środa, 1 lipca 2020

25. rocznica ślubu Pavlosa i Marie-Chantal


Dziś przypada srebrna rocznica ślubu księcia Pavlosa z Grecji i Marie-Chantal Miller, który został okrzyknięty pierwszym w historii ślubem księcia z dziewczyną "z ludu". Z tej okazji mam dla Was garść ciekawostek na temat tej pary, których (mam nadzieję) nie znacie.

eleganceroyale.blogspot.com



1. Pavlos urodził się 20 maja 1967 o godzinie 21:06 w Pałacu Tatoi, w chwili narodzin ważył 3850 gram i mierzył 52 cm. Został nazwany na cześć dziadka ze strony ojca, zmarłego trzy lata wcześniej króla Grecji Pavlosa.

2. Roberta Warrena Millera, ojca Marie-Chantal, który zbił majątek na swoich sklepach wolnocłowych, część z Was kojarzy, ale ciekawa jestem, czy wiedzieliście, że matką sióstr Miller jest Maria Clara "Chantal" Pesantes, która urodziła się w Ekwadorze ponoć jako inkaska księżniczka?

3. Pavlos był szczególnie blisko związany z babcią ze strony ojca, królową Friederike. Jak opowiadał, często w czasie wizyt w Hiszpanii zabierała jego i jego rodzeństwo na wycieczki, w czasie których rozbijali obóz w środku głuszy.

Królowa Friederike z Alexią i Pavlosem - Facebook

4. Grecki książę i panna Miller poznali się na przyjęciu w Nowym Orleanie za sprawą wspólnego przyjaciela, Alecko Papamarkou, który postanowił ich sobie przedstawić. Marie-Chantal mieszkała wówczas w Paryżu, gdzie podobno marzyła o hodowli koni.

5. Pavlos oświadczył się Marie-Chantal podczas wypadu na narty z przyjaciółmi do Gstaad, gdzie rodzina Millerów ma domek. Jak później opowiadał, musiał uzbroić się w cierpliwość, by znaleźć się z ukochaną sam na sam, dlatego oświadczył się jej na wyciągu narciarskim. "Oboje byliśmy w kabinie, a on znalazł wystarczająco dużo miejsca, aby uklęknąć i się oświadczyć", śmiała się w jednym z wywiadów Marie-Chantal.

6. Pavlos podarował ukochanej pierścionek z szafirem, który otrzymał od swojej matki, królowej Anne-Marie; od siebie dodał diament w kształcie serca.

pinterest

7. Jak w jednym ze swoich postów pisała Marie-Chantal, zaręczyny trzymali ponoć w tajemnicy przez pół roku zanim je ogłosili na początku 1995.

8. Dwie noce przed ślubem rodzice panny młodej wydali bal w posiadłości Wrotham Park (LINK), na terenie której wzniesiono dwa gigantyczne namioty w barwach narodowych Grecji, białym i niebieskim, by zdołały pomieścić wszystkich spośród 1300 zaproszonych gości. Ich wnętrza zostały udekorowane 100 000 żółtych i pomarańczowych róż przywiezionych z Ekwadoru, Ojczyzny matki Marie-Chantal.

9. Nie obyło się bez kłopotów, tuż przed przyjęciem okazało się, że błędnie oszacowano ilość materiału potrzebną do wzniesienia namiotów. W ostatniej chwili do zespołu organizującego ślub dołączył amerykański planista Robert Isabell, którego o pomoc poprosiła Maria Clara Pesantes. Z jego pomocą problem udało się na czas rozwiązać.



Embed from Getty Images

10. Ślub Pavlosa i Marie-Chantal 1 lipca 1995 był największym wydarzeniem od czasu ślubu królowej Elżbiety (wówczas jeszcze księżniczki) i księcia Philipa w 1947, na którym pojawiła się tak liczna reprezentacja rodzin królewskich i książęcych, zarówno tych panujących, jak i zdetronizowanych ("przebił" tym samym ślub księcia Walii i Lady Diany Spencer w 1981).

