poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Kreacje na ślubach cywilnych 2/2

Dzisiaj drugi post o kreacjach na ślubach cywilnych (poprzednią część znajdziecie tutaj), wydaje mi się, że znacznie bardziej zaskakujący. Ograniczyłam się tylko do europejskich ślubów cywilnych z ostatnich dwudziestu lat.



Śluby cywilne wciąż odbywają się w holenderskiej rodzinie królewskiej. I jak zaraz zobaczycie, kreacje panien młodych są wyjątkowo kolorowe. 6 lipca 2000 w Utrechcie pobrali się książę Bernhard, drugi syn księżniczki Margriet i Pietera van Vollenhovena, i Annette Sekrève. Kreacja panny młodej - jasnoniebieski płaszcz z tafty z szeroką klapą i sukienka w tym samym kolorze - to projekt Fransa Molenaara. Do tego kolorowy kapelusz, który przypomina mi spodek UFO... Ocenę całości zostawiam Wam.






Laurentien Brinkhorst na swoim ślubie z księciem Constantijnem, młodszym bratem króla Willema-Alexandra, 17 maja 2001, postawiła na róż. Ubrana była w różowy płaszcz i sukienkę zaprojektowane przez Edouarda Vermeulena z domu mody Natan, a do tego jasnofioletowy kapelusz z dużym rondem. Gdybym nie wiedziała, o kogo chodzi, po takim opisie pomyślałabym, że na pewno o Maximę.





Jeśli uważacie, że kreacja Laurentien jest najbardziej oryginalna w tym rankingu, to uważajcie, bo oto przed Wami groźna konkurentka. Anita van Eijk na swój ślub z księciem Pieterem-Christiaanem, młodszym bratem księcia Bernharda, trzecim synem księżniczki Margriet i Pietera van Vollenhovena, 25 sierpnia 2005 wybrała wzorzysty komplet złożony z sukienki/spódnicy i długiej marynarki od Andrew Gn utrzymany w kolorach zielonym, turkusowym i żółtym. A do tego bukiet żółto-zielonych kwiatów, pasujące żółte szpilki i żółta ozdoba włosów. Musicie przyznać, że to ciekawe połączenie.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Na koniec części o holenderskich kreacjach mamy najmłodszego z synów księżniczki Margriet i Pietera van Vollenhovena, księcia Florisa, który 20 października 2005 w Naarden poślubił Aimée Söhngen. Panna młoda miała na sobie łososiową koronkową sukienkę, brzoskwiniową marynarkę i brzoskwiniowy toczek projektu Lidy de Joode.



Embed from Getty Images

Ale mamy również ciemniejsze kreacje. 12 marca 2018 w Paryżu odbył się cywilny ślub księżniczki Helene z Jugosławii (córki księcia Alexandra z Jugosławii i księżniczki Marii Pii, córki ostatniego króla Włoch Umberto) i Stanislasa Fougerona. Panna młoda pojawiła się w granatowej/czarnej sukience i białej marynarce.

Embed from Getty Images

15 maja 2017 na swój ślub cywilny z Antoniusem Willmsem księżniczka Marie-Gabrielle, jedyna córka księcia Jeana (młodszego brata Wielkiego Księcia Henri'ego) założyła kremową sukienkę.






Ostatnio w Urzędzie Stanu Cywilnego w Monako pojawiła się także Eleonore von Habsburg, najstarsza z trójki dzieci obecnego pretendenta do tronu Austro-Węgier Karla, ze swoim wybrankiem, belgijskim kierowcą wyścigowym Jérôme d'Ambrosio. Na tę okazję panna młoda wybrała białą jedwabną sukienkę z odkrytymi ramionami, którą zaprojektowała Carolina Herrera.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

W ostatniej części dzisiejszego postu przyjrzymy się stylizacjom niemieckich pannom młodym. Kelly Rondestvedt na swoim ślubie z dziedzicznym księciem Saxe-Coburg-Gotha Hubertusem miała na sobie skromny biały płaszczyk delikatnie zdobiony w talii. Ceremonia odbyła się 21 maja 2009 na zamku Callenberg w Koburgu.




Starsza siostra Hubertusa, księżniczka Stephanie, na swoim ślubie z Janem Stahlem 5 lipca 2018 nosiła biały jedwabny kostium od niemieckiego projektanta Gordona Sieverdinga i naszyjnik z pereł.






Księżniczka Sophie z Isenburga i książę Georg Friedrich, pretendent do tronu Niemiec i Prus, pobrali się w prywatnej ceremonii 25 sierpnia 2011 w Poczdamie. Panna młoda pojawiła się w prostej, białej sukience i marynarce. (Więcej zdjęć: link)


Jej szwagierka, Sarah Lorenz na ślub z księciem Isenburga Alexandrem 14 czerwca 2014 również postawiła na prostotę i ubrała białą, skromną, ale wciąż elegancką sukienkę na krótki rękaw i biały fascynator. 


