sobota, 6 maja 2023

Aktualizacja: Koronacja króla Charlesa i królowej Camilli

 Dzisiaj w południe czasu polskiego w londyńskim Westminster Abbey odbyła się koronacja króla Charlesa i królowej Camilli - pierwsza od 70 lat koronacja brytyjskiego władcy, pierwsza koronacja brytyjskiej pary królewskiej od niemal stu lat i pierwsza koronacja w XXI wieku w Europie.



Na dzisiejszą uroczystość zaproszono ponad 2200 osób (prawie cztery razy mniej niż na koronację królowej Elizabeth II, w której wzięło udział ponad 8000 osób). Wśród nich znaleźli się: członkowie rodziny i przyjaciele króla i królowej, głowy państw i Premierzy, gubernatorzy generalni i Premierzy krajów, w których król jest głową państwa, członkowie rządu i Parlamentu, byli brytyjscy Premierzy, przedstawiciele Brytyjskich Sił Zbrojnych, organizacji, którym patronuje para królewska raz służb ratunkowych, członkowie korpusu dyplomatycznego, laureaci Nagrody Nobla, zasłużone osoby z lokalnych społeczności, a także oczywiście przedstawiciele zagranicznych rodzin królewskich z całego świata.

Niemal wszystkie obecnie panujące monarchie z całego świata wysłały swoich przedstawicieli na koronację do Wielkiej Brytanii (nie ma jedynie pewności co do Kambodży, która nie potwierdziła wcześniej oficjalnie udziału króla w uroczystości). Większość z gości, poza kilkoma wyjątkami, pojawiła się także na przyjęciu w Pałacu Buckingham poprzedniego wieczoru. Obecni byli więc: król Belgów Philippe i królowa Mathilde (wczoraj zamiast królowej pojawiła się księżna Brabancji Elisabeth), król Hiszpanii Felipe i królowa Letizia, król Niderlandów Willem-Alexander i królowa Maxima (na wczorajszym przyjęciu reprezentowani przez księżniczkę Oranii Catharinę-Amalię i księżniczkę Beatrix - z uwagi na fakt, że sami brali w tym samym czasie udział w koncercie z okazji Dnia Pamięci), król Szwecji Carl Gustaf i księżniczka Victoria, wielki książę Luksemburga Henri i wielka księżna Maria Teresa, książę Monako Albert i księżna Charlene, książę Alois i księżna Sophie z Liechtensteinu, książę Haakon i księżna Mette-Marit z Norwegii oraz książę Frederik i księżna Mary z Danii.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Wśród reprezentantów pozaueropejskich monarchii znaleźli się natomiast: król Bhutanu Jigme Khesar i królowa Rania, Sułtan Brunei Hassanal Bolkiah wraz z synem, księciem Abdulem Mateenem, król Malezji Abdullah i królowa Azizah Aminah, król Tajlandii Maha Vajiralongkorn i królowa Suthida, Następca Tronu Japonii książę Fumihito i księżna Kiko, król Jordanii Abdullah i królowa Rania, księżniczka Lalla Meryem z Maroka jako reprezentantka swojego brata, króla Mohammeda VI, król Eswatini Mswati III i jego ósma żona, Inkhosikati LaMasango, król Lesotho Letsie III i królowa Masenate, król Tonga Tupou VI i królowa Nanasipau’u, król Bahrajnu Hamad bin Isa z synem i Następcą Tronu Salmanem bin Hamadem, Następca Tronu Kuwejtu Szejk Mishal Al-Ahmad, książę Theyazin bin Haitham, najstarszy syn i następca Sułtana Omanu, Emir Kataru Szejk Tamim bin Hamad, Szejk Mansour bin Zayed ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz książę Turki bin Mohammed z Arabii Saudyjskiej.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images




Natomiast ze zdetronizowanych rodzin królewskich i książęcych z Europy mogliśmy zobaczyć: ostatniego cara Bułgarii Simeona II i carycę Margaritę, królową Grecji Anne-Marie razem z księciem Pavlosem i księżną Marie-Chantal, margrabiego i margrabinę Badenii Bernharda i Stephanie, landgrafa Hesji Donatusa, księcia Hohenlohe-Langenburg Philippa i księżną Saskię, księżniczkę Margaretę i księcia Radu z Rumunii, a także księcia Alexandra i księżną Katherine z Serbii.

