Koronacja Bolesława Chrobrego pędzla Jana Matejki /dorzeczy.pl |
Po naszej krótkiej podróży po krajach pozaeuropejskich wracamy na Stary Kontynent, gdzie przyjrzymy się kolejnym zwyczajom koronacyjnym. Cykl ten nie może pominąć naszego kraju.
Koronacje w Polsce oficjalnie rozpoczęły się w 1025 roku i trwały do 1764 roku, kiedy to Stanisław August Poniatowski został koronowany w katedrze św. Jana w Warszawie. Większość polskich koronacji odbywała się w Katedrze Wawelskiej w Krakowie, ale miały także miejsce w Poznaniu i Gnieźnie. Ostatnią koronacją w ogóle była koronacja cara Mikołaja I na króla Polski w 1829 roku w Warszawie.
Koronacja Mikołaja I na króla Polski /wyborcza.pl |
Kiedy koronacje odbywały się w Krakowie przestrzegano następującej kolejności: w piątek odbywał się ponowny, uroczysty pogrzeb poprzedniego władcy. Następnego dnia monarcha pościł, dawał jałmużnę i uczestniczył w sakramencie spowiedzi. Szedł pieszo z Wawelu do bazyliki św. Stanisława, patrona Polski. W odróżnieniu od reszty wydarzeń procesja była wydarzeniem publicznym.
Koronacja Jadwigi na króla Polski /polishclub.org |
Wewnątrz kościoła polskie regalia zostały złożone na ołtarzu głównym, podczas gdy król siedział na krześle w pobliżu. Złożył przysięgę królewską, a potem uklęknął przed ołtarzem. Następnie z bocznej kaplicy weszli dwaj opatowie ze świętymi olejkami, którymi następnie namaszczono władcę. Następnie wręczono mu miecz, a potem został koronowany przez arcybiskupa i otrzymał kulę i berło. Msza święta trwała, a nowo koronowany władca otrzymał Komunię Świętą, a następnie ucałował krucyfiks i uroczyście wstąpił na tron. Następnie król wziął udział w uczcie koronacyjnej i pojechał konno na publiczny plac, gdzie otrzymywał hołd swoich poddanych, siedząc na tronie.
Portret koronacyjny Stanisława Augusta Poniatowskiego /replikiregaliowpl.com |
Chociaż wiele polskich klejnotów koronnych zostało skradzionych i zniszczonych przez króla Prus Friedricha Wilhelma III w marcu 1809 po trzecim rozbiorze Polski, pozostałe regalia są eksponowane w Muzeum Narodowym w Warszawie. Więcej na ich temat możecie przeczytać TUTAJ.
Źródła: https://www.replikiregaliowpl.com/polski-ceremonial-koronacyjny/, Wikipedia, The Royal Forums
Wg mnie koronacje królów elekcyjnych były już tylko imitacjami koronacji, by nie rzec farsą. Ani one, ani ci królowie nie wyszli nam w ostatecznym rozrachunku na dobre...
OdpowiedzUsuńWłaśnie.
UsuńSuper pomysł na post!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ten głupek z Prus nie przetopiłby insygniów, gdyby wcześniej się nie ''porobiło'' i gdyby nie samozwaniec Napoleon, ale to długa historia.
W swojej historii mamy też innego popaprańca - Bezpryma (syna Chrobrego), który był samozwańczym królem na krótko i odesłał insygnia koronacyjne ówczesnemu cesarzowi niemieckiemu, ręce opadają i czuć wściekłość, że jego dziadek i ojciec walczyli o niezależność a ten spaprał sprawę
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nasza historia jako kraju potoczyła się w ten, a nie inny sposób, ciekawe jakoby to było, gdybyśmy nadal byli monarchią?:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy monarchii konstytucyjnej/parlamentarnej byłoby zdecydowanie lepiej (szczególnie w obecnej sytuacji). Mielibyśmy prawdziwy autorytet, stojący ponad podziałami i myślący o wszystkich Polakach bez względu na cokolwiek. Dziś nie mamy nikogo takiego. Są tylko marni politycy, którzy nigdy nie zrozumieją, na czym polega moralna i duchowa waga ich pozycji.
UsuńZgadzam się całkowicie, w punkt.
UsuńZgadzam z Tobą w 200%-tach:)
OdpowiedzUsuń