W ostatnim czasie książę Leka udzielił dwóch wywiadów, w których wspominał o narodzinach Geraldine.
Leka et Elia d'Albanie : « Nous sommes submergés de bonheur »
— Point de Vue (@PointDeVueMag) November 5, 2020
➡️ https://t.co/UAX7zSI839 pic.twitter.com/i9p6hluQgX
W wywiadzie dla Point de Vue, który niestety w całości dostępny jest tylko dla subskrybentów, zdradził, że księżniczka tuż po przyjściu na świat ważyła 2,9 kilograma i mierzyła 49 centymetrów. "To był niezwykły moment. Elia i ja jesteśmy przytłoczeni szczęściem", mówił. Niestety, z powodu wprowadzonych zasad nie mógł towarzyszyć Elii przy porodzie, ale zobaczył córeczkę zaraz po jej narodzinach. "Wszystko poszło dobrze, bez trudności. Bardzo doceniamy profesjonalizm dwunastu członków zespołu medycznego kierowanego przez dr Meritę Alushani i dr Maksima Gjoniego" - dodał.
It was a pleasure to give an exclusive interview to Royal central, one of the biggest web platforms about royal life in the world. https://t.co/CZBUNzxAht
— Princ Leka (@princeleka) November 9, 2020
Z kolei w wywiadzie dla Royal Central, który w całości przeczytacie tutaj, wspominał, że "imię Geraldine od zawsze było na szczycie naszej listy", ale tuż przed narodzinami oboje z Elią zaczęli się wahać. Jednak kiedy dziewczynka przyszła na świat dokładnie w dniu, w którym przypadała rocznica śmierci królowej Albanii, nie mieli już żadnych wątpliwości - co zresztą oboje podkreślali przy publikacji pierwszych zdjęć we trójkę, pisząc, że było to dla nich "pozdrowienie ze świata aniołów".
W wywiadzie książę opisywał też królową Geraldine, swoje dzieciństwo i obecną rolę w Albanii, a także relacje z rumuńską rodziną królewską.
**** **** **** **** ****
Jak podała ostatnio Netty Leistra z holenderskiego bloga Netty Royal (LINK), w połowie października po raz pierwszy rodzicami zostali 6. książę Castell-Rüdenhausen Otto i jego żona Sophia. Wiadomość o ciąży księżnej pojawiła się w niemieckich mediach we wrześniu, ale dopiero na początku listopada potwierdzono, że para została rodzicami chłopca, który przyszedł na świat 13 października i otrzymał imiona Lelio Johann-Friedrich Theodor.
A baby boy! Congratulations to Sophia and Otto https://t.co/eFrlS6taay
— NettyRoyal (@nettyroyal) November 7, 2020
Johann-Friedrich oraz Theodor to imiona nadane na cześć obu dziadków, odpowiednio zmarłego w 2014 ojca księcia Otto, 5. księcia Castell-Rüdenhausen, i ojca Sophii, Theodora Rittera Mautner von Markhof.
Dla obojga to pierwsze dziecko. Otto i Sophia pobrali się w prywatnej ceremonii cywilnej w grudniu 2018 i kościelnej 15 czerwca 2019 w Waldhausen w Górnej Austrii.
Naissance d'un héritier dans la maison de Castell-Rüdenhausen https://t.co/WCxWkqR4tM via @ActusRoyales
— Tilda A. (@TildaAng) November 10, 2020
Przepraszam, ale nie rozumiem. Jak mógł przyjść na świat 13ego listopada, skoro mamy 11?
OdpowiedzUsuńRaczej nie urodził się 13 listopada
OdpowiedzUsuńLeilo - ciekawe imię. Wkradł się jednak błąd - chłopiec musiał urodzić się 13 października, a nie listopada, bo dziś mamy dopiero 11:)
OdpowiedzUsuń