Embed from Getty Images

Po nich do Westminster Abbey przybyła brytyjska rodzina królewska: księżniczka Anne z mężem, książę i księżna Edynburga, hrabia Wessex, Lady Louise, książę Harry, księżniczka Beatrice i Edoardo Mapelli Mozzi, księżniczka Eugenie i Jack Brooksbank, Peter Phillips, Zara i Mike Tindall, książę i księżna Gloucester, książę Kentu, książę i księżna Michael z Kentu czy księżniczka Alexandra.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images



Jako ostatni do katedry przybyli król Charles i królowa Camilla, którzy przyjechali w procesji z Pałacu Buckingham w Diamond Jubilee State Coach. Kareta, zaprzężona w sześć siwych koni Windsor Grey, została zamówiona w 2012 w prezencie dla królowej Elizabeth II z okazji jej diamentowego jubileuszu panowania.

Embed from Getty Images

Tuż po nich, spóźnieni, przyjechali samochodem książę i księżna Walii z księżniczką Charlotte i księciem Louisem.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images


Para królewska miała na sobie peleryny Robe of State z karmazynowego aksamitu. Peleryna króla została wykonana na koronację jego dziadka, króla George’a VI w 1937, z kolei pelerynę królowej nosiła po raz pierwszy królowa Elizabeth II na swojej koronacji w 1953. Peleryny nieśli czterej paziowie. Wśród paziów króla znalazł się jego wnuk, najmłodszy z całego grona, książę George, natomiast królowa na swoich paziów wybrała wnuki swoje i swojej siostry Annabel: Gusa i Luisa Lopesa (synów swojej córki Laury Lopes), Freddy’ego Parkera Bowlesa (syna Toma Parkera Bowlesa) i Arthura Elliota.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Tradycyjnie na wejście pary królewskiej do Westminster Abbey zaśpiewano hymn I was glad z Psalmu 122. Hymn ten co najmniej od XVII wieku rozpoczyna każdą koronację brytyjskiego monarchy. Na uroczystości mogliśmy także usłyszeć dwanaście nowych utworów skomponowanych specjalnie na koronację króla Charlesa i królowej Camilli. Po raz pierwszy w historii na brytyjskiej koronacji rozbrzmiały utwory skomponowane przez kobiety.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Za oprawę muzyczną ceremonii odpowiadali m.in.: Pretty Yende z RPA, która została tym samym pierwszą solistką pochodzenia afrykańskiego występującą na koronacji brytyjskiego monarchy; walijski śpiewak sir Bryn Terfel, walijsko-jamajski śpiewak Roderick Williams oraz walijska harfistka Alis Huws. Zaangażowanie walijskich artystów w koronację podkreślało długoletnie, głębokie przywiązanie króla Charlesa do Walii. Warto w tym miejscu nadmienić, że Charles pełnił rolę księcia Walii przez ponad 64 lata, najdłużej w historii Wielkiej Brytanii.

Embed from Getty Images


Uroczystość poprowadził Arcybiskup Canterbury Justin Welby. Król Charles jest 40. monarchą koronowanym w Westminster Abbey i trzecim o tym imieniu. Koronacje brytyjskiego władcy od niemal tysiąca lat (co najmniej od 1066 roku) odbywają się właśnie w tym miejscu.

Embed from Getty Images

Podobnie jak 70 lat temu podczas poprzedniej brytyjskiej koronacji, ceremonia rozpoczęła się cichą modlitwą pary królewskiej. Po słowach powitalnych Arcybiskupa zaśpiewano pieśń Kyrie eleison po raz pierwszy w języku walijskim - kolejny hołd złożony krainie tak bliskiej sercu króla.

