Dziś przygotowałam dla Was kolejną zabawę na blogu (z pomocą Izy oczywiście).
Ostatnio wybierałyście imiona dla swoich królewskich dzieci, a dziś macie okazję wybrać dla nich rodziców chrzestnych. Który "royals" byłby odpowiednim kandydatem do tej roli?
Tak jak poprzednio możecie "udawać", że należycie do jakiejś istniejącej Rodziny Królewskiej i wybrać rodziców chrzestnych zgodnie z panującymi w niej zwyczajami.
Bardzo chętnie poznam Wasze pomysły. Czekam na nie w komentarzach ;)
Ja nie na temat posta ale mam do ciebie ważne pytanie! Czy ty też uważasz że Stephanie z Luksemburga jest w ciąży? Bo ja na 97% że tak! :D I myśle że u nich rodzicami chrzestnymi ich maleństwa zostanie ktoś z ich licznego rodzeństwa ;D
Z moich "obliczeń" wynika, że może być w ciąży, choć nie założyłabym się o to ;) Choć przyznam, że od początku nieusprawiedliwiona nieobecność Marii Teresy na obchodach urodzin Królowej Margrethe II budziła u mnie pewne podejrzenia. Stephanie wczoraj w sukni wieczorowej wyglądała na ciężarną, w ogóle wygląda ostatnio bardzo promiennie. Cóż, mam nadzieję, że niebawem usłyszymy radosną nowinę z Luksemburga, choć nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie. Na początku roku byłam wręcz pewna, że Jestun Pema spodziewa się pierwszego dziecka i jak wiemy okazało się to nieprawdą ;)
Co ma do tego GD MT???? Ona miała problemy z nogą i niedawno przeszła operację więc choć jej nieobecność przy boku męża na urodzinach Królowej MII dziwiła to teraz już wiemy dlaczego mogło jej nie być.
Dziwna była nieobecność na ślubie Szwecji G i Stephanie, bo on przyjaźnił się z Victorią i byli nawet na chrzcie Estelle.
Wtedy nikt nic o problemach z nogą nie wiedział. A faktem jest, że matka Stephanie nie żyje i MT zastępuje jej teraz matkę. Na pewno gdyby Steph dowiedziała się, że jest w ciąży, miała poranne mdłości, źle się czuła, to chciałaby, żeby była wtedy przy niej mama, a tą rolę spełnia teraz w zastępstwie MT. Moja teoria opierała się na tym, że MT nie pojawiła się na urodzinach MII w związku z ciążą Steph. Chociaż tak jak zauważyłaś, nieobecność G i S na ślubie w Szwecji jest jeszcze bardziej zastanawiająca i tylko "podkręca" domysły.
ja bym wybrała na rodziców chrzestnych oczywiście Victorię ze szwecji,harrego w WB, mary z dani, charlene z monako, carla philipa ze szwecji oraz claire z luksemburga
Iza się bawi :D 1.Maria-Konstantina - Książę Daniel - Książę Haakon - Królowa Máxima - Książę Achileas, brat C-A - Moja siostra :D - Księżna Tatiana 2.Larissa - Ukochana ciocia, Larissa, księżna Liechtensteinu - Księżna Mary - Książę Nicholas z Rumunii - Książę Felix z Liechtensteinu - Andrea Casiraghi - Księżna Charlene 3.Frederik - Książę Frederik z Danii - Królowa Letizia - Król Leka II - Książę Boris z Bułgarii - Królowa Mathilde - Księżna Charlene 4.Alexandros - Księżniczka Nathalie, córka księżniczki Benedikte - Książę Pavlos - Książę Carl Philip - Królowa Elżbieta II :D - Dziedziczna Wielka Księżna Stephanie - Księżna Kate Teraz Twoja kolej :)
