poniedziałek, 4 maja 2020

Queen Alexandrine’s Diamond Sautoir


thecourtjeweller.com


Królowa Danii Alexandrine, poza rubinową broszką (LINK), posiadała również diamentowy sautoir, rodzaj długiego naszyjnika, do którego przypinano wisiorek, popularnego w latach 20. i 30. XX wieku. Początki tego klejnotu pozostają nam jednak nieznane - nie wiemy kto ani kiedy go wykonał, nie jesteśmy także pewni, kto był jego pierwszym właścicielem zanim zaczęła go nosić królowa Danii w latach 20. ubiegłego wieku, przypinając do niego różne zawieszki, w tym te ze swojego szafirowego zestawu Sapphire Parure. Co ciekawe, naszyjnik od początku był przeznaczony do noszenia w konfiguracjach o różnej długości - można było go rozdzielić na mniejszy naszyjnik i bransoletki.

Embed from Getty Images

Po śmierci królowej Alexandrine, klejnot otrzymała jej synowa, królowa Ingrid i, znów, dzięki niej klejnot znalazł się w posiadaniu między innymi greckiej rodziny królewskiej. Królowa rozdzieliła bowiem długi naszyjnik na dwa mniejsze, które podarowała dwóm młodszym córkom, księżniczce Benedikte i księżniczce Anne-Marie. Księżniczka Benedikte zaczęła się w nim pojawiać w latach 60. ubiegłego wieku i zakłada go po dziś dzień na różne okazje, z różnymi zawieszkami, w tym z dużą zawieszką w kształcie kwiatu - prezentem od rodziców podarowanym jej na 18. urodziny; a nawet bez nich. Po raz ostatni księżniczka miała go na sobie w trakcie przyjęcia z okazji swoich 75. urodzin w 2019.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images


Najmłodsza z sióstr także zaczęła nosić naszyjnik w latach 60. ubiegłego wieku, po raz pierwszy prawdopodobnie na kolacji w Pałacu Fredensborg kilka dni przed swoim ślubem z królem Grecji Konstantinosem. Naszyjnik zabrała ze sobą do Aten i od tamtego czasu wielokrotnie się w nim pokazywała - na przykład na ślubie siostrzeńca, księcia Frederika, w 2004; na ślubie siostrzenicy, księżniczki Nathalie, w czerwcu 2011; czy na przedślubnym przyjęciu w Luksemburgu w październiku 2012. Często przyczepia do niego szmaragdowe zawieszki z zestawu biżuterii królowej Olgi czy swoją akwamarynową zawieszkę, którą otrzymała w prezencie na 18. urodziny. Podobnie jak siostra, Anne-Marie nosi też naszyjnik bez żadnych wisiorków.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

thecourtjeweller.com

Mimo że naszyjnik został rozdzielony na dwie mniejsze części, nadal można go podzielić jeszcze na mniejsze elementy, co zaprezentowała nam księżniczka Benedikte na przedślubnej kolacji swojego siostrzeńca w 2004, kiedy założyła dwie bransoletki stworzone ze swojej części sautoira.

thecourtjeweller.com


Źródło: thecourtjeweller.com, royalwatcherblog.com

5 komentarzy:

  1. Te dwie bransoletki na ostatnim zdjęciu są bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy naszyjnik, właśnie dlatego że można z niego zrobić coś innego:) Królewska, historyczna biżuteria jest przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsza w tej porządnej biżuterii jest właśnie możliwość jej noszenia w różny sposób. Rozdzielanie jej na drobniejsze elementy, składanie w większe daje ogromne pole do popisu dla fantazji i twórczości właścicielki. Dzięki takiej możliwości ta biżuteria jest ponadczasowa.


    pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post, przygotowanie go musiało zająć sporo czasu. Każdy Wasz post - dziewczyny - zawsze czytam z wielką chęcią i ogromną przyjemnością, choć nie zawsze mam czas, żeby każdy z nich skomentować. Jeszcze raz dziękuję i podziwiam Was. Wykonujecie świetną pracę! :)

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.