11. Wspólny monogram pary (poniżej, a także na zdjęciu powyżej) zaprojektowała ciocia Pavlosa, królowa Małgorzata.

12. Młoda para w trakcie godzinnej uroczystości nie wypowiedziała "publicznie" ani jednego słowa.

wikipedia.org

13. W trakcie ślubu w obrządku greckiego prawosławia koronę nad głową Pavlosa trzymali: jego młodszy brat, książę Nikolaos, kuzyni: książę Frederik z Danii i książę Gustav zu Sayn-Wittgenstein-Berleburg oraz książę Guillaume z Luksemburga; a nad głową Marie-Chantal: książę Asturii Felipe, książę Kardam z Bułgarii, jej szwagier Christopher Getty oraz Alexander von Fürstenberg, który w październiku tego samego roku ożenił się z jej młodszą siostrą, Alexandrą.

14. Katedra St Sophia's w Londynie, gdzie odbywał się ślub, została na tę okazję udekorowana girlandami  z 30 000 różowych i białych kwiatów, głównie lilii, piwonii i goździków.

theroyalforums.com

15. Po zakończeniu ceremonii nowożeńcy wraz z gośćmi udali się na lunch wydany przez rodziców panny młodej w Hampton Court Palace, gdzie odbyła się też oficjalna sesja zdjęciowa. Fotografie wykonał Patrick Anson, 5. hrabia Lichfield, który był oficjalnym fotografem na ślubie księcia Walii i Lady Diany Spencer w 1981.

16. Marie-Chantal zdecydowała się nie malować oczu, a resztę delikatnego makijażu wykonała sama. Jak wspominała po latach, po przywitaniu wszystkich gości na swoim przyjęciu weselnym żałowała, że nie pomyślała o zatrudnieniu wizażysty, który pomógłby jej w poprawieniu makijażu na resztę wieczoru.

Embed from Getty Images

17. Kreację panny młodej wykonał Valentino. Jak później pisała, nikogo innego nie mogłaby wybrać na projektanta swojej sukni ślubnej. Projektant wykonał też 62 kreacje dla części gości, m.in. królowej Sofii, księżnej Rosario z Bułgarii czy Cesarzowej Iranu Farah Pahlavi.

18. Część spośród greckich polityków uznała ślub za "prowokację". Ówczesny grecki Premier Papandreou groził posłom, którzy przyjmą zaproszenia na ślub, usunięciem z Parlamentu; niemniej około 40 z nich (głównie z partii opozycyjnej) pojawiło się na ślubie. Jak wiadomo grecki rząd obawiał się wzrostu poparcia dla monarchii. I słusznie - sondaże przeprowadzone tuż po ślubie Marie-Chantal i Pavlosa pokazały znaczący wzrost popularności rodziny królewskiej wśród Greków.

Księżniczka Stephanie i Daniel Ducruet w dniu swojego ślubu - pinterest

19. Ślub Pavlosa i Marie-Chantal został okrzyknięty "ślubem roku", a nawet "najbardziej romantycznym ślubem dekady", ale tego samego dnia w Monako odbył się inny, znacznie skromniejszy książęcy ślub - za mąż za Daniela Ducrueta wyszła księżniczka Stephanie, młodsza siostra księcia Alberta. Jak mówił Pavlos, wolałby właśnie taki skromny ślub gdzieś w Szkocji, z dala od całego zamieszania, ale "mamy dużą rodzinę, więc to musiał być ogromny ślub - a poza tym, w Szkocji nie ma prawosławnych kościołów!"

Chrzciny Marii-Olympii - pinterest

20. Krótko przed narodzinami córki w lipcu 1996 Pavlosowi śniła się jego ukochana babcia (zmarła w 1981), która powiedziała mu, że będzie miał wspaniałe dzieci.

21. Marie-Chantal nawet w weekendy wstaje przed 8 rano. Dzień zaczyna podobno od szklanki soku z selera i cappuccino z mlekiem migdałowym.

22. Jedną z jej ulubionych książek jest Rebeka brytyjskiej pisarki Daphne du Maurie.




23. Para wynajmuje (lub wynajmowała) willę w Porto Heli tuż obok willi wynajmowanej przez króla Konstantinosa i królową Anne-Marie (jeszcze zanim przeprowadzili się oni do Grecji na stałe), w której zatrzymują się w czasie pobytów w Grecji. Są też właścicielami pięciu innych domów/apartamentów: w Londynie (ostatnie zdjęcie z powyższych), w Nowym Jorku (zdjęcia tutaj i tutaj), Cotswolds (pierwsze zdjęcie powyżej), Yorkshire i na Bahamach (drugie z trzech zdjęć powyżej).

