środa, 8 stycznia 2020

Leka i Elia w Kosowie, Pascua Militar, Święta w Serbii, oświadczenie księcia i księżnej Sussex + więcej


Norwegia/Niderlandy/Szwecja

3 stycznia w Katedrze w Oslo odbył się pogrzeb zmarłego w Boże Narodzenie minionego roku Ari'ego Behna, byłego męża księżniczki Marthy Louise. Obecna była cała norweska rodzina królewska na czele z księżniczką i jej trzema córkami: Maud Angelicą, Leah Isadorą i Emmą Talulah.
Z zagranicznych rodzin królewskich pojawili się książę Daniel ze Szwecji (obecna miała być także księżniczka Victoria, jednak jako że Estelle złamała nogę w czasie ferii zimowych rodziny we Włoszech, zdecydowała się zostać z nią w domu) oraz księżna Laurentien z Holandii, matka chrzestna Leah Isadory.

newmyroyals.com



newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

© Vidar Ruud / NTB scanpix

8 stycznia królowa Maxima wróciła do swoich obowiązków po świątecznej przerwie, odwiedzając ośrodek leczenia uzależnień De Wending, gdzie dowiedziała się więcej o programie leczenia i współpracy kliniki z naukowcami.
Później udała się do ElanArt Foundation na HAN University of Applied Sciences w Arnhem. ElanArt Foundation organizuje artystyczne i kreatywne projekty, w których biorą udział młodzi ludzie z ośrodków dla osób ubiegających się o azyl. W 2019 fundacja zdobyła jedną z trzech nagród Appeltjes van Oranje.

© Leger des Heils

© Leger des Heils

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

Koninklijk Huis


Dania

1 stycznia królowa Małgorzata tradycyjnie wydała noworoczny bankiet w Pałacu Christiana VII z udziałem księcia Frederika, księżnej Mary, księcia Joachima, księżnej Marie i księżniczki Benedikte. Zaproszonymi gośćmi byli Premier, ministrowie i inni najwyżsi rangą urzędnicy.





2 stycznia królowa Małgorzata oraz Następca Tronu z żoną wzięli udział w kolejnym przyjęciu noworocznym, tym razem dla sędziów, oficerów czy korpusu dyplomatycznego.


3 stycznia w tym samym składzie co poprzedniego dnia odbyło się ostatnie noworoczne przyjęcie. Zaproszono na nie przedstawicieli głównych duńskich organizacji. Dla księżnej Mary było to ostatnie wyjście przed wyjazdem do Szwajcarii razem z dziećmi.



4 stycznia księżniczka Benedikte odwiedziła Monachium, aby wziąć udział w inauguracji Roku Przyjaźni Kulturowej DE-DK. W ramach inauguracji odbyło się przyjęcie i przedstawienie "Królowa Śniegu" w Bawarskiej Operze Narodowej.

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

Wydano jubileuszowe znaczki z okazji zbliżających się 80. urodzin królowej Małgorzaty w kwietniu.

Twitter

5 stycznia księżna Mary wystosowała wiadomość do Premiera Australii w związku z szalejącymi tam pożarami. Przekazała wyrazy szacunku służbom ratowniczym i kondolencje ofiarom.


6 stycznia książę Christian, księżniczka Isabella, księżniczka Josephine i książę Vincent rozpoczęli 3-trzymiesięczną przerwę w swoich duńskich szkołach, którą spędzą w Międzynarodowej Szkole Lemania-Verbier w Szwajcarii. Z tej okazji odbyła się oficjalna sesja zdjęciowa, w której towarzyszyli im książę Frederik i księżna Mary.


8 stycznia pojawiły się nowe zdjęcia z okazji 9. urodzin księcia Vincenta i księżniczki Josephine, wykonane przez dumną mamę.

©️ H.K.H. Kronprinsessen

©️ H.K.H. Kronprinsessen


Wielka Brytania

Na powitanie Nowego Roku i nowej dekady wydano nowe zdjęcie królowej Elżbiety z księciem Karolem, księciem Williamem i księciem George'm. Zostało wykonane przez Ranalda Mackechnie w Sali Tronowej Pałacu Buckingham przy okazji świątecznego lunchu dla rodziny w grudniu.

© Ranald Mackechnie / The Royal Family

5 stycznia w drodze na niedzielne nabożeństwo w kościele St Mary Magdalene w Sandringham zostali zauważeni: królowa Elżbieta, książę i księżna Cambridge wraz z rodzicami księżnej i grupą przyjaciół.

dailymail.co.uk

newmyroyals.com

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

Książę Karol i księżna Camilla tego dnia udali się na świąteczne nabożeństwo do Crathie Kirk w Szkocji.

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

Tradycyjnie Zara i Mike Tindall Nowy Rok powitali w Australii. 5 stycznia pojawili się na zawodach polo Magic Millions Carnival and Raceday w Queensland, w których wystartowała Zara. Zyski z meczu zostaną przekazane ofiarom szalejących w Australii pożarów.

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

Razem z Leną, Mią i grupą przyjaciół wybrali się też na plażę.

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

Książę Walii nagrał specjalną wiadomość skierowaną do Australijczyków w związku z pożarami. Zapewnił w niej, że razem z żoną myślą o ofiarach, zniszczonej przyrodzie i strażakach walczących z żywiołem, i z rozpaczą śledzili doniesienia z ostatnich kilku tygodni.
Pałac Buckingham, Pałac Kensington oraz para książęca Sussex wystosowali oświadczenia, w których wysłali kondolencje ofiarom i ich rodzinom oraz podziękowania dla służb ratunkowych i pomagającym im ochotników.










Our thoughts and prayers are with those across Australia who are continuing to face the devastating fires that have been raging for months. From areas we are personally connected to such as the communities and people we visited in New South Wales in 2018, to the fires in California and parts of Africa, we are struck by the increasingly overlapping presence of these environmental disasters, including of course the destruction of the Amazon which continues. This global environmental crisis has now been described as Ecocide. It’s easy to feel helpless, but there’s always a way to help. To find out how you can lend your support, please see the links below to help as we have. https://fundraise.redcross.org.au/drr (@redcrossau) https://www.rfs.nsw.gov.au/about-us/fundraising (@nswrfs) https://www.cfa.vic.gov.au/about/supporting-cfa#donate-cfa Photo © @nswrfs / @dale_appleton / Jay Elai
Post udostępniony przez The Duke and Duchess of Sussex (@sussexroyal)

Na początku stycznia opublikowano nagranie w ramach kampanii Every Mind Matters dotyczące zdrowia psychicznego sportowców, w którym głos zabrał książę William. Nagranie za zachęcić do podejmowania prostych kroków, by zadbać o swoją psychikę. W pierwszy weekend stycznia rozgrywające się mecze o Puchar Anglii w Piłce Nożnej rozpoczęły się minutę później niż zaplanowano, by wyemitować nagranie.


Książę William na początku stycznia ujawnił szczegóły swojego ostatniego projektu, czyli inauguracji The Earthshot Prize, która przez najbliższe 10 lat będzie przyznawana pięciu osobom rocznie, które podejmą się wyzwań  Earthshot i znajdą rozwiązania na największe problemy naszej planety w kategoriach: klimat i energia, przyroda i różnorodność biologiczna, oceany, zanieczyszczenia powietrza i zasoby wody słodkiej. Dzięki temu twórcy mają nadzieję przedstawić co najmniej 50 rozwiązań największych światowych problemów do roku 2030. Nagroda po raz pierwszy zostanie przyznana w przyszłym roku, a po raz ostatni w 2030.



