środa, 1 kwietnia 2015

Máxima z wizytą w Birmie- dzień 2. i 3.+ oświadczenie Pałacu Wielkoksiążęcego


Wczoraj Królowa Máxima, która przebywa obecnie w Birmie, uczestniczyła w spotkaniu ze studentami i profesorami Uniwersytetu Yangon. Podczas tego spotkania Królowa mówiła o tym, jak ważny jest dobry dostęp do serwisów finansowych.



 

Máxima miała na sobie ciemnobrązową sukienkę Dolce & Gabbana, którą miała już na sobie w październiku 2014r. Sukienka jest bardzo podobna do jasnoróżowej sukienki, którą miała na sobie Księżniczka Victoria na chrzcinach Księżniczki Leonore.



Następnie Máxima mogła się trochę bardziej rozluźnić i udała się na lokalne targowisko, gdzie poznała właścicieli stoisk i sprzedawców, którzy otrzymują mikro-pożyczki jako część oficjalnego programu finansowego współtworzonego przez Królową.


Holenderska monarchini wyglądała bardzo świeżo i swobodnie w zestawie w całości marki Mango, zielonych balerinach i torebce.


Máxima świetnie się bawiła w towarzystwie przedsiębiorców. Przy okazji miała możliwość obejrzenia lokalnych warzyw i owoców.


Z kolei dzisiaj Máxima była gościem w Pałacu Prezydenckim w stolicy Birmy, Naypyidaw (czyt. Nejpjido).
Tym razem była w iście wielkanocnych kolorach, dzięki sukience i żakiecie Natan, które miała na sobie w zeszłym roku podczas wizyty w Maastricht.


W Złotej Sali Pałacu Królowa rozmawiała z Prezydentem Thein Seinem, który wspominał swoją wizytę w Holandii kilka miesięcy temu i ciepłe powitanie ze strony Willema-Alexandra i Máximy w ich willi w Eikenhorst.


Jestem wdzięczny za ciepłe powitanie, które otrzymałem w Twoim kraju, powiedział Thein Sein
Później dołączyła do nich Pierwsza Dama Birmy, Khin Khin Win.


P.S. W poprzednim poście zostawiłam Wam link do kwietniowego zdjęcia Bhutańskiej Pary Królewskiej ;)


***

Nie zapominajmy o szczególnej wiadomości jaka dotarła dzisiaj do nas z Luksemburga, a o której nie omieszkałam wspomnieć Wam na Twitterze:

Do wiadomości Ich Królewskich Wysokości, Wielkiego Księcia i Wielkiej Księżnej dotarła wiadomość, że niejaka Panna Larissa Tudor działając z pełną premedytacją i czerpiąc z tego niewysłowioną satysfakcję związaną z obchodami pogańskiego święta Prima Aprilis, celowo wprowadziła w błąd swoje wierne i oddane czytelniczki w kwestii rzekomej ciąży Jej Królewskiej Wysokości Dziedzicznej Wielkiej Księżnej Luksemburga. 
Takie zachowanie spotkało się z wielką dezaprobatą Ich Królewskich Wysokości, którzy zarządzili bezwzględny, dożywotni zakaz ubiegania się przez oszustkę o pozwolenie na audiencję w Pałacu Wielkoksiążęcym. Sama Panna Tudor wyraża swoje ubolewanie i skruchę wobec swojego bezmyślnego czynu, prosząc o wybaczenie i nietracenie wiary w posiadaną przez nią wiedzę i kompetencje w zakresie tematyki monarchistycznej, a także puszczenie w niepamięć jej karygodnego zachowania.


Prima Aprilis!!!


15 komentarzy:

  1. Serio masz zakaz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba odpowiadać za swoje czyny ;P

      Usuń
    2. Może Cię ułaskawią, jak się dowiedza o blogu :D to bardzo pożyteczna strona :)

      Usuń
    3. No, nie wiem. To poważne przestępstwo, będą mnie w Luksemburgu wytykać palcami do końca moich dni :D

      Usuń
    4. Jeśli jedną z tych osób będzie Wielki Książę Henri z przyjemnością się z Tobą zamienię :D

      Usuń
    5. Ja wam dziewczyny mówię, lepiej schron w piwnicy robić :D

      Usuń
    6. Haha, jak w przyszłym roku coś wymyślimy to się przyda, trzeba już chyba zacząć budować :D

      Usuń
    7. To ja się zgłaszam na kierownika budowy schronu. W ogólniaku miałam przysposobienie obronne i w 1 semestrze nauczyłam się jak ma taki schron wyglądać i co ma w nim być. Lepszego kandydata nie znajdziecie ;)

      Usuń
    8. Ooo to super :) ja mogę zająć się prowiantem ;)

      Usuń
    9. Tylko nie zapomnij o pepparkakor ;)

      Usuń
  2. Błagam, na następny rok nie róbcie żartów z ciąż księżnych. To już przestało być śmieszne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możemy się przerzucić na inną tematykę (nie ciążową) ;)

      Usuń
    2. W sumie, kto wie? Może dzięki temu zapeszyłam? ;)

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.