Wprawdzie w Liechtensteinie nie przekracza się liczby dwóch chrzestnych, ale po aneksji Szkocji trochę to zmodernizujemy i będzie tak:
1. Maximilian: - ciocia Iza, królowa Grecji :* - Księżna Sofia ze Szwecji - Księżna Kate z WB - Królowa Letizia - Książę Daniel ze Szwecji - wujek Nikolaus (brat Wenzela) - wujek Georg (brat Wenzela) - Król Philippe z Belgii
2.Pia-Elisabeth: - wujek Constantine ;) - ciocia Marie-Caroline (siostra Wenzela) - wujek Alfons (kuzyn Wenzela) - Charlotte Casiraghi - Dziedziczna Wielka Księżna Stephanie - Królowa Rania - Król Jigme Khesar Namgyel - Książę Moulay Hassan
Przy trzech ostatnich chrzestnych Pii-Elisabeth mało mnie obchodzi, że nie są chrześcijanami- mają być i już ;)
P.S. Nieładnie mnie tak prosto nazywać "księżną Liechtensteinu". Powinno być "królowa Szkocji i księżna Liechtensteinu" ;P
Jestem wyrodną matką. Zaaranżowałam małżeństwa swoim dzieciom ;p 1.Maria-Konstantina - przyszła królowa Grecji. Żona Nicholasa ze Szwecji 2. Larissa - przyszła królowa WB. Żona George'a 3. Frederik - mąż księżniczki X z Luksemburga, przyszłej Wielkiej Księżnej 4. Alexandros - mąż księżniczki Estelle ?
Haha, jeszcze nawet nie wiadomo czy pierwsze dziecko Guillaume'a i Stephanie będzie dziewczynką, a Ty już zakładasz, że będzie wielką księżną :D
Też będę wyrodna: 1. Maximilian- mąż księżniczki Charlotte (żeby WB i Szkocja pozostawały w dobrych relacjach) 2. Pia-Elisabeth- przyszła księżna Monako jako żona księcia Jacques'a II
Będzie wielką księżną. W Luksemburgu mamy primogeniturę absolutną. Czyli Kate będzie teściową Maxa :) Na początku planowałam Frederika i Pię zeswatać ale to nie ma przyszłości :D
1. Helena Marie Eva - ciocia Iza, królowa Grecji - Moja siostra ;-P - królowa Ingrid-Alexandra z Norwegii - książę Odysseus-Kimon, brat Achilleasa - król Pavlos - książę Nikolaos ze Szwecji 2.Nikolaos Pavlos Cristof królowa Catharine-Amalie I z Holandii - królowa Estelle ze Szwecji - król Christian z Danii - król/książę George <3 - król Constantine-Alexios - królowa Elisabeth z Belgii 3. Mia Anne Katharina - Moi rodzice - Król Pavlos i królowa Marie Chantal 4. AlexiosJoseph Konstantin - księżniczka Josephine z Danii - książę Vincent z Danii - księżniczka Maria Olympia - książę Arististides-Stravos
1.Alexander James Philip -Książę William z WB -Ksiezna Claire z Luksemburga -Księżniczka Madeleine ze Szwecji -Królowa Letizia z Hiszpanii -Książę Joachim z Danii -Książę Haakon z Norwegii
2.Lilian Catherine Therese -Księżna Marie z Danii -Księżna Mette-Marit z Norwegii -Księżna Kate z WB -Książę Albert z Monako -Książę Frederick z Danii -Książę Harry z WB ;)
Moja droga Larisso mogę cię sprowadzić na ziemię Po pierwsze wątpię żeby Rania i Moulay Hasan zostali rodzicami chrzestnymi twoich dzieci. Jeszcze o takich przypadkach nie słyszałam, szybciej będą próbowali namówić na zmianę religii.