Dzisiaj książę wziął udział w dyskusji na temat nagrody.


7 stycznia książę i księżna Sussex po świętach spędzonych w Kanadzie wrócili do swoich obowiązków i odwiedzili Canada House. Wcześniej prywatnie odwiedzili również Hub Community Kitchen.

therealmyroyals.com

therealmyroyals.com

therealmyroyals.com

The Royal Family

The Royal Family

therealmyroyals.com

therealmyroyals.com








Hrabina Wessex i Lady Louise spotkały się z narodową drużyną hokeistów w National Sports Centre w Bisham Abbey. Louise spróbowała także gry w hokeja.

The Royal Family

The Royal Family

The Royal Family

The Royal Family

dailymail.co.uk

dailymail.co.uk

Dzisiaj księżna Meghan złożyła niezapowiedzianą wizytę w Teatrze Narodowym, którego od zeszłego roku jest patronką.


Późnym popołudniem wydano szokujące oświadczenie pary książęcej Sussex: wycofują się z pełnienia publicznych obowiązków! Pogłoski o tym krążyły już od jakiegoś czasu, plotkowano, że w czasie ich ostatniego pobytu w Kanadzie podejmą taką decyzję po licznych głosach krytyki, niemniej ja jestem tym bardzo zaskoczona i chyba jeszcze bardziej rozczarowana.
Para książęca rezygnuje z pełnienia obowiązków głównych członków rodziny i zamierza pracować, by stać się finansowo niezależnymi, a jednocześnie zapewnia, że nadal będzie w pełni wspierać Królową i współpracować z nią i innymi członkami rodziny. Zamierzają także dzielić swój czas między Wielką Brytanię a Amerykę Północną, chcąc wychować swojego syna "z uznaniem dla królewskiej tradycji, w której się urodził, zapewniając jednocześnie naszej rodzinie przestrzeń do skupienia się na następnym rozdziale, w tym na uruchomieniu naszej nowej organizacji charytatywnej", czytamy w oświadczeniu.
Harry wprawdzie od dawna podkreślał, że gdyby mógł, chciałby zrezygnować ze swoich obowiązków i wieść "normalne" życie, jeśli dodać do tego ostatnie miesiące szczególnie trudne dla pary, właściwie trudno się dziwić, że rozważyli taką opcję. Niemniej jestem rozczarowana, że tak łatwo się poddali, nie próbując nawet po świętach w Kanadzie kontynuować swoich obowiązków i "uciszyć" medialny szum. Zapomnieli chyba, że żaden początek nie jest łatwy, a Meghan na tej drodze szczególnie miała pod górkę, ale bynajmniej nie ona jedna i nie ostatnia, i zamiast publikować kolejne nic nie wnoszące oświadczenia, "po cichu" kontynuować pracę. Kiedy ponad dwa lata temu ogłoszono ich zaręczyny pomyślałam, że Meghan jest właśnie tą kobietą, której Harry potzebował i której potrzebowała ta rodzina, osobą z określonymi celami, która chce pomagać i zmieniać na lepsze, a do tego będzie miała teraz realną możliwość, by się tego podjąć. Nadal tak uważam. Obawiam się jednak, że Harry i Meghan stracili na to siły, a wraz z tą decyzją mogą stracić także tę możliwość.
Pisane na szybko, być może po "ochłonięciu" i przemyśleniu ich decyzji zmieni się moja opinia w tej sprawie i wtedy razem z Martą postaramy się do tego wrócić.


Albania

Księżna Elia zamieściła więcej zdjęć z wizyty w Kosowie, którą razem z Leką odbyli w związku z promocją jej książki "Trëndafili i Bardhë". Poza autorskim spotkaniem w księgarni Altera, w Prizren na południu kraju para odwiedziła również Ratusz, gdzie zostali przyjęci przez burmistrza Prizren Mytahera Haskukę, oraz muzeum Albanian League of Prizren, w której przedstawiono historię Ligi Prizreńskiej (Ligi Obrony Narodu Albańskiego), czyli albańskiej organizacji utworzonej w Prizren w czerwcu 1878, w okresie powstań bałkańskich. Albańczycy, obawiając się podziału zamieszkałych przez siebie ziem między Czarnogórę, Serbię i Bułgarię, postanowili powołać do życia organ, który miałby reprezentować ich interesy mocarstwom europejskim, utrzymać integralność terytorialną i domagać się większych praw dla ludności albańskiej. Mimo że w kilka lat później Liga przestała istnieć, wielu historyków uważa jej założenie za punkt zwrotny w kierunku odrodzenia narodowego.

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu

Elia Zaharia Zogu


Hiszpania

2 stycznia królowa Sofia z siostrą, księżniczką Irene, pojawiły się na koncercie w Teatrze Królewskim.

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

newmyroyals.com

3 stycznia król Felipe i księżniczka Leonor zostali zauważeni w centrum Madrytu, prawdopodobnie wychodząc z kina. Co ciekawe, Leonor pożyczyła płaszcz od swojej mamy; Letizia miała go na sobie w 2012.

newmyroyals.com

6 stycznia król Felipe i królowa Letizia wrócili do swoich obowiązków po świąteczno-noworocznej przerwie, biorąc udział w paradzie wojskowej Pascua Militar.

© Casa de S.M. el Rey

© Casa de S.M. el Rey

dailymail.co.uk

© Casa de S.M. el Rey

© Casa de S.M. el Rey

© Casa de S.M. el Rey

dailymail.co.uk

Późnym popołudniem, kontynuując swoją małą tradycję, para królewska wraz z Leonor i Sofią udała się z wizytą do ojca królowej.



Dzisiaj w wieku 83 lat w szpitalu w Madrycie zmarła Infantka Pilar, ciotka króla Felipe VI (starsza siostra króla Juana Carlosa). Urodziła się 30 lipca 1936 w Cannes jako María del Pilar Alfonsa Juana Victoria Luisa Ignacia, najstarsze z czwórki dzieci hrabiego Barcelony Infanta Juana (syna króla Alfreda XIII i królowej Victorii Eugenie) i jego żony, księżniczki Marii de las Mercedes z Królestwa Obojga Sycylii. Wczesne dzieciństwo razem z rodziną spędziła na wygnaniu (król Alfred XIII został obalony w 1931, a Hiszpania stała się republiką) w Estoril w Portugalii. 5 maja 1967 w Klasztorze Hieronimitów w Lizbonie odbył się jej ślub z Donem Luisem Gómez-Acebo y Duque de Estrada, wicehrabią de la Torre. Wcześniej zrzekła się praw do tronu i tytułu, jako że jej wybranek pochodził z ludu. W 1987 jej brat Juan Carlos przyznał jej tytuł Infantki. Doczekali się piątki dzieci, najstarszej córki i czterech synów; a także jedenaściorga wnucząt. Infantka owdowiała w marcu 1991.

Twitter


Jordania

Pojawiło się nowe zdjęcie królowej Ranii.

Twitter

Królowa opublikowała nowe rodzinne zdjęcie wraz z życzeniami noworocznymi.



Serbia

Niepostrzeżenie 26 grudnia minął rok od narodzin małej Nataliji. Dumna mama opublikowała nowe zdjęcia córeczki odkrywającej swój urodzinowy tort.



