sobota, 17 września 2022

Szczegóły pogrzebu królowej Elizabeth, czuwanie i lista gości

Już za dwa dni, w poniedziałek 19 września, odbędzie się pogrzeb królowej Elizabeth II, nadszedł więc czas, by przedstawić te szczegóły ceremonii, o których już wiemy, oraz oczywiście listę zaproszonych gości.

Embed from Getty Images



Wczoraj wieczorem dzieci królowej Elizabeth II - król Charles, księżniczka Anne, książę Andrew i książę Edward - ponownie czuwały przy jej trumnie ułożonej na katafalku w Westminster Hall. Książę Yorku dostał zgodę na pojawienie się w mundurze, choć na wcześniejszych uroczystościach, jak i na samym pogrzebie, będzie ubrany w garnitur, podobnie jak książę Harry.
Obecni byli także inni członkowie rodziny królewskiej: królowa Camilla, hrabina Wessex z Louise i Jamesem, Tim Laurence, księżniczki Beatrice i Eugenie z mężami, Zara i Mike Tindall z córkami, Mią i Leną, Peter Phillips z Savannah i Islą, księżna Gloucester czy książę Kentu.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images





Dzisiaj wieczorem przy trumnie królowej mają czuwać wszystkie jej wnuki - książę William, obok Zary Tindall i Petera Phillipsa, po przeciwnej stronie książę Harry otoczony przez księżniczki Beatrice i Eugenie, oraz Lady Louis i wicehrabia Severn James po dwóch pozostałych bokach trumny. Zarówno książę Walii, jak i książę Sussex na życzenie króla Charlesa mają założyć mundury.


Dzisiaj król Charles, królowa Camilla, książę i księżna Walii, księżniczka Anne z mężem oraz hrabia i hrabina Wessex pojawili się na lunchu dla gubernatorów generalnych z krajów Wspólnoty Narodów, którzy przybyli do Londynu na pogrzeb, wydanym w Pałacu Buckingham. Król przyjął ich wcześniej na audiencji.

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images



Z kolei jutro po południu/wieczorem król Charles wyda przyjęcie/kolację w Pałacu Buckingham dla przedstawicieli zagranicznych rodzin królewskich, prezydentów, liderów z Krajów Wspólnoty Narodów i innych dygnitarzy zaproszonych na uroczystość - według źródeł BBC, w sumie około 500 osób z całego świata. Oczywiście nas najbardziej interesuje lista koronowanych głów, którzy potwierdzili swoją obecność, a znaleźli się wśród nich:



z europejskich rodzin królewskich i książęcych

  • król Belgów Philippe i królowa Mathilde (którzy przyjadą już jutro pociągiem z Brukseli i oddadzą hołd królowej w Westminster Hall), 
  • królowa Danii Margrethe razem z Następcą Tronu (początkowo obecna miała być także księżna Mary, ale niestety z uwagi na błąd w brytyjskim Biurze Spraw Zagranicznych ostatecznie się nie pojawi),
  • król Niderlandów Willem-Alexander, królowa Maxima i księżniczka Beatrix, 
  • król Norwegii Harald i królowa Sonja, 
  • król Hiszpanii Felipe i królowa Letizia razem z królem Juanem Carlosem i królową Sofią (tym samym będzie to pierwsze po bardzo długim czasie oficjalne królewskie wydarzenie z udziałem króla Juana Carlosa; cała czwórka, podobnie jak para królewska Belgów odwiedzi trumnę królowej w Westminster Hall), 
  • król Szwecji Carl Gustaf i królowa Silvia, 
  • wielki książę Henri i wielka księżna Maria Teresa, 
  • książę Monako Albert i księżna Charlene,
  • książę Alois i księżna Sophie z Liechtensteinu;


ze zdetronizowanych rodzin królewskich: księżniczka Margareta i książę Radu z Rumunii, car Simeon II z Bułgarii, książę Alexander z Serbii (chrześniak królowej Elizabeth II); książę Emanuele Filiberto z Włoch, margrabia Badenii Maximilian (najstarszy żyjący siostrzeniec księcia Edynburga Philipa) razem z synem i synową, dziedzicznym księciem Benhardem i dziedziczną księżną Stehanie; landgraf Hesji książę Donatus, książę Philipp z Hohenlohe-Langenburg (wnuk księżniczki Margarity, siostry księcia Edynburga Philipa) z żoną, księżną Saskią; a także królowa Anne-Marie z Grecji i książę Pavlos (choć w tym przypadku źródła są sprzeczne - niektóre podają, że obecny ma być tylko książę Pavlos, a inne nawet, że królowa z królem Konstantinosem);