Król Maroka jest chrzestnym synka księżniczki Kaliny z Bułgarii ;) Księżniczka Louise z Belgii ma za ojca chrzestnego szacha Iranu więc marzyć można ;) /Lena
Ja dla mojego syna Mieszka Karola Fryderyka na chrzestnych wybrała bym:Chrzestną księżniczkę Victoria ze Szwecji oraz królową Matylda z Belgii,chrzestnego księcia Fryderyka z Danii oraz księcia Haakon z Norwegi oraz moją siostrę lub brata.Dla mojej córki Wiktorii Magdaleny Konstancji na chrzestnych wybrała bym:chrzestną księżniczkę Madeleine ze Szwecji oraz Księżna Charlene z Monako,na chrzestnego króla Williama Alexandra oraz książę Joachim z Danii oraz moje siostrzenice lub siostrzeńców:)
Ja bym chciała mieć syna z księciem Harrym (oj, te marzenia). Nosiłby imiona Frederick Francis Jasper, jednak nazywałabym go Teddy. Nie Freddie, bo tak wołają na syna Michała z Kentu. W każdym razie, na chrzestne wybrałabym księżniczkę Madeleine (Szwecja) i Kitty Spencer, natomiast na chrzestnych księcia Daniela (Szwecja) i Louisa Spencera.
A skąd ten niezwykle krzywdzące stwierdzenie? Wiadomo, że żadna z wypowiadających się tutaj dziewcząt nie myśli poważnie o poślubieniu księcia. Wyobraźnia to prawdziwy dar, dlaczego uważasz, iż tego typu zabawy są dziecinne? Nie myl pojęć i nie stawiaj znaku równości między dziecięcością a infantylnością. ;)
A gdzie widzisz, że stawiam między tymi pojęcia znak równości??? Bo jakoś nie zauważyłam. Nie wiem o czym myślą osoby, który się tutaj wypowiadają, ale sam pomysł jest dla mnie dziecinny. Lepiej zrobić jakąś fajną ankietę a nie wstawiać posty dla samego wstawiania z tego typu "zabawami" skoro ten blog ma być na wysokim poziomie, a przynajmniej ja za taki go uważam.
Większości czytelników podobają się takie zabawy na blogu- sami je kiedyś zaproponowali, więc ja tylko realizuję ich propozycje. Myślę, że to jest dobra alternatywa dla normalnych postów, gdy ciężko jest mi znaleźć w chwili obecnej czas na ich pisanie. Przynajmniej na blogu coś się dzieje, widać jakąś aktywność, ktoś się produkuje i znajduje choć odrobinkę czasu, żeby coś wymyśleć i następnie wpisać to w komentarzu. Przy ankiecie jakie masz pole do popisu? Klikniesz co tam chcesz i to właściwie tyle. Może zdecydujesz się podzielić z innymi tym co wybrałaś, no i fajnie, ale czy będzie tu widać jakieś większe zaangażowanie czy integrację jak przy zabawach? Nie sądzę.
Odnośnie jeszcze poziomu bloga i "infantylnych zabaw". Zawsze uważałam, że bez czytelników nie ma bloga, dlatego należy o nich dbać. Myślałam zawsze, że pomysł takich zabaw pozwala czytelnikom na swój sposób stać się jeszcze bardziej integralną częścią bloga. Że da im to poczucie (prawdziwe zresztą), że ktoś chce poznać ich opinię na dany temat. Dziwię się, że skoro tak dużo mówisz tutaj o dziecinności tego typu zabaw, nie udało Ci się zauważyć ich ukrytego, głębszego sensu. Przykładowo ta zabawa z chrzestnymi daje mi obraz jakich "royalsów" lubicie, cenicie i wiem, że mogę kłaść większy nacisk na poniektóre osoby (pisać o nich częściej lub w postach tematycznych, informować Was więcej o ich życiu lub po prostu plotkach na ich temat). To bardziej eksperyment psychologiczny i informacja zwrotna dla mnie niż dziecinny pomysł wciśnięty na siłę w bloga na wysokim poziomie.
Oczywiście to Twój blog, być może widzisz w takich "zabawach" głębszy sens, ja po prostu tak tego nie widzę i wydaje mi się, że lepszym jest ciekawa dyskusja pod postami na temat poszczególnych rodzin królewskich, ich członków i wszystkim z nimi związanym niż takie posty, które w mojej ocenie nic nie wnoszą. Być może to też z racji wieku nie podobają mi się takie posty. Co nie znaczy, że nie lubię bloga, bo często tutaj wchodzę i komentuję mimo, że jako anonimowy. Pozdrawiam.
