Rozdanie Nagród Księżniczki Asturii, wizyta w Västmanland + więcej
Szwecja
Wieczorem 12 października król Carl Gustaf i królowa Silvia oglądali operę "Rigoletto" autorstwa Giuseppe Verdi'ego.
Wcześniej tego dnia rodzina królewska rozpoczęła oficjalnie swoje podróże po Szwecji, aby zwrócić uwagę na wysiłki społeczeństwa w walce z pandemią i poprzeć słuszne inicjatywy. Pierwsze wizyty w tych celach złożyli król Carl Gustaf i królowa Silvia, którzy odwiedzili Szpital Uniwersytecki Karolinska oraz Karolinska Institutet, hotel Hasselbacken oraz Skansen w Sztokholmie. W trakcie wizyty podziękowali personelowi medycznemu oraz porozmawiali z przedstawicielami branży hotelarskiej i turystycznej, które ucierpiały w wyniku pandemii.
Harmonogram pozostałych wizyt na ten moment prezentuje się tak:
22 października, Södermanland - księżniczka Victoria i książę Daniel
28 października, Värmland - książę Carl Philip i księżna Sofia
5 listopada, Örebro - księżniczka Victoria i książę Daniel
11 listopada, Uppsala - księżniczka Victoria i książę Daniel
19 listopada, Dalarna - książę Carl Philip i księżna Sofia
25 listopada, Östergötland - księżniczka Victoria i książę Daniel
5 grudnia, Gävleborg - księżniczka Victoria i książę Daniel
13 października księżniczka Victoria natomiast spotkała się z uczestniczkami projektu Right To Play Sweden, który uzyskał wsparcie Fundacji księżniczki Kronprinsessparets stiftelse.
14 października królowa Silvia wzięła udział w w konferencji Brighthood 2020 poświęconej zapobieganiu przemocy seksualnej wobec dzieci.
Tymczasem książę Carl Philip i księżna Sofia 15 października zobaczyli wystawę fotograficzną "Vår tid på jorden" ("Nasz czas na ziemi") w Muzeum Fotografii w Sztokholmie.
Księżna Sofia spotkała się także z przedstawicielkami Safe Selfie Academy, która uczy uczniów i szkolnych nauczycieli bezpiecznego korzystania z Internetu.
Podano do wiadomości, że Następca Tronu Maroka książę Moulay El Hassan rozpocznie studia na Wydziale Zarządzania i Nauk Ekonomicznych i Społecznych na Politechnice Mohammeda VI (Mohammed VI Polytechnic University - UM6P) w Ben Guerir niedaleko Marakeszu. Uczelnia jest nastawiona na badania stosowane i innowacje w służbie rozwoju, a jej celami są: zapewnienie rozwoju wiedzy i umiejętności; promocja badań w odpowiedzi na największe wyzwania naukowe i technologiczne; nawiązywanie trwałej współpracy z wiodącymi uczelniami w kraju i za granicą oraz ukierunkowanie studentów na odpowiedzialność społeczną i zrównoważony rozwój.
17-letni obecnie książę wiosną tego roku ukończył szkołę średnią, a w lipcu z wyróżnieniem zdał egzaminy i zyskał tytuł Baccalauréat w dziedzinie nauk ekonomicznych i społecznych.
16 października tradycyjnie odbyło się rozdanie Nagród Księżniczki Asturii w Oviedo w Asturii. Rano król Felipe, królowa Letizia, księżniczka Asturii i Infantka Sofia spotkali się z tegorocznymi laureatami nagrody, którymi zostali:
hiszpańscy sanitariusze walczący na pierwszej linii frontu obecnej pandemii w kategorii Zgoda (Concordia);
kompozytorzy Ennio Morricone z Włoch i John Williams z USA w kategorii Sztuka;
Międzynarodowe Targi Książki Guadalajara oraz festiwal filmowy Hay Festival of Literature & Arts w kategorii Komunikacja i Nauki Humanistyczne;
turecki ekonomista Dani Rodrik w kategorii Nauki Społeczne;
hiszpański kierowca rajdowy Carlos Sainz Cenamor w kategorii Sport;
kanadyjska poetka Anne Carson w kategorii Literatura;\
matematycy: Ingrid Daubechies z Belgii, Yves Meyer z Francji, Terence Tao z Australii oraz Emmanuel Candès z Francji w kategorii Badania Techniczne i Naukowe;
spółka Gavi, The Vaccine Alliance, która dąży do zwiększenia dostępu do szczepień w biednych krajach, w kategorii Współpraca Międzynarodowa.
