Wczoraj późnym wieczorem w swoim wystąpieniu telewizyjnym w związku z powodzią w Wenecji książę Emmanuele Filiberto ogłosił powrót monarchii we Włoszech!
Screen |
Włoska telewizja transmitowała przemówienie tytularnego Następcy Tronu na żywo.
Później książę zamieścił także swoje przemówienie na Twitterze. Podpis głosił: "Nadchodzi czas. To dla mnie obowiązek, ale także wielki zaszczyt, ogłosić wam rychły powrót Rodziny Królewskiej."
Całe przemówienie zajęło tylko kilka minut. Książę miał wygłosić je w związku z powodzią w Wenecji, jednak nie spodziewano się, że poza słowami wsparcia (a właściwie zamiast nich) znajdzie się w nim tak szokująca informacja.
Sta arrivando il momento. È per me un dovere, ma anche un grande onore, annunciarvi l’imminente ritorno della Famiglia Reale. #emanuelefiliberto #irealistannotornando #adv pic.twitter.com/O0J3U6IqsN— Emanuele Filiberto (@efsavoia) November 14, 2019
"Dobry wieczór wszystkim Włochom", rozpoczął telewizyjne nagranie książę.
"Mam obowiązek oficjalnie ogłosić powrót rodziny królewskiej. Czas wrócić, aby zapewnić spokój, pewność siebie i elegancję, które są dziś potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Kierując się silnym poczuciem obowiązku, rodzina królewska stara się chronić cywilów i patrzeć w przyszłość z nowym optymizmem. Dziękuję wszystkim. Rodzina Królewska wraca."
Na ten moment nie wiadomo, czy to realna sytuacja, czy może tylko żart ze strony księcia. Sam zainteresowany nie podał żadnych informacji, jak miałaby przebiegać restauracja monarchii. Co więcej, przeprowadzony w ubiegłym roku sondaż pokazywał, że zaledwie 15% Włochów chciałoby powrotu monarchii.
Monarchia we Włoszech została zniesiona w wyniku referendum z 2 czerwca 1946. Ostatnim królem Włoch był Umberto II, dziadek księcia Emmanuele'a Filiberto. Więcej o pretendentach do włoskich tronów przeczytacie TUTAJ.
Monarchia we Włoszech została zniesiona w wyniku referendum z 2 czerwca 1946. Ostatnim królem Włoch był Umberto II, dziadek księcia Emmanuele'a Filiberto. Więcej o pretendentach do włoskich tronów przeczytacie TUTAJ.
Co sądzicie o tym wystąpieniu?
Z całym szacunkiem,ale książę jest niepoważny. Ludzie tracą w powodzi dorobek życia, Wenecja tonie, a ten robi sobie popisowke w stylu: Królewski wyzwoliciel spod wszelkiej katastrofy pogodowej wraca. Ja Was ochronie, powodzie nie mają ze mną szans. Ale będzie fajnie, jak zagłosujecie za powrotem monarchii, choć tego nie chcecie. Włochów ma za ludzi głupich czy co??? Nikt chyba tego na poważnie nie wziął..
OdpowiedzUsuńPS: Książę myśli, że jak ma tytuły to może więcej. Jak chce pomagać ludziom, to niech idzie pomagać tym, którzy w powodzi w Wenecji stracili wszystko z życia,a nie wygłasza jakieś pozbawione logiki hucpy.
Powiem wprost: gdybym wcześniej należała do zwolenników powrotu monarchii we Włoszech, to w tym momencie przestałabym tym zwolennikiem być. To, co zrobił ten gość (bo żaden tytuł nie przejdzie mi przez gardło), jest jak dla mnie żałosne i niesmaczne. Republikanie dostali wcześniejszy prezent świąteczny.
OdpowiedzUsuńCzytałam, że to całe wystąpienie to jedynie reklama, chociaż nie wiem czego (reality show z udziałem księcia i jego rodziny?). Żart czy nie, biorąc pod uwagę to, co się dzieje teraz w Wenecji, nie mógł wybrać gorszego momentu na urządzanie takiej szopki. Dziwne są dla mnie poczynania Włoskiej RK.
OdpowiedzUsuńJako monarchistka jestem całym sercem za restauracjami monarchii, ale w tym przypadku moja reakcja jest negatywna. Nie mam pojęcia, co chcę osiągnąć książę swoją buńczuczną deklaracją oprócz rozgłosu. Czy to żart czy zupełnie na poważnie? Współczuję tylko Włochom - ich politycy i zdetronizowana rodzina królewska są siebie warci.
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem. Książę Emmanuele to jest taki bełkot.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że ma to być reklama nowego sezonu The Crown. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę tragiczną sytuację kraju (Wenecja, Toskania, Puglia), było to idiotyczne i niestosowne.
OdpowiedzUsuńZwykły palant i tyle w temacie.
OdpowiedzUsuń