piątek, 9 kwietnia 2021

Aktualizacja 2: Nie żyje książę Philip

 Książę Edynburga Philip zmarł dzisiaj rano na zamku Windsor.

Embed from Getty Images



W zwięzłym komunikacie wydanym przed chwilą przez Pałac Buckingham czytamy:

"Z głębokim smutkiem Jej Królewska Mość Królowa ogłosiła śmierć swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości Księcia Philipa, Księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość zmarł spokojnie dzisiaj rano na zamku Windsor."



Szczegóły pogrzebu zostaną podane w odpowiednim czasie, kiedy zostaną dostosowane do panujących w Wielkiej Brytanii obostrzeń.

Książę odszedł w dniu 16. rocznicy ślubu księcia Walii i księżnej Kornwalii, na mniej więcej dwa tygodnie przed 95. urodzinami królowej i zaledwie na dwa miesiące przed swoimi 100. urodzinami, które świętowałby 10 czerwca.



Ogłoszenie tradycyjnie wystawiono na sztalugach przed Pałacem Buckingham - wkrótce jednak zostanie ściągnięte, by uniknąć gromadzenia się tłumów.


Później w ciągu dnia książę Walii przyjechał na zamek Windsor, by spędzić popołudnie z królową.



Pałac Buckingham udostępnił wirtualną księgę kondolencyjną tutaj. Poproszono także, by zamiast składania kwiatów czy wieńców na jego cześć, rozważyć przekazanie darowizny do wybranej organizacji charytatywnej.



Kondolencje płyną z całego świata - złożyli je już m.in.: król Norwegii Harald, królowa Danii Margrethe, król Philippe i królowa Mathilde, król Willem-Alexander i królowa Maxima wraz z księżniczką Beatrix, a także książę Leka z Albanii, król Jigme Khesar i królowa Jetsun Pema czy książę Alexander z Serbii.






Księżniczka Margareta z Rumunii, chrześnica księcia, w swoich kondolencjach napisała m.in. że książę stał się dla niej jak ojciec po śmierci króla Mihai'a. I dodała: "Wszystkie pokolenia rumuńskich i brytyjskich rodzin królewskich były bliskie, ale dla obecnego pokolenia królowa Elizabeth i książę Philip pozostają duchowymi wzorcami, podstawowymi źródłami inspiracji."
Na oficjalnej stronie rumuńskiej rodziny królewskiej pojawiła się także galeria wspólnych zdjęć brytyjskiej i rumuńskiej rodziny królewskiej (link).


Z kolei król Grecji Konstantinos napisał: 

Książę Philip był niezwykłym człowiekiem, który całe życie poświęcił obowiązkowi i służbie dla swojego kraju i Wspólnoty Narodów. 

Mój smutek jest jeszcze głębszy z powodu naszych bliskich więzi rodzinnych. Będzie go nam wszystkim bardzo brakowało.

Był człowiekiem o wspaniałym charakterze, który zostanie zapamiętany ze względu na swój przyszłościowy, ostry dowcip i stałe zachęcające wsparcie dla JKM Królowej Elizabeth II.



Swojego "wujka Philipa" wspominał także książę Pavlos w opublikowanym wpisie na swoim Instagramie. Przyznał w nim, że go podziwiał: 

"Kiedy zastanawiam się nad jego życiem, czuję się niezmiernie dumny z niego: z jego odwagi podczas II wojny światowej i sposobu, w jaki pokonał wyzwania wygnania we wczesnym okresie życia. (...) Był uzbrojony w determinację, współczucie, wizję i niezłomną lojalność, które były podstawą jego zdolności do wspierania Królowej (...). (...) Książę Filip nie lubił rozwodzić się nad rzeczami: był wykonawcą, z wielkim wigorem i energią. Mówi się, że życie zmarłego zostaje zapisane w pamięci żywych i będzie to niewątpliwie prawdą o wspomnieniach naszego czasu spędzonych z nim - wesołość, historie, widocznie nieograniczone zainteresowania - zawsze będą cenione. (...)"


Jedne z bardziej wzruszających kondolencji do "Drogiej cioci Lilibet" wysłali król Felipe i królowa Letizia: 

Droga ciociu Lilibet,

Byliśmy głęboko zasmuceni na wieść o odejściu naszego drogiego wujka Philipa. 

W tych bolesnych chwilach chcemy przekazać w imieniu hiszpańskiego rządu i Hiszpanów najgłębsze kondolencje, a także całą naszą bliskość i wsparcie. 

Nigdy nie zapomnimy okazji, którymi mogliśmy się z nim dzielić, oraz służby i oddania Koronie i Wielkiej Brytanii, którymi się zawsze wykazywał u Twojego boku. 

Nasze myśli i modlitwy są z Waszą Królewską Mością i całą rodziną. Z całą naszą miłością i uczuciem, 

Felipe, Letizia



28 komentarzy:

  1. Zaskoczenia nie ma, chociaż oczywiście smutne

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudno będzie wyobrazić sobie królową bez księcia Filipa

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiek. Kondolencje dla Królowej i rodziny

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze dodać 10 rocznicę ślubu Willa i Kate, szkoda że odszedł, nie spodziewałam się, że tak szybko :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo smutne wieści ☹️

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to przykre, nie mogę w to uwierzyć :( Najszczersze kondolencje dla całej rodziny królewskiej, a w szczególności dla Królowej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam nadzieję, że przeżyje jeszcze te piękne nadchodzące wydarzenia a tymczasem odszedł, smutno

