Wczoraj, Królowa Máxima odwiedziła Apeldoorn, aby wziąć udział w specjalnym projekcie muzycznym pt. "Making Music Together". Został on stworzony przez Fundację Kristal Living Together.
Projekt jest częścią programu "Children Making Music", który rozpoczęły Orange Fund i FCP (Fundacja Udziału w Kulturze) z inicjatywy Máximy. Ma on na celu organizowanie spotkań z niepełnosprawnymi dziećmi, jak i dziećmi pełnosprawnymi, aby mogły one wspólnie komponować muzykę, poznawać instrumenty i uczyć się gry na nich.
Ostatecznie, celem projektu jest stworzenie małej orkiestry, w której grają dzieci i organizowanie koncertów. W programie można też znaleźć lekcje muzyki dla niepełnosprawnych dzieci oraz starszych ludzi z demencją.
Máxima spędziła wczoraj bardzo miło czas z dziećmi. Miała okazję porozmawiać z nimi oraz ich rodzicami i nauczycielami. Królowej w ogóle nie schodził uśmiech z twarzy.
Wzięła nawet udział w jednej z lekcji muzyki. Można by się było spodziewać, że będzie po prostu na niej siedziała i słuchała, ale zamiast tego postanowiła przyłączyć się do małych muzyków i z radością grała na bębenku.
Wizyta holenderskiej monarchini zakończyła się mini koncertem z udziałem 50 dzieci z 4 szkół.
Máxima miała na sobie niebieską sukienkę LaDress z pasującą torebką i butami. Dla kontrastu wybrała złoty naszyjnik w liście z najnowszej wiosenno-letniej kolekcji Natan.
***
Z kolei Królowa Mathilde przyjechała wczoraj do miasta Namur, w którym obecnie aż roi się od ludzkich posągów z brązu. Można je podziwiać na balkonie Théâtre de Namur, planetarium, a także w Ogrodach Burmistrza.
Królowa miała okazję podziwiać jedną z takich rzeźb podczas swojej wizyty w Musée Rops. Została ona zatytułowana "Mężczyzna Piszący na Wodzie" i przedstawia mężczyznę siedzącego w wannie.
Wszechobecne w mieście posągi są częścią wystawy pt. "Zmierzając się z czasem- Robs/Fabre", która jest poświęcona dwóm belgijskim artystom, Félicien'owi Rops'owi (1833-1898) i Janowi Fabre, który oprowadzał Mathilde podczas jej pobytu w Namur.
Królowa miała na sobie sukienkę Natan w brązowo-czarne paski z kolekcji jesień-zima 2014. Podczas oglądania tej części wystawy, która znajdowała się na zewnątrz budynku, Mathilde okryła się czarnym płaszczem.
Belgijska monarchini okazywała ogromne zainteresowanie wystawą. Będzie ją można podziwiać w Musée Rops oraz na ulicach Namur jeszcze do 30 sierpnia.
Mathilde zawsze z klasą, nawet z kontuzjowaną nogą.
OdpowiedzUsuńNatomiast Maxima... niebieska sukienka i naszyjnik - tak, ale te buty pod kolor... już tandetnie. Mogłaby tez coś zrobić z włosami, bo wyglądają niechlujnie takie nieufarbowane i rozczochrane...
Kiedy pojawia sie notki z propozycji?
OdpowiedzUsuńProponuje zrobic 1 post z cyklu potomkowie krolowej wiktori, lub post o fundacjach ktore wspiera ksiezna stephanie z luksemburga
UsuńOstatnią notką z "Propozycji" jaka pojawiła się na blogu była notka o patronatach Mathilde (także dalej siedzimy w tej sferze). W przyszłym tygodniu planuję post o jakiejś zdetronizowanej rodzinie królewskiej oraz post specjalny dla Ileany (ona wie o co chodzi ;)).
Usuń24 kwietnia slub wziela cesarzowa sissi, moze w zwiazku z tym zrobilabyc love story sissi i franz by uczcic o nich pamiec oraz rocznice slubu?
OdpowiedzUsuńCóż, po raz pierwszy muszę chyba przyznać, że nie wiem czy taki post przygotuję. Nie wynika to z mojego lenistwa czy niechęci do tego tematu, lecz po prostu pełnej świadomości tego, że post ten będzie kalką tego wszystkiego, co już od dawna krąży w internecie na temat jak to się Franz i Sissi poznali. Jestem również świadoma, iż post ten nie dorówna nawet w połowie temu, co do tej pory na ten temat napisała na swoim blogu Jeanne (autorka bloga o Sissi- kaiserin-sissi.blog.onet.pl). Po prostu czuję, że nie jestem odpowiednią osobą do pisania w tejże tematyce, gdyż wiem, że są lepsi ode mnie i pewnych osób zwyczajnie nie wypada nawet próbować naśladować.
UsuńOczywiście wspomnę co nieco o ich ślubie 24 kwietnia oczywiście, jednak myślę, że zaproponowany przez Ciebie post się nie pojawi za co z góry przepraszam.
Mam nadzieję, że się za to na mnie nie pogniewacie. Zapraszam Was do odwiedzania bloga Jeanne, która odwala kawał dobrej roboty i stanowi dla mnie niemały wzór oraz autorytet blogowy.