Rozumiem Twoje zdanie na ten temat. Ze swojej strony obiecuję, że wezmę sobie do serca Twoje uwagi i propozycje oraz, że postaram się je zrealizować. Nie chcę się z nikim kłócić, ani narzucać swojego zdania. Dla mnie liczy się wzajemna współpraca z czytelnikami, dlatego jak najbardziej zwrócę uwagę na poruszony przez Ciebie problem.
Larissa słusznie zauważyła, że bloga prowadzi się też dla czytelników. A wielu z nich z chęcią bierze udział w tego typu zabawach, bo w każdym wieku można pomarzyć i pośmiać się z różnych, nawet nierealnych, pomysłów. Sama mam dwadzieścia dwa lata i nie widzę w tym nic dziecinnego. Równie dobrze można zabronić osobom +18 puszczania baniek mydlanych, bo nie wypada. ;)
Pragnę zauważyć, że nikt nikomu niczego nie zabrania. Wyraziłam tylko swoją opinię i stwierdzam, że takie posty są dla mnie zbędne. Jeśli komuś odpowiadają i ktoś to lubi to nie widzę problemu by sobie pisał.
Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.
Ja nie na temat posta ale mam do ciebie ważne pytanie! Czy ty też uważasz że Stephanie z Luksemburga jest w ciąży? Bo ja na 97% że tak! :D I myśle że u nich rodzicami chrzestnymi ich maleństwa zostanie ktoś z ich licznego rodzeństwa ;D
OdpowiedzUsuńZ moich "obliczeń" wynika, że może być w ciąży, choć nie założyłabym się o to ;) Choć przyznam, że od początku nieusprawiedliwiona nieobecność Marii Teresy na obchodach urodzin Królowej Margrethe II budziła u mnie pewne podejrzenia. Stephanie wczoraj w sukni wieczorowej wyglądała na ciężarną, w ogóle wygląda ostatnio bardzo promiennie. Cóż, mam nadzieję, że niebawem usłyszymy radosną nowinę z Luksemburga, choć nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie. Na początku roku byłam wręcz pewna, że Jestun Pema spodziewa się pierwszego dziecka i jak wiemy okazało się to nieprawdą ;)
UsuńA odnośnie rodziców chrzestnych, to z pewnością będzie to ktoś ze strony Guillaume'a (stawiam na Felixa) i któraś z sióstr Stephanie.
UsuńCo ma do tego GD MT???? Ona miała problemy z nogą i niedawno przeszła operację więc choć jej nieobecność przy boku męża na urodzinach Królowej MII dziwiła to teraz już wiemy dlaczego mogło jej nie być.
UsuńDziwna była nieobecność na ślubie Szwecji G i Stephanie, bo on przyjaźnił się z Victorią i byli nawet na chrzcie Estelle.
Wtedy nikt nic o problemach z nogą nie wiedział. A faktem jest, że matka Stephanie nie żyje i MT zastępuje jej teraz matkę. Na pewno gdyby Steph dowiedziała się, że jest w ciąży, miała poranne mdłości, źle się czuła, to chciałaby, żeby była wtedy przy niej mama, a tą rolę spełnia teraz w zastępstwie MT. Moja teoria opierała się na tym, że MT nie pojawiła się na urodzinach MII w związku z ciążą Steph.
UsuńChociaż tak jak zauważyłaś, nieobecność G i S na ślubie w Szwecji jest jeszcze bardziej zastanawiająca i tylko "podkręca" domysły.
Podobno Steph piła alkohol więc w ciąży raczej nie jest... A wystający brzuszek widać na wielu wcześniejszych zdjęciach...
UsuńTo zalezy ile tego alkoholu było, bo jak było to tylko do toastu to może być w ciąży i to niczego nie przesądza.