Embed from Getty Images

Brytyjska koronacja podzielona jest na pięć części, z których pierwszą jest uznanie. W jej trakcie król zwrócił się po kolei w cztery strony świata, a zgromadzeni goście zostali wezwani do uznania go za prawowitego króla i głowę państwa. Później Moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji wręczył królowi Biblię jako przypomnienie, że król został powołany do panowania w zgodzie ze swoim sumieniem. W tej części uroczystości król złożył także przysięgę oraz Deklarację Akcesyjną, wymaganą od każdego monarchy począwszy od XVII wieku.




Koronację osadzono w zwyczajowej mszy świętej, a na jej temat przewodni wybrano służbę bliźniemu, która odzwierciedla zobowiązanie króla do służenia Bogu i ludziom ze Zjednoczonego Królestwa i wszystkich krajów uznających go za głowę państwa. Stąd też czytania z Listu do Kolosan i Ewangelii według św. Łukasza odczytane przez Premiera Wielkiej Brytanii Rishiego Sunaka i biskup Londynu Sarah Mullally, która została tym samym pierwszą kobietą-biskupem biorącym czynny udział w nabożeństwie koronacyjnym. Nie zabrakło także Alleluja zaśpiewanego przez chór gospel, homilii wygłoszonej przez Arcybiskupa, a także hymnu O Stworzycielu Duchu Przyjdź, który zaśpiewano w językach: angielskim, walijskim, szkockim i irlandzkim.


W drugiej części ceremonii odbyło się namaszczenie, podkreślające duchową rolę władcy. Jest to jedyny element koronacji, który nigdy nie został uwieczniony na obrazach, fotografiach ani na transmisji telewizyjnej. Zgromadzeni w Westminster Abbey goście również go nie zobaczyli - król został zasłonięty przez specjalnie ustawione wokół Krzesła Koronacyjnego ekrany. W trakcie namaszczenia Arcybiskup wylał olej koronacyjny z XVII-wiecznej ampułki w kształcie orła na tzw. Łyżkę Koronacyjną i nałożył go na czoło, dłonie i pierś monarchy. Chór zaśpiewał w tym czasie słynny hymn koronacyjny Zadok the Priest, który został skomponowany w XVIII wieku przez Georga Friedricha Händla z okazji koronacji króla George’a II. Dla mnie był to jeden z najbardziej wzruszających momentów nabożeństwa - zastanawiam się, czy dla księcia Frederika i księżnej Mary z Danii również? Jak doskonale wiecie, to ten hymn wykonano na ślubie pary w 2004 jako ukłon w stronę australijskich korzeni panny młodej, która przyszła na świat jako “poddana” królowej Elizabeth II.

Embed from Getty Images


Na inwestyturę, trzecią część koronacji, król założył białą lnianą tunikę (tzw. Colobium Sidonis) i koronacyjny pas wykonane na koronację króla George’a VI oraz supertunikę, czyli długi złoty płaszcz z koronacji króla George’a V w 1911, i usiadł na Krześle Koronacyjnym. W trakcie inwestytury wręczono mu szereg regaliów: ostrogi z litego złota, Miecz Stanu i Miecz Ofiary, które po raz pierwszy w historii trzymała i zaprezentowała kobieta, przewodnicząca Izby Gmin Penny Mordaunt, i złote bransolety. W pierwszej części uroczystości Penny Mordaunt trzymała Miecz Stanu, który wymieniła następnie na Miecz Ofiary i podała królowi. Miecz Ofiary przypięto następnie na krótko do pasa koronacyjnego króla, a po modlitwie Arcybiskupa odpięto i złożono na ołtarzu jako zapłata Westminster Abbey za zorganizowanie nabożeństwa. Zgodnie z liczącym sobie ponad 600 lat zwyczajem, przewodnicząca Izby Gmin “odkupiła” go za cenę 100 szylingów. W czasie prezentacji mieczy, na specjalne życzenie Charlesa III, grecki chór zaśpiewał Psalm 71 w języku greckim. Król oddał w ten sposób hołd swojemu greckiemu pochodzeniu (jego ojciec, książę Edynburga Philip, urodził się jako grecki książę na Korfu).

