czwartek, 13 października 2016

"Jestem pewien, że poślubiłem właściwą osobę" - 5. rocznica ślubu Jigme i Jetsun


Kiedy 20 maja 2011 na otwarciu parlamentu król Jigme Khesar Namgyel ogłosił swoje zaręczyny, oczy całego świata zwróciły się na Bhutan - kraj tak egzotyczny, że wielu nie ma nawet pojęcia o jego istnieniu. Wszyscy zaczęli się zastanawiać, kim jest tajemnicza dziewczyna, która podbiła serce króla? 

zimbio.com


On sam mówił o niej tak: 

Wielu będzie miało własną opinię, jaka powinna być idealna królowa - że powinna być wyjątkowo piękna, inteligentna i pełna wdzięku. Z perspektywy czasu i doświadczenia myślę, że przy odpowiednim wysiłku można rozwinąć się w dynamiczną osobę w każdej dziedzinie życia. Dla królowej najbardziej istotne jest to, że przez cały czas jako osoba prywatna musi być dobrym człowiekiem, a jako królowa musi niezachwianie służyć ludziom i kraju. Znalazłem taką osobę, a nazywa się Jetsun Pema. Jest młoda, ciepła i miła w sercu i charakterze. Te cechy razem z mądrością, która przyjdzie z czasem, i doświadczeniem uczynią ją wspaniałym sługą narodu.
hellomagazine.com

Okazała się nią Jetsun Pema, drugie z pięciorga dzieci Dhondup Gyaltshen i jego żony Sonam Chuki, młodsza od Jigme o dziesięć lat. Jej matka pochodzi z jednej z najstarszych rodów szlacheckich Bhutanu i to właśnie dzięki niej Jetsun jest niejako spokrewniona ze swoim mężem. Jej dziadek był przyrodnim bratem dwóch królowych Bhutanu - Phuntsho Choden (prababki Jigme) i jej siostry. W rodzinie jej ojca także możemy się doszukać szlacheckich korzeni. Pradziadek Jetsun był niegdyś panem wschodniej prowincji Tashigang.

Jetsun swoją edukację rozpoczęła w Thimpu w 1995. Uczyła się między innymi w liceum Lungtenzampa w latach 2001-2005. Jej były nauczyciel, Kinley Pem, wspomina, że była znakomitym kapitanem szkolnej drużyny koszykówki. Sport to nie jest jednak jedyne zainteresowanie obecnej królowej. Jigme powiedział kiedyś: "Ona i ja mamy wspólną cechę - miłość i pasję do sztuki".

pinterest.com

Ale wróćmy do ślubu. Tradycyjna buddyjska ceremonia rozpoczęła się dokładnie pięć lat temu, 13 października 2011 o godzinie 8:20 w Punakha Dzong. Odbywała się równocześnie w dwóch miejscach; jednej przewodniczył Je Khenpo, drugiej, w której wzięło udział 100 mnichów, Dorji Lopon. Po modlitwach król otrzymał Dar Na Nga, czyli pięć jedwabnych szali w pięciu pomyślnych kolorach, oraz koronę Raven z dynastii Wangchuck (widoczną na poniższym zdjęciu).

telegraph.co.uk

dailymail.co.uk

Później otrzymał kolejne Dar Na Nga i koronę Druk Gyal-tsuen dla swojej żony, którą oficjalnie ogłoszono królową Bhutanu. Następnie miała miejsce kolejna ceremonia, a później nowożeńcy odebrali symboliczne prezenty od przedstawicieli władz cywilnych i duchowieństwa. Na koniec odbyła się publiczna uroczystość w Punakha.

Poniżej dwa filmiki z tych uroczystości:




Jednak wbrew pozorom, ślub nie trwał tylko jeden dzień. To w końcu król Bhutanu, cały kraj świętował z młodą parą, wszyscy chcieli na własne oczy zobaczyć szczęśliwego władcę z piękną żoną u boku i im pogratulować. 14 października obchody przeniosły się do stolicy, Thimpu, które specjalnie na tę okazję przystrojono lampami, szalami w pięciu kolorach i portretami pary królewskiej. Dzień później wzięli udział w publicznych obchodach na stadionie Changlimithang.

hellomagazine.com
hellomagazine.com

Cztery lata po tamtych wydarzeniach ogłoszono, że para królewska spodziewa się narodzin swojego pierwszego dziecka. 5 lutego tego roku na świat przyszedł chłopiec, Jigme Namgyel. 

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

1 komentarz:

  1. Szkoda, że tak mało widujemy parę na oficjalnych zagranicznych wizytach.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.