Usuńja bym wybrała na rodziców chrzestnych oczywiście Victorię ze szwecji,harrego w WB, mary z dani, charlene z monako, carla philipa ze szwecji oraz claire z luksemburga
OdpowiedzUsuńIza się bawi :D
OdpowiedzUsuń1.Maria-Konstantina
- Książę Daniel
- Książę Haakon
- Królowa Máxima
- Książę Achileas, brat C-A
- Moja siostra :D
- Księżna Tatiana
2.Larissa
- Ukochana ciocia, Larissa, księżna Liechtensteinu
- Księżna Mary
- Książę Nicholas z Rumunii
- Książę Felix z Liechtensteinu
- Andrea Casiraghi
- Księżna Charlene
3.Frederik
- Książę Frederik z Danii
- Królowa Letizia
- Król Leka II
- Książę Boris z Bułgarii
- Królowa Mathilde
- Księżna Charlene
4.Alexandros
- Księżniczka Nathalie, córka księżniczki Benedikte
- Książę Pavlos
- Książę Carl Philip
- Królowa Elżbieta II :D
- Dziedziczna Wielka Księżna Stephanie
- Księżna Kate
Teraz Twoja kolej :)
W drugim jest Książę Felix z Luksemburga :)
UsuńWprawdzie w Liechtensteinie nie przekracza się liczby dwóch chrzestnych, ale po aneksji Szkocji trochę to zmodernizujemy i będzie tak:
Usuń1. Maximilian:
- ciocia Iza, królowa Grecji :*
- Księżna Sofia ze Szwecji
- Księżna Kate z WB
- Królowa Letizia
- Książę Daniel ze Szwecji
- wujek Nikolaus (brat Wenzela)
- wujek Georg (brat Wenzela)
- Król Philippe z Belgii
2.Pia-Elisabeth:
- wujek Constantine ;)
- ciocia Marie-Caroline (siostra Wenzela)
- wujek Alfons (kuzyn Wenzela)
- Charlotte Casiraghi
- Dziedziczna Wielka Księżna Stephanie
- Królowa Rania
- Król Jigme Khesar Namgyel
- Książę Moulay Hassan
Przy trzech ostatnich chrzestnych Pii-Elisabeth mało mnie obchodzi, że nie są chrześcijanami- mają być i już ;)
P.S. Nieładnie mnie tak prosto nazywać "księżną Liechtensteinu". Powinno być "królowa Szkocji i księżna Liechtensteinu" ;P
Haha, widzę, że totalnie olałaś Olympię ;P
UsuńJestem wyrodną matką. Zaaranżowałam małżeństwa swoim dzieciom ;p
Usuń1.Maria-Konstantina - przyszła królowa Grecji. Żona Nicholasa ze Szwecji
2. Larissa - przyszła królowa WB. Żona George'a
3. Frederik - mąż księżniczki X z Luksemburga, przyszłej Wielkiej Księżnej
4. Alexandros - mąż księżniczki Estelle ?
Haha, jeszcze nawet nie wiadomo czy pierwsze dziecko Guillaume'a i Stephanie będzie dziewczynką, a Ty już zakładasz, że będzie wielką księżną :D
UsuńTeż będę wyrodna:
1. Maximilian- mąż księżniczki Charlotte (żeby WB i Szkocja pozostawały w dobrych relacjach)
2. Pia-Elisabeth- przyszła księżna Monako jako żona księcia Jacques'a II
Będzie wielką księżną. W Luksemburgu mamy primogeniturę absolutną. Czyli Kate będzie teściową Maxa :)
UsuńNa początku planowałam Frederika i Pię zeswatać ale to nie ma przyszłości :D
Tak się jakoś złożyło, że Maxa wyswatałam z córką jego matki chrzestnej, a Pię z kuzynem jej matki chrzestnej ;)
Usuń1. Helena Marie Eva
OdpowiedzUsuń- ciocia Iza, królowa Grecji
- Moja siostra ;-P
- królowa Ingrid-Alexandra z Norwegii
- książę Odysseus-Kimon, brat Achilleasa
- król Pavlos
- książę Nikolaos ze Szwecji
2.Nikolaos Pavlos Cristof
królowa Catharine-Amalie I z Holandii
- królowa Estelle ze Szwecji
- król Christian z Danii
- król/książę George <3
- król Constantine-Alexios
- królowa Elisabeth z Belgii
3. Mia Anne Katharina
- Moi rodzice
- Król Pavlos i królowa Marie Chantal
4. AlexiosJoseph Konstantin
- księżniczka Josephine z Danii
- książę Vincent z Danii
- księżniczka Maria Olympia
- książę Arististides-Stravos
i chrzestna Nikolaosa - księżna Liechtensteinu, Larissa
UsuńDziękuję :*
UsuńIza, czemu mi nie powiedziałaś, że masz nową szwagierkę? Wstydź się! Taka fajna dziewczyna, jeszcze mnie na chrzestną wzięła ;P
UsuńChciałam Ci zrobić niespodziankę. Ale oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo ;)
UsuńTak, GRK poszerzyła się o nową księżną :)
Larisso a może teraz swatanie swoich dzieci z innymi dziećmi-książętami?
