środa, 8 maja 2019

Harry, Meghan i Archie Harrison


Wiemy, że pewnie większość z Was poniższe zdjęcia już wielokrotnie widziała, niemniej nie mogłyśmy się powstrzymać, by ich tu nie wstawić. Musicie nam wybaczyć, ale widok noworodka i tak pięknych, rodzinnych zdjęć, jest dla Nas absolutnie rozczulający :)

Dominic Lipinski / PA Images


Pierwsza sesja zdjęciowa Harry'ego i Meghan z ich urodzonym dwa dni temu odbyła się w St George's Hall na zamku Windsor z udziałem jednego reportera, jednej kamery i jednego fotografa.

Dominic Lipinski / PA Images

Para zaprezentowała synka i odpowiedziała na kilka pytań. Meghan powiedziała, że macierzyństwo jest "magiczne" i "niesamowite", dodając: "Mam dwóch najlepszych chłopaków na świecie, więc jestem naprawdę szczęśliwa", co zresztą było widać na pierwszy rzut oka. Uśmiech nie schodził z ust ani jej, ani Harry'ego. Zdradzili też, że ich synek poznał już pradziadka, księcia Edynburga, na którego natknęli się w drodze na sesję zdjęciową. Później zresztą, już po sesji, przedstawili go także prababci, królowej Elżbiecie. Reszta rodziny nie miała na razie okazji go poznać.

Dominic Lipinski / PA Images

Harry z kolei mówił: "Jesteśmy tak podekscytowani, że mamy własny pakiet radości i możemy spędzić cenny czas, gdy powoli zaczyna rosnąć." Oprócz tego, zdradzili, że ich synek jest bardzo spokojny, ale wbrew wcześniejszym pogłoskom, nie zdradzili, jakie otrzymał imię. Na koniec podziękowali też za ciepłe życzenia, które otrzymali od chwili narodzin ich synka w poniedziałek.

Dominic Lipinski / PA Images

Dominic Lipinski / PA Images




...a po południu także kolejne, z królową i księciem Edynburga! Jednocześnie poinformowali, że ich synek otrzymał imiona Archie Harrison Mountbatten-Windsor.

The Royal Family Twitter



Życzenia do Harry'ego i Meghan możecie wysyłać na adres:

TRH The Duke and Duchess of Sussex
Clarence House
London SW1A 1BA
United Kingdom



***

Nie zapomnijcie zajrzeć do wczorajszego postu, niestety bez tak uroczych zdjęć, z ostatnich dwóch dni uroczystości koronacyjnych w Tajlandii klik.

23 komentarze:

  1. Kiedy pierwszy raz przeczytałam imiona na Twitterze, to myślałam, że to żart...
    Potem pomyślałam sobie"pojechali po amerykańsku"...
    A teraz kiedy patrzę na ich zdjęcia, wiedząc, że mały nie ma oficjalnego tytułu, to zaczynam się przekonywać do Archie'ego.(Harrison,chociaż ładny symbol "syn Harry'ego", nadal kompletnie mi nie pasuje.)

    A wy jak zareagowaliście? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli o mnie chodzi to byłam w szoku i rzeczywiście przeleciało Mk przez głowę że to żart, ale jak dla mnie nie jest tak źle, zawsze mogło być gorzej, o tyle dobrze że nie Archibald, bo to imię kojarzy mi się wyłącznie ze staruszkiem z długą białą brodą i fajką i nijak nie pasuje mi do dziecka ;) Do Archiego dosyć szybko się przekonałam, po prostu pasuje mi do niego, natomiast Harrison jak dla mnie bardziej brzmi jak nazwisko niż imię. Zgadzam się, że trochę szkoda, że nie postawili na jakieś bardziej królewskie imię, choć mniej popularne w BRK, jak Frederik czy Albert i szkoda, że nie uhonorowani księcia Philipa. Generalnie wyszło bardzo 'amerykańsko' i mam tylko nadzieję, że Harryemu się podoba