24. W tym roku księżna wydała swoją pierwszą książkę poświęconą dobrym manierom, ale jak wypominają jej dzieci, sama jedną notorycznie łamie - mianowicie zdarza się jej korzystać z telefonu przy stole.

Michelle V. Agins/The New York Times

25. W jednym z wywiadów Pavlos opowiadał, że w przeciwieństwie do żony nie ma artystycznej duszy i poza uprawianiem sportu czy spędzaniem czasu z dziećmi nie ma innych zainteresowań. Uwielbia grać w polo, tenisa (to zostało mu jeszcze z czasów studenckich), squasha, jeździć na nartach i oczywiście żeglować. Chodzi też na siłownię.



Poniżej krótki filmik sprzed 25 lat...


...a także nagranie całej uroczystości.


Na blogu znajdziecie także Love Story pary TUTAJ, a jeśli macie ochotę poczytać inne ciekawostki, niekoniecznie tylko o greckiej rodzinie królewskiej, odsyłamy TUTAJ.

Źródło: vanityfair.com, wikipedia.org, themillersisters.tripod.com, mariechantalblog.com, theroyalpost.wordpress.com,  angelfire.com
nytimes.comtheesotericcuriosa.blogspot.comroyalchronicles.grhellomagazine.com

22 komentarze:

  1. Jeśli ciekawostka nr 18 jest prawdą, to ta para koncertowo zmarnowała swoją szansę. Zamiast okazać jakiekolwiek zainteresowanie Grekom i Grecji, nie zrobili dosłownie nic. W Bułgarii dawny car był premierem, w Rumunii cała rodzina ma niemal oficjalną pozycję rodziny panującej, ci z Serbii, Rosji, Niemiec czy Austrii (choć nie mają żadnych szans na restaurację) aktywnie angażują się w życie swoich ojczyzn, a Grecja... zero. Nawet po grecku nie mówią.

    Ogólnie mam mieszane uczucia co do tego ślubu. Z jednej strony wystawna uroczystość, tylu znamienitych gości, taka pompa, a z drugiej czyste celebryctwo, za którym nic nie idzie. Ot czysty showbiznes. I do tego te ckliwe opowieści jak np. przepowiednia o "wspaniałych dzieciach". Jeśli przez "wspaniałość" ktoś rozumie sam fakt istnienia, to wszystkie dzieci są wspaniałe i po co tu wciskać takie farmazony o przepowiedniach. A jeśli babci chodziło o dokonania, to akurat dzieci Pavlosa nie mają szczególnych dokonań na koncie i to mimo ogromnych możliwości.

    Bardzo fajne ciekawostki, choć po ich przeczytaniu pogorszyło się moje zdanie o Pavlosie. Zawsze wydawało mi się, że to Chantal jest odpowiedzialna za drogę, jaką obrała GRK. Teraz jednak widzę, że to "zasługa" Pavlosa. To on jest marną postacią bez własnego zdania, która nie robi tego, co uważa za słuszne, a to, co mu każą. Jego zainteresowania to też raczej nawyki nabyte w związku z obracaniem się w takim towarzystwie. Nie dostrzegam w tym człowieku żadnej głębi, potencjału czy charyzmy. Ot taki zwykły szary człowiek, który bez odpowiedniego urodzenia byłby nikim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co mi wiadomo, rodziny z Austrii i Niemiec są prywatnymi obywatelami.

      Usuń
    2. Albino, a jaki to ma związek? Można udzielać się społecznie, promować Ojczyznę i się udzielać bez względu na status prawny.

      Usuń
  2. To chyba w ogóle ostatni taki ślub ze zdetronizowanych rodzin królewskich, który przyciągnął taką uwagę.
    Suknia Marie-Chantal jak dla mnie jest zdecydowanie za ciężka. Osobno zabudowany dekolt, wzory haftowane na spódnicy, welon może wyglądałyby dobrze, ale razem jakoś w ogóle nie składają się na całość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suknia chyba była bezmyślnie wzorowana na sukni Grace Kelly. Tylko że Grace była postawna, a jej suknia była subtelna i delikatna (na górze). Z kolei Marie była dość drobnej budowy, a wystąpiła w ciężkiej sukni z topornej koronki. U Kate góra też była toporna, ale dzięki dekoltowi V i wysokiemu wzrostowi Kate sukienka nie przygniotła właścicielki. Wniosek: ślepe kopiowanie nigdy nie popłaca.