Usuń1.Alexander James Philip
OdpowiedzUsuń-Książę William z WB
-Ksiezna Claire z Luksemburga
-Księżniczka Madeleine ze Szwecji
-Królowa Letizia z Hiszpanii
-Książę Joachim z Danii
-Książę Haakon z Norwegii
2.Lilian Catherine Therese
-Księżna Marie z Danii
-Księżna Mette-Marit z Norwegii
-Księżna Kate z WB
-Książę Albert z Monako
-Książę Frederick z Danii
-Książę Harry z WB
;)
Moja droga Larisso mogę cię sprowadzić na ziemię
OdpowiedzUsuńPo pierwsze wątpię żeby Rania i Moulay Hasan zostali rodzicami chrzestnymi twoich dzieci. Jeszcze o takich przypadkach nie słyszałam, szybciej będą próbowali namówić na zmianę religii.
a ja będę żoną Hamdana i sheiką Dubaju :-)
Reza Pahlavi z Iranu jest ojcem chrzestnym Louise z Belgii, a Mohammed VI jest chrzestnym Simeona-Hassana z Bułgarii, więc wszystko jest możliwe ;)
UsuńKról Maroka jest chrzestnym synka księżniczki Kaliny z Bułgarii ;) Księżniczka Louise z Belgii ma za ojca chrzestnego szacha Iranu więc marzyć można ;) /Lena
UsuńJa dla mojego syna Mieszka Karola Fryderyka na chrzestnych wybrała bym:Chrzestną księżniczkę Victoria ze Szwecji oraz królową Matylda z Belgii,chrzestnego księcia Fryderyka z Danii oraz księcia Haakon z Norwegi oraz moją siostrę lub brata.Dla mojej córki Wiktorii Magdaleny Konstancji na chrzestnych wybrała bym:chrzestną księżniczkę Madeleine ze Szwecji oraz Księżna Charlene z Monako,na chrzestnego króla Williama Alexandra oraz książę Joachim z Danii oraz moje siostrzenice lub siostrzeńców:)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała mieć syna z księciem Harrym (oj, te marzenia). Nosiłby imiona Frederick Francis Jasper, jednak nazywałabym go Teddy. Nie Freddie, bo tak wołają na syna Michała z Kentu. W każdym razie, na chrzestne wybrałabym księżniczkę Madeleine (Szwecja) i Kitty Spencer, natomiast na chrzestnych księcia Daniela (Szwecja) i Louisa Spencera.
OdpowiedzUsuńSorry, ale te "zabawy" są dziecinne...
OdpowiedzUsuńA skąd ten niezwykle krzywdzące stwierdzenie? Wiadomo, że żadna z wypowiadających się tutaj dziewcząt nie myśli poważnie o poślubieniu księcia. Wyobraźnia to prawdziwy dar, dlaczego uważasz, iż tego typu zabawy są dziecinne? Nie myl pojęć i nie stawiaj znaku równości między dziecięcością a infantylnością. ;)
UsuńA gdzie widzisz, że stawiam między tymi pojęcia znak równości??? Bo jakoś nie zauważyłam.
