wtorek, 29 marca 2022

Kate i William na Bahamach + nabożeństwo w Westminster Abbey

 Późnym popołudniem 24 marca książę William i księżna Kate przylecieli na Bahamy, rozpoczynając ostatni etap swojej podróży z okazji Platynowego Jubileuszu królowej.

Embed from Getty Images



Bahamy to państwo wyspiarskie składające się z ponad 700 wysp położonych na Oceanie Atlantyckim na północ od Kuby, z których tylko 26 jest zamieszkanych. Są trzecim najbogatszym krajem obu Ameryk (po USA i Kanadzie) pod względem PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca, z gospodarką opartą przede wszystkim na finansach offshore i turystyce - która niestety mocno ucierpiała w wyniku pandemii. Dzięki wizycie pary książęcej Bahamy mają nadzieję zachęcić turystów i biznesmenów do powrotu, ale również wypromować lokalną kulturę na arenie międzynarodowej, by pokazać, że kraj ma do zaoferowania więcej niż tylko "słońce, piasek i wodę", jak przekazał komitet planujący program wizyty.

Embed from Getty Images

Tradycyjnie księżna wybrała sukienkę w kolorze flagi, tak jak wcześniej w Belize i na Jamajce.

Embed from Getty Images

Po przylocie spotkali się z Premierem Philipem Davisem i jego żoną.


Siódmy dzień swojej podróży i drugi na Bahamach książę i księżna Cambridge rozpoczęli od wizyty w szkole podstawowej Sybil Strachan Primary School w Nassau, stolicy Bahamów, gdzie księżna wygłosiła swoje drugie przemówienie w trakcie tej podróży.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images






Później spotkali się z pracownikami służby zdrowia, aby podziękować im za niestrudzoną pracę w czasie pandemii. 

Embed from Getty Images


Pojawili się także na paradzie ulicznej Junkanoo - festiwalu muzyki i tańca odbywającym się na ulicach wielu miast i miasteczek Bahamów (jeden z największych ma miejsce w stolicy Nassau) w Boxing Day 26 grudnia oraz Nowy Rok 1 stycznia. Uważa się, że tradycja festiwalu sięga około XVI-XVII wieku, kiedy niewolnicy na Bahamach otrzymywali "urlop" w okresie bożonarodzeniowym - czas ten spędzali ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi na tańcach w tradycyjnych kostiumach. Według niektórych źródeł, festiwal zorganizowali jako pierwsi na Jamajce i Karaibach ludzie z ludu Akan z zachodniej Afryki, którzy zostali sprowadzeni przez Europejczyków jako niewolnicy.
Pogoda niestety nie dopisała - podobnie jak rano padał ulewny deszcz - niemniej nie zepsuło to humoru ani Williamowi i Kate, ani zebranym mieszkańcom i tancerzom.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images




Po południu nadszedł czas na sportową rywalizację - para książęca wzięła udział w regatach zorganizowanych z okazji Platynowego Jubileuszu królowej. Niestety, po chwili znów nadciągnęła ulewa i wszystkie drużyny przemokły do suchej nitki. Sądząc jednak po zdjęciach, Kate i William bawili się znakomicie (książę może trochę lepiej od żony, bo to jego drużyna wygrała wyścig). Księżnej szczęście znowu nie dopisało i zajęła ostatnie miejsce.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images




Wieczorem odbyło się przyjęcie wydane przez gubernatora generalnego Bahamów. Książę Cambridge wygłosił swoje ostatnie w trakcie tej podróży przemówienie, wspominając swoje "najlepsze wakacje w życiu" na Bahamach z mamą i bratem, a także zmarłego dziadka, księcia Edynburga, który "miał słabość do Bahamów". Odniósł się także do dążeń zarówno Belize i Jamajki, jak i Bahamów, by zastąpić monarchię republiką: "Jamajka świętuje w tym roku 60 lat niepodległości, a Belize świętowało 40-lecie niepodległości w zeszłym roku, chcę więc powiedzieć: z dumą wspieramy i szanujemy Wasze decyzje odnośnie Waszej przyszłości. Relacje ewoluują. Przyjaźń trwa".

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images




Nie wiem, co Wy sądzicie o kreacji księżnej tego wieczoru, ale dla mnie jest zachwycająca.  Zdecydowanie moja ulubiona ze wszystkich trzech sukien wieczorowych, które Kate założyła w czasie tej podróży.