Embed from Getty Images



Król ubrał następnie kolejne szaty koronacyjne: stułę, którą założył mu syn, książę Walii, z wyhaftowanymi m.in.: różami, porami (obok żonkili symbolami Walii), ostami, koniczynami, koroną Tudorów, gołębicą symbolizującą Ducha Świętego czy skrzyżowanymi kluczami św. Piotra reprezentującymi klucze do nieba; oraz płaszcz cesarski uszyty na koronację króla George’a IV w 1821. Wręczono mu następnie Jabłko do prawej dłoni i Pierścień Koronacyjny, które zwrócił na ołtarz, Berło z Krzyżem i Berło z Gołębicą. Berło z Krzyżem otrzymał do prawej ręki, na którą założył rękawicę z koronacji króla George’a VI jako symbol mocy i władzy, które monarcha powinien sprawować mądrze i delikatnie.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

.
Krótko po godzinie 12:00 czasu londyńskiego król Charles III został oficjalnie koronowany Koroną św. Edwarda. W tym momencie rozdzwoniły się dzwony Westminster Abbey i rozległ się huk salw armatnich, które wystrzelono nie tylko zwyczajowo w Tower of London, ale również w całym Zjednoczonym Królestwie, na Gibraltarze, Bermudach i brytyjskich statkach. Po tym król otrzymał błogosławieństwo od zwierzchników chrześcijańskich Kościołów w Wielkiej Brytanii.

Embed from Getty Images



Wreszcie, w piątej, ostatniej części koronacji, król odebrał przysięgę lojalności złożoną przez Arcybiskupa Canterbury, księcia Walii i wszystkich chętnych - zarówno tych zebranych w Westminster Abbey, jak i tych śledzących uroczystość na zewnątrz. Tym samym po raz pierwszy w historii Brytyjczycy mogli wziąć czynny udział w koronacji swojego władcy.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images



Po hymnie Confortare skomponowanym na koronację króla George’a V w 1911 miała miejsce koronacja królowej Camilli - pierwsza koronacja królowej małżonki od niemal stu lat. Ostatnią królową małżonką koronowaną razem z mężem była babcia króla Charlesa, królowa Elizabeth (znana później jako królowa-matka). Najpierw królowa Camilla uklękła, a Arcybiskup Canterbury namaścił jej czoło. W przeciwieństwie do namaszczenia monarchy, namaszczenie jego małżonki odbywa się bez zasłaniającego ją parawanu / ekranów, aby podkreślić odmienny charakter tej części uroczystości.

Embed from Getty Images


Następnie królowej zaprezentowano pierścień koronacyjny, którego jednak - podobnie jak mąż - nie założyła tylko zwróciła na ołtarz. Arcybiskup Canterbury koronował ją koroną królowej Mary, która w ciągu ostatnich miesięcy przeszła modyfikacje polegające m.in. na usunięciu z niej czterech z ośmiu łuków i zastąpieniu replik diamentów Cullinan III, IV i V oryginałami. Po raz pierwszy w historii królowa małżonka wykorzystała na swoją koronację już istniejącą koronę zamiast zamawiać nową. Król Charles i królowa Camilla bardzo mocno zadbali o to, by uroczystość zorganizować w duchu recyklingu, wykorzystując już istniejące szaty, trony czy przedmioty, jednocześnie dostosowując ceremoniał do czasów współczesnych.