Embed from Getty Images


spoza Europy: Cesarz Japonii Naruhito i Cesarzowa Masako, którzy wylecieli już dzisiaj rano czasu lokalnego, pożegnani przez córkę, księżniczkę Aiko; król Tonga Tupou VI, król Bhutanu Jigme Khesar i królowa Jetsun Pema, Sułtan Brunei Hassanal Bolkiah (obecnie, po śmierci królowej Elizabeth, najdłużej panujący monarcha na świecie), Yang di-Pertuan Agong, czyli król Malezji Abdullah razem z żoną, królową Tunku Azizah Aminah (ich koronacja trzy lata temu jest ostatnią, jaką do tej pory opisywałam na blogu), Emir Kataru oraz Sułtan Omanu.




To na ten moment wszyscy, którzy potwierdzili swoją obecność, natomiast pełną, oficjalną listę gości Pałac Buckingham powinien udostępnić jutro wieczorem / przed pogrzebem i wtedy będziemy mieć pewność, kto się pojawi.


Jeszcze do godziny 6:30 rano (czasu brytyjskiego) w dniu pogrzebu 19 września Brytyjczycy będą mogli oddać królowej hołd w Westminster Abbey. Liczba czekających w kolejce jest tak duża, że w piątek władze musiały zamknąć możliwość dołączania do kolejki na jakiś czas, bo zabrakło miejsc. Wówczas kolejka ciągnęła się na ok. 8 kilometrów.


Dzisiaj rano król Charles i książę Walii spotkali się z Brytyjczykami czekającymi w kolejce do Westminster Hall, a hrabia i hrabina Wessex w tym czasie przywitali się z osobami na The Mall pod Pałacem Buckingham.

Embed from Getty Images




Plan pogrzebu i pochówku królowej Elizabeth II 19 września przedstawia się następująco:

O godzinie 10:44 (11:44 według czasu polskiego) trumna z ciałem królowej wyruszy w procesji z Westminster Hall do Westminster Abbey, gdzie odbędzie się pogrzeb. Podobnie jak na wcześniejszych procesjach, trumna zostanie położona na lawecie armatniej Królewskiej Marynarki Wojennej, którą jednak będą ciągnąć nie konie, a 142 marynarzy. Zaraz za nią będą podążali członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej na czele z królem Charlesem oraz królewscy pracownicy.

O godzinie 10:52 kondukt ma dotrzeć pod główne wejście Westminster Abbey. Trumna zostanie wniesiona do środka i położona na katafalku przed ołtarzem.


Nabożeństwo pogrzebowe z udziałem około 2000 zaproszonych gości rozpocznie się punktualnie o godzinie 11:00 (12:00 czasu polskiego) i poprowadzi je dziekan Westminster David Hoyle. Będzie to pogrzeb państwowy - pierwszy w Wielkiej Brytanii od 1965 roku (ostatnim był pogrzeb Winstona Churchilla). Premier Lizz Truss oraz sekretarz generalna Wspólnoty Narodów Patricia Scotland odczytają czytania, a Arcybiskup Canterbury Justin Welby ma wygłosić kazanie. Zaproszeni zostali także inni przedstawiciele Kościołów, m.in.: Arcybiskup Yorku, Arcybiskup Westminster kardynał Vincent Nichols (głowa Kościoła Katolickiego w Wielkiej Brytanii) czy Moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji, którzy odmówią modlitwy w trakcie mszy.

Pod koniec nabożeństwa, około godziny 11:55 zapadną dwie minuty ciszy ku pamięci zmarłej monarchini - zarówno w Westminster Abbey, jak i w całym Zjednoczonym Królestwie. Na koniec zostanie odegrany hymn narodowy oraz, podobnie jak na pogrzebie księcia Edynburga, pieśń zagrana przez dudziarza.