      Usuń
  3. Nie da się ukryć, że uroczystość piękna, bagata i wystawna. Suknia Marie Chantal rzeczywiście ciężka, bardzo bogato zdobiona, ale trzeba wziąć pod uwagę, że brali ślub w połowie lat 90-tych, wtedy była taka moda, również w Polsce.

    Trochę mam wrażenie, rodzice i dzieci nic nie robią, chyba nie pracują zawodowo i niczym konkretnym się nie zajmują, a szkoda, bo mając takie zasoby finansowe i kontakty można wiele rzeczy zrobić. Dzieci chyba podobnie - jedynie bywają:) Generalnie jak czytam o tej rodzinie, to jakoś ciężko mi o sympatię, tak po prostu, mam podobną opinię jak przedmówczynie:)

    Autorce dziękuję za ciekawy i obszerny post, archiwalne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracować pracują, choć wiadomo, że wcale nie musieliby tego robić mając tak bogatego ojca i teścia jakim jest Robert Miller - Pavlos pracuje u niego jako konsultant czy ktoś taki, a Marie-Chantal ma swój sklep z ubrankami dla dzieci. Ale zgadzam się, że nic konkretnego poza "pokazywaniem się" nie robią...

      Usuń
    2. Gabrysiu, ta ich praca bardziej wygląda mi na "zajmowanie stanowiska" niż faktyczne wykonywanie różnych zadań. Nie sądzę, że Pavlos jako mało wybitny człowiek i zięć szefa się przepracowuje - pewnie, jak to w tego typu przypadków bywa, po prostu ma swoje stanowisko, a ewentualne problemy i konsekwencje spadają na innych. Biznes Marie Chantal też zapewne został stworzony przez jej ojca tak, by "sam się kręcił". Ona (jak to gwiazdy w takich biznesach) wybiera to, co jej się podoba oraz promuje całe przedsięwzięcie, bywając na eventach, i na tym jej praca się kończy. Przykro mi, ale tak to odbieram.

      Usuń
    3. Co do Pavlosa to nie wiem, ale w jednym z wywiadów Marie-Chantal mówiła, że jej ojciec był do tego projektu z jej własną linią odzieży negatywnie nastawiony i początkowo chyba nawet nie chciał tego sfinansować, więc nie zgodzę się, że to on za tym stał. Oczywiście, jak było naprawdę tego nie wiemy i pewnie nigdy się nie dowiemy :)

      Usuń
    4. Gabrysiu, nie miałam na myśli, że "to on za tym stał". Uważam po prostu, że Marie Chantal miała ogromną pomoc finansową i nie tworzyła wszystkiego od zera (czy z minimalną pomocą) jak zwykli ludzie. Co do opowieści w wywiadach o samodzielności i niezależności, to traktuję je delikatnie mówiąc z dystansem. Już nieraz czytaliśmy o "wybitnych" aktorach z rodzin aktorskich, którym rodzice "nic a nic nie pomogli, wręcz przeszkadzali". Jasne ;). A tu, jak wspominasz, ojciec POCZĄTKOWO nie chciał pomóc, co jest słowem kluczem. Pewnie wychodzę na osobę negatywnie nastawioną, ale po prostu nie chce mi się wierzyć, że dzieci bogaczy są z same z siebie bardziej inteligentne i odnoszące sukcesy niż inne dzieci. Nie. Po prostu gdy idzie im gorzej lub bankrutują, ratują ich bogaci rodzice (tak było w przypadku Trumpa i wielu innych). Zresztą prawdziwe prowadzenie biznesu to szczególnie na początku praca często kilkanaście godzin na dobę. Jeśli ktoś zawsze albo bywał, albo odpoczywał na wakacjach, to na pewno sam tego wszystkiego nie kontrolował tylko od początku miał od tego ludzi.

