Dzisiaj, 22 października Dwór Królewski Albanii wydał komunikat, w którym poinformował, że księżna Elia urodziła dzisiaj córeczkę!
Dziewczynka przyszła na świat o godzinie 9:30 rano w szpitalu położniczym Queen Geraldine Maternity Hospital w Tiranie i została nazwana Geraldine na cześć prababci, jedynej królowej Albanii. Zarówno Elia, jak i mała księżniczka czują się dobrze.
Księżniczka, która jest pierwszym dzieckiem pary, urodziła się dokładnie w 18. rocznicę śmierci królowej Geraldine oraz dwa tygodnie po 4. rocznicy ślubu swoich rodziców.
Komunikat wydano po południu w języku albańskim oraz angielskim. Książę Leka zamieścił go również na swoim Instagramie.
Co zaskakujące (przynajmniej dla mnie), Leka i Elia nie poinformowali wcześniej, że spodziewają się swojego pierwszego dziecka, choć kilka tygodni temu jedna z albańskich gazet opublikowała zdjęcia sugerujące odmienny stan księżnej. Jednak nawet po ich publikacji i pojawiających się sugestiach, para nie zabrała głosu w tej sprawie.
Gratulacje. Widzę, że to teraz taka moda dziecko ładnych kilka lat po ślubie.
OdpowiedzUsuńModa? Znam wiele par, którym dzieci urodziły się kilka lat (i dłużej) po ślubie. Brały ślub z miłości, a po ustabilizowaniu swojej sytuacji finansowej i zawodowej powiększały rodzinę. Natomiast nie znam ludzi, którzy żenią się z powodu wpadki albo rodzi im się dziecko 9 miesięcy po ślubie.
UsuńNawiązując do mojego poprzedniego komentarza - przypadki wielu dzieci kilka lat po ślubie odnoszą się do lat 80. i 90., nie tylko współczesnych.
UsuńNie twierdzę, że wpadki są dobre. Tylko, że Elia i Leka są 4 lata po ślubie. Elia ma 37 lat. Stephanie z Luksemburga ma 36 lat i 8 lat stażu małżeńskiego. Wiem nie na wszystko ma się wpływ, ale wątpie, że planowali późne rodzicielstwo.
UsuńPary książęce chyba nie muszą stabilizować sytuacji finansowej.
UsuńAnon z 18:36: ale wszystko po za tym przebiega u nich jak u ludzi bez tytułów. Np. w moim otoczeniu pary brały ślub i najpierw się sobą "nacieszyły", a dopiero potem pojawiały się dzieci. Po prostu zaskakuje mnie podejście, którego w realnym świecie nie widzę, a które jest w internecie tzw. biorą ślub i od razu kiedy dziecko, jak go nie ma to dlaczego, a jak się w końcu pojawia, to czemu teraz. Jeszcze jako tako jestem w stanie to zrozumieć w przypadku następców tronu (choć to już nie te czasy, gdzie ma być dziedzic, bo jak nie, to rozwód), ale poza tym jest to dość intrygujące. Nie wiem, może to kwestia obracania się w innych środowiskach, ale nigdy nie spotkałam się z komentowaniem tak intymnych rzeczy (znanych prywatnie, a co dopiero obcych). Pozdrawiam :)
UsuńAutorki wiecie kiedy zostały zrobione te zdjęcia z Project Playground?
OdpowiedzUsuńhttps://64.media.tumblr.com/7ce0af5946593e572609a5fbaada187c/1b678a12583d955b-6d/s640x960/59478ac5ae9f7e11803ea1c51d7bc04431fcb293.jpg
https://64.media.tumblr.com/5d944922ed8aff2cf15b3e0db252d7dd/1b678a12583d955b-6e/s640x960/e1a915a2d4d7165d16323287af4de9d4448e5296.jpg
Niestety nie mam pojęcia
UsuńA wiecie co z blogiem Marleny?
UsuńSwedish Princesses
Na ten moment jest zawieszony - z tego co wiem, Marlena jest po obronie pracy magisterskiej i zmianie pracy, choć ma nadzieję wrócić. Jak już Wam pisałam, czas płynie nieubłaganie i wiele rzeczy w naszym życiu prywatnym się zmienia, więc blog schodzi na dalszy plan
UsuńNie wiem, czy Marlena czyta Blueblood, ale gratulacje z okazji obrony pracy magisterskiej! :)
UsuńCo prawda o ciąży Elii dowiedziałam się dopiero kilka tygodni temu z tych zdjęć, ale już wcześniej wiedziałam, że jeśli będą mieć córeczkę, to nadadzą jej imię Geraldine:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla rodziców!
Wiedziałam! Wiedziałam, że to będzie córka, i nawet trafiłam z imieniem.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku akurat było stosunkowo łatwo trafić :)
UsuńMoje ogromne gratulacje dla młodych rodziców, cudowna i jakże optymistyczna wiadomość, ogromu zdrowia, spokoju i radości dla całej trójki, nadane imię jest pięknym ukłodem w stronę przodków i historii i jak dla mnie przewidywalne w przypadku Elii i Leki, poprostu zachwyt :))
OdpowiedzUsuńJak wygląda sukcesja do tronu Albanii? Geraldine byłaby pierwsza do tronu?
OdpowiedzUsuńJeśli uznamy Lekę za króla, to tak, jeśli nie - byłaby druga, zaraz za nim. Dalej są już tylko wnuki albo prawnuki najstarszej siostry króla Zoga, księżniczki Adile, choć nie wiem, czy są w ogóle uwzględniani, bo są osobami prywatnymi
Usuńhttps://en.m.wikipedia.org/wiki/House_of_Zogu
UsuńW Albanii obowiązuje jednak na razie prawo salickie, a więc na ten moment Geraldine nie jest w linii sukcesji (chociaż pewnie Leka zmieni prawo gdyby nie miał synów)
Pozdrawiam
Dobrze wiedzieć, dziękuję :)
UsuńGabrysiu mam sprawę. Moja koleżanka z internetu mi napisała, że książę Karol oprowadzał ją po zamku, gdy była w Londynie, czy to możliwe?
OdpowiedzUsuńWątpię, już prędzej jego duch ;)
UsuńAnonimie z 19:32: nie wiem, co mnie bardziej zaskakuje - że koleżanka próbuje wcisnąć taki kit, czy to, że w to wierzysz. Zmień koleżankę, bo chyba nie jest Ci przyjazna, skoro mówi takie bzdury. Chyba że to prowokacja, to wtedy nie ma co zmieniać koleżanki, tylko zająć się ciekawszymi sprawami :)
UsuńMówiła, że to w marcu było i, że Karol dużo z nią żartował i był miły dla turystów.
Usuń