niedziela, 22 października 2017

Za kulisami królewskiego życia - po drugiej stronie kamery

Bardzo często członkowie rodzin królewskich sami chwytają za aparat i wykonują zdjęcia - czy to swoim pociechom, nowym członkom rodziny, czy też pięknym widokom - które później są publikowane przez Dwór Królewski. W dzisiejszym poście przedstawimy Wam wybrane fotografie zrobione przez royalsów.

Embed from Getty Images



Swoją rodzinę fotografuje również księżna Marie.

Za aparat lubią też chwytać kuzyni Frederika i Joachima, książę Pavlos czy książę Nikolaos (który sam zawodowo zajmuje się fotografią), a także księżna Tatiana, która bardzo często zamieszcza w mediach społecznościowych zdjęcia swojego autorstwa.
W 2021 zdjęcia Nikolaosa i Tatiany zostały nawet opublikowane "oficjalnie" przez duński Dwór Królewski z okazji 75. urodzin królowej Anne-Marie.

W rolę fotografa wciela się też często księżna Marie-Chantal.




Embed from Getty Images

Chyba najbardziej znanymi zdjęciami wykonanymi przez członka rodziny królewskiej są te autorstwa księżnej Cambridge. Z pewnością kojarzycie poniższe zdjęcia księcia George'a, księżniczki Charlotte czy księcia Louisa.





Podobnie jak księżna Mary, Kate nie ogranicza się jedynie do fotografowania swoich dzieci. W 2012 Pałac Buckingham opublikował jej zdjęcia z wizyty w lesie deszczowym na Borneo (wszystkie znajdziecie tutaj).



Książę Harry również bardzo często chwyta za aparat. Po lecie spędzonym w Afryce książę opublikował zdjęcia ze swojego prywatnego albumu z tej wyprawy.

Embed from Getty Images


Embed from Getty Images


W szwedzkiej rodzinie królewskiej także znajdziemy wielu fotografów-amatorów. Książę Daniel, księżniczka Victoria czy książę Carl Philip, dumni rodzice, podzielili się z Nami pierwszymi zdjęciami swoich pociech. Poniżej księżniczka Estelle, książę Oscar oraz książę Gabriel.

Foto: kungahuset.se

Foto: kungahuset.se

Foto: kungahuset.se

Victoria wykonała także pierwsze zdjęcia Estelle i Leonore w 2014.

Foto: H.K.H. Kronprinsessan Victoria, kungahuset.se 

Jednak swoją dwójkę pociech najczęściej fotografuje księżniczka Madeleine, która tych zdjęć potrafi użyć do "walki" z paparazzi. Poniżej fotografie z 2017 roku.



Nieco rzadziej możemy zobaczyć zdjęcia autorstwa króla Willema - Alexandra. Przypuszczalnie holenderski monarcha ma w rodzinnym albumie więcej zdjęć swoich córek, które wykonał samodzielnie, ale jak do tej pory opublikowano tylko kilka.

© RVD - Z.M. de Koning



Fotografią pasjonuje się także inny król - Jigme Khesar. Od kiedy w lutym zeszłego roku został ojcem, często sięga po aparat, a fotografie uwieczniające nie tylko Następcę Tronu, ale i przyrodę publikowane są m.in. w ramach comiesięcznych kartek z kalendarza.




Skoro już jesteśmy przy tych bardziej "egzotycznych" krajach, nie można zapomnieć o królowej Ranii, która także często wykonuje zdjęcia swojej rodzinie, a później dzieli się nimi na portalach społecznościowych - zarówno tymi nowymi, jak i nieco starszymi.



Także królowa Elżbieta znana jest ze swojej pasji do fotografowania. Niestety, większość z tych zdjęć trafiła prawdopodobnie do prywatnego rodzinnego albumu.

Embed from Getty Images

Wśród royalsów kochających fotografię znajdziemy również zmarłego króla Bhumibola Adulyadeja, jednak próżno szukać wykonanych przez niego zdjęć - nigdy oficjalnie ich nie udostępniono.


Podobny post znajdziecie na blogu o szwedzkiej rodzinie królewskiej tutaj.

4 komentarze:

  1. Fajnie, że często można zobaczyć zdjęcia Mary, Madeleine albo Kate

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie są szczególnie wyjątkowe. Z przedstawionych uwielbiam zdjęcia George i Charlotte oraz małego Jigme .

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo u mnie też miał być dzisiaj post o królewskich fotografach, jednak poczekam z publikacją :) osobiście uwielbiam instagram duńskiej rodziny królewskiej, Mary robi piękne zdjęcia i z jednej strony dzielą się prywatnymi momentami, a z drugiej strzegą prywatności i nic nie "ujawniają".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też lubię robić zdjęcia i choć jestem amatorem, to też mam kilka świetnych w prywatnej kolekcji.
    Lubię bardzo oglądać zdjęcia autorstwa Mary. Zwłaszcza te ukazujące dzieci. Moim zdaniem są bardziej naturalne, bo mali pozujący się nie stresują.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.