Później, na właściwej ceremonii wręczenia Nagród, dołączyła do nich królowa Sofia. W tym roku ceremonia wyjątkowo odbyła się ograniczoną liczbą gości w Hotelu Rreconquista, a nie jak dotychczas Teatrze Campoamor.
Tak jak zwykle, swoje przemówienia wygłosił król oraz księżniczka Asturii, która mówiła m.in.: "Mam prawie piętnaście lat. Bardzo uważnie śledzę, tak jak wiele dzieci i młodych ludzi w moim wieku, co dzieje się w naszym kraju. A po miesiącach niechodzenia do szkoły powrót do klasy pokazał nam, że musimy dostosować się do nowych okoliczności, zawsze mając nadzieję, że wszystko się poprawi. Ale jeśli jest coś, czego moja siostra i ja nauczyłyśmy się, to jest to poczucie odpowiedzialności. Nasi rodzice zawsze nas tego uczyli. Myślę, że młodzi ludzie z mojego pokolenia również są tego świadomi. Poczucie odpowiedzialności, które pojawia się, gdy nigdy nie zapominamy o ludziach wokół nas, którzy nas kochają i których my kochamy."
Poniżej krótki filmik z przemówieniem księżniczki Asturii:
Całą ceremonię obejrzycie natomiast tutaj:
Dwudniowy w tym roku pobyt w Asturii (jako że tradycyjny koncert odbywający się w wieczór poprzedzający wręczenie Nagród został odwołany) zakończył się wizytą pary królewskiej z córkami w parafii Somao w gminie Pravia, która zdobyła nagrodę Pueblo Ejemplar de Asturias (Wzorowego Miasta Asturii) za umiejętność utrzymania bogactwa indyjskiej i wiejskiej spuścizny poprzez bliską sąsiedzką współpracę i zaangażowanie na rzecz połączenia tradycji z nowoczesnością.
Król i jego córka ponownie wygłosili przemówienia. Księżniczka ponownie odniosła się do obecnej sytuacji, mówiąc m.in.: "(...) trudne miesiące, przebywanie w Somao i obserwowanie, jak zbiorowy wysiłek na rzecz poprawy życia każdego z nas daje nam większą nadzieję, że sytuacja wkrótce się poprawi" oraz wyraziła współczucie dla wszystkich dotkniętych przez pandemię, zmarłych oraz ich bliskich.
16 października z okazji Światowego Dnia Żywności oraz 75-lecia Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opublikowano specjalne, nagrane wcześniej przemówienie królowej Letizii jako Specjalnej Ambasador ds. Żywienia FAO.
10 października książę Guillaume i księżna Stephanie z małym Charlesem byli obecni na ślubie Kingi Edle von Poschinger (wnuczki arcyksięcia Felixa z Austrii i tym samym prawnuczki ostatniego Cesarza Austro-Węgier Karla I) i Antoniusa von Schierstädt w niemieckim Dietramszell.
14 października para książęca przyjęła na zamku Fischbach położne z Luksemburskiego Stowarzyszenia Położnych ALSF, z którymi rozmawiali o ich doświadczeniach i trudnej pracy w czasie pandemii. Towarzyszył im synek.
Później tego samego dnia odwiedzili targi "Home Expo", pierwsze duże targi w Luksemburgu od początku pandemii.
16 października natomiast odwiedził zakład produkcyjny soku jabłkowego 'Eppelpress'.
Wielka Księżna Maria Teresa nagrała wiadomość z gratulacjami dla absolwentów BTS du Lycée Technique, którzy otrzymali swoje dyplomy i oficjalnie stali się pracownikami służby zdrowia.
Wielki Książę Henri natomiast wziął dziś udział w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci zorganizowanych w hołdzie Luksemburczykom walczącym z nazistami w czasie okupacji w latach 1940-1945.
13 października królowa Maxima przyjęła niewielką grupę osób w Pałacu Noordeinde zaangażowanych w projekt "Naar een schuldenzorgvrij Nederland" ("W kierunku Niderlandow bez długów). Obecny był również król Willem-Alexander.