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat w rocznicę ślubu syna. Karol to ma pecha - najpierw musiał zmieniać datę ślubu, a teraz zamiast świętować rocznicę ślubu spotyka go coś tak przykrego...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet gdy odchodzi się w wieku 99 lat, to wciąż śmierć jest szokiem dla tych, którzy pozostają. Mam nadzieję, że książę Filip odszedł w spokoju, nie cierpiąc. Moje myśli i modlitwy są z rodziną, która utraciła swojego ojca, dziadka, pradziadka, a w szczególności z królową, która straciła męża i towarzysza życia przez 73 lata.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniec pewnej epoki zwiastuje ta smierć ks. Filipa. Szacunek dla zmarłego. RIP. No cóż, mamy czasy szalejącej śmiercionośnej pandemii, jakos nagle bardzo smutno sie zrobiło na całym świecie,każdy zyje swoim życiem chroniąc sie w domu. Szkoda, mielismy wiele radości ciesząc sie pięknym życiem na dworach królewskich, co będzie dalej ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo smutna wiadomość :( Kondolencje dla całej rodziny królewskiej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam pytanie. Co teraz z tytułem Edwarda? Zgodnie z zapowiedziami, po śmierci Filipa miał dostać tytuł księcia Edynburga. Składam kondolencje dla królowej i rodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie takie proste. Książę Edward dostanie tytuł po śmierci Philipa ORAZ królowej - z tego co czytałam, na ten moment tytuł księcia Edynburga automatycznie przeszedł na księcia Walii. Zgodnie z dekretem wydanym przez króla George'a VI, w którym przyznał Philipowi m.in. tytuł księcia Edynburga, te tytuły odziedziczy jego najstarszy legalny męski potomek, czyli właśnie książę Karol. Książę zgodził się "oddać" Edwardowi tytuł księcia Edynburga, ale będzie mógł to zrobić dopiero po "powrocie" tytułu do Korony - a to stanie się po śmierci królowej i objęciu przez księcia Walii tronu.
      Mam nadzieję, że w miarę w jasny sposób to przedstawiłam, bo to dosyć zagmatwana kwestia :)

      Usuń
    2. To nie jest zagmatwane :) Po prostu Karol zostaje dodatkowo księciem Edynburga. Gdy zostanie królem, ten tytuł zostanie wchłonięty do korony i Karol będzie mógł go dać, komu zechce, przy czym umowa jest, że będzie to Edward, bo Andrzej ma już księcia Yorku. Nic skomplikowanego tu nie ma :)

      Usuń
    3. Skąd,wobec tego, te pogłoski jakoby Edward dziedziczył ten tytuł? Słyszałam to już wielokrotnie, nawet za życia Księcia Filipa. Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Nie wiem, choć sama "dałam się nabrać" i rzeczywiście myślałam, że tytuł księcia Edynburga zaraz po śmierci Philipa wróci do Korony i będzie mógł zostać przyznany Edwardowi. Myślę, że to częściowo może wynikać z nieprecyzyjnego komunikatu wydanego przed ślubem księcia Edwarda, kiedy napisano tylko, że książę Edward otrzyma tytuł księcia Edynburga "w odpowiednim czasie, kiedy tytuł obecnie należący od księcia Philipa ostatecznie wróci do Korony", a nie wszyscy wiedzieli dokładnie, co było w dekrecie wydanym przez króla George'a VI.

      Usuń
    5. Dziękuję, Pani odpowiedź mi wiele wyjaśniła :)

      Usuń
    6. Wielu tak myślało (uczciwie przyznaję, że ja też), to była praktycznie jedyna wersja. Zresztą nie ma co dziwić, że tyle osób uwierzyło: w końcu dekrety dekretami, ale w konkretnych sytuacjach królowa sama też wprowadza zmiany, a tu sytuacja była wyjątkowa, więc mieliśmy prawo "dać się nabrać", że tytuł dostanie Edward. Ogółem najpierw był niejednoznaczny komunikat, później dużo informacji o tym w mediach i pałac, który tego nigdy jasno nie prostował. Poniekąd sami spowodowali to nieporozumienie (może umyślnie?).

      Usuń
  13. Kondolencje Filipa i Letizi bardzo ciepłe i wzruszające, nie mialam pojecia ze sa w tak bliskich relacjach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brytyjscy i hiszpańscy royalsi spędzali razem wakacje, więc jakoś się tam znać muszą ;)

      Usuń
    2. A dlaczego nazywają królową ciocią? Bo Sofia pochodzi z Grcji jak Filip?

      Usuń
    3. To też, ale poza tym Felipe jest też spokrewniony z królową (oboje są potomkami królowej Victorii - Felipe zarówno ze strony ojca, jak i matki)

      Usuń
    4. Prawie wszyscy royalsi są potomkami Victorii - Szwecja, Norwegia, Hiszpania, a z byłych Grecja, Serbia, Rumunia, Niemcy itp. Ewentualnie ściśle powiązani jak Dania. Z rządzących chyba tylko Lichtenstein nie jest, ale to dlatego, że to inna strefa wpływów (bliżej byli z Habsburgami).

      Usuń
  14. Czy to prawda, że książę powiedział, że właściwie to nie chciałby dożyć 100-tki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mówił o tym w 2000 przy okazji 100. urodzin Królowej Matki. Powiedział, że nie wyobraża sobie nic gorszego niż dożycie takiego wieku.

      Usuń
  15. Wczoraj nawet nie miałam siły napisać komentarza. Zrobiło mi się smutno. Trudno mi się przyzwyczaić do tego, iż księcia Philipa już nie ma.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.