sobota, 30 marca 2019

Nazwa nowej ery


Już w najbliższy poniedziałek, 1 kwietnia (i to bynajmniej nie jest żart primaaprillisowy) o godz. 11.30 (czasu lokalnego) zostanie ujawniona jedna z ostatnich, jeśli nie ostatnia niewiadoma przed abdykacją Cesarza - nazwa nowej ery, która nastanie w Japonii 1 maja.

japantimes.co.jp



Do tej pory nazwy kolejnych er (i tym samym pośmiertne imiona Cesarzy) były objęte tajemnicą państwową aż do śmierci panującego Cesarza wyznaczającego koniec danej ery, tym razem jednak z uwagi na abdykację poznamy ją wcześniej. Trzeba będzie ją wprowadzić do kalendarzy, gazet, systemów komputerowych i pism urzędowych, wszędzie tam, gdzie potrzebne są daty z japońskiego kalendarza. Już teraz, jeszcze przed ujawnieniem nazwy, informatycy, producenci komputerów czy oprogramowań komputerowych mają ręce pełne roboty - muszą przetestować systemy komputerowe, aby sprawdzić, czy nowa era będzie poprawnie obsługiwana przez ich oprogramowanie.

japantimes.co.jp

Tak jak ogłoszono w piątek, nazwa ery zostanie ujawniona w najbliższy poniedziałek, 1 kwietnia o godzinie 11.30 czasu lokalnego, dokładnie miesiąc przed nową erą. Punktualnie w południe Premier Shinzo Abe ma wydać oświadczenie, w którym "przekaże znaczenie nowej ery i swoją wiadomość bezpośrednio opinii publicznej", według słów rzecznika rządu Yoshihide Suga. Zgodnie ze zwyczajem, nie zostanie podane, kto zaproponował nazwę ery wybraną ostatecznie przez japoński rząd.

Jak dodał w piątek Suga, rząd rozpoczął pracę nad wybraniem nazwy nowej ery 14 marca, prosząc ekspertów z różnych dziedzin, takich jak literatura japońska, literatura chińska, japońska historia oraz historia Azji Wschodniej o podanie swoich propozycji.

bbc.co.uk

Japońskie media nie precyzują dokładnie, czy japoński rząd wybrał już nazwę ery czy jeszcze nie, wiadomo natomiast, że jeszcze przed jej ogłoszeniem, w poniedziałek rano ma spotkać się ze specjalnym panelem złożonym z przedstawicieli świata biznesu, organizacji medialnych i akademickich, aby wysłuchać ich opinii w sprawie nazwy nowej ery. Na ten moment nie wiadomo, kto znalazł się w tym panelu, lista członków zostanie podana w poniedziałek rano. Jak twierdzą źródła Japan Times, mogą się na niej znaleźć Shinya Yamanaka, japoński lekarz i Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny z 2012 za badania nad komórkami macierzystymi, a także powieściopisarka Mariko Hayashi.

asianews.it

Podobny panel zebrał się także w czasie zmiany ery z Shōwa na Heisei w 1989, wtedy składał się z ośmiu członków, głównie przedstawicieli mediów oraz środowiska akademickiego.

Przed podaniem nazwy ery japoński rząd ma także skonsultować się z przedstawicielami Izby Radców i Izby Reprezentantów tworzącymi Zgromadzenie Narodowe.

asia.nikkei.com

Nazwa ery nie została podana, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy trochę się nad nią zatrzymali. Era Shōwa oznaczała w tłumaczeniu "Era Oświeconego Pokoju" (paradoksalnie był to jeden z najburzliwszych okresów w historii Japonii, ale któż mógł o tym wiedzieć w 1926 roku), z kolei Heisei oznacza "Wszędzie Pokój". Uważa się, że wszystkie poprzednie nazwy japońskich er wywodzą się z klasycznej chińskiej literatury, jednak teraz być może się to zmieni za sprawą Premiera Shinzo Abe, który poprosił, by kilka propozycji nowych nazw zostało zaczerpniętych z literatury japońskiej.

telegraph.co.uk

Jest kilka reguł wybierania nazwy nowej ery. Po pierwsze, znaczenie ery powinno pasować do aspiracji i ideałów Japończyków. Co oczywiste, są więc odrzucane wszystkie propozycje mające zdecydowanie negatywne znaczenie albo odnoszące się do przedmiotów codziennego użytku. Po drugie, nazwa ery powinna być krótka, prosta do przeczytania i napisania, także dla dzieci, ale jednocześnie wystarczająco dojrzała, by społeczeństwo mogło ją docenić. Po trzecie, nie powinna to być nazwa poprzednio używana, w tym także proponowana w przeszłości, ale ostatecznie odrzucona. Wreszcie, po czwarte, nazwa nie powinna być w powszechnym użytku, powinna być unikalna. Ta ostatnia reguła jest chyba najtrudniejsza do spełnienia. Krąży anegdota jak to pewnego dnia, już po wyborze Heisei na nazwę kolejnej ery okazało się, że Heisei jest także nazwą jednej z wiosek w prefekturze Gifu. Jak żartował później Junzo Matoba, który brał wówczas udział w wybieraniu nazwy ery, jego zespół, mimo że sprawdził nazwy chińskich i japońskich restauracji, nie pomyślał, by sprawdzać także każdą pojedynczą wioskę w Japonii.

mainichi.jp

Oprócz tych oficjalnych reguł, są także mniej formalne, które mają podpowiedzieć rządowi, jak wybrać nazwę idealną. Jedna z nich głosi, że nazwa ery nie powinna zaczynać się od początkowej litery kilku poprzednich nazw. Tak więc era, w której będzie panował Naruhito, nie zacznie się raczej od litery M (Meiji), T (Taisho), S (Showa) ani H (Heisei). Wydaje się to logiczne, jeśli wiemy, że w wielu dokumentach stosuje się te inicjały jako skróty. Zamiast więc pisać "Heisei, 31", wystarczy napisać "H31".


Jeśli macie ochotę przeczytać (w języku angielskim) więcej na ten temat, zapraszamy tutaj.


8 komentarzy:

  1. Wybranie nazwy ery to bardzo trudna sprawa.Zresztą trudno się dziwić tym wszystkim obostrzeniom,skoro ma to być coś z czym będą utożsamiać się wszyscy Japończycy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko fajnie tylko jedna zasadnicza kwestia,której tu nie doprecyzowano,nazwę nowej ery poznamy w poniedziałek 1 kwietnia o godzinie 11.30 ,ale czasu japońskiego!!!,tak więc my poznamy nazwę nowej ery w poniedziałek o godzinie 19.30 (8 godzin różnicy czasu), nie o 11.30..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej o 2.30 w nocy!!! Im dalej na wschód tym później!

      Usuń
  3. W Japonii dawno minęło południe. Znana jest już nazwa nowej ery!

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym poście bardziej niż na jego treść, zwróciłam uwagę na zdjęcia. I widać jak para cesarska darzy się wzajemnym szacunkiem. Bije z nich ciepło :) Szkoda, że usuwają się w cień. Mogli by zajmować się ryżem i jedwabnikami!

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.