14 października królowa odwiedziła Utrecht, gdzie spotkała się z zespołami opieki psychologicznej i psychiatrycznej, które wspierają i leczą osoby z problemami psychicznymi. Było to ostatnie wyjście królowej przed jesienną przerwą w obowiązkach.
W miniony piątek do opinii publicznej dotarła informacja, że rodzina królewska na swoje jesienne "wakacje" poleciała do Grecji. Jeszcze rok temu nie byłoby to niczym dziwnym, skoro jak wiadomo mają tam swój prywatny dom i to tam zazwyczaj spędzają wakacje. Niemniej w obecnej sytuacji nie zostało to dobrze odebrane, tym bardziej, że niderlandzki rząd aktualnie odradza wszelkie podróże, jeśli nie są one absolutnie konieczne. Na rodzinę królewską spadł grom krytyki; według niektórych największy od czasu wstąpienia Willema-Alexandra na tron w 2013. Jedyną reakcją ze strony Dworu był krótki komunikat od króla wydany wieczorem: "Przerwiemy nasze wakacje. Widzimy reakcje ludzi w mediach. Są intensywne i dotykają nas. Nie chcemy pozostawiać co do tego żadnych wątpliwości: aby pokonać wirusa COVID-19, konieczne jest przestrzeganie wytycznych." Musicie przyznać, że w ustach osób, które same postąpiły wbrew zaleceniom, nie brzmi to zbyt przekonująco...
Rodzina wróciła do Pałacu Huis ten Bosch w sobotę późnym wieczorem.
Quick damage control:
“We will abort our vacation. We see the reactions of people in the media. And they are intense, and they touch us. We do not want to leave any doubts about it: in order to beat the COVID-19 virus, it is necessary that the guidelines are followed.” pic.twitter.com/RFjxk3vk8N
Nie spodziewałabym się takiej ignorancji po parze królewskiej z Niderlandów, dziś są tak wrażliwe społeczeństwa, że trzeba się mieć na baczności, wszystkich dotyczą restrykcje, tak więc krytyka słuszna, ale dla mnie są jedną z lepszych par królewskich, owszem nie są święci i popełniają błędy jak my wszyscy
Leonore świetnie sobie radzi. Wydaje się być osobą niezwykle delikatną, ale publicznie przemawia śmiało. Ona i jej siostra zaczęły też pokazywać swój indywidualny styl. Niemile zaskoczyło mnie posunięcie pary królewskiej Niderlandów. Postąpili zaskakująco niedopowiedzialnie. Powrót nie poprawi nadszarpniętego wizerunku.
Nie wiem jak traktować zachowanie rodziny królewskiej z Niderlandów. Co prawda można to sobie wytłumaczyć, że "każdy popełnia błędy", ale... co myśleli Willem i Maxima, wybierając się na wakacje? Doskonale zdają sobie sprawę z panującej sytuacji i nawet jeśli nie zgadzają się z wprowadzonymi ograniczeniami, to świetnie wiedzą, jak zostanie to odebrane przez społeczeństwo. Czyli co, "inni niech siedzą w domach, niech się stosują do zaleceń, ale my jesteśmy lepsi, nam się należy"?. Staram się ich zrozumieć, znaleźć okoliczność łagodzącą, ale nie znajduję. To nie są ludzie, którzy od dawna nie byli na urlopie, którzy musieli się tłamsić na 30m2 całą rodziną, którzy musieli wyjechać w ważnej sprawie. To są ludzie, którzy do dyspozycji mają wiele rezydencji, na wakacjach byli niedawno i teraz jedne wakacje poza Grecją im krzywdy nie zrobią. Z drugiej strony takich jak oni było wielu (i w Polsce, i za granicą): "wy siedźcie w domach, ale nas to nie dotyczy, bo jesteśmy lepsi". Willem i Maxima mają świetny PR i piękne uśmiechy, ale to nie wszystko. Ogromne rozczarowanie. :(
Też nie rozumiem, jak WA i Maxima mogli być tak nieodpowiedzialni, szczególnie w tym trudnym czasie, kiedy rząd odradza podróżowanie. Mogli zostać na wakacje w Holandii.
Willem i Maxima mnie rozczarowali. Co do Leonor to dla mnie nadal nie jest przekonująca jej sztuczna przemowa. W dodatku mam wrażenie, że ona i Sofia są tresowane jak zwierzęta w cyrku przez matkę. Zero autentyczności.
