I tak oto dotarliśmy do ostatniego postu o losach dzieci zamordowanego w Sarajewie przeszło sto lat temu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego morganatycznej małżonki Zofii oraz ich potomków (pierwszy znajdziecie TUTAJ, drugi TUTAJ). Dzisiaj przedstawimy historię najmłodszego z rodzenstwa, Ernsta, i jego potomków.
Ernst Alfons Franz Ignaz Joseph Maria Anton (ur. 27 maja 1904) studiował leśnictwo. Jako ostatni z rodzeństwa stanął na ślubnym kobiercu - w 1936. Jego żoną została Marie-Thérèse Wood, z którą miał dwóch synów. W 1938 został aresztowany przez gestapo za swoje promonarchistyczne i antynazistowskie poglądy i wywieziony do obozu w Dachau. Hitler osobiście zarządził, by bracia byli "specjalnie traktowani". Jego brat został uwolniony po kilku miesiącach, niestety w przypadku Ernsta wpływy żony nie pomagały; władze utrzymywały, że zarówno ona, jak i jej mąż są szpiegami Wielkiej Brytanii. W 1939 został przewieziony do obozu koncentracyjnego Flossenbürg, a następnie w Sachsenhausen. Zrozpaczona żona napisała w końcu do Himmlera z prośbą o jego uwolnienie. Spodziewała się odmowy, ale nieoczekiwanie Himmler zgodził się wypuścić Ernsta. Na wolność wyszedł 11 kwietnia 1943, gdzie w Wiedniu czekała na niego Marie-Thérèse. "Prawie go nie poznałam - powiedziała. - Był taki zmizerniały i wychudzony".
Rodzinne szczęście nie trwało długo, wojna jeszcze się nie skończyła. Bombardowany Wiedeń nie był bezpiecznym miejscem dla małych dzieci, dlatego zdecydowali się wysłać swoich synów do krewnych, podczas gdy oni walczyli o przetrwanie ostatnich nalotów. Wkrótce stolicę wyzwoliła armia sowiecka, przy okazji, "jak wspominała Marie-Thérèse - zabierając z mieszkania pary ten skromny dobytek, który jej jeszcze pozostał. Ernst i jego żona przez dwa tygodnie byli uchodźcami, nosili te same ubrania i byli zdani na łaskę innych ludzi. Dopiero potem mogli wrócić do mieszkania. Nawet wtedy nie odzyskali jednak poczucia bezpieczeństwa: wkrótce zjawili się sowieccy żołnierze, domagając się jedzenia i mieszkania dla swoich oddziałów."
Pomimo wszystkich tragedii, jakie na przestrzeni lat dotknęły Sophie, Maxa i Ernsta, rodzeństwo pozostało ze sobą blisko związane. Podczas rodzinnych spotkań i świąt wspominali szczęśliwe lata i śpiewali pieśni ludowe, choć syn Maxa Albrecht przyznawał po latach, że ojciec "mówił nam bardzo mało o tym krótkim czasie, który spędził z rodzicami. Sądzę, że nie lubił o tym rozmawiać". W kwietniu 1948 Ernst i Max ponownie przekroczyli progi piekła Dachau, tym razem jednak udając się na nabożeństwo upamiętniające jego ofiary.
Podobnie jak matka, Ernst cierpiał na kłopoty z sercem. Zmarł najwcześniej z rodzeństwa, 4 marca 1954 w Grazu w wieku 49 lat. Został pochowany w rodzinnej krypcie na zamku Artstetten obok rodziców.
Rodzinne szczęście nie trwało długo, wojna jeszcze się nie skończyła. Bombardowany Wiedeń nie był bezpiecznym miejscem dla małych dzieci, dlatego zdecydowali się wysłać swoich synów do krewnych, podczas gdy oni walczyli o przetrwanie ostatnich nalotów. Wkrótce stolicę wyzwoliła armia sowiecka, przy okazji, "jak wspominała Marie-Thérèse - zabierając z mieszkania pary ten skromny dobytek, który jej jeszcze pozostał. Ernst i jego żona przez dwa tygodnie byli uchodźcami, nosili te same ubrania i byli zdani na łaskę innych ludzi. Dopiero potem mogli wrócić do mieszkania. Nawet wtedy nie odzyskali jednak poczucia bezpieczeństwa: wkrótce zjawili się sowieccy żołnierze, domagając się jedzenia i mieszkania dla swoich oddziałów."
Ernst z bratem - pinterest |
Pomimo wszystkich tragedii, jakie na przestrzeni lat dotknęły Sophie, Maxa i Ernsta, rodzeństwo pozostało ze sobą blisko związane. Podczas rodzinnych spotkań i świąt wspominali szczęśliwe lata i śpiewali pieśni ludowe, choć syn Maxa Albrecht przyznawał po latach, że ojciec "mówił nam bardzo mało o tym krótkim czasie, który spędził z rodzicami. Sądzę, że nie lubił o tym rozmawiać". W kwietniu 1948 Ernst i Max ponownie przekroczyli progi piekła Dachau, tym razem jednak udając się na nabożeństwo upamiętniające jego ofiary.
Ernst i Marie-Thérèse - gettyimages.com |
Podobnie jak matka, Ernst cierpiał na kłopoty z sercem. Zmarł najwcześniej z rodzeństwa, 4 marca 1954 w Grazu w wieku 49 lat. Został pochowany w rodzinnej krypcie na zamku Artstetten obok rodziców.
Franz Ferdinand (1937-1978), starszy syn Ernsta i Marie-Thérèse, ożenił się z Heide Zechling. W 1969 urodził im się syn:
- Franz Ferdinand (ur. 1969), który poślubił Christiane Pirker. Mają jednego syna, Maximiliana, urodzonego w 2001.
Ernst (ur. 1944), młodszy brat Franza Ferdinanda, nazwany na cześć ojca, w 1973 ożenił się z Patricia Anette Caesar. Mają jedną córkę:
- Evę Anne Marie (ur. 1974), która w 2005 wyszła za mąż za Alessandro Geromella. Nie mieli dzieci, małżeństwo zakończyło się rozwodem w 2008.
Ernst i Patricia rozwiedli się w 1999, a Ernst dziesięć lat temu ożenił się ponownie z Margaretą Anną Ndisi. Nie mają dzieci.
Źródło: wikipedia.org, S. Woolmans, G. King "Zabić arcyksięcia" (wszystkie cytaty pochodzą z tej książki)
Maria Teresa bardzo wspierała męża.
OdpowiedzUsuńCzesto zapominamy,że w datach historycznych,wydarzeniach kryją się tragedie ludzkie,cierpienie,często nie wielkie,heroiczne,ale to małe,ale jednak nie do zniesienia...
Bardzo lubiłam tę serię, ciekawe informacje
OdpowiedzUsuń