Годину смо завршили на најслађи могући начин - прославили смо Наталијин први рођендан ❤️ И док гледам ове мајушне прстиће како истражују предивну торту којом су нас још једном одушевили наши драги @ancikolacii, никако не могу да се опасуљим да је мој мали замотуљак већ порастао у радозналу и насмејану девојчицу. Ако нам 2020. година донесе макар упола радости колико и претходна, не морам ништа више да пожелим ❤️ А вама желим пуно радости, мање стреса, више љубави и 365 јутара започетих осмехом. Our year ended in the most adorable way I can think of - we celebrated Natalija's first birthday 💜 whilst I'm looking at these tiny fingers exploring her lovely birthday cake, I still cannot comprehend that my little bundle of joy has grown into a curious and smiley little girl. If 2020 brings half as much joy as 2019 did, it will be a great year. For my dear friends, I wish more joy, less stress, more love, and 365 mornings that start with a smile. • • • #firstbirthday #firstbirthdayparty #prvirodjendan #beba #newyear #novagodina #princezanatalija #karadjordjevic #oneyearold #devojcica #rodjendan #rodjendanskatorta #ancikolaci
Post udostępniony przez Ljubica Karađorđević (@ljubicakaradjordjevic)


Wczoraj natomiast opublikowała wraz z życzeniami świątecznymi kolejne zdjęcia.


Nasze święta już dobiegły końca, a tymczasem w Kościele Prawosławnym dopiero się rozpoczęły. 6 stycznia, w wigilię Bożego Narodzenia wg kalendarza juliańskiego książę Alexander kontynuował bożonarodzeniową tradycję i spalił pocięte wcześniej drewniane kłody świąteczne, tzw. Yule log, których spalanie w kominku w wielu krajach w Europie stanowi świąteczną tradycję.
Obecna była również księżna Katherine.
W Oplenac podobnemu zwyczajowi przewodniczył książę Mihailo.

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org




7 stycznia rodzina królewska wzięła udział w świątecznych nabożeństwach. Książę Alexander i księżna Katherina udali się do Cerkwi św. Sawy w Belgradzie i uczestniczyli w mszy, którą poprowadził Patriarcha Irinej. Po niej księżna Katherine odwiedziła Centrum Dzieci i Młodzieży „Jovan Jovanovic Zmaj, gdzie zaserwowała świąteczny obiad przygotowany razem z Klubem Młodych Szefów Kuchni oraz Ambasadorem Kanady.

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org

royalfamily.org

Książę Philip, księżna Danica i książę Stefan spędzają święta w Londynie. Wczoraj wzięli udział w bożonarodzeniowym nabożeństwie w Serbskim Kościele Prawosławnym St. Sava w Londynie.




60 komentarzy:

  1. Przykre wieści z Hiszpanii. Letycja miała piękną suknię.
    Straszna tragedia w Norwegii, nie mniej jeszcze wieksza dotyczy wychowania Lei Isadory. Przerażające jest to, że wszystko trzeba sprzedać w sieci. Zamiast szukać pocieszenia u rodziny i przyjaciół leci płakać do sieci. Zresztą w dzisiejszym świecie nie ona jedna, z tego już się robi epidemia. Niedługo ludzie zaczną się sami mordować jak Ari Behn, bo będą cierpieć na brak lajków i przychylnych komentarzy (z poważnej choroby robić sobie żarty).
    Meghan jest żałosna i to było wiadome od samego początku. Ona cały czas gra, szuka atencji na siłę, a potem płacze, że media jej nienawidzą. Dobrze napisałyście nie ona pierwsza i nie ostatnia. Harry dał się omotać. Szkoda, że brat umiał podnieść się po śmierci matki i założyć rodzinę, a on nie. Żeby się tylko na niej nie przejechał i nie wrócił z podkulonym ogonkiem. Skoro tak bardzo pragnął zrzec się tytułu to trzeba to było zrobić przed ślubem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co chodzi z zachowaniem Leah Isadory? Być może coś przeoczyłam, ale nie rozumiem

      Usuń
    2. Leah Isadora opisuje na swoim koncie na Instagramie z jaką traumą zmierza się po śmierci ojca.

      Usuń
    3. A wiesz jak się na nim nazywa?

      Usuń
    4. leahhhbeauty

      Usuń
  2. Smutne zdjęcie Haralda z córką. Smutny pogrzeb
    Rania wygląda jak siostra swoich córek (komplement)
    Mary jest cudowna

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jak co, ale Davida i jego Wallis to akurat żona Jerzego VI (późniejsza królowa matka) "oddzieliła". Oni sami chcieli przecież brylować w Wielkiej Brytanii, a tymczasem establishment wygnał ich poza granice i skazał na banicję.

      Także porównanie Meghan i Harry'ego do tamtej pary jest nie tylko żałosne, ale także w tym przypadku zupełnie nietrafione.

      Usuń
  4. Gabrielo, to zrozumiałe, że pisząc o świeżych newsach kierujemy się głównie emocjami i nawet jeśli są to głównie szok/zdenerwowanie/wściekłość/rozczarowanie poczynaniami Harry'ego i jego żony, to jest to całkowicie normalnie. Zobaczymy, jak ta sytuacja się dalej rozwinie i pojawi się więcej informacji, na podstawie których będziecie mogły wyrobić sobie pogląd. Jestem ciekawa Waszej opinii po jakimś czasie, gdy będzie wiadomo więcej - już nie mogę się doczekać tego postu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny news oswiadczenie palacu Backingham z ktorego wynika ze oni nic nie wiedzieli o tym oświadczeniu. Moim zdaniem jakby krolowa albo Karol byli madrzy to puscili by ich w samych skarpetkach

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś jest w porównaniu Harrego i Meghan do Davida i Wallis, ona Amerykanka, rozwódka, majowy ślub no i szokujące oświadczenie, ten sam początkowy scenariusz a jak zakończy się współczesna historia - zobaczymy co życie przyniesie, no cóż, trochę mi szkoda tej decyzji, czy nie za szybko, czy nie pod wpływem emocji, może faktycznie w ten sposób chcą uciszyć negatywne nastroje pod ich adresem, może to wszystko to pomysł Pr-u, może sami do tego doszli a reszta na to przystała, choć to kolejna sensacja po skandalu z Andrzejem, no brk daje ciągle o sobie znać, tak jak na początku Meghan była nieswoja to teraz raczej miałabym zdanie, że się obeznała ze wszystkim i da radę a tu taka niespodzianka, chociaż nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale w wywiadzie udzielonym w RPA sama przyznała, że nie udało jej się przywyknąć/przestawić na brytyjskie tory/pozory i zmiany ją wyniszczały, no i bądź tu mądry i pisz wiersze, Harry po swoich doświadczeniach zrobi wszystko, aby ochronić rodzinę, teraz zrobili krok o nazwie niezależność, bo zarzucano im, że skoro pracują za pieniądze podatników, to poddani mają prawo oczekiwać jakiś informacji z ich życia i mają prawo interesować się ich poczynaniom, więc teraz zapowiedzieli rezygnację z królewskich apanaży oraz życie między Amerykę Płn a UK i liczą na zmniejszenie zainteresowania swoimi osobami i ich życiem, bo już nie będą członkami z królewskimi obowiązkami za pieniądze poddanych i nie zawsze będą w kraju a wręcz odwrotnie, staną się niezależni i ze swoją fundacją i będą działać po swojemu, tylko pytanie czy faktycznie zainteresowanie ucichnie (wg mnie jeśli nie będą podsyłać opinii publicznej jakimiś ustawkami, to w końcu zainteresowanie osłabnie) i czy sama Meghan jako była aktorka nie będzie chciała od czasu do czasu przypomnieć o sobie, chyba, że tak jej ta nagonka dała w kość, że ma już dość blichtru I chce się ukryć jak mąż, który za prasą nie przepada, zobaczymy, mam nadzieję, że skupią się na ochronie środowiska, weteranami wojennymi i równouprawnieniu, ciekawe co będzie w następnym oświadczeniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że nie była w stanie przewidzieć przyszłości i mogła uznać, że podoła. Jak dla mnie to Harry zawalił na całej linii. Mógł dać jej więcej czasu na pokazanie czym jest życie u jego boku. Tak jak miała czas Kate. Już nawet nie o to chodzi, że może będzie żona króla, po prostu wejście do takiej rodziny to nie jest byle, co. Rozumiem, żer mógł nie czytać wynurzeń matki jak było jej ciężko w tej rodzinie, ale jeśli prawdą jest, że Chelsea i Cressida zwiały właśnie z obawy przed tym jakie życie je czeka. Wiadomo przecież, że w rok się z całą etykietą nie oswoi. A, co do nagonki to sama sobie powinna podziękować skoro nie chce przestrzegać protokołu. Jak się jej nie podobało to mogła od razu powiedzieć Harry'emu, że nie chce przyjmować tytułu bo tego nie czuje i byłoby po sprawie. Mogliby się pobrać gdziekolwiek i żyć gdziekolwiek jak normalni ludzie, ale niestety jak się przyjęło tytuły to trzeba tańczyć jak się im zagra.