      Usuń
  2. Dla mnie te imiona to porażka. Chociaż ich liczba (tylko dwa!) to duże zaskoczenie, myślałam, że chociaż ze cztery będzie nosił ich synek. Obstawiałam, że wybiorą bardziej "królewskie". Ale czy dziecko ma na imię po prostu Archie czy raczej Archibald, bo tego nadal nie rozgryzłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Instagramie napisali że Archie, nie podali Archibald, więc raczej zostanie Archie. Pewności nabierzemy jak Harry wypełni akt urodzenia i może wstawi na Instagrama
      Muszę dodać, że właśnie się dowiedziałam, że Archie wcale takim rzadkim imieniem nie jest i już zdarzał się w rrodzinach arystokratycznych. Bodajże jakiś kuzyn Harry'ego ma tak na imię, niestety nie zapamiętałem tytułu, ale jest na moim Twitterze jakby kogoś to interesowało :)

      Usuń
  3. Też myślałam, że to żart i też mi się nie podobają te imiona. Nie rozumiem, jak mogli takie wybrać. Czy chcą, czy nie, to ich syn będzie jedną z najbardziej znanych osób w rodzinie królewskiej i takie imię w ogóle nie pasuje. Nie musi być Arthur ani Philip, ale Archie? Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też te imiona nie pasują. Archie to jest zdrobnienie od Archibald. Dziwne, że Królowa się zgodziła. Jest tyle ładnych imion w tej rodzinie, że naprawdę było w czym wybierać.

    pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Archie Harrison. Archie takie infantylne, a Harrison znowu takie kojarzące się z dojrzałym mężczyzną (ale rozumiem to wytłumaczenie ze syn Harry'ego). Meghan i Harry chyba za duzo oglądali Riverdale (tam jedna postać ma na imię Archie). Trudno mi wyobrazić sobie doroslego faceta o imieniu Archie, albo dojrzałego mezczyzny z tym imieniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. W bardzo królewski sposób zaprezentowali swoje dziecko. Bardzo dobrze to zorganizowali, dostojnie, godnie jak na rodzinę królewską przystało. Szczerze mówiąc wyglądało to dużo lepiej niż Kate i William przed szpitalem.
    Tyle, że Megan się wyjątkowo brzydko i niestosownie ubrała, Harry nareszcie w garniturze pod krawatem, ale jakbym nie wiedziała kim jest, to bym pomyślała, że nie ma na porządne buty do garnituru.
    To zdjęcie z królową i księciem Filipem to wspaniała sprawa, pamiątka na całe życie, najważniejsze zdjęcie w całej sesji. Ale jakoś na tym zdjęciu nie pasuje mi mama Megan, ok ona też jest ważna dla Megan, jest babcią dziecka. Ale to był czas dla pradziadków. Coś za dużo tej teściowej Harrego w ich życiu zaczyna być.
    Co do imienia, mnie się osobiście nie podoba. Ale tak sądziłam, że znając Megan wybierze jakieś oryginalne, niepopularne dla rodziny królewskiej imię. Chociaż na drugie mogli dać Karol, albo Filip:( I też nie wiem Archie czy Archibald?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mały faktycznie słodki i śliczny zresztą jak każdy dzidziuś ale czy spokojny to się okaże, ma dopiero 3 dni. Minie szok po porodzie to może dać czadu. Ale poradzą sobie mogą mieć cały sztab niań do pomocy. Megan wyglądała bardzo naturalnie i widać zmęczona była tym porodem. Myślę że to wszystko było bardzo dobrze przemyślane, żeby nie pokazywać się zaraz po porodzie. Wieku kobiety nie da się ukryć a organizmu oszukać człowiek to nie robot. Nie chciała być pod presją, że musi wyjść z dzieckiem pokazać się i jeszcze dobrze wyglądać. Mogła nie dać rady. Jej wybór każdy ma do tego prawo. Dlatego ogromny szacun dla Kate. Urodzić i za kilka godzin wyjść z dzieckiem na ręku, pięknie wyglądać i super się prezentować.I to trzy razy. Tak potrafi tylko przyszła królowa. Co do imion to faktycznie mało książęce czy królewskie ale cóż ważne że rodzicom się podoba. Dużo zdrówka maluszkowi. Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meghan też by tak potrafiła, mając sztab stylistek i fryzjerów, tylko po co tym wczesnym wyjściem tak męczyć kobietę? To nie ma sensu