Czemu akurat przez matkę? I po czym to niby poznajesz? Na pewno są przygotowane do wystąpień, stresują się, sytuacja monarchii w Hiszpanii jest nie pewna. Ostatnio wykorzystano wizerunek Leonor w filmie promującym republikę. Wydaje mi się oczywiste, że 14 latka nie będzie przemawiać tak luźno jak dorośli, będzie to wyglądało sztucznie. Christian jest w jej wieku jeszcze przemówienia nie miał, Leonor zaczęła bardzo wcześnie. Jej zachowanie nie świadczy od razu, że jest "tresowana jak zwierzę w cyrku". To określenie to mocna przesada.
Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.
Zapraszam na mojego bloga po 2-letniej przerwie :)
OdpowiedzUsuńhttps://kateandmeghan.blogspot.com/
Nie spodziewałabym się takiej ignorancji po parze królewskiej z Niderlandów, dziś są tak wrażliwe społeczeństwa, że trzeba się mieć na baczności, wszystkich dotyczą restrykcje, tak więc krytyka słuszna, ale dla mnie są jedną z lepszych par królewskich, owszem nie są święci i popełniają błędy jak my wszyscy
OdpowiedzUsuńLeonore świetnie sobie radzi. Wydaje się być osobą niezwykle delikatną, ale publicznie przemawia śmiało. Ona i jej siostra zaczęły też pokazywać swój indywidualny styl.
OdpowiedzUsuńNiemile zaskoczyło mnie posunięcie pary królewskiej Niderlandów. Postąpili zaskakująco niedopowiedzialnie. Powrót nie poprawi nadszarpniętego wizerunku.
Nie wiem jak traktować zachowanie rodziny królewskiej z Niderlandów. Co prawda można to sobie wytłumaczyć, że "każdy popełnia błędy", ale... co myśleli Willem i Maxima, wybierając się na wakacje? Doskonale zdają sobie sprawę z panującej sytuacji i nawet jeśli nie zgadzają się z wprowadzonymi ograniczeniami, to świetnie wiedzą, jak zostanie to odebrane przez społeczeństwo. Czyli co, "inni niech siedzą w domach, niech się stosują do zaleceń, ale my jesteśmy lepsi, nam się należy"?. Staram się ich zrozumieć, znaleźć okoliczność łagodzącą, ale nie znajduję. To nie są ludzie, którzy od dawna nie byli na urlopie, którzy musieli się tłamsić na 30m2 całą rodziną, którzy musieli wyjechać w ważnej sprawie. To są ludzie, którzy do dyspozycji mają wiele rezydencji, na wakacjach byli niedawno i teraz jedne wakacje poza Grecją im krzywdy nie zrobią. Z drugiej strony takich jak oni było wielu (i w Polsce, i za granicą): "wy siedźcie w domach, ale nas to nie dotyczy, bo jesteśmy lepsi". Willem i Maxima mają świetny PR i piękne uśmiechy, ale to nie wszystko. Ogromne rozczarowanie. :(
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem, jak WA i Maxima mogli być tak nieodpowiedzialni, szczególnie w tym trudnym czasie, kiedy rząd odradza podróżowanie. Mogli zostać na wakacje w Holandii.
OdpowiedzUsuńWillem i Maxima mnie rozczarowali.
OdpowiedzUsuńCo do Leonor to dla mnie nadal nie jest przekonująca jej sztuczna przemowa. W dodatku mam wrażenie, że ona i Sofia są tresowane jak zwierzęta w cyrku przez matkę. Zero autentyczności.
Czemu akurat przez matkę? I po czym to niby poznajesz? Na pewno są przygotowane do wystąpień, stresują się, sytuacja monarchii w Hiszpanii jest nie pewna. Ostatnio wykorzystano wizerunek Leonor w filmie promującym republikę. Wydaje mi się oczywiste, że 14 latka nie będzie przemawiać tak luźno jak dorośli, będzie to wyglądało sztucznie. Christian jest w jej wieku jeszcze przemówienia nie miał, Leonor zaczęła bardzo wcześnie. Jej zachowanie nie świadczy od razu, że jest "tresowana jak zwierzę w cyrku". To określenie to mocna przesada.
Usuń