Tyle jeśli chodzi o klasyczne, białe stylizacje. Ekaterina Malysheva 6 lipca 2017 (LINK) nosiła jasnoróżową jedwabną sukienkę z długimi rękawami i rozcięciem na nodze.







Ślub cywilny księcia Christiana i Alessandry de Osma (LINK), którzy niedawno zostali rodzicami bliźniąt, odbył się w Londynie 24 listopada 2017. Panna młoda założyła wełniany tweedowy płaszczyk z nowej kolekcji Chanel.







Sophie z Wirtembergii na swój ślub 15 września 2018 (LINK) wybrała natomiast sukienkę swojej babci, księżnej Elisabeth z Bawarii. Całości dopełnił choker z brazylijskim szmaragdem - prezent od dziadków ze strony ojca - i wianek kwiatów.







Wreszcie, na sam koniec dwie niekonwencjonalne kreacje. Księżniczka Viktoria na swoim ślubie z Dziedzicznym Księciem Leiningen Ferdinandem 29 kwietnia 2017 pojawiła się w błękitnej sukience.





Jej szwagierka, Isabelle Heubach, która 25 marca 2017 poślubiła młodszego brata Ferdinanda, księcia Hermanna, założyła chyba najbardziej zaskakującą suknię w dzisiejszym rankingu - białą ozdobioną wzorami czerwonych ust.



Teraz kolej na Was - która z pań najbardziej Was zachwyciła lub zaskoczyła?

15 komentarzy:

  1. Co jedna, to gorsza . W tym zestawieniu podoba mi się jedynie płaszcz chanel i suknia po babci. Reszta to jakiś żart

    OdpowiedzUsuń
  2. A w poprzednim zestawieniu najlepsza sukienkę wg mnie miały panny młode z Monako - Beatrice i Charlotte

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego zestawienia najbardziej podoba mi się strój Sophie z Isenburga. Sentymenty u mnie wygrywają.

    PS. Właśnie huknęła informacja, że Juan Carlos wyprowadza się z Hiszpanii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze piszać z holenderskich panien młodych mnie najbardziej podoba sie kreacja Anity z "trzecim synem".
    Niezłe są kreacje Heleny z Jugosławii i Marie-Gabrieli.
    Bardzo podoba mi sie stylizacja Zofii z Wirtembergii, zwlaszcza po zalozeniu perel; takze pomysł sukienki po babci. Szkoda, ze nie ma zdjecia tejze babci w sukni.
    I oczywiscie najbardziej oryginalnq - sukienka Isabelli :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Co by nie mówić, trzeba Annette przyznać jedno - kapelusz "UFO" jest wyjątkowo odważny na taką okazję. Natomiast błękitny materiał brzydko się układa (a przynajmniej źle wychodzi na fotografiach).

    Co do kolejnej kreacji - "Natan" i wszystko jasne... Kapelusz brzydki (tylko podkreśla ostre rysy twarzy). Opis też skojarzył mi się z Maximą. To wygląda tak, jakby Laurentien próbowała ją skopiować, ale nie do końca udźwignęła ciężar tego oryginalnego stylu.

    Kreacja Aimée Söhngen ewidentnie wskazuje na skopiowanie Jacqueline Kennedy. Nie do dość, że strój, to jeszcze fryzura. Żadnej inwencji twórczej.

    U księżniczki Heleny z Jugosławii coś nie wyszło. Tu kokarda(?), tam złote zamki przy marynarce, błyszcząca sukienka, niekorzystne rajstopy (chyba że to kwestia nóg, no ale nóg nikt sobie nie wybiera, także trudno krytykować).

    Już chciałoby się rzec, że "w końcu fajna kreacja", ale niestety... ktokolwiek doradził Marie-Gabrielle takie buty i długość sukienki, zrobił źle - całość tylko skróciła i pogrubiła jej nogi.

    Kreacja Eleonore von Habsburg mało arystokratyczna, bardziej celebrycka. I pomyśleć, że to kiedyś Habsburgowie słynęli z przywiązania do protokołu i cesarsko-królewskiej tradycji...

    Zdjęcie Sophie i Georga z Hohenzollernów schodzących po schodach choć ciut niewyraźne, to fajne. Widać tu prawdziwą radość :D Sama panna młoda wygladała bardzo ładnie. :)

    Na ślubie Ekateriny i Ernesta Augusta dziewczyna w czarno-pomarańczowej stylizacji stojąca obok pana młodego pomyliła ślub z dyskoteką albo agencją towarzyską. Czy to naprawdę takie trudne, ubrać się tak, żeby nie było ryzyka, że odwróci się uwagę od panny młodej.

