sobota, 5 listopada 2016

Weekend z... królową Elżbietą: dzień II. Jaka naprawdę jest królowa?


Królowa Elżbieta nie udziela wywiadów, niechętnie odpowiada na pytania dziennikarzy i niewiele o sobie mówi, stąd też trudno jest Nam - osobom, które nigdy się z nią nie spotkały - w jedoznaczny sposób określić, jaka naprawdę jest królowa "za kulisami". Spróbujmy się jednak nad tym zastanowić w dzisiejszym poście.

Embed from Getty Images


Bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Otwarcie szpitala, wizyta w szkole, oficjalne bankiety, audiencje, inwestytury i jeszcze cała masa innych obowiązków spoczywa na barkach drobnej, 90-letniej kobiety. W świecie, w którym coraz więcej monarchów przekazuje "pałeczkę" młodszemu pokoleniu, ona wciąż pokazuje, że radzi sobie doskonale. Choć jest nieśmiała, traktuje bycie królową jako powołanie, misję, przed którą nie można uciec. [A. Marr, "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy"]

Embed from Getty Images

Królowa wychowała się głównie w męskim świecie, zdominowanym przez rytuały i obowiązki. Miała ciepłych i kochających rodziców, ale od wczesnego dzieciństwa wpajano jej, jakie obowiązki na nią czekają [A. Marr, "Prawdziwa królowa...", s. 12]. Być może to jest jeden z powodów, dla których nie zdecydowała się na abdykację (i miejmy nadzieję, że tego nie doczekamy). A może po prostu wciąż ma w pamięci rezygnację swojego stryja, Edwarda VII i reakcje Brytyjczyków?

Embed from Getty Images

Do swojej roli była przygotowywana od najmłodszych lat i trzeba przyznać, że doskonale sobie z nią radzi. Możemy przypuszczać, że początki były dla niej trudne, jednak jako dziecko nie obawiała się czekającego ją w przyszłości życia, o czym świadczy napisana przez księżniczkę relacja z koronacji ojca, króla Jerzego VI:
[...] stwierdza, że zakończenie uroczystości było "raczej nudne, bo były to same modły", wyraża entuzjazm z powodu "kanapek, faszerowanej rolady, oranżady i lemoniady", które potem podano, przyznaje się też do wielkiego zmęczenia na zakończenie dnia. Jednak najwyraźniej Elżbieta jest raczej podekscytowana niż onieśmielona wprowadzeniem do rodzinnego interesu: "Było to bardzo, bardzo wspaniałe, mam nadzieję, że i dla opactwa. [...]". To nie są słowa dziewczynki przerażonej tym, że pewnego dnia ona też może zostać królową. 
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", s.91

Embed from Getty Images

Jak czytamy dalej w opisie Marra:

Królowa nie cierpi się spóźniać, nie tylko dlatego, że punktualność jest częścią planu, który pozwala, żeby obejrzało ją możliwie najwięcej ludzi. Nigdy nie szukała rozgłosu dla siebie, nie dawała wywiadów, nie próbowała opowiedzieć historii z własnego punktu widzenia. Nigdy nie "wyznała" niczego, nigdy nie wymyślała się na nowo. Kiedy słyszy o  czymś bolesnym czy niesłusznym, gryzie się w język. 
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", s.374

Embed from Getty Images

Była i jest bardzo szybka w przyswajaniu informacji, zawsze odznaczała się zadziwiającą zdolnością koncentracji. Bardzo wcześnie nauczyła się oceniać ludzi, dobrze pamięta twarze i nazwiska. Choć uczęszczanie do prawdziwych szkół mogłoby jej pomóc zrozumieć życie niekrólewskie, to brak formalnej edukacji nie upośledził jej intelektualnie.
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", s.92

Embed from Getty Images


Wiele o tym, jaka jest królowa prywatnie, mogliśmy się dowiedzieć z tegorocznych dokumentów wyemitowanych przez brytyjską telewizję w pierwszej połowie roku. Książę Harry zdradził na przykład, że wielokrotnie pytał babcię, jaki jest jej największy sekret, ale nie chciała powiedzieć - widać nie tylko my sądzimy, że jest tajemnicza ;)

Z kolei księżniczka Beatrice powiedziała, że królowa jest "taką ponadczasową figurą".

Embed from Getty Images

Księżniczka Eugenie w dokumencie Our Queen at Ninety zdradzała, że królowa najbardziej kocha zamek Balmoral. Zapytana dlaczego, odparła: "Spacery, pikniki, psy - dużo psów, tam zawsze są psy - i ludzie przyjeżdżają i wyjeżdżają cały czas. To piękna baza dla babci i dziadka; dla nas, aby przyjść i zobaczyć się tam z nimi; gdzie masz pokój, aby pooddychać i pobiegać."

Embed from Getty Images

Zatrzymajmy się chwilę przy zwierzętach, które Elżbieta II uwielbia, zwłaszcza - o czym wspomniała już księżniczka Eugenie - psy i konie.