      Usuń
    2. Dokładnie, może miała za mało czasu. Kate miała dużo czasu i to było dobre. Nie mówię, że Meghan powinna była czekać tyle lat, ale może przynajmniej 2 lata.

      Usuń
    3. Do @Zainteresowana - Twój komentarz byłby zdecydowanie bardziej czytelny, gdyby dzielił się na zdania. Obecnie to jest jedno długie zdanie, jakby słowotok. Trudno się je czyta.

      Usuń
    4. A przepraszam, po prostu pisałam w emocjach w taki sposób, jakbym monolog do kogoś mówiła jednym tchem

      Usuń
  7. Ten rok rozpoczyna się bardzo źle dla rodzin królewskich -pogrzeb Ari Begna, śmierć infatki, a teraz jeszcze to szokujące i bardzo rozczarowujące oświadczenie. Meghan i Harry byli tak chętni do pracy, a teraz tak po prostu opuścili rodzinę królewską, nie pytając ją o zdanie. Sposób, w jakim o tym poinformowali bez konsultacji z rodziną jest oburzający i bardzo bardzo dla nich niekorzystny. Poddali się i wybrali wygodniejsze, niezależne życie, ale na pewno nie z dala od błysków fleszy. Wyraźnie zapowiedzieli kontynuowanie pracy publicznej i działanie fundacji, tyle że na własny rachunek, bez ingerencji Pałacu, z wybranymi przez siebie mediami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Decyzja Harrego i Maghan, o ile staram się zrozumieć ich intencje, że Meghan ciężko się dostosować do rodziny, a Harry chce ją ochronić, to mimo wszystko jestem bardzo zaskoczona ich decyzją, nie rozumiem jej do końca i uważam że mimo wszystko robią błąd. Trochę obawiam się że Harry się na tym przejedzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też jak większość z Was jestem zaskoczona decyzją jaką Harry i Megan podjęli - nie jestem ani ich fanką, ani nie życzę im źle. Dla mnie oni są obojętni, inne rodziny królewskie mnie bardziej interesują. Myślałam, że ich rezygnacja to coś takiego, jak u syna księżniczki Anny, Petera. Rezygnują z wszystkiego, pracują i "czasami" odwiedzają dziadków i uczestniczą w ważnych świętach rodzinnych. Ale synowi następcy tronu to chyba nie przystoi, mimo, że brat Harrego ma dwóch synów 🤔🤔🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I córkę, bo nie zapominaj, że ona wedle zmienionego prawa jest przed Louisem i też może zapewnić ciągłość rodu. Po prostu w jej przypadku to facet będzie się musiał dostosować.

      Usuń
  10. Też jestem wielce rozczarowana oświadczeniem H&M. O ile sama decyzja mi nie przeszkadza (nie jestem fanką tej pary) o tyle sposób jej przedstawienia jest żenujący. Bez poinformowania i uzyskania zgody Królowej, bez wybrania odpowiedniego momentu, bez przemyślenia, byle szybko i byle jak. Typowo w stylu hollywoodzkim: zrobić aferę, szum bez zastanowienia się nad potencjalnymi konsekwencjami długofalowymi. Jeśli tak bardzo przeszkadzają im królewskie obowiązki czy otoczka z tym związana niech zrezygnują z tytułów i żyją jak każdy przeciętny Kowalski. Z przyjemnością zapomnę o panu i pani Windsor-Markle czy jakie tam nazwisko przyjmą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie zgadzam się z powyższymi słowami. Przez pewien czas nie wiedziałam co o tym myśleć, ale jedno jest pewne - brak szacunku dla królowej.

      Usuń
  11. Także jestem bardzo rozczarowana i przekonana o tym, że to wpływ Meghan. Przed ślubem z nią Harry zapewne nie myślał o takiej decyzji. Wygląda na to, jakby chciała spróbować bycia księżną i się tym znudziła. Powinni spróbować, a Meghan pewnie nie poczytała o historii. Kate też nie miała łatwo i była bardzo krytykowana. Trochę cierpliwości i prasa trochę bardziej by ją polubiła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Strasznie zaczyna się ten rok - pogrzeb Ari Begna w Norwegii, śmierć Infatki w Hiszpanii.
    Nie wiem co myśleć o oświadczeniu Harry'ego i Meghan.
    Urocze są zdjęcia bliźniaków z Danii.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze sobie pomyślałam, że szkoda, że wydali to oświadczenie dzień przed urodzinami Kate. Trochę niefortunnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym pomyślałam i niestety mam wrażenie, że to nic "niefortunnego", a zamierzone działanie.

