W ubiegłą sobotę, 23 stycznia, w Cerkwi Zaśnięcia Matki Bożej w Curtea de Argeș, odbyły się chrzciny Marii-Alexandry Medforth-Mills, córeczki Nicolasa i Aliny Medforth-Mills.
Prywatna ceremonia rozpoczęła się po południu w Cerkwi w Curtea de Argeș, tuż obok miejsca pochówku króla Mihai'a i królowej Anne, pradziadków Marii-Alexandry, i potrwała prawie godzinę. Chrztu udzielił Arcybiskup Argeș i Miscel, ojciec Calinic, z którym łączy Nicolasa bliska przyjaźń.
W ceremonii wzięło udział tylko kilka najbliższych osób, w tym rodzice chrzestni Aliny, Liviu i Simona Popescu. Z doniesień prasowych wynika, że księżniczka Margareta, ciotka Nicolasa, nie była obecna. Wszyscy goście, łącznie z Nicolasem i Aliną oraz rodzicami chrzestnymi, ubrali tradycyjne stroje ludowe z różnych części Rumunii: Bystrzycy, Drăguș w Transylwanii, Vâlcea, Câmpulung i oczywiście Argeș. "Poprzez tradycyjne stroje ludowe chcieliśmy wyrazić naszą miłość i szacunek dla rumuńskich wartości, a także nadzieję, że nasza córka podzieli takie samo uznanie, idąc w ślady królowej Marii" - napisano w komunikacie.
Maria-Alexandra została ochrzczona dzień po 99. rocznicy chrzcin jej pradziadka, króla Mihai'a, którego chrzest odbył się 22 stycznia 1922 w Pałacu Cotroceni w Bukareszcie (obecnie jest to siedziba Prezydenta Rumunii).
Nie znamy na razie nazwisk rodziców chrzestnych Marii-Alexandry.
— Louise G. (@LouiseGhislaine) January 27, 2021
Folklorowy styl tych chrzcin przypomniał mi strój założony przez księżną Sofię na chrzciny Gabriela. Bardzo ładny gest.
OdpowiedzUsuńTo zabawne, bo u mnie było nq odwrót i to akurat Sofia i jej ludowy strój skojarzyły się z rumuńskimi royalsami, którzy za czasów panowania bardzo często nosili takie ubiory.
UsuńCzy Alina nie miała urodzin 23 stycznia?
OdpowiedzUsuńNie, 26 stycznia.
UsuńAlina Medforth-Mills ma urodziny 26 stycznia.
UsuńUrodziła się 26 stycznia 1988 roku w Rumunii.
Czy ja dobrze rozumiem, że strój rumuński czyli narodowy a nie regionalny?? Czy np. z regionu Aliny pochodzi?
UsuńTo były regionalne stroje ludowe (odpowiedniki stroju krakowskiego czy łowickiego w Polsce), ale akurat nie z Konstancy, skąd pochodzi rodzina Aliny (a przynajmniej nie była wymieniona w oświadczeniu)
UsuńDo anonima z 15:21: zastanawiam się, czy w ogóle istnieje coś takiego jak "narodowy strój rumuński", skoro aż do XIX wieku nie było Rumunii jako takiej, a tylko niezależne regiony mające własną kulturę i pozostające na terenie różnych imperiów. Gdy ktoś przed IIWŚ występował w czymś, co ówcześni dziennikarze nazywali "narodowym", w praktyce ubiór okazywał się strojem konkretnego regionu np. Wallachii czy Transylwanii. Tak więc "narodowy" może być tu skrótem myślowym.
UsuńCiekawe stroje
OdpowiedzUsuńBabcia się nie pojawiła...? To nie wina dziecka nawet jeśli Nicholas nawywijał. Szkoda, że niektórzy nie odpuszczą. To przecież wnuczka..
OdpowiedzUsuńPisałam o księżniczce Margarecie, ciotce Nicolasa. Co do księżniczki Eleny nie wiadomo, rumuńska prasa nie wspomina, czy była obecna, a zdjęć wszystkich gości nie udostępniono
UsuńI tak fatalnie, że Margareta nic nie robi, by naprawic relacje rodzinne
UsuńPomysł ze strojami taki... niezbyt mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOgółem dziwni są i bez tego :)
OdpowiedzUsuń