Cesarzy Austrii nigdy nie koronowano (w przeciwieństwie do ich poprzedników w Świętym Cesarstwie Rzymskim), ponieważ koronacja nie była uważana za konieczną do legitymizacji ich rządów w tym kraju.
Niektóre królestwa w obrębie Cesarstwa Austriackiego koronowały monarchę. Ferdinand I został koronowany na króla Węgier z Koroną Świętego Stefana w 1830 roku, na króla Czech z Koroną Świętego Wacława w 1836 oraz na króla Lombardii i Wenecji z Żelazną Koroną Lombardzką w 1838.
Koronacja Franza Josefa na króla Czech w Ołomuńcu/ Getty Images |
Oficjalne zdjęcie po koronacji: król Karl, królowa Zita i książę Otto, następca tronu/ habsburger.net |
Zgodnie ze starożytnym zwyczajem tuż przed właściwą koronacją arcybiskup Esztergom wręczał koronę hrabiemu Palatynowi (Nádor), który ją podnosił i pokazywał ludowi i pytał, czy zebrani akceptują króla. Lud odpowiadał: „Zgadzam się, niech tak będzie, niech żyje król!” Biskup następnie przedstawiał króla arcybiskupowi, prosząc go w imieniu Kościoła o przystąpienie do koronacji. Arcybiskup zadawał królowi trzy pytania: Czy zgadza się chronić świętą wiarę, czy zgadza się chronić święty Kościół i czy zgadza się chronić królestwo - na każde z nich król odpowiadał: „Będę”.
Koronacja Władysława I Świętego z dynastii Arpadów w 1077 roku/ Wikimedia |
vignette.wikia.nocookie.net |
Regalia znajdują się w budynku parlamentu w Budapeszcie. Miałam okazję zobaczyć je w zeszłym roku i wyglądają imponująco. Niestety nie można robić im zdjęć.
Wydawałoby się, że to Napoleon był badassem, gdy nałożył sobie samemu koronę. Ale to cesarze Austrii byli najlepsi - wszyscy inni starali się zrobić jak największą koronację, żeby legitymizować swoją władzę, a ci uważali się za tak zarąbistych,że nawet koronacja nie była im do szczęścia potrzebna. Co jak co, ale genialności i oryginalności w rozumowaniu nie można im odmówić :D
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu filmu Sisi w dzieciństwie, wydawało mi się, że każda koronacja jest taka bajkowa.
OdpowiedzUsuńJa miałam podobnie, jako dziecko zachwycałam się tym filmem, strojami i przepychem koronacji,dworu:)
UsuńA ja dla odmiany nie. Filmy z Romy zawsze wydawały mi się tak cukierkowe i sztuczne, że nawet jako dziecko wątpiłam w bajkowość przedstawionych tam zdarzeń, w tym koronacji.
UsuńTo były filmy ''ku pokrzepieniu serc''. Po dramatach wojny ludzie potrzebowali czegoś, co przypomniałoby im stare, dobre czasy.
UsuńZdecydujcie się w końcu, czy cesarz miał na imię Franz Joseph czy Franciszek Józef czy Ferenc Józszef (nie wiem, czy dobrze napisałam, bo nie znam węgierskiego).
OdpowiedzUsuńAlbino on miał różnie na imię :P w zależności, który z poddanych wymieniał jego imię.
OdpowiedzUsuńTak patrzę na koronę węgierską i po raz kolejny ogania mnie złość, że polskie regalia spotkał taki los.....
pozdrawiam
Małgosia