      Usuń
  14. No jak tu ich usprawiedliwić? Czy my koniecznie chcemy wylać na nich pomyje czy może się nie da ich usprawiedliwić... Wygląda to źle. Jak młokosi co krytyka ich ubodła, a przecież tacy są cudowni i nieomylni, ale jednak "uciekają", odłączają się, ja jestem zdziwiona, nie zszokowana, bo dla mnie zarówno M jak i H mieli swój udział w tej decyzji, nie obwiniałabym tylko Meghan, Harry pewnie kieruje się tylko i wyłącznie dobrem i prywatnością swojej rodziny, ponadto on zawsze miał swoje luźne podejście do protokołu i być może nie chce, aby Korona "krępowała możliwości" ochrony prywatności rodziny i jest w stanie zrobić wszystko co się da, aby prasa nie zniszczyła życia jego rodzinie jak matce - może tej strony Harrego nie poznaliśmy a Meghan nie może znieść krytyki - a nikt w rodzinie nie potrafi pewnie jej pomóc - jej zawód wiązał się z ciągłą uwagą mediów i raczej to ona dbała o tę uwagę no a teraz ogromna fala krytyki i nie może tego kontrolować - no więc trzeba odejść, trzeba mieć pancerz i grubą skórę na ataki prasy, ale czym oni się wyróżniają od innych członków rodziny? Inni też są krytykowani a ciągle działają i bez odcinania się, nie chciałabym obwiniać Meghan, ale co jest powodem sytuacji, że uwielbiany i wyluzowany członek rodziny królewskiej pełen oddania (który długo szukał miłości jak matka) nagle ledwo po ślubie i po narodzinach syna odłącza się na swoich zasadach? Czy tylko nagonka prasy jest powodem? Brat to ogarnął i może stanowić wzór. No Meg też tu trochę nawaliła, ten jej wywiad to taki żal i niewypał i razem z oświadczeniem Harrego to dwie nietrafione wypowiedzi, które zostawiły niesmak na ich podróży do RPA a brak taktyki w tej kwestii to tylko oznaka, że ta dwójką działa po omacku i bez porady i spojrzenia szerzej na swoje pozycje i możliwości, doradcy K i W chyba lepiej ogarniają sprawę a teraz jeszcze kwestia wcześniejszych odejść współpracownic od Meghan może tylko wskazywać, że faktycznie coś chyba było na rzeczy i jakieś części prawdy były w plotkach, ale jak było naprawdę i co będzie dalej nie wiemy i oni sami chyba też nie wiedzą do końca co robią, Meghan zawsze była niezależna i trudno jej było się dostosować do czyichś warunków a Harry to też wolny duch no i się połączyli i wyszły takie dziwy, nam pozostaje czekać na dalszy rozwój wypadków, pamiętajmy, że są dorośli i powinni być świadomi konsekwencji swoich czynów, jeśli to przemyśleli wzdłuż i wszerz to ok, ale są detale oznaczające działania na własną rękę a to już daje minusa i nie tego oczekiwano od Harrego i Meghan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim obrzydliwie zachowali się wobec królowej. Pomijam tu Meghan. Dla mnie zachowanie Harry'ego jest po prostu szczeniackie. Doskonale wie ile jego babka poświęciła, dwoiła się i troiła, żeby utrzymać tą rodzinę w ryzach, a teraz wszystko przez jego kaprysy ma się rozwalić ?
      Dopiero teraz jak to napisałaś to myślę, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte. Przecież na Karola jeszcze przed rozwodem leciały pomyje, tak samo w przypadku Camilli. Kate się obrywało bez przerwy i z jej teściową też tak było. Sarah to była czarna owca. Sam książę Edynburga nie raz oberwał za wygadywanie głupot i domniemane zdrady. Nie raz wieszano też psy na Sofii za jej kontynuację kariery po ślubie. Czepiano się Andrzeja i jego ekscesów, a nawet jego córek (że się nie umieją ubrać).
      Dokładnie wywiad Meghan był żałosny. Brak konsekwencji w ich działaniu. Meghan specjalnie odsłaniała brzuch fotoreporterom, żeby robili zdjęcia i wywołać sensację i zainteresowanie swoją osobą, a potem lament świętokrzyski, że wszyscy się na nią uwzięli. Skoro tak bardzo nienawidzą mediów to po jaką cholerę udzielili tego łzawego wywiadu ?

      Usuń
  15. "Po wielu miesiącach ...", czyli dokładnie kiedy Meghan znudziło się bycie księżną? Nie lubię tej kobiety, namieszała w rodzinie, skłóciła braci ze sobą (a przecież oni mieli ze sobą świetny kontakt i trzymali się razem - w sensie emocjonalnym, wspierali się i mogli liczyć jeden na drugiego), nie chce się podporządkować protokołowi. No sorry, ale rodzina królewska to nie spotkanie towarzyskie z koleżankami. Szkoda mi tylko Harry'ego. Został zupełnie zdominowany przez tą celebrytkę i już zachowuje się w sposób prostacki. To, że "olali" królową to po prostu buractwo. Przepraszam, za takie słownictwo, ale gorsze epitety cisną mi się na usta. Okazali totalny brak szacunku dla królowej. Na miejscu Elżbiety odebrałam tytuł Meghan i całkowicie wykluczyła z rodziny królewskiej. Nie chce być jej częścią to proszę bardzo.
    Meghan nie pierwsza i nie ostatnia zmagała się z krytyką - krytykowana też Kate, Mette Marit, Letizię, a na Sofię ze Szwecji wylewano wiadro pomyj i morze hejtu. Ale one się nie poddały, dzielnie walczyły i teraz ludzie je kochają. Natomiast Meg pobawiła się 2 lata w księżną, po czym jej nie znudziło.

    OdpowiedzUsuń
  16. Im więcej o tym myślę, tym jestem bardziej zniesmaczona. To nie chodzi tylko o to, że dwójka czołowych członków rodziny królewskiej pożegnała się z nią nagle w nieelegancki sposób. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć Meghan, że przyzwyczajona do bezkrytycznego uwielbienia otaczającego celebrytów miała dość krytyki i żmudnych obowiązków. Ale Harry był wychowywany od niemowlęctwa w rodzinie królewskiej z misją bycia zastępcą, wsparciem dla swojej babci, a w przyszłości ojca i brata. Przecież nie daj Boże w hipotetycznej sytuacji, gdy coś stałoby się Karolowi i Williamowi przed osiągnięciem pełnoletności George po śmierci Królowej, kto byłby regentem? Mam nadzieję, że nie dojdzie nigdy do dramatycznych sytuacji, ale przecież tak w historii się zdarzało i w taki niepodziewany sposób Elżbieta została królową. To jest ogromny problem dla zapewnienia ciągłości i bezpieczeństwa monarchii.
    Teraz nie tylko odwrócił się od swego obowiązku z racji urodzenia i pochodzenia, ale też odrzucił swoją rodzinę. Harry, William i Kate byli najlepszymi przyjaciółmi. Pamiętam, jak cudownie zachował się Karol na jego ślubie, zastępując Meghan ojca. Po narodzinach Archiego wydali zdjęcie z zachwyconymi pradziadkami. Jeszcze kilka miesięcy temu deklarowali, że poświęcą swe całe życie na służbę królewską a Meghan mówiła, że traktuje swoją pracę dla rodziny królewskiej bardzo poważnie. Co się stało? Meghan nie ma nikogo z rodziny oprócz matki. Czy teraz swoimi bolesnymi, nieprzemyślanymi decyzjami bez szacunku Harry chce też odrzucić swoją rodzinę? Niestety, ale okazało się, że małżeństwo wcale nie zmieniło go na lepsze, a tylko pogorszyło jego relację z rodziną i doprowadziło do odrzucenia obowiązku. Tak to wygląda.Jestem bardzo, bardzo rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  17. budują swój brand" susexroyal" więc podpierają się tytułem i swoją królewskością, kasę też przytulą ale obowiązki już są nie fajne? jak rezygnować to całkiem! a na dodatek pewnie niedługo ogłoszą drugią ciąże, żeby wszyscy rozpływali się nad kolejnym bombelkiem i już biednej madki nie dręczyli (nic tak nie ożywia kariery jak dziecko w odpowiednim momencie). Zasłaniają się wzniosłymi słówkami, pokazując swoim zachowaniem swoje intencje (nie odwiedzili Królowej ani Księcia Filipa po świętach, a zamiast tego rzucili bombę w mediach). mieli czas zastrzec znak towarowy, stworzyć stronę ale nie zdążyli z Królową porozmawiać. Królowa pokazała serce- wyraziła zgodę na ślub, zaprosiła na Święta przed ślubem, zapłaciła za ślub, znosiła wynurzenia rodziny, zaangażowała Meghan we wspólne działania, podsuwała ludzi którzy mieli panią aktorkę nauczyć zasad dobrego wychowania i zachowania. Harry miał całe życie dużo swobody - panny, podróże, skandale- bo się wyszumi, bo jest William który weźmie na siebie niewygodną rolę. a teraz wnuk odwrócił się od niej w taki sposób. strasznie szkoda mi Królowej jako osoby, babci i monarchini. Meghan przyszła z dobrym PR (feministka, społecznica itd.) choć jej insta pokazuje że lubiła bywać, podróżować i robić sobie zdjęcia. Zawsze mnie śmieszyło, jak przedstawiono jako tą która zmieni monarchię na lepsze(raz, że nie są znaczący w kolejce, a dwa co zmieni- głową monarchii jest kobieta czyli bardziej feministycznie się nie da). Niestety z mediami i prasą nie jest łatwo, ale Meghan i Harry zamiast schizofrenicznie zabiegać o atencję, po to żeby za chwilę krzyczeć o prywatności i płakać w wywiadach powinni stworzyć przemyślaną strategię z specjalistami i się jej trzymać. Dodam, że wielu zapomina ze William przeszedł przez tą samą tragedię (śmierć Diany), a Kate jako jego dziewczyna była śledzona, wyzywana i ośmieszana w mediach (Waitie Katie). A do dziś jest traktowana jako naczelny cimiężca Meghan.
    T>