Embed from Getty Images


Królowa otrzymała pozostałe regalia koronacyjne - Berło Królowej z Krzyżem i Laskę Królowej z Gołębicą - które zwróciła na ołtarz. W czasie, gdy chór śpiewał nowo skomponowany hymn Make a joyful noise z Psalmu 98, królowa została intronizowana, siadając na tronie obok króla Charlesa. Ta część uroczystości miała podkreślić zjednoczenie pary królewskiej we wspólnym powołaniu do służby narodowi. Podchodząc na swoje miejsce, królowa po raz ostatni dygnęła przed królem.

Embed from Getty Images


Później Arcybiskup dokończył przerwaną mszę świętą, odmawiając modlitwy stworzone na koronację królowej Elizabeth II w 1953. Udzielił także Komunii parze królewskiej, która przedtem zdjęła korony i zostawiła insygnia koronacyjne. Po błogosławieństwie król i królowa ponownie udała się do Kaplicy św. Edwarda Wyznawcy, by założyć peleryny Robe of Estate i korony. Król tradycyjnie na wyjście założył Imperial State Crown, z kolei królowa ponownie koronę królowej Mary. W tym czasie chór zaśpiewał hymny: Praise my soul z Psalmu 103, XVIII-wieczny hymn Williama Boyce’a skomponowany na koronację króla George’a III oraz Te Deum stworzone na koronację królowej Elizabeth II.

Embed from Getty Images


W czasie procesji końcowej zebrani zaśpiewali tradycyjnie hymn państwowy God Save the King. Przy wyjściu z Westminster Abbey król przywitał się z przywódcami religii niechrześcijańskich (judaizmu, islamu, hinduizmu, sikhizmu i buddyzmu), którzy wspólnie podziękowali mu za służbę i zapewnili o swoim wsparciu w dalszym służeniu społecznościom. Ten bezprecedensowy jest włączono w nabożeństwo dla podkreślenia różnorodności religijnej Zjednoczonego Królestwa i wszystkich krajów, w których król jest głową państwa.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Po wyjściu z Westminster Abbey para królewska wsiadła do Gold State Coach zaprzężonej w osiem koni i w procesji koronacyjnej wróciła do Pałacu Buckingham. Gold State Coach powstała w 1760 i od 1831 zgodnie z tradycją jest używana w czasie brytyjskich koronacji. Waży aż cztery tony, dlatego poruszała się w tempie pieszego.

Embed from Getty Images

Procesja powrotna wzdłuż The Mall do Pałacu Buckingham była już znacznie większa i okazalsza niż poranna do Westminster Abbey. Wyjątkową rolę powierzono w trakcie procesji księżniczce Anne, która eskortowała brata konno jako “Gold Stick-In-Waiting”, czyli ceremonialna ochroniarz króla. Jechała tuż za Gold State Coach.

Embed from Getty Images


W procesji wzięło w sumie udział prawie 4000 osób z Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa, brytyjskich terytoriów zamorskich i pozostałych krajów Wspólnoty Narodów. Była to największa ceremonialna operacja wojskowa od czasu koronacji królowej Elizabeth w 1953.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Za Gold State Coach w trzech powozach (zadaszonych z uwagi na ulewny deszcz) jechali pozostali pracujący członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej: książę i księżna Walii z dziećmi, książę i księżna Edynburga z Lady Louise i hrabią Wessex oraz książę i księżna Gloucester z Timem Laurence’m.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Po powrocie do Pałacu Buckingham para królewska odebrała honory od wojsk zebranych w ogrodach Pałacu. Około godziny 14:30 czasu lokalnego wyszła razem z paziami i resztą rodziny królewskiej na balkon, aby pozdrowić zebrane tłumy i obejrzeć przelot samolotów RAF-u. Niestety z uwagi na ulewę nie był on tak spektakularny jak planowano.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images




Później odbył się prywatny obiad dla rodziny i przyjaciół pary królewskiej (nieobecny był jedynie książę Harry, który prosto z Westminster Abbey pojechał na lotnisko i wsiadł w samolot powrotny do Los Angeles, aby wrócić do domu na urodziny synka). Nie zabrakło oczywiście oficjalnej pokoronacyjnej sesji zdjęciowej, z której Pałac Buckingham jeszcze nie opublikował zdjęć. Podobno mają się pojawić dzisiaj wieczorem.