      Usuń
    5. W takim razie źle Cię zrozumiałam, oczywiście zgadzam się, że MC miała i zresztą nadal ma zdecydowanie "łatwiej" przez to, że pochodzi z takiej rodziny i nie musi zajmować się tym wszystkim sama (mogłaby też w ogóle nic nie robić). To, czy mimo wszystko można jej zajęcie można nazwać pracą, czy nie, to kwestia wyboru :)

      Usuń
  4. Pomimo iż jak większość osób tutaj nie przepadam za tą parą to jednak jedną rzecz muszę przyznać ich ślub bardzo mi się podoba! Czuć tu tak mocno te lata 90 które ja osobiście znam tylko z filmów i zdjęć. \lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lata 90. były super, choć dla royalsów okazały się mało pozytywną dekadą. Przeważały skandale, rozwody i odejścia seniorów rodzin królewskich. Jednocześnie duże uroczystości zdarzały się rzadko, bo większość młodego pokolenia albo była dziećmi, albo wolała się uczyć/podróżować/balować, a nie brać śluby (z większych uroczystości przychodzą mi tylko do głowy książę Joachim i Alexandra Manley, a w UK syn księżniczki Małgorzaty). Dopiero w 1999 roku byli Edward i Sophie oraz Filip i Matylda z Belgii. To pewnie dlatego grecki ślub w samym środku lat 90. - pomimo wątpliwej pary młodej - był i pozostanie wyjątkowym wydarzeniem dla królewskiego świata.

      Usuń
  5. O ile sobie dobrze przypominam ten ślub okazał się nieważny w oczach prawa.Skutkiem tego kilka dni później para stawiła się w londyńskim urzędzie i zawarła legalnie już małżeństwo cywilne.
    Suknia panny młodej mnie też wydała się zdumiewająco nieatrakcyjna i przytłaczająca. Chociaż nie przebiła pod tym względem najgorszej kreacji ever - tej, którą w dniu ślubu nosiła Diana Spencer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to nieważny? :o /Lena

      Usuń
    2. Jeśli dobrze kojarzę, to ceremonia nie była po angielsku.

      Usuń
  6. Kaziu, skomentuję tutaj post o Sophie, bo nie mam możliwości komentowania na Twoim blogu (dopuszczane są tylko konta Google). Mam nadzieję, że autorki BlueBlood nie będą miały nic przeciwko i darują ten off-topic :)

    Ogromnie się cieszę z Twojego powrotu! Już myślałam, że porzuciłaś bloga na zawsze.

    Co do wywiadu: bardzo ciekawie jest poznać opinię Sophie na temat różnych aspektów jej życia. Hrabina nie wypowiada się cżesto, a jeśli już, to na tematy związane z jej działalnością charytatywną. Także dzięki! Jedyne, co mi trochę "zgrzyta", to fakt, że z jednej strony Sophie otwarcie opowiada o walce z przestępstwami seksualnymi i nierównością płci, a z drugiej, gdy dokładnie ten problem dotyczy jej własnej rodziny (mam na myśli Andrzeja), unika odpowiedzi. To nie jest według mnie dobre. Rozumiem, że pewnie ma to narzucone, ale walka z jakimś problemem "na zewnątrz" nie wygląda całkowicie wiarygodnie, gdy milczymy, jeśli dochodzi do tego w naszej własnej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawo brytyjskie wymagało wówczas, żeby zawarcie małżeństwa odbywało się po angielsku, inaczej ten akt stawał się nieważny (jak w tym wypadku). Dlatego właśnie Marie Chantal i Pavlos musieli stawić się w urzędzie w Chelsea i tym razem prawidłowo i we właściwy sposób stać się mężem i żoną "przed ludźmi".

    OdpowiedzUsuń
  8. A może to chodziło o to, że sam ślub religijny nie ma mocy prawnej? Nie mam na myśli, czegoś w rodzaju konkordatowy, bo ten to znaczy religijny + ze skutkami cywilnymi, tylko sam religijny. My w Polsce mamy od jakiegoś czasu możliwość ślubów konkordatowych, czyli religijnie (prawo kanoniczne) i prawnie (prawo świeckie) ważnych ślubów kościelnych bez konieczności zawierania ślubów cywilnych w USC. A kiedyś przecież tak nie było i najczęściej brało się 2 śluby. W innych krajach do tej pory tak jest.

    pozdrawiam
    natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie Natalio, to chodziło o język. To pewna informacja :)

      Usuń
  9. W sumie nie mam o nich zdania, chociaż też mam wrażenie, że Pavlos nic nie robi.

    Suknia średnia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Historia jak z bajki i widać że nawet królewskich nie omijają problemy przy organizacji ślubu :-)

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.