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie wiem, czy Meghan nie robi tego specjalnie, aby zabłyszczeć. Ogłoszenie ciąży na ślubie Eugenii (no do jasnej, ciasnej jak tam można? zabrała jej dzień. To Eugenia powinna być gwiazdą tego dnia, to był jej dzień), a teraz ten "news" dzień przed urodzinami Kate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że to jest robione specjalnie. Przecież hollywoodzka aktorka doskonale wie jak skupić na sobie uwagę i jak korzystać z zagrywek PRowych. Ale tym razem popełniła błąd. Wczorajsze oświadczenie i ów "skandal" sprawił, że Catherine została wreszcie doceniona -> królewskie profile, zdjęcia z Królową, Charlesem, Camillą.

      Usuń
  19. Tyle osób się wypowiedziało więc ja też dołożę swoją opinię.
    Na początku miałam nadzieję, że Harry znalazł wreszcie tą najodpowiedniejszą dla siebie żonę. Mimo pewnych niedogodności ( rozwódka, Afroamerykanka, aktorka) została zaakceptowana przez rodzinę królewską ( tak właśnie! inaczej raczej do ślubu by nie doszło). Rodzina stanęła na wysokości zadania podczas skandali z rodziną Markle. Odbył się ślub jak z bajki, gdzie wszystko przebiegło jak należy. Na początku małżeństwa Królowa okazywała wielokrotnie swoje poparcie dla nowej wnuczki. Przecież oni wszyscy są świadomi presji jaka na niej zaciążyła.
    Nowa księżna nie była w chwili ślubu młodą dziewczyną, bujającą w obłokach ale twardo stąpającą po ziemi kobietą, która winna sobie zdawać sprawę, że wchodzi do rodziny z określonymi zasadami które trzeba respektować i przestrzegać.
    Niestety wkrótce po ślubie zaczęły się problemy gdyż nowa księżna zaczęła wprowadzać swoje reguły gry. Z jednej strony chętnie korzysta z przywilejów jakie daje jej nowa pozycja ignorując obowiązki jakie z tym się wiążą.
    Te jej żale jak jest jej ciężko , że nie ma wsparcia były żałosne. Ma cały czas wsparcie kochającego ( chyba jeszcze) męża, myślę że miała też wsparcie rodziny. Jeżeli chodzi o etykietę czy poznanie zasad co jej wolno a co nie jest wskazane pewnie miała się kogo pytać z rodziny lub z personelu obeznanego w tym temacie. Czasem wystarczy tylko obserwacja innych osób.

    Mam wrażenie, że pierwsze skrzypce w tym małżeństwie gra właśnie ona. Harry zrobi wiele aby jego małżeństwo nie zostało rozbite, nawet chyba kosztem rodziny.
    Pamiętam jakim szokiem były dla mnie kiedyś informacje jakoby Megan prosiła znajomych o pomoc w poznaniu kogoś bogatego i wpływowego ( czytaj dobrej partii) w Anglii. Wcześniej podobno spotykała się z taką właśnie osobą ale nic z tego nie wyszło.


    pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe co biedna Elżbieta na to wszystko. Bardzo mi jej żal. Mam nadzieję że Harry nie będzie cierpiał

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta bomba zrzucona w tak nieodpowiednim czasie i tak nie przemyślana rozpętała burzę. Rodzina królewska, królowa starają się jak mogą, żeby jednak być dla poddanych i utrzymywać "firmę" według zasad, a taka akcja w iście amerykańskim stylu burzy porządek przemyślanej angielskiej taktyki...

    Czytając opinie na temat mogę przywołać te najbardziej w punkt. Ludzie zaakceptowali, że to Meghan. Ludzie dali im ślub jaki chcieli, dom jaki chcieli, pieniądze, biuro, pracowników jakich chcieli. Czego zabrakło? Spłacenia tego długu wdzięczności, który zaciągnęli u podatników, fanów, Brytyjczyków...

    Życzę, żeby królowa miała siłę na opanowanie sytuacji.
    Samowolka w rodzinie królewskiej nie jest widziana w żaden sposób pozytywnie.

