poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Love Story: Akihito & Michiko

"Droga prawdziwej miłości nigdy nie była gładka." 
(W. Szekspir)





Akihito urodził się 23 grudnia 1933 jako piąte dziecko i pierwszy syn Cesarza Hirohito i Cesarzowej Nagako w Pałacu Imperialnym w Tokio. Początkowo był wychowywany i uczony przez prywatnych nauczycieli, następnie w latach 1940-1952 uczęszczał do szkół Gakushūin. Po zakończeniu II wojny światowej studiował nauki polityczne na Uniwersytecie Gakushuin w Tokio, choć nigdy nie uzyskał dyplomu. 



Michiko Shōda jest drugim z czwórki dzieci Hidesaburō Shōda, prezesa Nisshin Flour Milling Company i jego żony Fumiko. Na świat przyszła 20 października 1934 w Tokio, gdzie też dorastała. Uczęszczała do szkoły podstawowej Futaba, jednak z powodu bombardowań Tokio w czasie II wojny światowej musiała wyjechać poza miasto. Naukę kontynuowała w Kanagawa, Gunma czy Nagano, a do stolicy wróciła w 1946 i dokończyła edukację w szkole podstawowej Futaba. Następnie ukończyła szkoły średnie Seishin i Minato. W 1957 uzyskała stopień licencjata z literatury angielskiej na katolickim Uniwersytecie Najświętszego Serca.



Historia miłości Michiko i Akihito rozpoczęła się w sierpniowy dzień 1957 na... korcie tenisowym w Karuizawa niedaleko Nagano. Już od pierwszego spotkania między następcą tronu i panną Shōda musiało zaiskrzyć, gdyż Agencja Dworu Imperialnego oficjalnie zaakceptowała zaręczyny rok później, 27 listopada 1958. Media opisywały ich związek jako prawdziwą "bajkę" albo "romans na korcie tenisowym". Nie wszystko jednak było takie baśniowe...

Embed from Getty Images

W dzisiejszych czasach pochodzenie czy rodzinne koneksje przestało być już wartością decydującą o tym, czy dany związek ma "prawo" zakończyć się małżeństwem. Jako królewscy fani jesteśmy przyzwyczajeni do ślubów z miłości, nawet jeśli przeszłość nowego członka rodziny królewskiej pozostawia wiele do życzenia. Jednak Dwór Cesarski w Japonii w latach 50. ubiegłego wieku miał na ten temat inne zdanie.

Embed from Getty Images

Mimo że przyszła księżna koronna była córką zamożnego przemysłowca, a w jej przeszłości próżno by szukać jakichkolwiek skandali, nadal była tylko kobietą z ludu.W latach 50. XX wieku media i osoby związane z japońską monarchią uważały, że Agencja Dworu Cesarskiego wybierze na żonę przyszłego Cesarza kobietę  z rodziny szlacheckiej bądź innej gałęzi rodziny cesarskiej - tak jak miało to miejsce w przypadku rodziców księcia. Dodatkową wadą Michiko był fakt, że pochodziła z rodziny rzymskokatolickiej i chociaż nigdy nie została ochrzczona, ukończyła katolickie szkoły i wydawała się podzielać wiarę rodziców. Jednak największą przeciwniczką małżeństwa okazała się Cesarzowa Kōjun, matka Akihito. Dopiero po jej śmierci w 2000 na jaw wyszło, że czterdzieści lat wcześniej, już po małżeństwie, doprowadziła synową do depresji, uważając, że nie będzie w stanie wydać na świat dziedzica tronu.



Jednak poza głosami krytyki, pojawiały się głosy poparcia dla młodej pary, zwłaszcza wśród zwykłych Japończyków, a także rządzącej partii politycznej. Michiko stała się symbolem modernizacji i demokratyzacji Japonii. Kto wie, może właśnie dzięki tym okolicznościom Agencja zgodziła się, aby do rodziny cesarskiej weszła osoba z ludu?

Embed from Getty Images

Ślub odbył się dokładnie 58 lat temu, 10 kwietnia 1959. Wówczas na ulicach Tokio na trasie przejazdu nowożeńców liczącym prawie 9 kilometrów zgromadziło się ponad 500 tysięcy osób. Oprócz tego, że po raz pierwszy w historii do rodziny cesarskiej weszła osoba z ludu, ślub Michiko i Akihito był pierwszą imperialną uroczystością transmitowaną na żywo, a oglądało go 15 milionów widzów. Czemu się jednak dziwić, nie na co dzień jesteśmy świadkami triumfu prawdziwej miłości nad sztywnym protokołem.

宮内庁(投稿者がスキャン), domena publiczna, via Wikimedia Commons

Zgodnie z tradycją, po przyjęciu do rodziny imperialnej Michiko, znana do 1989 jako dziedziczna księżna Japonii, otrzymała osobiste godło, którym jest biała brzoza japońska.

Para, wbrew obawom Cesarzowej Nagako, doczekała się trojga dzieci, w tym dwóch synów: Naruhito, Fumihito i Sayako.

Embed from Getty Images


6 komentarzy:

  1. Ależ Michiko była piękna.Są uroczą parą,widać,że są dla siebie zawsze troskliwi,czuli.
    To doprowadzenie do depresji na dworze cesarskim Japonii jest niestety zbyt częste...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kiedyś artykuł, w którym napisano że cesarzowa Kōjun oprócz doprowadzenia Michiko do depresji, o czym wspomniałyście, to kiedyś przed jakimś ważnym przyjęciem specjalnie powiedziała synowej żeby założyła kimono podczas gdy wszystkie panie miały nosić "normalny" strój (albo na odwrót, już dokładnie nie pamiętam), jednak w porę ktoś uprzedził Michiko i nie doszło do "wpadki". Tylko współczuć tego, co musiała przeżywać na początku małżeństwa, a w zasadzie do śmierci teściowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie poczytałambym więcej o cesarzowej Kojun i ogólnie o cesarstwie japońskim ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie się składa, bo dzięki poprzedniemu komentarzowi Karoliny znalazłam świetne artykuły na ten temat i jeśli dobrze pójdzie przeczytacie je już wkrótce :)

      Usuń
  4. Piękna historia miłosna,ale losy cesarzowych i księznych w Japonii są okropne. Szczęście Michiko, że zdołała urodzić synów, ale myślę z przykrością o pięknej Masako, doprowadzonej do skrajnej depresji. Z drugiej strony, Masako ma przynajmniej fajną teściową.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie było love story. Zawsze chciałam poznać historię pary cesarskiej. Teraz czekam na następne artykuły o japońskiej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.