Embed from Getty Images


26 marca, ostatniego dnia podróży, książę i księżna Cambridge odwiedzili dwie kolejne wyspy archipelagu Bahamów: Abaco oraz Wielką Bahamę. Na pierwszej z nich udali się do kościoła ewangelickiego Daystar Church, w którym dowiedzieli się więcej o skutkach huraganu Dorian, który nawiedził Bahamy w 2019, wyrządzając poważne szkody, oraz złożyli wieniec ku czci ofiar tego huraganu. Szacuje się, że zginęło wtedy około 2000 osób, a większość domów mieszkalnych na wyspach została zrujnowana.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images



Odwiedzili również Fish Fry, na którym mogli skosztować lokalnej kuchni. Księżna odważyła się spróbować przysmaku z wnętrza muszli - "conch pistol" - uważanego za afrodyzjak, co skomentowała: "Jestem bardziej żądna przygód niż William" :) Jej mąż odparł na to: "Poradzę sobie z tym". Według miejscowego przesądu, jeśli William zjadłby kawałek mięsa z tej samej muszli, doczekaliby się kolejnego dziecka :) Ciekawe, czy książę o tym wiedział...
Pod okiem kucharza Kate spróbowała też przyrządzić sałatkę.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images





Później odwiedzili dom dziecka Grand Bahama Children's Home oraz farmę koralowców Coral Vita na wyspie Wielka Bahama. Coral Vita zajmuje się hodowlą koralowców, a gdy dojrzeją, wracają z powrotem do oceanu, odbudowując rafę koralową. W ubiegłym roku firma zdobyła nagrodę Earthshot Prize w kategorii "Revive Our Oceans".
Po oprowadzeniu po farmie książę wskoczył do wody i "zasadził" koralowca.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images









Po całym dniu pełnym wrażeń nadszedł czas się pożegnać. Ośmiodniowa podróż książęcej pary dobiegła końca i wieczorem czasu lokalnego odlecieli z powrotem do Londynu.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images


***** ***** ***** ***** ***** *****

Dzisiaj odbyło się nabożeństwo w intencji zmarłego w zeszłym roku księcia Edynburga w Westminster Abbey. Katedra została na tę okazję udekorowana czerwonymi, białymi i niebieskimi kwiatami, w tym białymi orchideami, które znalazły się w bukiecie ślubnym królowej w 1947, a także mikołajkami nadmorskimi, symbolizującym karierę księcia w Królewskiej Marynarce Wojennej i jego wieloletnią miłość do morza.
Przy wejściu do katedry ustawili się zwycięzcy nagrody Duke of Edinburgh Award oraz przedstawiciele stowarzyszeń młodzieżowych UK Cadet Force, zgodnie z ostatnią wolą zmarłego. Mieli oni uczestniczyć w jego pogrzebie w zeszłym roku, ale niestety z powodu obowiązujących obostrzeń plany musiały ulec zmianie.
W czasie nabożeństwa oddano też hołd wieloletniej pracy księcia - zaproszeni zostali przedstawiciele wszystkich 700 organizacji charytatywnych, których był patronem.
Poza królową (której obecność do ostatniej chwili była niepewna), dziećmi i wnukami zmarłego księcia, obecne były również jego najstarsze prawnuki - książę George i księżniczka Charlotte, Savannah i Isla Phillips oraz Mia Tindall.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images



W uroczystości wzięli również udział przedstawiciele zagranicznych rodzin królewskich: królowa Danii Margrethe, król Carl Gustaf i królowa Silvia oraz księżniczka Christina ze Szwecji, król Willem-Alexander, królowa Maxima i księżniczka Beatrix z Niderlandów, król Belgów Philippe i królowa Mathilde, król Felipe i królowa Letizia z Hiszpanii, wielka księżna Maria Teresa, książę Albert z Monako, książę Salman bin Hamad, Następca Tronu Bahrajnu, książę Hassan bin Talal (stryj króla Abdullaha) i książę Sarvath z Jordanii, królowa Anne-Marie, książę Pavlos, księżna Marie-Chantal, książę Philippos i księżna Nina z Grecji, księżniczka Margareta i książę Radu z Rumunii, książę Kyril z Bułgarii, książę Alexander i księżna Katherine z Serbii, a także spokrewnieni z księciem Philipem dziedziczny książę Badenii Bernhard z żoną Stephanie, landgraf Hesji Donatus z żoną Florią oraz książę Philipp zu Hohenlohe-Langeburg z żoną Saskią.
Obecni mieli być także król Harald i królowa Sonja z Norwegii, jednak ich obecność została odwołana z uwagi na kłopoty zdrowotne. Król nie doszedł jeszcze w pełni do zdrowia po zarażeniu się koronawirusem w ostatnim czasie (pozytywny wynik testu uzyskał tydzień temu i zgodnie z wydanym wtedy komunikatem wykazywał łagodne objawy) i książę Haakon wciąż zastępuje go w oficjalnych obowiązkach jako regent.
Po nabożeństwie goście zostali zaproszeni przez księcia Walii do Clarence House.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images






9 komentarzy:

  1. Kate stoje na Bahama zdecydowanie najlepsze z całych wyjazdów.Nie do konca podoba mi sie zółta sukienka ale kwestia gustu.Fajna stylizacja Kate na nabożenstwie przypomina mi stylem Diane.
    Milo ze dzieci były.Dobrze patrzec,na rodzine K&W i innych razem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i wzruszające nabożeństwa na cześć Filipa. Po raz pierwszy od bardzo dawna tylu monarchów zgromadziło się w jednym miejscu. Cieszy mnie, że było możliwe ich uczestnictwo, przede wszystkim Królowej i prawnuków. Filip został w ten sposób odpowiednio uczczony.
    Piękne sceny z Bahamów. W srebrno-niebieskiej sukni Kate wyglądała jak syrenka i bogini grecka w jednym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie, że to nabożeństwo to trochę takie "zadośćuczynienie" za pogrzeb, jeśli chodzi o formę, zagranicznych gości itp. Wtedy nie było możliwości, więc teraz zorganizowano to typowo po królewsku. Bardzo elegancko wypadły Maxima i Matylda.