      Usuń
  8. Piękna rodzina.Cieszę się, że nasz zbuntowany, zagubiony Harry odnalazł się w życiu - ma ukochaną żonę, syna i misję pracy.
    Przyłączam się do rozczarowania związanego z imionami. Harrisona jeszcze rozumiem z racji jego znaczenia i ukłonu w stronę amerykańskiego pochodzenia mamy, ale w połączeniu z zdrobnieniem Archie brzmi fatalnie. Żeby chociaż dodali do tego jakieś bardziej tradycyjne imię, chociażby Philip, bo książę nie ma jeszcze imiennika - prawnuka. A tak rzeczywiście skutecznie zagwarantowali, że nikt w pierwszym odruchu nie skojarzy tego dziecka z rodziną królewską lub nawet arystokracją.
    Zresztą do małego dziecka może i Archie jakoś tam pasuje. Ale co w dorosłości i starości? Chyba Harry i Meghan zapomnieli, że imiona nosi się przez całe życie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. dla mnie to imie troszke dziwne.ale najwazniejsze żeby podobało się rodzicom i ksiEciu

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie to było show. A Meghan jest tak fałszywa, że nie da się tego opisać słowami. Widać, że się kurczowo trzyma Harry'ego i pewnie tak samo osaczy syna. Nie wiem też skąd wziął się problem, żeby nie pozować przed szpitalem ? Nawet najbardziej krnąbrna Sarah nie podporządkowała się tradycji, a tu paniusia ma problemy. I jest to tym bardziej dziwne, bo przecież kocha zamieszanie wokół własnej osoby.
    Imiona tragiczne, typowo amerykańskie. Dobrze skomentował rzecznik królowej, że stąpa ona po kruchym lodzie, jeszcze jedno dziecko, 10 lat maks i wyleci z tej rodziny z wielkim hukiem.
    W ogóle uważam, że Wallis Simpson i Edward VIII powinni zrzec się tytułów i wieść życie z dala od rodziny królewskiej.
    Harry widać bardzo poruszony nawet do tego stopnia, że się przejęzyczył mówiąc, że mały ma dwa tygodnie,a nie dwa dni. I on jest w tym wszystkim najbardziej szczery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała uwaga-Harry się nie przejęzyczył-powiedział, że dziecko zmienia się najbardziej przez pierwsze dwa tygodnie życia. A potem, że to były intensywne 2 dni i że rodzicielstwo jest piękne od samego początku.

      Usuń
    2. Właśnie miało być show ale jakoś wyszło sztywno i dziwnie. Jakby nie przygotowali się do tego spotkania czyżby poszli na żywioł albo może tak miało wyglądać. Tak naturalnie, naiwnie, spontanicznie? Odniosłam wrażenie jakby za bardzo nie wiedzieli jak mają się zachować i o czym mówić. Megan nie wiedziała co ma z rękoma zrobić momentami. Sama nie wiem co o tym myśleć. Odnoszę wrażenie, że Megan wywołuje skrajne emocje. Albo się ją lubi albo nie. A ja nie mogę się zdecydować. Raz wydaje mi się szczera, wyluzowana a raz jakaś fałszywa i wyrachowana. Oby nie przegięła swoim zachowaniem bo ta piękna bajka może się dla niej tak szybko skończyć jak się zaczęła.

      Usuń
    3. Meghan i jej ręce to jest HIT. Ciąża się skończyła, więc nie ma gdzie rąk trzymać to teraz znowu się zacznie: Co mam robić z rękami?