    /H.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie mogę powiedzieć, że jakoś szczególnie zaskoczyła mnie decyzja Harrego i Meghan. Wyczuwałam, że wyskoczą z czymś szokującym, gdy światło dzienne ujrzał wywiad z Meghan.
    W zasadzie od kiedy się zaręczyli starałam się sama siebie przekonać, że Meghan nie jest zła, podoła roli księżnej. I choć z tyłu głowy zawsze porównywałam ją do Kate, to starałam się wyprzeć te myśli tym, że to dwie różne osoby i nie ma ich co porównywać. Tak teraz już po prostu nie mam siły na to.
    I choć wiem, że to Meghan musiała zamącić, to bardziej jestem zła na Harrego. Jego babcia w dniu swoich 21 urodzin przyrzekała Brytyjczykom, że poświęci im całe życie, niezależnie czy będzie ono długie czy krótkie. Jego ojciec przez 50 lat jest księciem Walii, a jeszcze dłużej następcą tronu. Jest przykładem wierności i poświęcenia, chociaż w duchu śmieje się z niego pewnie pół Europy. Tak więc Harry jest dla mnie rozczarowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawsze mnie dziwiła naiwność i głupota ludzi, a szczególnie w przypadku Diany, Kate i Megan. Skąd ten bzik na ich punkcie co one znowu takiego wielkiego i dobrego zrobiły?!
    Księżna Camilla – to jest prawdziwa babka z klasą i charakterem. Chyba nie ma drugiej takiej księżnej w Europie która bardziej zasługiwałabym na zostanie królową. Kate w tej rodzinie zawsze miała jak pączek w maśle. Od początku ją uwielbiano i faworyzowano. Miała czas żeby się przygotować do swojej przyszłej roli. I prawie żadnych trudności. No jakieś niesnaski z prasą, o ubiór czy drobne wpadki. Ale Camilla, ta kobieta przeszła przez piekło na Ziemi. Wiadomo święta nie jest, nie zawsze z Karolem postępowali wzorowo. Ale taka miłość jak ich, to się nie zdarza, raz na 1000 może. Są sobie całkowicie oddani. Jedno za drugim poszło by w ogień. Ich sytuacja w dniu ślubu była nieciekawa. Chodził nawet taki złowrogi tekst, że nawet niebiosa sprzysięgły się przeciw temu małżeństwu (przesuwali ślub, o pogrzeb papieża). Ale ONI są żywym przykładem, że prawdziwa miłość istnieje i można to pogodzić z monarchią. Na Kamile od początku sypał się hejt, prasa była nieżyczliwa, królowa cały czas ,,patrzyła jej na ręce’’. A ta dzielna kobieta ,,wzięła to wszystko na siebie’’ podeszła do tematu odwagą i stoickim spokojem – te ataki mediów były obrzydliwe. Ale ona nigdy się nie żali w wywiadach, ani nie skarży. Jest lojalna wobec męża rodziny i korony. Chyba dobrym przykładem na to jak cudowną musi być osobą są relacje z byłym mężem. Przecież ten Andrew Parker Bowles to stały bywalec na królewskich imprezach. Dobry znajomy królowej. I widać mimo rozwodu żyją w przyjaźni. Ludzie z klasą. On też mądry chłop. Po rozwodzie nie cudował, nie latał po mediach, nie plótł bzdur do dziennikarzy. I dziś może sobie spojrzeć w lustro i nie jest spalony na salonach królewsko towarzyskich. Takich ludzi się szanuje. To tak na marginesie. Bo wkurza mnie to bardzo gdy ludzie zachwycają się takimi ,,urojonymi królowymi ludzkich serc’’ a nie zauważają prawdziwych ludzi z krwi i kości, którzy zasługują na szacunek i uznanie, ale nie umieją się dobrze sprzedać. A potem wielce rozczarowani, że Ci ich wydumani, urojeni, wyidealizowani idole są tacy a nie inni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, ale weź pod uwagę, że Kate też nie biadoli, nigdzie nie było jej żałosnego wywiadu czy komentarza, wierna i roztropna w wypowiedziach, zawsze starannie wspiera Willa a jej łatwość w dostosowaniu się do roli to zasługa jej osobowości i charakteru, od razu dała się poznać jako konkretna, zdecydowana i nie da sobie wejść na głowę czy pozwoli, aby ploteczki decydowały o jej życiu i wyborach, przeczekała milczeniem medialny szum i poprostu działa

      Usuń
    2. dokładnie tak. Zresztą jak już wspomniał ktoś wcześniej inne kobiety z rodzin królewskich również znosiły w milczeniu ublizgi,szykanowanie, etc. w rodzinie królewskiej nie ma miejsca dla celebrytów, którzy pobiegną do mediów i powiedzą jak bardzo źle im się żyje. Może to być dla kogoś głupie, ale takie rodziny to w większości gra pozorów. Oni muszą tak działać by poddani myśleli, że są wspaniali niemalże boscy czy święci. Oczywiście, że w pewnym sensie to już przeżytek, bo świat się zmienia, ale są jeszcze ludzie, którzy tego chcą. Być może kiedyś zniosą monarchię i będzie republika, ale dopóki ludzie ich chcą to powinni się zachowywać właśnie z zachowaniem protokołu.

      Usuń
  24. Ludzie ale Wy jesteście...dziwni. Rozczarowuje Was postępowanie Harrego i Megan??? Serio!!!!? Przecież to jedna z najbardziej przewidujących i oczywistych sytuacji ostatnich lat.
    Widać Windsorowie mają w sobie ten niedobry gen rodzinnej zdrady. To co się tam dziś dzieje to dla mnie trochę echo 1936 roku.
    Ojciec królowej Elżbiety był takim trochę angielskim Lechem Wałesą ,,nie chce, ale muszę być królem’’. Nie chciał być królem, nie odnajdywał się w tej roli, ciążyło mu korona, to go przerosło. Bardzo szybko podupadł na zdrowiu, być może ta sytuacja go zabiła. To do jasnej ciasnej dlaczego on nie próbował zatrzymać Edwarda? Davida wykończył rząd, zachłanni na władzę politycy którym się wydaje, że wszystko wiedzą najlepiej. To był czas wygaszania monarchii. Chcieli zadać im cios, osłabić, ośmieszyć i bezwzględnie podporządkować. A kiedy zrobić to najłatwiej? Ano wtedy gdy rodzina jest osłabiona wewnętrznymi konfliktami. Rządowi byli zbyt pazerni na władzę i zbyt butni, żeby sobie pozwolić na silnego króla. Przez lata wykonano gigantyczną robotę, żeby zohydzić ludziom Edwarda i Wallis. W ich przypadku manipulowanie opinią publiczną sięgnęło zenitu. Te sterty bzdur, nieprawdziwych anegdot, jak mantra powtarzanych wyssanych z palca plotek, dekady nienawiści, latami budowane mity na ich temat. I manipulowanie opinią publiczną, narzucanie pewnego toku myślenia, kto był ten dobry, czyja prawda. Polityka Wielkiej Brytanii w czasie II wojny, w dwóch słowach- upadek Imperium i bankructwo, kiedy oni spłacili pożyczkę powojenną w 2007? Wizerunkowo nie wspomnę, kiedy była bitwa o Anglię to byliśmy sojusznikami, a kiedy Polska potrzebowała pomocy...albo po wojnie jak ,,pięknie ugoszczono lotników’’. I kto za tym odpowiadał? Więc czy Ci sami ludzie którzy sami byli nie fair, mieli prawo wyzywać króla od zdrajcy??? Jak potoczyłyby się losy Anglii gdyby to Edward był królem? Ano przezorni już dawno odpowiedzieli, że fatalnie, że pewnie dziś nie byłoby ani Anglii ani monarchii. A ludziska czytają takie ,,mądre filozofie’’ bezkrytycznie i bezrefleksyjnie w nie wierzą. I w ten sposób historia zatacza koło. Ale też mi trudno zrozumieć, dlaczego tych Windsorów tak łatwo zmanipulować, skłócić, jak oni łatwo i szybko przechodzą od miłości do nienawiści. O Wallis Simpson to od lat legendy krążą, jaka to zła kobieta była. Aż się dziwię, że dziś w XXI wieku, ludzie niby tacy nowocześni, feminizm te sprawy. A tacy ciemni jednak, i nadal tak sądzą. Wiadomo, rząd i rodzina by wtedy najlepiej chcieli żeby David poślubił jakąś zahukaną panienkę z dobrego, bajecznie bogatego domu. Co to od dziecka wychowywana za murami zamków w przepychu, wzorowo wychowana, nie sprzeciwi się, życia nie zna. A tu taka heca, że rozwódka, po przejściach, zza oceanu, co to kawał świata zwiedziła, dusza towarzystwa, ma wpływowych znajomych, przeraźliwie chuda i obsesyjnie dba o wygląd – serio, wtedy, jak na tamte czasy KOSMOS. Taka kobieta od razu była podejrzana. To przerosło wtedy ich. To, co zrobi rząd było do przewidzenia. Ale, że rodzina zachowa się tak bezdusznie?! Ale w sumie Oni sami sobie wtedy strzelili samobójczy. Stracili resztki władzy i są już tylko ozdobą i symbolicznym symbolem kraju.
    A ta historia z Harrym i Magan przerażająco podobna, aż strach co będzie dalej….

