piątek, 22 czerwca 2018

Z królewskiego dziennika - w przededniu wojny


archaeology.wiki



Jak łatwo się domyślić, informacja o zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żonę (więcej na ten temat pisałyśmy tutaj) rozprzestrzeniła się lotem błyskawicy. Cesarz Austro-Węgier Franciszek Józef o zabójstwie bratanka i księżnej Hohenberg dowiedział się w Bad Ischl. Według adiutanta cesarza, który dostarczył mu telegram z tą wiadomością, Franciszek Jozef miał powiedzieć: "Okropne! Wszechmogący nie pozwala, by bezkarnie kwestionowano jego wyroki. Wyższa moc przywróciła stary porządek, którego, niestety, nie byłem w stanie utrzymać".*

thoughtco.com

Cesarza Niemiec Wilhelma II informacja miała głęboko zaszokować. Ze swojego jachtu wysłał osieroconym dzieciom arcyksięcia telegram, w którym czytamy: "Z trudem znajdujemy słowa, by powiedzieć wam, dzieci, jak krwawią nam serca na myśl o Was i Waszym nieopisanym nieszczęściu! Zaledwie dwa tygodnie temu spędziliśmy z Waszymi rodzicami tak urocze godziny, a teraz dotarła do nas wieść o potwornym smutku, jaki musicie cierpieć."*

pinterest

Z kolei król Grecji Konstantinos w chwili, gdy wręczono mu telegram zawiadamiający o zamachu w Sarajewie, przebywał akurat na stadionie olimpijskim w Atenach razem ze swoją córką Heleną. Gdy przeczytał wiadomość, odwrócił się do księżniczki i wypowiedział zaskakująco prorocze słowa:
Teraz możemy spodziewać się kłopotów**

Konstantinos z żoną i piątką z szóstki dzieci około roku 1910 - greekroyalfamily.gr

Car Mikołaj i caryca Aleksandra w tym czasie razem z dziećmi żeglowali wzdłuż fińskiego wybrzeża.
Jak zauważyła baronowa Buxhoeveden wieść o zamordowaniu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda "zrobiła na imperialnej rodzinie piorunujące wrażenie, lecz w pierwszej chwili nikt nie podejrzewał, że owo tragiczne wydarzenie pociągnie za sobą tak koszmarne konsekwencje".**
pinterest

Cesarzowa wdowa Maria Fiodorowna, matka Mikołaja II, bardziej niż syn przejęła się zamachem. W depeszy do córki pisała:
Jestem zupełnie zdruzgotana. Wszystko to, do czego doszło, jest tak straszliwe (...). Mój Boże, co też nas czeka i jak to się wszystko skończy?**
Król Jerzy V i królowa Maria w czasie I wojny światowej - archive.org

Większość Europejczyków przeszła nad tą szokującą informacją do porządku dziennego. Niewielu spodziewało się, że zabójstwo pociągnie za sobą tak poważne konsekwencje. 28 lipca 1914 Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, co wywołało efekt domina. 4 sierpnia, w dniu przystąpienia do wojny Wielkiej Brytanii, król Jerzy V zapisał w swoim pamiętniku: "Zorganizowałem naradę o 10.45, aby ogłosić wojnę z Niemcami. To straszna katastrofa, ale to nie nasza wina... Proszę Boga, aby to się wkrótce skończyło". Cesarz Niemiec miał być nie mniej wstrząśnięty wojną i ponoć powiedział:
Pomyśleć, że George i Niki [Jerzy V i Mikołaj II, kuzyni Wilhelma II] mogliby mnie oszukać! Gdyby moja babka [królowa Victoria] żyła, nigdy by na to nie pozwoliła.

*Fragmenty książki G. King i S. Woolmans "Zabić arcyksięcia"
**Fragmenty książki J. P. Gelardi "Niezwykłe kobiety Romanowów. Od świetności do rewolucji"
Źródło: Julia P. Gelardi "Niezwykłe kobiety Romanowów. Od świetności do rewolucji", Greg King i Sue Wollmans "Zabić arcyksięcia", wikipedia.org

1 komentarz:

  1. Przejmujące jest to,jak spletły się przez wojnę losy tylu ludzi i jak również je przerwały.Teraz naprawdę rozumiem,dlaczego I wojnę światową nazywa się wojną kuzynów.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.