Rano uczestniczyła w Nibud Jubilee Congress. Máxima jest honorowym prezesem tej organizacji. W piątek świętowała ona swoją 35-tą rocznicę i z tej okazji zorganizowano kongres w jej siedzibie. Skupiał się on na finansowym zachowaniu konsumentów. Dla Królowej temat nie był obcy jako, że jest Specjalnym Adwokatem Finansowym ONZ, a w styczniu, podczas pobytu w Londynie, wygłosiła przemówienie na ten sam temat.
Następnie Máxima uczestniczyła w spotkaniu Women Inc. Miało one na celu omówienie tematu przyszłych wyzwań dotyczących opieki nad obywatelami. Organizacja oczekuje, że w najbliższych latach wzrośnie popyt na opiekę i ta spadnie wtedy na barki kobiet, czego pragnie ona uniknąć.
W tym roku minęło 10 lat odkąd Women Inc. zorganizowało pierwsze spotkanie. Podczas swojej gratulacyjnej przemowy Królowa wyjawiła, że przyniosła im "prezent urodzinowy"- drzewko pomarańczowe. Symbolizuje ono rozwój, który jest bardzo ważny dla organizacji.
Podczas obu spotkań Máxima miała na sobie sukienkę Valentino, którą miała na sobie już kilka razy m.in. podczas wizyty w Indonezji w 2012r. i na urodzinach swojej teściowej w 2013r. Szara torebka Królowej pochodzi od Chanel, a buty od Louboutin.
***
Wczoraj, Luksemburska Rodzina Wielkoksiążęca gościła u siebie Prezydenta Francji, François Hollande'a. Z tej okazji wieczorem zorganizowano bankiet, na którym pojawili się Guillaume i Stéphanie, którzy niedawno wrócili z Bliskiego Wschodu.
Po kilku nieudanych kreacjach, które dane nam było ostatnio oglądać, Stéphanie w końcu zachwyciła swoją kreacją, w której pojawiła się na bankiecie. Prosta, czarna sukienka była miłą niespodzianką dla moich oczu, chociaż i tak nie da się pozbyć wrażenia, że Księżna na siłę usiłuje kopiować styl swojej teściowej, który jej samej (i w tym wieku) nie zbyt pasuje.
A co Wy sądzicie o jej wczorajszej stylizacji?
Po kilku nieudanych kreacjach, które dane nam było ostatnio oglądać, Stéphanie w końcu zachwyciła swoją kreacją, w której pojawiła się na bankiecie. Prosta, czarna sukienka była miłą niespodzianką dla moich oczu, chociaż i tak nie da się pozbyć wrażenia, że Księżna na siłę usiłuje kopiować styl swojej teściowej, który jej samej (i w tym wieku) nie zbyt pasuje.
A co Wy sądzicie o jej wczorajszej stylizacji?
nigdy nie interesowała mnie jakoś szczególnie rodziną z Luksemburga, ale Maria Teresa zawsze wydawała mi się bardzo miłą i sympatyczną osobą :)
OdpowiedzUsuńTa czarna sukienka według mnie nie pasuje do Stephanie :)
OdpowiedzUsuńStephanie według mnie ekstra:) wreszcie wygląda jak młoda kobieta, a nie jak własna babcia;) twarzowa fryzura, ładny makijaż i jakie zgrabne nogi. Naprawdę najlepsza jej stylizacja od nie pamiętam kiedy, może nawet od dnia ślubu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja Stephanie, oby więcej takich
OdpowiedzUsuńteż tak uważam
UsuńStephanie wygląda tak ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńStylizacja ogólnie na plus, ale powinna czymś ją rozjaśnić.
OdpowiedzUsuń