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w większości, ale teraz sprawa ma się inaczej - Harry nie jest ani bezpośrednim następcą tronu ani królem. Teoretycznie może robić co chce. I pewnie tak zrobi. Szkoda tylko, że zachowała się w taki nieelegancki sposób w stosunku do królowej - swojej babci.
      Jeszcze kilka lat i będzie rozwód. A wtedy Meghan zrobi to w czym jest najlepsza - będzie płakać po telewizji, jak to ją rodzina królewska skrzywdziła.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. Ja mam pytanie do autorki bloga. Rozumiem, że mój komentarz został usunięty, bo według Ciebie był chamski. Ale dlaczego pozwalasz komuś na publiczne obrażanie byłego prezydenta Polski bez względu na to czy był Bolkiem czy nie. Nawet jeśli zdradzał to nikogo nie upoważnia do mieszania go z błotem i świadczy o poziomie komentującego.

      Usuń
    4. Usuwamy wszystkie obraźliwe komentarze, te dotyczące Prezydenta Polski również, ale nie widzę powodu, dla którego miałybyśmy by na wszystkie odpowiadać, bo rozumiem, że o to Ci chodzi. Tym bardziej, że jest ich tutaj nadzwyczaj dużo.

      Usuń
    5. Nazywanie Wałęs Bolkiem nie jest w żaden sposób obraźliwe, bo przecież był Bolkiem. Jeśli ktoś napisał komentarz chamsko to jak najbardziej usunąć, ale jeśli tylko nazwał go Bolkiem to jest to cenzura. IPN potwierdził, że Wałęsa był Bolkiem, mamy na to dowody, więc jeśli ktoś stwierdził fakt, to radzę zastanowić się, czy usuwanie takich komentarzy nie jest cenzurą. Moim zdaniem jest.

      Usuń
  25. Dla mnie osobiście to Dawid i Wallis byli wygranymi, bo byli razem i szczęśliwi a rodzina królewska nie wiadomo dlaczego tak brzydko pozbyła się ich z kraju, on abdykował i podał szczerze powód - miłość, no i co w tym takiego przestępczego i niemoralnego? Potem księżniczka Małgorzata - po co ta kobieta wybrała rozsądek - jej siostra zadbała o ciągłość następców tronu a spokojnie mogła posłuchać serca i być kochaną i mieć piękne życie a skończyło się dramatem i z tego co wiem jej luby też przeżywał dramat, no i po co? A teraz to już jazda bez trzymanki, dzieje się i znowu BRK skupia na sobie uwagę, wszyscy patrzą, obserwują, czekają co też oni znowu wymyślą, popcorn i następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze dodam, że nie wiem, po co ta szopka z pracą, żeby się utrzymać. Mogą pracować, ale nie muszą, więc niech nie mówią, że nie będą mieć pieniędzy. Przecież Harry odziedziczył miliony po Dianie i przy dobrym inwestowaniu może pomnożyć majątek i świetnie z tego żyć, a kiedyś odziedziczy pieniądze po ojcu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież to nie jest jego ojciec

      Usuń
    2. Kto? Napisałam, że Harry odziedziczy kiedyś pieniądze po ojcu, czyli po Karolu.

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzisiaj przeczytałam nawet bzdury, że królowa chcąc jak najszybciej działać i zakończyć sprawę z Harrym i do tego Karol, który chce zakręcić kurek z pieniędzmi - to wszystko wskazuje na to, że może prawdą jest, że Harry nie jest biologicznym synem Karola, bo ojciec syna by nie zostawił na lodzie a babcia coś szybko działa, aby czym prędzej znaleźć zadowalające wszystkich rozwiązanie zamiast dowodzić go od tej decyzji, no na pewno już widzę ten skandal w tym momencie, wybujała wyobraźnia, wróżbici i pisanie bajek tak wygląda dzisiaj jedno oblicze dziennikarstwa

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja się nie spodziewałam tej decyzji. Teraz to dopiero będą mieć hejt w prasie i ogólnie. Moim zdaniem synowi następcy tronu nie przystoi taka decyzja. A królewskie życie ma swoje plusy i minusy i Meghan musiała o tym wiedzieć. Na Kate też był hejt na poczatku że tego nie powinna robić i tak dalej że to robi źle i tak dalej. A dzieci pary Cambridge też są chowane jak najbardziej normalnie jak się da i można można. Bardzo mi przykro że nie będą wspierać już w taki sposób swoich fundacji i stowarzyszeń a tyle by mogli zrobić razem z Meghan. Oby tego kie żałował później

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten hejt już się trwa..... Megan podobno już wyjechała z powrotem do Kanady zostawiając swojego męża aby sam stawił czoło rodzinie. Co ciekawe. Dziecko przed ogłoszeniem tej informacji zostało poza granicami Anglii, tak jakby wiedząc o uprawnieniach Królowej co do małoletnich członków rodziny obawiali się, że Królowa nie pozwoli wywieźć po tym wszystkim Archiego poza granice kraju. Jeżeli tak jest to dodatkowo rodzina mogła to odczuć jako kolejną zniewagę i brak szacunku.
      Masz rację co to tej normalności. Dzieci Cambrige mimo, że bliżej tronu są wychowywane normalnie. Zapewnia im się maksimum możliwej normalności i nikt nie robi takiego cyrku z "prywatnością" jaki mieliśmy z okazji narodzin syna tej pary.

      pozdrawiam
      Małgosia

      Usuń
  30. Wiecie co, a ja myślę, że po prostu Megan otrzymała propozycje roli w filmie, jakiejś hollywoodziej produkcji. Wcześniej jako aktorka nie była zauważona, a teraz może stać się gwiazdą. Jako członkini rodziny królewskiej (szczególnie, że z natściślejszymizasadami) nie mogła nigdzie grać, ani pracować zawodowo. Wyzwolonej amerykance trudno jest żyć zamkniętej w złotej klatce. Daleko od Elżbiety i całej rodziny będą mogli żyć tak jak chcą, nikt im nic nie będzie kazał.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ponoć Meghan chce wrócić do aktorstwa. Widać po dwóch latach znudziło jej się życie księżnej. Wydaje mi się że inaczej wyobrażała sobie to życie że będzie łatwiejsze i wszyscy będą przy niej skakać i ja adorować woli zakłamane i płytkie życie celebrytki. Ponoc mają dać wywiad do amerykańskiej telewizji a tak chcieli uciec od mediów i żyć prywatnie cóż jak widać telenowela nam się tworzy. Ja mam przeczucie do ludzi i ona mnie nie przekonywała ale mówie dam jej szanse i wyszło szydło z worka

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. A spójrzcie jakie pomyje wylewały się na Sofię ze Szwecji i czy ona i Carl odwalają takie rzeczy? Nie, bo mają klasę, a Sofia jest super księżna i reweleacyjnie reprezentuje SRK.
    Meghan po porostu myśli, że jej się wszystko należy i, że ona to wszystko może, co nie jest prawdą. Po prostu okazują królowej brak szacunku.
    Chcą, by o nich mówili, a potem jak tabloidy ich skrytykują, to lament, że prasa, że rodzina królewską są be i mają ich gdzieś.
    Dla mnie zachowali się niedojrzale.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawie opisany temat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.