Pochylmy się teraz nad kreacjami pań. Królowa Camilla na tę okazję wybrała białą suknię ze złotym i srebrnym haftem zaprojektowaną przez swojego ulubionego projektanta, Bruce’a Oldfielda. Wyhaftowano nie tylko kwiaty - kwiatowe symbole Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii, czyli róże, żonkile, osty i koniczyny, a także stokrotki czy niezapominajki - ale również dwa psy pary królewskiej, Beth i Bluebell, oraz imiona dzieci i wnuków królowej.

Wychodząc z Westminster Abbey królowa miała także na sobie nowy płaszcz Robe of Estate (jak wspominałam wcześniej, na wejściu nosiła koronacyjny płaszcz teściowej) uszyty z fioletowego aksamitu. Ozdobiono go złotymi haftami przedstawiającymi: monogram Camilli, kwiatowe symbole Zjednoczonego Królestwa, konwalie (ulubione kwiaty królowej Elizabeth II, które znalazły się również w bukiecie ślubnym Camilli w 2005), ostróżki (ulubione kwiaty króla Charlesa), pszczoły i chrząszcze podkreślające zamiłowanie pary królewskiej do natury.

Z biżuterii królowa wybrała tradycyjny koronacyjny naszyjnik i kolczyki. Podtrzymując dotychczasową tradycję, przygotowano także niewielki koronacyjny bukiet, którego jednak królowa nie trzymała. Dzisiaj rano został on złożony na Grobie Nieznanego Żołnierza w Westminster Abbey.

Embed from Getty Images


Tak jak się spodziewano, pozostałe panie, idąc z duchem czasu, zrezygnowały z tiar, a długie suknie zastąpiły strojami dziennymi i kapeluszami. Nieoczekiwanie jednak członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej postanowili sięgnąć po szaty “procesyjne” Orderów Podwiązki (które ubrali książę William, książę Edward, książę Gloucester, książę Kentu i co zaskakujące również książę Andrew), Królewskiego Orderu Wiktoriańskiego (księżna Kate, księżna Sophie, księżna Gloucester i księżniczka Alexandra) i Orderu Ostu (księżniczka Anne), co nadało całej uroczystości dostojniejszy charakter. Dla mnie zaskakujące posunięcie, ale całkiem udane, bo podkreślało wyjątkowy charakter koronacji, która przecież jest niecodziennym wydarzeniem.

Embed from Getty Images

Księżna Kate pod peleryną Królewskiego Orderu Wiktoriańskiego miała na sobie białą suknię z jedwabnej krepy z domu mody Alexandra McQueena ze srebrnym haftem przedstawiającym róże, osty, żonkile i koniczyny oraz srebrne nakrycie głowy w kształcie liści, bardzo przypominające mi Danish Ruby Parure Tiara. Idealnie pasujące na uroczystość, a przy tym - ponieważ to nie tiara - to nie odwracało zanadto uwagi od głównych postaci, czyli pary królewskiej. Podobną ozdobę założyła księżniczka Charlotte.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Księżna wybraną biżuterią oddała hołd zarówno królowej Elizabeth, jak i księżnej Dianie. Założyła kolczyki z perłami zmarłej teściowej oraz podobno diamentowy naszyjnik, który król George VI kupił dla starszej córki w 1950, nie widać go jednak na zdjęciach.

Embed from Getty Images


To już koniec koronacji, ale dopiero początek koronacyjnego weekendu. Dzisiaj w całej Wielkiej Brytanii odbywają się koronacyjne lunche, natomiast wieczorem w Windsorze zaplanowano koronacyjny koncert. Więcej o tym w kolejnych postach. Tymczasem pojawiło się więcej zdjęć z przedkoronacyjnego przyjęcia w Pałacu Buckingham dla zagranicznych gości, o którym pisałam w poprzednim poście. Jak się okazuje, po nim książę i księżna Edynburga oraz księżniczka Anne zaprosili przedstawicieli zagranicznych rodzin królewskich na prywatną kolację.





