Doszły do nas bardzo ciekawe, ale jednocześnie różnorodne wieści z Malezji. Zaczynając od dobrej, prawdopodobnie wczoraj na świat przyszedł synek Następcy Tronu Johoru księcia Ismaila Idrisa i jego żony, księżnej Khaleedy.
Alhamdulillah. YM Che Puan Khaleeda telah selamat melahirkan seorang Putera Raja. Allah Peliharakan Sultan. pic.twitter.com/Rbi9lYHC6U— HRH Crown Prince of Johor (@HRHJohorII) 16 lipca 2019
Chłopiec jest trzecim dzieckiem książęcej pary, ma starszą siostrę, obecnie 3-letnią, siostrę Khalsom Aminah Sofiah i brata Iskandara Abdula Jalila (ur. 2017). Dumny tata podzielił się pierwszymi zdjęciami chłopca, nie widać jednak jego twarzy. Mama i dziecko wrócili dzisiaj do domu.
Welcome Home my Boy pic.twitter.com/I90nBRtcSN— HRH Crown Prince of Johor (@HRHJohorII) 17 lipca 2019
Zaledwie dwa dni wcześniej, 15 lipca rodzina świętowała 26. urodziny księżnej Khaleedy. Księżna urodziła się wprawdzie 16 lipca, ale urodziny prawdopodobnie przesunięto z uwagi na termin porodu. Na zdjęciu para z córeczką.
Happy Birthday Wifey. May ALLAH Bless You with good Health, full of Joy and Happiness. Love You Always Baby🎂💕 pic.twitter.com/UhZ474CIlb— HRH Crown Prince of Johor (@HRHJohorII) 15 lipca 2019
***
Dla kontrastu, mamy przykre, choć właściwie bardziej zaskakujące, wiadomości z malezyjskiego stanu Kelantan. Krążą pogłoski o rozwodzie Sułtana Kelantan Muhammada V, a zarazem byłego króla Malezji, i jego drugiej żony, Rosjanki Rihany Oksany Voevodiny, nieco ponad rok po ich ślubie. Źródła New Straits Times twierdzą, że rozwód został sfinalizowany 1 lipca w Singapurze.
Rihana Oksana Voevodina Instagram |
Para pobrała się w sekrecie 7 czerwca zeszłego roku, jednak wiadomość do mediów trafiła dopiero w listopadzie, kiedy król wybrał się na "wakacje" do Rosji na drugi ślub, w obrządku prawosławnym.
Wkrótce później Rihana przeniosła się do Malezji, gdzie para czekała na narodziny pierwszego dziecka. Chłopiec, Ismail Leon, przyszedł na świat 21 maja.
Ślub z byłą Miss Rosji doprowadził prawdopodobnie do abdykacji Muhammada V z tronu Malezji w styczniu tego roku. Już wówczas zaczęły się pojawiać plotki o problemach małżeńskich pary i rozwodzie, zostały jednak zdementowane przez ojca Rihany, który stwierdził: "To nonsens. Nie czytam Internetu, ale wiedziałbym o tym pierwszy."
Przyczyny rozstania pozostają nieznane, choć New Straits Times wskazuje, że musiała być poważna skoro krążące po Internecie kopie świadectwa rozwodowego mówią, że był to rozwód "talak tiga", czyli nieodwołalny, najpoważniejszy rozwód w islamie.
Rihana Oksana Voevodina Instagram |
Oczywiście, dwór królewski milczy w tej sprawie, czemu trudno się dziwić skoro do tej pory nie potwierdził nawet ślubu pary ani narodzin ich syna. Sama Rihana także nie skomentowała krążących plotek. Według źródeł New Straits Times, rodzina Kelantan była niezadowolona z ostatniego postu Rihany na Instagramie, w którym wyraziła nadzieję, że jej syn zostanie w przyszłości królem Malezji.
Trzeba przyznać, że Rihana była bardzo aktywna w mediach społecznościowych i regularnie publikowała posty, w których koncentrowała się na swoim ślubie, synu, pochodzeniu, a ostatnio także początkach związku z królem Malezji. Zdradziła, że do ich pierwszego spotkanie doszło w Moskwie wiosną 2017 i że Muhammad V zakochał się w niej ponoć od pierwszego wejrzenia. Całkiem możliwe, że Sułtanowi nie podobało się, że Rihana zdradza tak wiele z ich codziennego życia, nie wydaje się to jednak aż takim występkiem, by mogło to być przyczyną rozwodu. Pozostaje zatem pytanie, co nią było, jeśli rzeczywiście do niego doszło.
Cóż, nie przepowiadałam temu małżeństwu jakiegoś długiego stażu, ale tak szybkiego i ostatecznego rozstania się nie spodziewałam. To smutne tym bardziej, że ich syn ma zaledwie dwa miesiące.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście prawda a może to chodzi o czynnik finansowy?
OdpowiedzUsuńSprawa z rozwodem jest dosyć dziwna. Od jego rzekomego sfinalizowania niewiele zmieniło się w postach Oksany na ig. W tym czasie opublikowała kolejne zdjęcia z Muhammadem, w tym wczoraj ich wspólny wywiad oraz kolejną porcje historii ich poznania się. Trochę dziwne to zachowanie jak na świeżo upieczoną rozwódkę. Sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć 🤔
OdpowiedzUsuńTez to zauważyłam, ale póki co plotki jakie są, takie są. Z tego co widzę to nawet malezyjskie media nie bardzo wiedzą jak to wyjaśnić
UsuńHistoria pokazuje, że zbyt duże odsłanianie życia w mediach społecznościowych przez członków rodziny królewskiej źle się kończy.
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak sprawa się rozwinie, bo to na pewno nie koniec.
/J.