Po nabożeństwie, które powinno się zakończyć około południa czasu londyńskiego, trumna z ciałem królowej zostanie ponownie położona na lawecie armatniej i wyruszy w procesji do łuku triumfalnego Wellington Arch. Trasa konduktu żałobnego będzie bardzo podobna do tej, wzdłuż której trumnę przetransportowano z Pałacu Buckingham do Westminster Hall - od Westminster Abbey, przez plac defilad Horse Guards Parade, The Mall i obok Pałacu Buckingham. W kondukcie, poza członkami rodziny królewskiej, przejdą także żołnierze Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa i Wspólnoty Narodów, policjanci oraz członkowie narodowej służby zdrowia NHS. Pod Wellington Arch kondukt ma dotrzeć około godziny 13:00.


Pod Wellington Arch trumna zostanie włożona do karawanu pogrzebowego i wyruszy w drogę do Windsoru, gdzie powinna dotrzeć około godziny 15:00. W Windsorze karawan zwolni, aby dołączyć do procesji zmierzającej do Kaplicy św. Jerzego na zamku. Wzdłuż Long Walk zostaną ustawieni członkowie sił zbrojnych. Król i reszta rodziny królewskiej będzie czekać na dziedzińcu zamku Windsor i tam dołączy procesji, przypuszczalnie około godziny 15:40.


Kondukt żałobny zatrzyma się przed schodami prowadzącymi do Kaplicy św. Jerzego, a trumna z ciałem królowej zostanie wniesiona do środka. O godzinie 16:00 (17:00 czasu polskiego) rozpocznie się kolejne nabożeństwo z udziałem około 800 gości, w tym pracowników królowej ze wszystkich jej posiadłości, gubernatorów generalnych oraz Premierów wszystkich krajów, w których królowa była głową państwa aż do śmierci. Poprowadzi je dziekan Windsoru David Conner, a zebrani zostaną na koniec pobłogosławieni przez Arcybiskupa Canterbury. Rektor Sandringham z kościoła St Mary Magdalene Jonathan Riviere, proboszcz Crathie Kirk w Balmoral oraz kapelan Windsor Great Park odmówią modlitwy.

Nabożeństwo będzie obejmowało wiele elementów symbolizujących koniec panowania królowej Elizabeth: przed ostatnim hymnem korona Imperial State Crown, berło oraz jabłko - insygnia władzy królewskiej - zostaną usunięte z jej trumny i położone na ołtarzu. Król Charles umieści następnie na trumnie flagę pułku Grenadier Guards, najważniejszego pułku piechoty w Armii Brytyjskiej, a lord szambelan królowej, baron Minsmere Andrew Parker, "złamie" swoją pałeczkę na znak zakończenia swojej służby na dworze monarchini i położy ją na trumnie.

Embed from Getty Images

W czasie, kiedy trumna z ciałem królowej będzie opuszczana do Royal Vault, dziekan Windsoru odmówi psalm. Zostaną także odczytane wszystkie tytuły królowej, a jej dudziarz zagra następnie na dudach. Na koniec wszyscy zaśpiewają hymn narodowy.

Embed from Getty Images

Królowa zostanie pochowana w małej krypcie King George VI Memorial Chapel razem z księciem Edynburga, obok swoich rodziców i siostry. Pochówek nie odbędzie się jednak od razu po nabożeństwie, a wieczorem - BBC informuje, że około godziny 19:30. Będzie prywatny, z udziałem jedynie rodziny, a ostatnie modlitwy nad trumną odmówi dziekan Windsoru.

Godziny są podane według czasu brytyjskiego, w niektórych miejscach w nawiasie podano czas polski.

Embed from Getty Images

Tak jak Wam wspominałam już wcześniej, plan na wypadek śmierci królowej Elizabeth II został opracowany już w latach 60. ubiegłego wieku i wtedy też zaczęto planować także jej pogrzeb. Monarchini brała aktywny udział w jego planowaniu, m.in. zaproponowała Westminster Abbey na miejsce nabożeństwa oraz podobno wybrała wszystkie pieśni, które mają zostać zaśpiewane. Poza nią, zaangażowano także m.in. lorda marszałka i oficerów z College of Arms - heroldowie tej organizacji zajmują się głównie heraldyką, nadawaniem nowych herbów, badaniami genealogicznymi i spisywaniem rodowodów - oraz urzędników rządu. Plany były aktualizowane średnio trzy razy w roku.