Konie zawsze dawały jej ukojenie, przecież one nie wiedzą, że jest królową. Respektują nie jej rangę, tylko umiejętności. Królowa i jej siostra od dzieciństwa same siodłały swoje konie, szczotkowały, wyciągały im kamyczki z kopyt. W dzieciństwie Elżbieta miała mnóstwo zabawek koni. Najstarsze przyjaciółki pamiętają, że ich zabawy od początku wiązały się z końmi. Jedna z nich, Margaret Rhodes, napisała: "Bez przerwy brykałyśmy, udając konie, co było jej pomysłem. Galopowałyśmy wciąż dookoła. Byłyśmy rozmaitymi końmi: pociągowymi, wyścigowymi, cyrkowymi. Mnóstwo czasu spędzałyśmy jako konie cyrkowe, wtedy obowiązkowo trzeba było rżeć".
Królowa zna mnóstwo informacji o końskich rodowodach, ma doskonałą pamięć do drugoplanowych szczegółów, które nawet zawodowi trenerzy muszą sprawdzać w księgach. 
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", s. 365


Embed from Getty Images

Uroczo się śmieje. Śmieje się cała twarz, a nie może ograniczyć się do zwykłego uśmiechu, bo jest osobą bardzo spontaniczną... z trudem tłumi emocje. Kiedy jest bardzo poruszona i próbuje nad tym zapanować, przypomina rozzłoszczoną chmurę burzową. Toteż bardzo często, kiedy jest szczególnie wzruszona aplauzem tłumu, wygląda po prostu, jakby była strasznie zła. 
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy"

Embed from Getty Images


Co jeszcze mówią o królowej jej najbliżsi?

Książę Harry w dokumencie Qur Queen at Ninety stwierdził, że główną rolą, jaką spełniają jako członkowie rodziny królewskiej, jest podążanie śladami królowej. Bywa to nieraz trudnym zadaniem:
"Nie ma takiego miejsca na tej planecie, o którym mogę pomyśleć, że w nim nie była w ciągu ostatnich 90 lat. Ona była wszędzie i to jest nieraz bardzo trudne, bo jedziesz do miejsca, w którym nie była dwadzieścia, może piętnaście lat; i myślisz sobie po prostu: 'Jak mogę kiedykolwiek spełnić to ogromne oczekiwanie, które pochodzi od niej i od bycia członkiem jej rodziny?' "

Embed from Getty Images

Z kolei księżna Kate w tym samym dokumencie opisywała ją jako osobę bardzo hojną i wspierającą.

"Królowa była i jest łagodną wskazówką. Najbardziej pamiętny był dla mnie dzień w czasie wizyty w Leicester. Byłam bez Williama, więc miałam trochę obaw. Ale tego dnia królowa spędziła czas, by upewnić się, że jestem szczęśliwa i opiekowała się mną. To pokazuje jak bardzo ona jest opiekuńcza."

Embed from Getty Images


Księżna zdradziła też, jaką prababcią jest królowa: 

"George mówi na nią 'Gan-Gan'. Zawsze zostawia im mały prezent w ich pokojach, kiedy się u niej zatrzymujemy; i to pokazuje jej miłość do rodziny."
"Królowa była zachwycona, że to jest mała dziewczynka i myślę, że tak szybko, jak wróciliśmy do Kensington, była jednym z naszych pierwszych gości."

Embed from Getty Images

"Nie mam pojęcia, skąd ona czerpie energię" - powiedziała księżna Cambridge. - "Aby poradzić sobie ze wszystkimi elementami życia - od rodziny po pracę, również w znaczeniu ogólnokrajowym - to nadzwyczajne. I do tego tak długo - myślę, że to jest naprawdę niesamowite."

Titanic Belfast, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons


I na koniec jeszcze jeden cytat, który szczególnie utkwił mi w pamięci i myślę, że będzie świetnym podsumowaniem:

Prywatnie potrafi wziąć kogoś w objęcia i śmiać się serdecznie, okazuje zniecierpliwienie maruderom i guzdrzącym się przy jedzeniu. Chociaż nie lubi konfrontacji i często zostawia to swojemu mężowi, ma bardzo zdecydowane opinie o ludziach. Jednak praca wymaga, by ukrywała wszystko. Inni, celebryci i aktorzy, biorą pieniądze za to, że mają "osobowość". Od królowej wymaga się, by swoją ukrywała. 
A. Marr "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", s.20

Zostawiam Was z kilkoma filmikami, które - mam nadzieję - pomogą Wam odkryć, kim tak naprawdę jest Elżbieta II.

Dzień III - LINK

Na podstawie biografii Andrew Marra "Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy", Wydawnictwo Marginesy, 2012, oraz dokumentów wyemitowanych w związku z 90. urodzinami królowej.

6 komentarzy:

  1. EII zdecydowanie nie wygląda na nieśmiałą. W mojej opinii to taka urocza i ponadczasowa babcia. Tradycja, obowiązek i przede wszystkim rodzina czyli to co w życiu liczy się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe cytaty znalazłaś, szczególnie opinie członków rodziny

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się ten ostatni cytat. Zaledwie kilka zdań, a chyba najtrafniej opisują królową.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi także zapadł w pamięć cytat Kate z dokumentu o wspaniałym uśmiech królowej,który ją rozjaśnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pytanie nie związane z tym postem, ale postanowiłam zadać je tutaj! Czy wysyłałaś może gratulacje do Serbii z okazji ślubu księcia Mihailo Karadjordjevica i Ljubici Ljubisavljevic?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny cykl! Chętnie przeczytam taki o innych monarchach, czy monarchiniach!

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.