W ubiegły wtorek saudyjski książę został stracony za zabójstwo człowieka w czasie masowej bójki, do jakiej doszło trzy lata temu w Rijadzie.
Książę Turki bin Saud al-Kabir, bo o nim mowa, został uśmiercony w stolicy, nie podano jednak, w jaki sposób. Większość skazanych zostaje ścięta mieczem. Ofiarą jego strzałów padł Adel bin Suleiman al-Muhaimeed. Rodzina księcia odmówiła przyjęcia tzw. 'blood money' - rekompensaty finansowej za stracenie krewnego.
Według agencji pracowej AFP, książę jest 134. osobą uśmierconą tylko w tym roku w Arabii Saudyjskiej. Wzbudziło to spore zainteresowanie zagranicznych mediów, tym bardziej, że taki wyrok na członku rodziny królewskiej jest rzadkością. Do tej pory jednym z najbardziej znanych przypadków była śmierć Faisala bin Musaida al Sauda, który zamordował swego wuja, króla Faisala, w 1975.
Zgodnie z islamskim kodeksem prawnym Arabii Saudyjskiej, na śmierć zostają skazane osoby oskarżone o morderstwo, handel narkotykami, rozbój czy gwałt. Jak informuje Amnesty International, w zeszłym roku wykonano tam 158 wyroków śmierci, co czyni go trzecim krajem, po Iranie i Pakistanie, pod względem liczby takich wykonanych wyroków.
Rzeczywiście rzecz niesłychana! Zastanawia mnie tylko jak udowodniono mu winę skoro to była bójka masowa...? Wiadomo w jakim był wieku?
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znamy bliższych szczegółów, niewiele wiadomo o księciu ani o tym, w jaki sposób udowodniono mu winę. Ministerstwo nie ujawniło takich informacji
UsuńCzy pozostali sprawcy także zostali skazani na śmierć?
OdpowiedzUsuńJaki był stopień pokrewieństwa pomiędzy straconym księciem a obecnie panującym władcą?
Nic nie wiadomo na temat pozostałych sprawców.
UsuńZ ujawnionych informacji wynika, że książę Turki bin Saud al-Kabir pochodził z jednej z najbardziej znanych gałęzi rodziny królewskiej, jest potomkiem króla Abdulaziza, który z kolei jest ojcem obecnego króla Arabii Saudyjskiej, Salmana