Resztę wydarzeń z ostatnich dni opiszę jutro w poście z aktualnościami.

11 komentarzy:

  1. Lista gości imponująca chyba dawno żadne wydarzenie nie zgromadziło tyłu koronowanych głów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czerwcu urodziny Ingrid Alexandry, ale wtedy pojawili się oczywiście tylko europejscy royalsi :) Ostatnie tak wielkie pod tym względem królewskie wydarzenie to chyba intronizacja Cesarza Naruhito, choć i wtedy nie wiem, czy lista gości była tak imponująca :)

      Usuń
  2. Żenująca sytuacja z tym brakiem zaproszenia dla Mary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wynika to z ogromnej liczby gości przybywających na uroczystość - Westminster Abbey jak wiadomo może pomieścić ok. 2000 osób, a poza członkami rodzin królewskich trzeba też zaprosić polityków z całego świata, liderów z krajów Wspólnoty Narodów, brytyjskich polityków i dygnitarzy i oczywiście rodzinę zmarłej. Z tego co czytałam zarządzono więc, by z każdego zaproszonego kraju przybyły nie więcej niż dwie osoby (wyjątkiem są Hiszpania czy Belgia, gdzie zaproszenie obejmowało również byłe głowy państwa - królową Sofię i króla Juana Carlosa). W brytyjskim ministerstwie ktoś popełnił błąd i najwyraźniej nie poinformował o tym zarządzeniu duńską stronę.

      Usuń
  3. "miała być także księżna Mary, ale niestety z uwagi na błąd w brytyjskim Biurze Spraw Zagranicznych" - brzmi jak nieśmieszny żart... Już sam fakt błędu w kontekście takich gości na tak ważnej uroczystości jest zaskakujący, ale niemożność jego "odwrócenia" to już zupełnie dziwna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziwna i niesmaczna. Argument, że z każdego kraju 2 osoby tez mnie nie przekonuje, ponieważ śledzę zagraniczne media i widzę, że nie wszystkich ta zasada obowiązuje. Jeśli zrobiono wyjątki dla przedstawicieli innych krajów, to dlaczego akurat Mary została tak zlekceważona?

      Usuń
    2. Zgadzam się ze wszystkimi nierozumiejącymi tej decyzji. Sprawa dotyczyła jedynego kraju, gdzie też jest królowa panująca (czyli analogicznie do przypadku EII), i to nie w jakimś dalekim kraju, a zaraz obok - w Europie, wśród jednych z najbliższych pokrewieństwem rodzin. Dochodzi też kwestia tego, że przyszła królowa Danii to w przeciwieństwie do innych royalsów dawna poddana Elżbiety II - Australijka, z pochodzenia Szkotka. Tak bliskie związki, a potraktowanie po macoszemu. Zresztą jak już się pomylili, to lepiej wyszliby na tym, gdyby jednak jakoś to zorganizowali i "dodali" tę jedną osobę. Zamiast tego nawet nie poinformowali zainteresowanej na czas i postawili drugą stronę w głupiej sytuacji. Niby royalsi, niby etykieta, tyle gadania, że protokół, kurtuazje, a jak przyszło co do czego, to okazuje się, że - wybaczcie szczerość - bardziej przyzwoicie i z szacunkiem do drugiego człowieka zachowuje się zwykły przysłowiowy Kowalski.

      Usuń
  4. Myślę, że czytelnicy doceniliby jednak godziny wg czasu polskiego. Angielski czas można bez problemu zobaczyć w oryginalnych źródłach, a ten blog jest jednak polski i raczej głównie dla osób z naszej strefy czasowej. Niby łatwo przeliczyć czas, ale jednak przy jednej polskiej wersji łatwiej byłoby od razu zapamiętać godziny i uniknąć pomyłki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tę uwagę, będę pamiętać na przyszłość. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Może to pierwsza i ostatnia tak wielka, królewska uroczystość w tym wieku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że możemy się spodziewać podobnej na koronacji Charlesa, prawdopodobnie w przyszłym roku

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.