poniedziałek, 17 sierpnia 2020

70. urodziny księżniczki Anne

 Nadrabianie zaległości zaczynamy od jednego z najważniejszych wydarzeń ubiegłego tygodnia - 70. urodzin księżniczki Anne, jedynej córki królowej Elżbiety i księcia Edynburga, uważanej za jedną z najbardziej pracowitych, choć niedocenianych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej.



Z okazji jubileuszu już 14 sierpnia opublikowano trzy nowe zdjęcia wykonane w lutym tego roku w posiadłości księżniczki Gatcombe Park przez fotografa Johna Swannella, który fotografował księżniczkę kilkukrotnie przy okazji wcześniejszych jubileuszy - 40., 50. i 60. urodzin. Jest także autorem oficjalnych zdjęć z okazji złotego i diamentowego jubileuszu królowej odpowiednio w 2002 i 2012 roku oraz zdjęć z okazji 100. urodzin Królowej-Matki.



Jedno ze zdjęć z okazji 100. urodzin Królowej Matki © John Swannell

Księżniczka urodziła się 15 sierpnia 1950 w Clarence House jako drugie z czwórki dzieci i jedyna córka ówczesnej księżniczki Elżbiety i księcia Edynburga. Otrzymała imiona Anne Elizabeth Alice Louise. W chwili narodzin zajmowała trzecie miejsce w linii sukcesji do brytyjskiego tronu, za matką i starszym bratem Karolem, obecnie "przesunęła się" na miejsce 14.

© The Royal Family

 
© The Royal Family

Po matce "odziedziczyła" miłość do koni i jeździectwa, która zaczęła się już w dzieciństwie. Regularnie brała udział w pokazie koni Horse of the Year Show na Wembley oraz zawodach jeździeckich. W 1971 wygrała European Eventing Championships, a w 1976 jako pierwszy w historii członek brytyjskiej rodziny królewskiej wystartowała w Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu. Jeździła wówczas na koniu królowej o imieniu Goodwill. W 1971 została nominowana brytyjską Sportsmenką Roku oraz Osobowością Sportową Roku BBC.

Embed from Getty Images

Swoje pierwsze oficjalne obowiązki podjęła w wieku 18 lat w 1969, otwierając centrum edukacyjne w  Shropshire, a rok później towarzyszyła rodzicom i starszemu bratu podczas zagranicznej podróży do Australii i Nowej Zelandii. Pierwszą organizacją charytatywną, z którą podjęła współpracę w 1970, była Save the Children UK. Organizacja pomaga dzieciom na całym świecie, walcząc z ubóstwem, wykorzystywaniem i zaniedbywaniem, ale też prowadząc dla nich działania edukacyjne. Księżniczka do tej pory jest jej przewodniczącą. Poza tym, jest patronką ponad 300 innych organizacji i pułków wojskowych w kraju i za granicą, była też zaangażowana w powstanie kilku z nich, między innymi The Princess Royal's Trust for Carers (obecnie Carers Trust wspierające osoby, które sprawują opiekę nad innymi), Transaid oraz Riders for Health, które starają się wspierać rozwój transportu w krajach rozwijających się, między innymi w celu zwiększenia dostępu do opieki zdrowotnej.

Embed from Getty Images

W listopadzie 1973 księżniczka wyszła za mąż za kapitana Marka Phillipsa, z którym doczekała się dwójki dzieci, Petera (ur. 1977) i Zary (ur. 1981). Małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1992. W grudniu tego samego roku księżniczka poślubiła wiceadmirała Brytyjskiej Marynarki Timothy'ego Laurence'a. Jest też babcią czwórki wnuczek: Savannah i Isli Phillips, córek Petera i Autumn Kelly, oraz Mii i Leny Tindall, córek Zary i Mike'a Tindall.

Embed from Getty Images

15 komentarzy:

  1. Piękny wiek! I świetne perspektywy, bo Windsorowie są długowieczni. Ciekawe, jak królowa nazwałaby swoją jedyną córkę, gdyby sama mogła wybrać imię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej z nowych zdjęć podoba mi się to, gdzie Anna siedzi w jasnej kreacji i perłowym naszyjniku. Pod koniec lipca wysłałam życzenia z tej wyjątkowej okazji i niedawno otrzymałam piękną kartkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anna zawsze wydawała mi się taką chłopczycą, ale w tym zdjęciu w białej sukni udowadnia, że ma też w sobie naturę księżniczki.
    To bardzo ciekawa postać, niejednoznaczna, tak wiele wypełnia obowiązków, a tak naprawdę tak niewiele o niej wiemy. Na pewno nie jest wystarczająco doceniana za swoją pracę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może po prostu Anna jest sobą? Kobiety nie dzielą się wyłącznie na chłopczyce i księżniczki, jest też coś pomiędzy. Poza tym o "naturze księżniczki" świadczy coś więcej niż założenie baśniowej sukienki (a przynajmniej powinno świadczyć).

