środa, 29 lipca 2015

Gif miesiąca- lipiec+ zaległości i informacje

Z dużym opóźnieniem, ale w końcu możemy wybrać gif miesiąca.


1




2


3


4



5


6



7


8


9


10


11


12


13


14


15


16


17


18


19


20


21


22


23


24

Głosujecie jak zwykle po prawej ;)



***



Podczas mojej nieobecności na świecie pojawiło się kolejne royal baby. 15 lipca w Monachium na świat przyszedł Książę Philipp Hubertus Andreas Christian, czyli drugie dziecko Dziedzcznego Księcia Hubertusa Sachsen-Coburg-Gotha i Dziedzicznej Księżnej Kelly.


Imiona Hubertus, Andreas i Christian mały książę otrzymał odpowiednio po: ojcu, dziadku ze strony ojca i dziadku ze strony matki. 

W swoim oświadczeniu Dziedziczny Książę Hubertus przyznał, że wraz z żoną są przeszczęśliwi i wdzięczni za bezpieczne przyjście dziecka na świat.

Hubertus i Kelly są już rodzicami rocznej Kathariny. Książę Philipp zajmuje drugie miejsce w sukcesji do tronu Saksonii-Coburg-Gotha.

Hubertus i Kelly z Kathariną w dniu jej chrztu




***



W końcu, po roku od pamiętnego ślubu Księcia Amedeo i Elisabetty "Lili" Rosboch von Wolkenstein Belgijski Dwór Królewski "otworzył się" trochę w kwestii tytułu żony Księcia.


Para pobrała się 5 lipca 2014r. i od tego czasu wiele spekulowano nie tylko na temat tytułu włoskiej arystokratki, ale także tego, czy Amedeo wciąż zajmuje miejsce w sukcesji do tronu Belgii. Jak powszechnie wiadomo (choć dwór nigdy tego oficjalnie nie potwierdził) belgijsko-austriacki książę nie poprosił swojego wuja i ojca chrzestnego, Króla Philippe'a, o pozwolenie na ślub. W takim wypadku artykuł 85. Konstytucji Belgii mówi jasno, że osoba, która nie uzyskała pozwolenia władcy na ślub, przestaje zajmować miejsce w sukcesji.


Dziś źródła bliskie dworowi oraz znani belgijscy monarchiści potwierdzili, że faktycznie Amedeo, który do tej pory zajmował szóste miejsce w "kolejce" do tronu (za swoim kuzynostwem i matką) od 5 lipca 2014r. (czyli swojego ślubu) nie zajmuje już miejsca w sukcesji. Prawa do dziedziczenia belgijskiego tronu straciły również ewentualne przyszłe dzieci Księcia.

 
Skoro Amedeo nie uzyskał pozwolenia na ślub z Lili nie jest ona księżną Belgii. Jaki ma zatem tytuł? W końcu go poznaliśmy, a brzmi on: Jej Cesarska i Królewska Wysokość Księżna Amedeo z Belgii, Arcyksiężna Austrii i Księżna Węgier. Tytuły arcyksiężnej Austrii i księżnej Węgier przysługują jej z racji tego, że Książę Lorenz (ojciec Amedeo) jest głową dynastii Habsburg-Este.


Uwaga: Tytuł Księżnej Amedeo z Belgii tłumaczony na polski będzie brzmiał: Księżna Amadeuszowa z Belgii (podobna tytulatura istnieje w Wielkiej Brytanii, np. Księżna Michael z Kentu, czyli Księżna Michałowa z Kentu). Nie jest on równoznaczny z tytułem Księżnej Belgii, który Lili otrzymałaby po uzyskaniu zgody na ślub, a jedynie swoistym rodzajem nazwiska jakie otrzymała po ślubie.

Mam nadzieję, że udało mi się to w miarę jasno wytłumaczyć. Przykro Wam, że Amedeo i Lili nie zajmują miejsca w sukcesji?



royalwatcher.tumblr.com, maximazorreguietas.tumblr.com, theroyalforums.com, blog_real.blogs.sapo.pt, hln.be



***


Na koniec ogłoszenie parafialne. Jeszcze dziś wieczorem na blogu pojawi się bardzo ważna informacja dotycząca niespodzianki, jaką od dłuższego czasu przygotowujemy z innymi blogerkami. Szczegółów dowiecie się ok. godziny 17:00. Do tego czasu nie ujawniam żadnych szczegółów ;)


9 komentarzy:

  1. Na blogu o księciu George'u i szwedzkich księżniczkach też mówi się o jakiejś niespodziance czy niespodziankach. Czy chodzi o tą samą o której ty teraz napisałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdziwiła mnie ta informacja o Amedeo, chociaż biorąc rzecz na logikę, to i tak ani on, ani jego ew. dzieci nie mieliby szans na tron. Niemniej, to trochę dziwne, dlaczego nie wystąpił o zgodę do króla, bo to byłaby zwykła formalność. Może A i L chcieli w ten sposób podkreślić, ze czują się prywatnymi osobami i dać do zrozumienia, że nie chcą, by ich rodzina była na świeczniku?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że oni nie byli na świeczniku właściwie od czasu ślubu.

      Usuń
  3. Moje głosy na gify z DRK i SRK :)

    Co do Amedeo to trochę się dziwię jego decyzji. Widocznie on wraz z rodziną (bo matka wiedzieć musiała) podjął taką a nie inną decyzję, a sam tytuł nigdy nie był mu do niczego potrzebny. Tylko czy w takim razie stracił też tytuł księcia Belgii czy jako syn Astrid go ma a jego żona już nie? Bo to że stracił miejsce w sukcesji to zrozumiałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amedeo wciąż ma tytuł księcia Belgii ;)

      Usuń
    2. I to mnie zaskakuje najbardziej.
      Król i Królowa byli na ogłoszeniu zaręczyn, było wspólne pozowanie do zdjęć, a tu takie coś, że nie chcieli prosić o zgodę. Smutne, ale może rozmawiali też o tym z Filipem. Co innego prosić króla. Czy aby na pewno tylko o zgodę króla chodziło? A może też o zgodę rządu (np w Danii musi być zgoda władcy i Parlamentu)?

      Usuń
    3. Najpierw trzeba spytać Króla, potem Parlament. Myślę, że Amedeo i Lili zrobili to wszystko specjalnie, żeby prowadzić w miarę prywatne życie i takie właśnie życie zapewnić w przyszłości swoim dzieciom.

      Choć dla mnie to i tak jest niezrozumiałe, bo przecież i tak dzieci Astrid nigdy nie pełniły jakiejś szczególnie ważnej funkcji w Belgii. Amedeo i tak nie miał właściwie szans na tron, więc nie robiło to żadnej różnicy.
      Więc po co rezygnować z praw do tronu, skoro i tak to nie robi wielkiej różnicy? Co za problem iść do ukochanego wujka, który na pewno dałby im z miejsca zgodę na ślub? Potem tylko do Parlamentu, który raczej nie miałby problemu z udzieleniem zgody na ślub z włoską arystokratką, tym bardziej, że robił to już wcześniej (patrz: Paola) i po sprawie.

      Osobiście ich nie rozumiem, ale szanuję ich decyzję. Podejrzewam również, że rodzeństwo Amedeo w przyszłości podejmie taką samą decyzję.
      Faktem jest, że teraz to Maria Laura jest na szóstym miejscu w sukcesji, a wujek Laurent przesunął się na dziesiąte.

      Usuń
  4. Według mnie najlepsze gify to 4 i 11 :D

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.