komentarz. Nic dodać, nic ująć.

      Usuń
    15. Ja nie mam z tym problemu, że Stephanie nie jest szczupła. Nie każdy musi. Myślę jednak, że strój zawsze powinien być dobrany do figury, a tym bardziej w przypadku osoby publicznej. Również osoba z kilkoma kg nadwagi może wyglądać bardzo dobrze.

      I tak, na chrzcie wyczekiwanego dziecka strój też jest ważny.

      Usuń
    16. Nie rozumiem niektórych osób - skoro blog dotyczy rodzin królewskich, to chyba można w nim komentować czy oceniać stylizacje czy zachowanie monarchów i osób z nimi związanych.
      W żadnym z komentarzy jak dotąd nikt nie obraził księżnej Stephanie, co ciekawe - nikt nie wyśmiał czy nie wytknął jej dodatkowych kilogramów. Co ciekawe - o jej nadprogramowym rozmiarze ciągle tylko wspominają osoby, które niby bronią księżnej...
      Po co rzucać tekstami o pokazywaniu swoich prywatnych stylizacji? Przecież to nie jest blog modowy. Ktoś fajnie napisał i ja się pod tym podpisuję: gdyby mnie księżna zapytała o swoją stylizację również szczerze powiedziałabym, że wygląda niewłaściwie, zamiast sztucznie słodzić. Osobiście uważam, że żółta sukienka jest conajmniej rozmiar za mała a makijaż i fryzura są bardzo niekorzystne, dodają wciąż przecież młodej Stephanie kilka lat.

      Usuń
  10. Śliczny chłopczyk. Podobny do taty.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję rodzicom i chrzestnym

    OdpowiedzUsuń
  12. Stephanie pięknie wyglądała. Widać, że jest szczęśliwa, z resztą po obojgu widać szczęście 🙂 A Panie to się chyba umówily ma żółte odcienie kreacji. Tylko MT się wyłamała.

    OdpowiedzUsuń
  13. W jakim języku porozumiewają się w LRK? W Luksemburgu to niemiecki czy francuski bardziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W języku luksemburskim, podobny do niemieckiego

      Usuń
    2. Ale ksiądz nie mówił bardziej po francusku?

      Usuń
    3. Możliwe, francuski i niemiecki, obok luksemburskiego, są językami urzędowymi

      Usuń
  14. Stephanie mogła się inaczej uczesać i ubrać - fakt mogła, ale może ona nie chce być modna, może chce być sobą, może w tym szczególnym okresie nie jest to dla niej aż tak ważne (wygląd), tego nie wiemy, więc... łatwo oceniać z perspektywy klawiatury. Długo czekali na to dziecko, niech się nim teraz cieszą, widać po zdjęciach, że oboje są bardzo szczęśliwi. To teraz ważny dla nich czas i niech trwa.

    Jest wśród tych zdjęć takie - na którym na pierwszym planie jest Guilliaum z dzieckiem, a na drugim Claire z Felixem - jak oni na siebie patrzą!!! Czy Claire nie jest w ciąży, czy to po prostu efekt kroju sukienki???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też widząc zdjęcia Claire pomyślałam, że niedługo przekażą kolejne dobre wieści :)

      Usuń
    2. Biedne są te księżne, oj biedne... Ciągle wszyscy gapią się na ich brzuchy :)

      Stefania wyglądała moim skromnym zdaniem fatalnie. Szczęście szczęściem, ale niektórych jej wyborów nie da się usprawiedliwić.
      Claire - elegancko i stylowo.

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.