      Usuń
  4. Szkoda, ze zabrakło zdjęć z rodziną. I przykre, że tak jak Sophie jest niedoceniana w porównaniu z Kate, która w zasadzie nie zrobiła nic. No może oprócz tego, że ludzie od czasu śmierci Diany potrzebowali kogoś do wielbienia.
    Mam niedosyt informacji o księżniczce ;)
    Myślę, że jest podobna do księcia Edynburga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykład popularności Kate i niedoceniania Sophie czy Anny to idealny dowód na to, jak próżnym i głupim jesteśmy społeczeństwem. Tyle gadania o pomaganiu i działalności charytatywnej, a jak przychodzi co do czego, to znaczenie w popularności członków rodzin królewskich mają tylko trzy rzeczy: młodość, uroda i ubrania.

      Usuń
  5. Księżniczka Anna jedyna córka Królowej,ładna uroda za młodu nadmierna surowość, strata blasku i mało kobiecości w obecnym jej wieku. . Zdjęcie w bialej kreacji piekne dodajace księzniczce Annie uroku, miło to widziec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksiezniczka Anna to outsider i osoba z charakterem, jak się o niej więcej poczyta to wychodzi portret kogoś kto jest sobą i chodzi własnymi drogami. Lubię ją, właśnie za to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna outsiderem? Przecież ona jako osoba z silną osobowością zawsze była w centrum rodziny, jako jedyna córka królowej też zawsze była w centrum zainteresowania otoczenia. Całe jej zachowanie idealnie wpasowuje się w ogólne zachowanie rodziny królewskiej. Anna jest też zawsze przy królowej. Tak więc nijak nie pasuje do niej określenie outsider. To raczej Karol był outsiderem - pomimo pozycji następcy tronu zawsze jakoś na uboczu, zawsze trochę inny, zawsze trochę niezrozumiany. Później Diana - inny styl życia, inne priorytety, inny charakter niż RK. Nawet Harry (przed ślubem też) - często nieobecny, podkreślający swoją odrębność. Natomiast Anna nigdy nie była outsiderem, wręcz przeciwnie.

      Usuń
  7. Anonimie z 17:09:) Napisałam, że odbieram Annę, jako outsidera tj. osobę obojętną wobec norm, zwyczajów, praw lub mody, bo ona taka zawsze była, zwłaszcza będąc 20-30 letnią kobietą była mocno pod prąd. Outsider to nie tylko określenie osoby wyobcowanej.Napisalam też, że uważam Annę za osobę z charakterem, która jest sobą i która chodzi własnymi drogami. Nie znam Księżniczki Anny:), swoją opinię wyrażoną tu opieram na przeczytanych książkach, jest to opinia subiektywna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu, to prawda, że "outsider" może mieć inne normy i zwyczaje, ale to wcale nie czyni go outsiderem. Podstawowym warunkiem bycia outsiderem jest bycie poza daną grupą i potwierdzają to definicje z obiektywnych źródeł naukowych:

      SJP:
      1. człowiek nieakceptowany przez jakąś społeczność; wyrzutek; 2. osoba stojąca z boku, samowolnie izolująca się od społeczeństwa; samotnik;

      PWN:
      «człowiek nieakceptowany przez jakąś społeczność lub sam się od niej izolujący»

      Cambridge:
      - a person who is not involved with a particular group of people or organization or who does not live in a particular place;
      - a person who is not liked or accepted as a member of a particular group, organization, or society and who feels different from those people who are accepted as members.

      Poza tym już samo słowo zawiera w sobie istnienie "na zewnątrz, poza czymś".

      Outsider, żeby być outsiderem, po prostu musi być "poza" daną grupą. Nie ma innego wyjścia. Anna pomimo swojej oryginalności nigdy nie była "poza rodziną królewską", dlatego nigdy nie była outsiderem.

      Oczywiście masz prawo do swojej opinii, jednak definicje nie pozostawiają wątpliwości. To, czy będziesz używać tego słowa zgodnie z jego słownikową definicją czy Twoim wyobrażeniem, to już Twoja osobista decyzja.

      Usuń
    2. Ja ni za tym ni po tym, ale Bogusia pomyliła outsidera z nonkonformistą i zupełnie niepotrzebnie upiera się przy swoim. Właśnie pojęcie nonkonformizmu najlepiej określa opisywaną przez Bogusię postawę Anny.

      Usuń
  8. Drogi Anonimie z godz. 01:57 nie będę udowadniać na siłę swoich racji, ani popierać ich przytaczaniem definicji - są ogólnie dostępne, każdy może się zapoznać kompleksowo.Nie mam zresztą takiej potrzeby, pozostaję przy swoim zdaniu, wyraziłam swoją opinię jasno w obu wpisach. Mam wrażenie, że chyba zbyt emocjonalnie zareagowałaś na mój pierwszy wpis i na siłę próbujesz narzucić mi swój punkt myślenia. Ok, dla mnie to nie problem, szanujemy po prostu swoje opinie, także odrębne. Dla mnie dalsza dyskusja jest bezcelowa.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.