UsuńNie wiem o czym myślą osoby, który się tutaj wypowiadają, ale sam pomysł jest dla mnie dziecinny. Lepiej zrobić jakąś fajną ankietę a nie wstawiać posty dla samego wstawiania z tego typu "zabawami" skoro ten blog ma być na wysokim poziomie, a przynajmniej ja za taki go uważam.
Większości czytelników podobają się takie zabawy na blogu- sami je kiedyś zaproponowali, więc ja tylko realizuję ich propozycje. Myślę, że to jest dobra alternatywa dla normalnych postów, gdy ciężko jest mi znaleźć w chwili obecnej czas na ich pisanie. Przynajmniej na blogu coś się dzieje, widać jakąś aktywność, ktoś się produkuje i znajduje choć odrobinkę czasu, żeby coś wymyśleć i następnie wpisać to w komentarzu. Przy ankiecie jakie masz pole do popisu? Klikniesz co tam chcesz i to właściwie tyle. Może zdecydujesz się podzielić z innymi tym co wybrałaś, no i fajnie, ale czy będzie tu widać jakieś większe zaangażowanie czy integrację jak przy zabawach? Nie sądzę.
UsuńOdnośnie jeszcze poziomu bloga i "infantylnych zabaw". Zawsze uważałam, że bez czytelników nie ma bloga, dlatego należy o nich dbać. Myślałam zawsze, że pomysł takich zabaw pozwala czytelnikom na swój sposób stać się jeszcze bardziej integralną częścią bloga. Że da im to poczucie (prawdziwe zresztą), że ktoś chce poznać ich opinię na dany temat. Dziwię się, że skoro tak dużo mówisz tutaj o dziecinności tego typu zabaw, nie udało Ci się zauważyć ich ukrytego, głębszego sensu. Przykładowo ta zabawa z chrzestnymi daje mi obraz jakich "royalsów" lubicie, cenicie i wiem, że mogę kłaść większy nacisk na poniektóre osoby (pisać o nich częściej lub w postach tematycznych, informować Was więcej o ich życiu lub po prostu plotkach na ich temat). To bardziej eksperyment psychologiczny i informacja zwrotna dla mnie niż dziecinny pomysł wciśnięty na siłę w bloga na wysokim poziomie.
Pozdrawiam.
Oczywiście to Twój blog, być może widzisz w takich "zabawach" głębszy sens, ja po prostu tak tego nie widzę i wydaje mi się, że lepszym jest ciekawa dyskusja pod postami na temat poszczególnych rodzin królewskich, ich członków i wszystkim z nimi związanym niż takie posty, które w mojej ocenie nic nie wnoszą. Być może to też z racji wieku nie podobają mi się takie posty. Co nie znaczy, że nie lubię bloga, bo często tutaj wchodzę i komentuję mimo, że jako anonimowy.
UsuńPozdrawiam.
Rozumiem Twoje zdanie na ten temat. Ze swojej strony obiecuję, że wezmę sobie do serca Twoje uwagi i propozycje oraz, że postaram się je zrealizować. Nie chcę się z nikim kłócić, ani narzucać swojego zdania. Dla mnie liczy się wzajemna współpraca z czytelnikami, dlatego jak najbardziej zwrócę uwagę na poruszony przez Ciebie problem.
UsuńLarissa słusznie zauważyła, że bloga prowadzi się też dla czytelników. A wielu z nich z chęcią bierze udział w tego typu zabawach, bo w każdym wieku można pomarzyć i pośmiać się z różnych, nawet nierealnych, pomysłów. Sama mam dwadzieścia dwa lata i nie widzę w tym nic dziecinnego. Równie dobrze można zabronić osobom +18 puszczania baniek mydlanych, bo nie wypada. ;)
OdpowiedzUsuńPragnę zauważyć, że nikt nikomu niczego nie zabrania. Wyraziłam tylko swoją opinię i stwierdzam, że takie posty są dla mnie zbędne. Jeśli komuś odpowiadają i ktoś to lubi to nie widzę problemu by sobie pisał.
Usuń