11 komentarzy:

  1. To była niewiarygodna ceremonia, naprawdę jedyna w swoim rodzaju. Wszystkie obrzędy namaszczenia koronowania były tak podniosłe, królewskie, które czuło się jako mistyczne i starożytne, czyli tak jak powinno być.
    Camilla była najskromniej ubraną królową, ale wyglądała wspaniale.
    Nie sądziłam, że plotki o kwiatowej koronie Kate będą prawdziwe, bo po co szukać zastępstwa dla czegoś,co się ma w nadmiarze w skarbcu. Żal z powodu braku tiar łagodzi to, że mama i córka miały podobne opaski. Cieszy mnie przynajmniej, że księżne wyróżniły się od reszty płaszczami Royal Victorian Order i długimi sukniami. Nadal jednak nie rozumiem, dlaczego nie mogły do tego założyć tiar. To w żaden sposób nie wpłynęłoby na koszty ceremonii, a wręcz by je zmniejszyło, bo nie musiałby kupować kapeluszy.
    Jednak ogólnie ceremonia nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Na mnie wszystko zrobiło duże wrażenie, na pewno też dlatego, że taka ceremonia zdarza się tak rzadko.

      Usuń
  2. Piękna ceremonia jestem pod ogromnym wrażeniem
    Kate wyglądała obłędnie a do tego Charlotte przeurocza

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla Karola i najbliższej rodziny cała uroczystosc na pewno była bardzo dużym przeżyciem. Wśród stylizacji gości z rodzin królewskich dominował ŕóżowy kolor, dla mnie najlepiej Maxima później Letizia, Mary. Nie wiem co sie stało dzisiaj z Charlene wygląda bardzo źle, kolor tragedia wygląda blado,bez zycia,, krój podkreśla w najgorszy sposób mankamenty figury. Gdyby chociaż była uśmiechnięta jak wczoraj, dziś wyglądała na nieobecną i jakby pod wpływem jakichś leków. Księżna Catherine, księżna Sophie wyglądały pięknie z klasą.Podoba mi się też Zara i oczywiście mała Charlotte. Uroczystosc jedyna w swoim rodzaju, bardzo jestem ciekawa czy jeśli monarchia przetrwa to w dalszej przyszłości koronacja będzie taka sama czy jednak pójdą w stronę modernizacji samej uroczystości. Choć tradycja piękna to jednak z punktu widzenia nowoczesności trochę śmiesznie wygląda wkladanie korony na głowę i namaszczanie olejami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kate przepiekna, fajnie też wygladała Eugenia....Czekam na kolejna koronacje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie modowo największe wrażenie zrobiła biżuteria, piękne kolczyk królowej Letizii, księżniczki Beatrice, królowej Maximy, moje ulubione kolczyki księżnej Diany ktore nosila księżniczka Catherine , broszka którą nosiła Zara, komplet który wybrała księżniczka Eugenia oraz turkusowy komplet księżnej Mary na ciemnym fiolecie prezentował się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykro, ze Meghan nie było, a Harry uciekł prosto na lotnisko. Ciężko to komentować. Widziałam, że zaproszono również rodzinę Kate, ale wydaje mi się, że rodzeństwo było bez małżonków, chyba że ich nie dojrzałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pojawili się rodzice, siostra i brat księżnej bez małżonków

      Usuń
  7. Czy to oznacza że Camilla będąc koronowana już nie dyga przed Królem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako królowa Camilla w ogóle nie musi już dygać i nie ma tego obowiązku od śmierci teściowej. Na koronacji zrobiła to po raz ostatni, podejrzewam, że na wyraz szacunku

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam:)

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.