    Zabrakło mi tu Harry'ego i Meghan. Dla jasności: nie chodzi mi o wypominanie powodów ich nieobecności czy komentowanie ich relacji, tylko tak zwyczajnie po ludzku byłoby fajnie, gdyby byli tam wszyscy - dla Filipa.

    Błękitna suknia faktycznie ładna, ale na niektórych zdjęciach na innych stronach flesze/światło stworzyły wrażenie, że suknia jest różowo-błękitna. Jak z bajki.

    Ponieważ nie udało mi się tego zrobić wcześniej, chcę tutaj wyrazić poparcie dla komentującej z wcześniejszego posta, która napisała, że "pisanie, że brak tiar rozczarował, jest akurat brakiem wyczucia w dzisiejszej sytuacji". To prawda. Najpierw czytam post o royalsach starających się wyrazić zrozumienie dla sytuacji, a potem widzę, że jakąś osobę rozczarował brak tiar. Brak słów. Wiadomo, że królewski świat trochę z zasady opiera się na przepychu, prestiżu, jednak są rzeczy ważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się zarówno co do Meghan I Harry'ego jak i do tiar. Powinni być obecni tak po prostu dla swojego dziadka, odłożyć kłótnie i niesnaski obok.
      A co do tiar to też uważam, że nie powinniśmy organizować wystawnych imprez, kiedy obok giną ludzie. To świadczy o naszym szacunku do nich.

      Usuń
    2. a dla mnie niezrozumiała jest jak komuś może brakować H&M.. po tym wszystkim jak co się złego wydarzyło między nimi a rodziną, po tym jak potraktowali umierającego Filipa i zrobili telenowelę wokół przyjazdu i krokodylich łez na pogrzebie (szczytem żenady było chwalenie się wieńcem) uważam , ze właśnie ich brak jest jedynym właściwym posunięciem. wszyscy wiemy o co chodzi, ale lepiej że ich nie ma i nie ma tej sztucznosci i obłudy (musimy udawać jedną rodzinę bo świat patrzy). trzeba dbać o ludzi póki są żyją, póki można się uśmiechnąć i przytulić, za rękę potrzymać.dbać żeby się pożegnać z człowiekiem jeśli można. smętne gesty nad drewnianą skrzynką tego nie zastąpią. Każdy dokonuje wyboru, ale konsekwencje często ponoszą też inni. Wiadomo że Filip gasł powoli, każdy miał czas się pożegnać. Harry uznał że woli z wielkim medialnym hukiem przyjechać do drewnianej trumny niż po cichu do umierającego człowieka który wspierał go w czasie pogrzebu matki. jego decyzje, ale pozostaje mi współczuć pozostałej części rodziny która została zmuszona tymi okolicznościami i narracją mediów do gry w spektaklu "czy się na siebie popatrzą/odezwą czy może wezmą za kudły" oraz "ta strrraszna rodzina królewska teraz udaje taką porządną a przecież to rasiści- ciekawe jak go potraktują!"
      Więc Anonimie - nie byli wszyscy "dla Filipa" u schyłku życia, na pogrzebie więc czemu mieliby być rok po.. może czas się pogodzić z tym że rodziny się rozpadają i relacje zanikają i nie szukać na siłę czegoś czego nie ma.czyli w tym przypadku zgranej i zjednoczonej rodziny.

      Usuń
    3. Mi brakowało tutaj Harry'ego i Meghan ze względu na to, że to była relacja dziadek-wnuk. Nawet jeśli zrezygnowali z bycia BRK to trochę smutno, że zrezygnowali z rodzinnych więzi.
      Dla Meghan to nie pierwszy raz.

      Usuń
  4. Wypowiedź z 30 marca 22:5 100 %. Bez nich przynajmniej mocna było pomyśleć o Filipie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Letizia i Maxima wyglądały na mszy obłędnie.
    Kate wyglądała okropnie w tej podróży. Jest strasznie chuda przez co wygląda staro jakby się zbliżała do 60-tki. Ciuchy ładne, ale wiszą jak na wieszaku. Fryzury porażka. Chyba sama siebie czesała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie wygląda staro, tym bardziej na 60. Nie sądziłam też że na tym blogu bodyshaming jest dopuszczalny. Co do garderoby - wszystkie suknie wieczorowe były piękne (moją ulubioną jest zielona), najmniej korzystna był ostania kreacja z Bahamów - była przeładowana, ta kokarda szczególnie nie pasowała. Fryzury były ok. Nie wiem czemu się czepiasz, każdy ma swój gust, ale nawet krytykę można wyrazić w sposób kulturalny, z klasą. Nie lubisz Kate - po co śledzisz to co robi? Tylko żeby krytykować jej wygląd?

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.