Książę Yorku i Virginia Giuffre, która wniosła przeciwko niemu pozew cywilny, doszli do porozumienia, jak podano wczoraj do wiadomości. Pierwsze przesłuchanie w sądzie miało się odbyć 10 marca.
Książę Andrew nigdy nie zamierzał oczerniać postaci Pani Giuffre i przyznaje, że cierpiała zarówno jako uznana ofiara nadużyć, jak i w wyniku niesprawiedliwych ataków publicznych. Wiadomo, że Jeffrey Epstein przez wiele lat handlował niezliczonymi młodymi dziewczynami. Książę Andrzej żałuje swojego związku z Epsteinem i pochwala odwagę Pani Giuffre i innych ocalałych stających w obronie swojej i innych. Zobowiązuje się wykazać ubolewanie z powodu swojego związku z Epsteinem, wspierając walkę ze złem handlu usługami seksualnymi i wspierając jego ofiary.
SIGNIFICANT Prince Andrew development as he and @VRSVirginia, who had accused him of sexual assault, come to a settlement for an undisclosed sum.
— Chris Ship (@chrisshipitv) February 15, 2022
Remember that 98% of lawsuits in USA end this way.
This are the latest court filings 👇 pic.twitter.com/znKEH2dogz
Prince Charles persuaded Prince Andrew to settle https://t.co/1qwpSu1FMN
— Tilda A. (@TildaAng) February 16, 2022
BREAKING: Prince Andrew and Virginia Giuffre settle sexual assault case out-of-court https://t.co/3NW1VIINsK
— Royal Central (@RoyalCentral) February 15, 2022
Monarchie często podkreślają, że różne kontrowersyjne koszty royalsów ponoszą oni sami z własnych zarobionych pieniędzy. Można by więc zapytać: ilu zwykłych oficerów marynarki byłoby stać na zapłatę 12 milionów funtu?
OdpowiedzUsuńPytania, czy Andrzej mógłby powrócić do bycia aktywnym royalsem, to chyba przedwczesny żart primaaprilisowy. Takie powroty mają sens po poniesieniu kary i szczerym żałowaniu swoich czynów (podkreślam: swoich czynów, a nie tego, że coś się wydało i zrobiła się afera).
Cóż, jeśli wierzyć brytyjskim mediom to samego księcia Yorku też nie stać na zapłatę takiej kwoty, część tych pieniędzy podobno wyłożyła królowa. Inne źródła twierdzą natomiast, że pożyczyła mu te pieniądze, a on jej odda po sprzedaży swojej willi w Verbier.
UsuńA podatnicy nie będą się na to składać?
UsuńWątpliwe, by to zrobili. Jeśli królowa rzeczywiście sfinansuje darowiznę, to raczej ze swoich prywatnych funduszy.
UsuńANONIMOWY17 LUTEGO 2022 15:09 - chciałam zapytać o to samo ;) Zresztą to już chyba taki etap, że trudno jednoznacznie rozgraniczyć, co jest prywatne, a co państwowe. Tak więc nawet jeśli zostanie podkreślone, że fundusze są "prywatne", to złego wrażenia to nie zatrze.
UsuńTeż mnie to zastanawiało nieraz, co to za własne, prywatne pieniądze. A przynajmniej skąd ich aż tyle.
UsuńTo byłby dobry temat na post :)
UsuńZ pewnością z funduszy królowej, wątpię, by jakiekolwiek środki publiczne wchodziły tu w grę - to by dopiero był skandal! Nie sądzę też, by willa była tyle warta. Niemniej ugoda to chyba jedyne dość niezłe wyjście z sytuacji.
UsuńA gdy nastąpi koniec obchodów platynowego jubileuszu, to wtedy będzie mogła sobie gadać? Jeśli tak to słabe to porozumienie, takie tymczasowe, zresztą tylko wizerunkowe dla różnych obchodów, bo sam Andrzej już jest spalony w oczach ludzi
OdpowiedzUsuńWedług nieoficjalnych informacji - tak, w drugiej połowie/pod koniec roku. Ale wiemy to ze źródeł brytyjskich tabloidów, w samym oświadczeniu niczego takiego nie napisano.
Usuń