    Na ślubie księcia Christiana i Alessandry de Osma panna młoda wyglądała ok, ale księżniczka Alexandra w tych kozakach z ciemnymi czubkami... bez komentarza.

    Co do pani w sukience w czerwone usta - normalnie byłabym zaskoczona, ale po zapoznaniu się z poprzedniczkami pokuszę się o stwierdzenie, że sukienka niczego sobie. xD


    Ogółem genialny i ciekawy post Gabrielo! Dawno takiego nie było. Dużo emocji i kreacji rodem z zestawienia "najgorszych wszech czasów" :D I pomyśleć, że na początku zaszokował mnie kapelusz UFO...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo obszerny post, bardzo dziękuję, bo można zobaczyć różne kreacje.
    Dziwi mnie, że tak wiele w tym zestawieniu nietrafionych sukienek...to przecież ślub, do którego z reguły każda Panna młoda jakoś się przygotowuje... Nie podobają mi się kreacje z Niderlandów, ani von Habsburg.
    Ładne są: Sarah Lorenzo, Aleksandry de Osma i Sophie z Witenbergii - po babci, reszta - przemilczę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Sarah Lorenzo i jeszcze Kelly Rondestvedt jakoś się dla mnie ubrały a reszta to ni tak ni siak, cudacznie i nie przemawiają do mnie te eksperymenty

    OdpowiedzUsuń
  8. Sukienka po babci zdecydowanie wygrywa to zestawienie. Podobają mi się również skromne stroje Kelly i Sophie. Ogólnie niemieckie panny młode wyszły tu najlepiej. Najgorzej holenderskie. Rany, jak one nieatrakcyjnie wyglądały.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie zaskoczyły holenderskie kreacje, bo takie niesztampowe i kreatywne

    OdpowiedzUsuń
  10. I wydało się, że w Holandii to nie tylko Maxima kocha się w jaskrawych kolorach, lecz wszystkie panie. Niestety tylko jedna królowa byłaby w stanie dobrze w tych dziwacznych stylizacjach wyglądać.
    Na ślubie jednak popłaca prostota, klasa i biel. Najlepiej wypadły Sophie z Isenburga, Kelly i Sarah. Naprawdę dziwne, że na najważniejsze wydarzenie w życiu te panie nie przeglądały się w lustrze. W niektórych przypadkach tak to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy wszyscy Holendrzy są takimi bezguściami, czy tylko ta rodzina jest tak bardzo pozbawiona gustu? O co tu chodzi? Z czego to wynika?

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie wygrywają obie żony braci z Hanoweru i Sophie z Isenburga.

    Faktycznie, większość z tych "kreacji" to katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pozwolę sobie skomentować każdą kreację :)

    1. Annette Sekrève - z daleka ten kostium ok, z bliska blado, nijak, kapelusz UFO brzydki, choć oryginalny.
    2. Laurentien Brinkhorst - nic mi tu nie pasuje, bukiet za duży, kapelusz też niezbyt, kostium nijaki.
    3. Anita van Eijk - całość może być, ale trochę dla mnie zbyt pstrokato.
    4. Aimée Söhngen - no nawet mi się podoba wszystko, tylko bez tego toczka chyba byłoby lepiej.
    5. Helene z Jugosławii - nie bardzo mi się widzi czerń na ślubach, zbyt krótka spódnica.
    6. Marie-Gabrielle - strój sam w sobie bardzo ok, ale zbyt krótka kreacja + buty faktycznie optycznie skracają i pogrubiają nogi, które wyszły tu niezbyt korzystnie.
    7. Eleonore von Habsburg - mało ślubna i jeszcze mniej elegancka sukienka, deformuje figurę i maskuje wszelkie walory sylwetki.
    8. Kelly Rondestvedt - ładnie, klasycznie, ok.
    9. Stephanie - stylizacja okropna, jak dla mnie, jakby retro/vintage,nie mam nic przeciwko retro, ale tu ładnie to nie wyszło, długość spódnicy i buty ok, reszta do kitu.
    10. Sophie z Isenburga - klasycznie i ładnie, ale bukiecik bym zmieniła i buty na jaśniejsze.
    11. Sarah Lorenz - klasycznie, ładnie, choć nie mój styl.
    12. Ekaterina Malysheva - dla mnie ona nie potrafi się ubrać w ogóle, a nieraz ubiera się zupełnie od czapy. Nic do siebie na pasuje, a niby projektantka mody i wielka znawczyni.
    13. Alessandra de Osma - wszystko ok, skromnie, ale elegancko.
    14. Sophie z Wirtembergii - sukienka vintage, w zasadzie ok, pasuje z naszyjnikiem, ale wiankiem już nie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Laurentine największa porażka.
    Ta Aimee żona księcia Florisa jak Jacqueline Kennedy

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnym strojem na ślub cywilny jest ten, który założyła księżna Sofia ze Szwecji na chrzciny Alexandra.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.