Kilka dni temu minęła kolejna, już 99., rocznica zamordowania ostatniego cara Rosji, Mikołaja II, i jego rodziny w Jekatenburgu. W marcu 1917, został zmuszony do abdykacji, a następnie wraz z żoną i piątką dzieci przebywał w areszcie domowym. Lato 1917 spędzili w Carskim Siole, barokowym kompleksie pałacowo-parkowym położonym 25 kilometrów od Petersburga. Pomimo tego, że znajdowali się pod stałym nadzorem żołnierzy, niepewni swoich dalszych losów, spacerowali, czytali i cieszyli się latem, jak się później okazało - swoim ostatniem latem w Carskim Siole.
Car z cóką, wielką księżną Anastazją w parku niedaleko Pałacu Aleksandrowskiego na terenie Carskiego Sioła - rbth.com |
Cennym źródłem informacji na temat warunków aresztu oraz sposobów spędzania wolnego czasu carskiej rodziny jest dziennik prowadzony przez Mikołaja II. We wpisie z 5 czerwca 1917 czytamy:
Dzisiaj droga Anastazja skończyła 16 lat. Spacerowałem z dziećmi cały poranek do 12. Udaliśmy się na nabożeństwo modlitewne. W ciągu dnia ścięliśmy wielkie jodły na skrzyżowaniu trzech dróg wzdłuż Arsenału. Był ogromny ogień, słońce było czerwone, a w powietrzu unosił się zapach spalenizny, prawdopodobnie ze spalania gdzieś torfu. Poszliśmy na chwilę żeglować. Wieczorem spacerowaliśmy do ósmej. Zacząłem trzeci tom "Hrabia Monte Christo".
Carewicz Aleksy - rbth.com |
Według różnych wspomnień i zapisków z dziennika, car Mikołaj miał obsesję na punkcie ćwiczeń fizycznych, a jednym z jego ulubionych zajęć było ścinanie drzew. Lubił także ogrodnictwo i uprawę warzyw.
rbth.com |
Car opisywał też zabawy z dziećmi, żeglowanie, czytanie książek czy spacerowanie i odpoczywanie w ogrodzie. Nie zapomniano także o edukacji, Mikołaj II uczył małego Aleksego geografii czy historii:
Deszcz przestał padać przed moim porannym spacerem, a o 15 pogoda się wypogodziła. Aż do obiadu uczyłem Aleksego historii. Pracowaliśmy w parku, a Alix [cesarzowa Aleksandra] siedziała tam w swoim krześle.
rbth.com |
Mimo że wpisy wyglądały mniej więcej podobnie, zdarzały się i wyjątki, kiedy to car wyrażał niepokój sytuacją Rosji czy jej przyszłością:
Przez ostatnie dwa dni nadchodzą złe informacje z frontu. Po naszym ataku w Galicji wiele jednostek [...] nie tylko odmówiło pójścia naprzód, ale też wycofują się bez nacisku ze strony wroga. Wykorzystując te korzystne dla siebie warunki Niemcy i Austriacy, choć słabi w siłach, dokonywali najazdu na południową Galicję, aby zmusić cały południowo-zachodni front do wycofania się na wschód. To haniebne i obrzydliwe.
Wielkie księżne Tatiana (z ulubionym buldogiem Ortino na kolanach) i Anastazja w ogrodzie - rbth.com |
Zdarzały się też niecodzienne sytuacje, jak ta z 10 czerwca:
Wieczorem, około 23, usłyszałem strzał w ogrodzie. W ciągu piętnastu minut oficer straży poprosił o wejście, aby wyjaśnić, że jeden z wartowników strzelał, bo wydawało mu się, że ktoś sygnalizował czerwoną latarnią z okna dziecięcej sypialni.
Źródło: rbth.com, scholarworks.umt.edu
Czytałam kiedyś książkę W cieniu pałacu zimowego Johna Boyne. Opiera się ona na losach rodziny carskiej i przedstawia wersję ocalenia księżniczki Anastazji. Polecam,choć to fikcja literacka,to na pewno przybliża tamte czasy i pozwala w łatwy sposób przyswoić historię.
OdpowiedzUsuńZ tych zapisków widać,że rodzina była bardzo blisko związana,że pomimo uwięzionia nigdy się nie poddali i spędzali czas razem,wykorzystując każdą minutę pożytecznie.
Świetny post bardzo ciekawy byłam w Carskim Siole piękny pałac polecam zobaczyć
OdpowiedzUsuńTo świetny pomysł na unikatowe notki, rewelacyjnie się czyta, wcześniej japoński dwór, teraz car. Brawo, z niecierpliwością czekam na więcej
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kolejnej części. Kiedy można się jej spodziewać?
OdpowiedzUsuńSkąd pomysł na notki o rodzinie carskiej?
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, na pewno jest jeszcze wiele ciekawych tematów, które można poruszyć w tej serii, ale na ten moment nie ma jeszcze gotowej następnej części. Bardzo się cieszę, że posty Wam się podobają :)
UsuńNotka o rodzinie carskiej jest swego rodzaju "wstępem" do przyszłorocznej 100. rocznicy zamordowania ostatniego cara i jego rodziny.
''Kilka dni temu minęła kolejna, już 99., rocznica zamordowania ostatniego cara Rosji, Mikołaja II, i jego rodziny w Jekatenburgu. Rok wcześniej, w marcu 1917, został zmuszony do abdykacji''
OdpowiedzUsuńMasz tutaj błąd z tym ,,rok później''. W kontekście całego tekstu niema to sensu i brzmi śmiesznie.
Dzięki, już poprawiam :)
UsuńSama strzeliłam błąd. hehe.
UsuńFajna notatka.
Cieszę się, że trafiłam na Twój blog. Z chęcią przeczytam wszystko.
Pozdrawiam.
Bardzo nas to cieszy i mamy nadzieję, że spodobają Ci się także inne posty :)
Usuń