      Usuń
    4. Bo ta rodzina nie ma szczęścia ani w miłości ani do kobiet.
      Nad nimi zawisło nieszczęście od dawna. I dziś to brzmi banalnie i stereotypowo. Ale jak przeanalizować poszczególne zdarzenia to coś w tym jest.
      W czym Meghan Markle jest lepsza od Wallis Simpson? W dużej mierze w tym, że żyje w lepszych, łagodniejszych,czasach, a Harry nie jest bezpośrednim następcą tronu.
      Czy myślicie, że gdyby królowa i rodzina były przeciw Megan i nie zgodzili się na ślub, nie dali jej należnych tytułów, to Harry by pokornie skulił uszy i się podporządkował, czy wyrzekł rodziny aby być z Megan. A gdyby rodzina nadal najeżdżała na Megan to on nie wystąpiłby przeciw nim? Tyle, że królową życie doświadczyło i nie dopuści do kolejnego otwartego skandalu w rodzinie. I na razie wszyscy Megan na pokaz lubią,tolerują, szanują. Ale jak przyjdzie co do czego to różnie z tym może być. Megan momentami wydaje się przygnębiona i trochę gra, że niby wszystko ok, Harry mam wrażenie, ze żyje dniem dzisiejszym, emocjami, jest szczery, wylewny. I oby taka mieszanka uczuć, emocji, skrajności tylko wybuchu nie spowodowała.

      Usuń
    5. Masz 100% racji,w końcu ktoś z jajami i otwarcie o tym mówiący.

      Usuń
    6. Święta racja! Sytuacja w rodzinie królewskiej jest patowa. Harry zakochał się ,,cokolwiek to znaczy,, i postawił na swoim. Zobaczymy co będzie działo się dalej. Wszyscy są mili i uprzejmi w stosunku do Meghan bo cóż można zrobić w takiej sytuacji? Harry i Meghan są jak dynamit. Wszystko się może zdarzyć. W przeciwieństwie do Williama i Kate u nich niespodzianek raczej nie ma co się spodziewać. Pożyjemy zobaczymy. Póki co to jest o czym czytać i co komentować. Ale utrzymać w ryzach całą rodzinę królewską to jest nie lada gratka dla Królowej. A może snujemy teorie spiskowe a oni wszyscy się kochają szanują i żyją jak w pięknej bajce?!

      Usuń
    7. Harry postawił na swoim a cała rodzina chyba odetchnęła z ulgą i nadzieją , że nie wybrał gorzej i może przestanie być taki nieprzewidywalny. Jak na razie małżeństwo i narodziny dziecka wprowadziły pewną stabilizację w jego życie. W tej chwili największym zagrożeniem jest "amerykańskość" jego wybranki i problemy z jej rodziną.
      Prawdą jest , że w czasach Wallis Simpson coś takiego by po prostu nie przeszło.

      pozdrawiam
      Małgosia

      Usuń
  11. Ja cały czas myślę o tym,że Meghan i Harry będą inaczej wymawiać imię własnego syna...
    Harry z brytyjskim akcentem powie "A(r)chie" z niemym "r", a Meghan z amerykańskim to "r" będzie zaznaczała. Trochę to dziwne...

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybór imienia jest przywilejem rodziców i ja przyjmuje to bez komentarza. Mnie sie zaprezentowanie dziecka przez Meghan i Harrego podobało i zdecydowanie lepiej to wygląda niz ta prezentacja przed szpitalem bo tak chce protokoł. Pare uważąm za dobraną, Meghan w moim odczuciu to mądra kobieta stojąca obiema nogami na ziemi i uważam, że to odpowiednia partnerka dla księcia Harrego, którego zycie jednak jest poza sferą normalnego Anglika i to się powinno rónowazyc. Obiecuje sobie po parze , że zrobi wiele dobrego na polu charytatywnym a szczególnie liczę na Meghan i jej wrażliwośc. Rodzinie zyczę pomyslności i miłości, która niech trwa wiecznie wbrew tradycjom na tym dworze.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.