Wczoraj Królowa Máxima, która przebywa obecnie w Birmie, uczestniczyła w spotkaniu ze studentami i profesorami Uniwersytetu Yangon. Podczas tego spotkania Królowa mówiła o tym, jak ważny jest dobry dostęp do serwisów finansowych.
Máxima miała na sobie ciemnobrązową sukienkę Dolce & Gabbana, którą miała już na sobie w październiku 2014r. Sukienka jest bardzo podobna do jasnoróżowej sukienki, którą miała na sobie Księżniczka Victoria na chrzcinach Księżniczki Leonore.
Następnie Máxima mogła się trochę bardziej rozluźnić i udała się na lokalne targowisko, gdzie poznała właścicieli stoisk i sprzedawców, którzy otrzymują mikro-pożyczki jako część oficjalnego programu finansowego współtworzonego przez Królową.
Holenderska monarchini wyglądała bardzo świeżo i swobodnie w zestawie w całości marki Mango, zielonych balerinach i torebce.
Máxima świetnie się bawiła w towarzystwie przedsiębiorców. Przy okazji miała możliwość obejrzenia lokalnych warzyw i owoców.
Z kolei dzisiaj Máxima była gościem w Pałacu Prezydenckim w stolicy Birmy, Naypyidaw (czyt. Nejpjido).
Tym razem była w iście wielkanocnych kolorach, dzięki sukience i żakiecie Natan, które miała na sobie w zeszłym roku podczas wizyty w Maastricht.
W Złotej Sali Pałacu Królowa rozmawiała z Prezydentem Thein Seinem, który wspominał swoją wizytę w Holandii kilka miesięcy temu i ciepłe powitanie ze strony Willema-Alexandra i Máximy w ich willi w Eikenhorst.
Jestem wdzięczny za ciepłe powitanie, które otrzymałem w Twoim kraju, powiedział Thein Sein
Później dołączyła do nich Pierwsza Dama Birmy, Khin Khin Win.
P.S. W poprzednim poście zostawiłam Wam link do kwietniowego zdjęcia Bhutańskiej Pary Królewskiej ;)
***
Nie zapominajmy o szczególnej wiadomości jaka dotarła dzisiaj do nas z Luksemburga, a o której nie omieszkałam wspomnieć Wam na Twitterze:
Do wiadomości Ich Królewskich Wysokości, Wielkiego Księcia i Wielkiej Księżnej dotarła wiadomość, że niejaka Panna Larissa Tudor działając z pełną premedytacją i czerpiąc z tego niewysłowioną satysfakcję związaną z obchodami pogańskiego święta Prima Aprilis, celowo wprowadziła w błąd swoje wierne i oddane czytelniczki w kwestii rzekomej ciąży Jej Królewskiej Wysokości Dziedzicznej Wielkiej Księżnej Luksemburga.
Takie zachowanie spotkało się z wielką dezaprobatą Ich Królewskich Wysokości, którzy zarządzili bezwzględny, dożywotni zakaz ubiegania się przez oszustkę o pozwolenie na audiencję w Pałacu Wielkoksiążęcym. Sama Panna Tudor wyraża swoje ubolewanie i skruchę wobec swojego bezmyślnego czynu, prosząc o wybaczenie i nietracenie wiary w posiadaną przez nią wiedzę i kompetencje w zakresie tematyki monarchistycznej, a także puszczenie w niepamięć jej karygodnego zachowania.
Takie zachowanie spotkało się z wielką dezaprobatą Ich Królewskich Wysokości, którzy zarządzili bezwzględny, dożywotni zakaz ubiegania się przez oszustkę o pozwolenie na audiencję w Pałacu Wielkoksiążęcym. Sama Panna Tudor wyraża swoje ubolewanie i skruchę wobec swojego bezmyślnego czynu, prosząc o wybaczenie i nietracenie wiary w posiadaną przez nią wiedzę i kompetencje w zakresie tematyki monarchistycznej, a także puszczenie w niepamięć jej karygodnego zachowania.
Prima Aprilis!!!
Serio masz zakaz?
OdpowiedzUsuńTrzeba odpowiadać za swoje czyny ;P
UsuńHahaha :)
UsuńMoże Cię ułaskawią, jak się dowiedza o blogu :D to bardzo pożyteczna strona :)
UsuńNo, nie wiem. To poważne przestępstwo, będą mnie w Luksemburgu wytykać palcami do końca moich dni :D
UsuńJeśli jedną z tych osób będzie Wielki Książę Henri z przyjemnością się z Tobą zamienię :D
UsuńJa wam dziewczyny mówię, lepiej schron w piwnicy robić :D
UsuńHaha, jak w przyszłym roku coś wymyślimy to się przyda, trzeba już chyba zacząć budować :D
UsuńTo ja się zgłaszam na kierownika budowy schronu. W ogólniaku miałam przysposobienie obronne i w 1 semestrze nauczyłam się jak ma taki schron wyglądać i co ma w nim być. Lepszego kandydata nie znajdziecie ;)
UsuńOoo to super :) ja mogę zająć się prowiantem ;)
UsuńTylko nie zapomnij o pepparkakor ;)
UsuńBłagam, na następny rok nie róbcie żartów z ciąż księżnych. To już przestało być śmieszne...
OdpowiedzUsuńMożemy się przerzucić na inną tematykę (nie ciążową) ;)
UsuńTak, poproszę :)
UsuńW sumie, kto wie? Może dzięki temu zapeszyłam? ;)
Usuń