środa, 24 marca 2021

Pierwsze samodzielne wyjście księżniczki Leonor + narodziny

 Dzisiaj w południe księżniczka Asturii przybyła do siedziby Instytutu Cervantesa w Madrycie, gdzie przewodniczyła obchodom 30. rocznicy powstania organizacji.


Embed from Getty Images



Po przybyciu na miejsce Leonor złożyła w Caja de las Letras kopię Konstytucji, której fragment przeczytała 31 października 2018 w trakcie obchodów 40-lecia hiszpańskiej Konstytucji, oraz powieść "Don Kichot" autorstwa Miguela Cervantesa, którą razem z siostrą przeczytała w zeszłym roku z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich. Po zamknięciu skrytki otrzymała klucz do niej od dyrektora Instytutu.



Caja de las Letras to stary sejf nieistniejącego już banku, którego budynek zagospodarowano na siedzibę Instytutu Cervantesa w Madrycie w 2007. Od tamtej pory w skrytkach depozytowych sejfu przechowywane są dzieła wybitnych twórców pisarzy, muzyków, tancerzy, ale też innych wybitnych postaci ze świata kina, teatru, sztuki czy nauki pochodzących z Hiszpanii i krajów hiszpańskojęzycznych. Instytut oferuje możliwość wirtualnej wycieczki tutaj.



Następnie księżniczka przeniosła się do auli, gdzie wzięła udział w głównych obchodach 30-lecia organizacji. Przedstawiono jej także projekty cyfryzacji oraz nowe narzędzia technologiczne i cyfrowe Instytutu. Na koniec oprowadzono ją po wystawie dzieł literackich stworzonych w różnych językach urzędowych Hiszpanii.



Instytut Cervantesa jest publiczną instytucją kulturalną założoną w 1991, która zajmuje się promocją i nauczaniem języka hiszpańskiego oraz rozpowszechnianiem kultury latynoskiej za granicą. Troszczy się o wspólne dziedzictwo językowe i kulturowe krajów i narodów społeczności hiszpańskojęzycznej. Swoje placówki ma w 88 miastach w 45 krajach na pięciu kontynentach (w tym Warszawie i Krakowie).




Dla księżniczki Leonor było to pierwsze w życiu samodzielne wyjście. Jak zauważają hiszpańskie media, księżniczka poszła w ślady ojca, który również swój debiut zaliczył w wieku 15 lat - w czerwcu 1983 udał się w swoją pierwszą zagraniczną podróż do Kartageny w Kolumbii (zdjęcia z tej wizyty m.in. tutaj).

Embed from Getty Images

Księżniczka powtórzyła stylizację sprzed kilku miesięcy - tę samą sukienkę miała na audiencji dla laureatów Nagrody Księżniczki Asturii 2020.

Embed from Getty Images


**** **** **** ****

W trakcie ostatniego podcastu The Good, The Bad & The Rugby, Mike Tindall zdradził, że w minioną niedzielę (21 marca) po raz trzeci został ojcem! Zara urodziła synka, którego nazwali Lucas Philip - na cześć odpowiednio dziadka ze strony taty i pradziadka ze strony mamy. Z wydanego później komunikatu dowiedzieliśmy się, że w chwili narodzin ważył 3,74 kilograma. Mike zdradził też, że chłopcu tak bardzo spieszyło się na świat, że nie zdążyli przyjechać do szpitala - urodził się w łazience :) Poród odbierała położna, która miała spotkać się z nimi w szpitalu. Mia i Lena są zachwycone młodszym braciszkiem.




12 komentarzy:

  1. Dobrze że Zara i Mike doczekali się synka

    OdpowiedzUsuń
  2. Leonore świetnie sobie poradziła - z gracją i urokiem, jakby w ogóle nie było to dla niej stresujące.
    Cudowna wiadomość. Po cichu liczyłam właśnie na chłopczyka dla Zary i Mike'a. Znaczące jest też, że w roku 100 urodzin Filip doczekał się dwóch imienników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Leonor wspaniale! Nic dodać, nic ująć, na pewno bardzo się stresowała, ale w ogóle nie było tego po niej widać. Zaciekawił mnie gest, jaki wykonała księżniczka i mężczyzna, który witał ją przed Instytutem, oboje jakby na powitanie położyli dłonie na sercu. Orientuje się ktoś czy to jakiś zwyczaj w Hiszpanii, a może zamiana podania ręki na czas pandemii czy to raczej ja się czegoś dopatruję? :) Gratulacje dla Zary, chyba oboje chcieli chłopca po dwóch dziewczynkach, już na samym początku życia mały Lucas przeżył taką przygodę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Król Felipe przyjął taki sposób witania się w czasie pandemii zamiast tradycyjnego podania ręki i Leonor przejęła to od niego

      Usuń
  4. Wiadomo, że Leonore miałą odpowiednią obstawę, przygotowanie i zrozumienie innych wiedzących, że to jej debiut, ale i tak pewnie stres był. I super, że są kolejne narodziny - ciekawe, że dają chłopcom Philip na drugie (czasem i dalsze), ale chyba nikt nie dał tego imienia na pierwsze (jeśli się mylę, dajcie znać). Nie podoba im się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po prostu nie chcą, by w rodzinie było dwóch Philipów jednocześnie, podobnie zresztą jest w przypadku nazywania dziewczynek na cześć królowej - żadna z jej wnuczek ani prawnuczek nie ma Elizabeth na pierwsze imię.

      Usuń
    2. Możliwe, choć to dziwnie brzmi w kontekście poprzednich pokoleń, gdzie nadawanie pierwszych imion po dziadkach i pradziadkach to była wręcz tradycja i oczywistość. Trochę szkoda, że od tego odeszli.

      Usuń
  5. Wnuk księżniczki Anny dostał przepiękne imiona, podoba mi się imie Lucas, bardzo pasuje do dziecka Zary! A księżniczka Leonore świetnie sobie poradziła

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje dla księżniczki Leonor, świetnie sobie poradziła.
    Wielkie gratulacje dla Zary i Mike'a! Piękne imiona

    OdpowiedzUsuń
  7. Leonor wygląda na pewną siebie, chociaż stres na pewno był. Będzie z niej dobra królowa :)

    Fajnie, że księżniczka Anna doczekała się wnuka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje dla Zary i Mike'a !
    Moim zdaniem Leonor jest jeszcze za młoda na takie wyjścia. Mogli zaczekać z tym, aż skończy 18 lat lub przynajmniej będzie już na studiach zamiast zabierać jej ten trudny okres dojrzewania, gdzie człowiek poznaje samego siebie. Nie musi robić wszystkiego jak ojciec jest odrębnym bytem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście trochę wcześnie na samodzielne wyjścia, ale myślę, że to z korzyścią dla Leonor - widać, że jest powoli "wdrażana" w królewskie obowiązki i ma czas, by się oswoić i odpowiednio przygotować do swojej przyszłej roli. Z drugiej strony, pamiętam jak jeszcze parę lat temu ludzie dziwili się, że nie miała jeszcze ani jednego publicznego wyjścia, podczas gdy dzieci z innych rodzin królewskich, nawet znacznie młodsze od niej (np. księżniczka Estelle), mieli już swoje debiuty za sobą.

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.