sobota, 2 września 2017

Weekend z... księżniczką Mako - dzień II. Zaręczyny w rodzinie cesarskiej

Już jutro zaręczyny księżniczki Mako i Kei Komuro zostaną oficjalnie ogłoszone, a para po raz pierwszy pokaże się publicznie razem na koneferencji prasowej. Z tej okazji przyjrzyjmy się, jak wyglądają zaręczyny oraz rytuały w imperialnej rodzinie Japonii. Wbrew pozorom, nie przypominają znanych Nam w Europie.





Obecnie Japończycy oświadczają się swoim wybrankom w bardziej nowoczesny niż niegdyś sposób, często podczas różnego rodzaju festiwali w obecności innych osób, nieraz bardziej kameralnie. Jednak to właśnie te staroświeckie już dziś oświadczyny są najciekawsze i Nas, Europejczyków, zadziwią, a nawet rozśmieszą najbardziej. Podczas dawnych oświadczyn nie padała bowiem ani razu oklepana formułka "Czy wyjdziesz za mnie?" i inne tego typu. Zamiast tego Japończyk pytał raczej: "Czy zrobisz mi codziennie zupę miso?" (zupa miso - shiro to tradycyjna japońska zupa, spożywana w Japonii praktycznie codziennie jako dodatek do posiłków). Wybranka mogłaby też usłyszeć coś bardziej szokującego, na przykład: "Czy zechcesz leżeć ze mną w jednym grobie?". Takie pośrednie pytania Japończycy "starej daty" bardzo sobie cenią.

Embed from Getty Images

Nie wiadomo dokładnie, jak wyglądają oświadczyny w rodzinie imperialnej, jednak kiedy wybranka zgodzi się już na małżeństwo, przychodzi czas na oficjalny komunikat oraz kolejne rytuały. Przyjrzymy się im na przykładzie księcia Naruhito i księżnej Masako.


Książę Naruhito i Masako Owada

Zaręczyli się w grudniu 1992, a oficjalny komunikat pojawił się 19 stycznia 1993. 12 kwietnia odbyła się ceremonia zaręczyn, Nosai-no-Gi, która polega na przekazaniu prezentów przyszłej pannie młodej i jej rodzicom - dwóch ogromnych ryb (tai lub czerwonego leszcza), sześciu butelek sake (napoju alkoholowego produkowanego ze sfermentowanego ryżu) i pięciu szpulek jedwabnych nici, które według tradycji mają zostać użyte do uszycia sukni wieczorowych dla przyszłej księżnej. Ryby zostały ułożone tak, by przypominały cyfrę osiem, która ma przynieść parze szczęście. Prezenty zostały dostarczone przez urzędnika księcia Naruhito, który rozkładając je przed przyszłą panną młodą i jej rodzicami wygłosił formułkę: "Dziś książę koronny Naruhito prezentuje imperialne dary zaręczyn, aby potwierdzić swoje zobowiązanie do małżeństwa za zgodą cesarza i cesarzowej", na co Masako odparła: "Przyjmuję z pokorą".



theroyalforums.com


Wraz ze zbliżającą się datą ślubu, odbywa się więcej rytuałów. Data ślubu w rodzinie imperialnej jest ogłaszana w kolejnym rytuale - Kokki no Gi - przez specjalnego wysłannika przyszłego pana młodego, który odwiedza wybrankę. Następnie ma miejsce Choken no Gi, czyli pierwsza (bądź ostatnia, jak to będzie miało miejsce w przypadku księżniczki Mako) audiencja u Cesarza i Cesarzowej (poniżej księżniczka Sayako, córka byłej Pary Cesarskiej, w trakcie ceremonii). W dniu ślubu natomiast posłaniec pana młodego zabierze jego przyszłą małżonkę do pałacu na rytuał zwany Judai no Gi, tuż przed rozpoczęciem ceremonii ślubu.

Embed from Getty Images


Książę Fumihito i Kiko Kawashima

Zaręczyny rodziców księżniczki Mako ogłoszono 12 września 1989.

Embed from Getty Images







Księżniczka Sayako i Yoshiki Kuroda 

Zaręczyny jedynej córki Cesarza Akihito i Cesarzowej Michiko początkowo planowano ogłosić w listopadzie 2004; niestety, podobnie jak kilkanaście lat później w przypadku jej bratanicy Mako, musiały zostać przesunięte z powodu katastrofy naturalnej w Japonii - trzęsienia ziemi. Księżniczka Nori miała wyjątkowego pecha, bowiem w drugim terminie ogłoszenia zaręczyn - 18 grudnia - zmarła ciotka Cesarza, księżna Kikuko, wdowa po księciu Takamatsu, w związku z czym zaręczyny Nori z Yoshiki'm Kurodą ponownie zostały odwołane. Ogłoszono je wreszcie 30 grudnia 2004, zaś ceremonia Nosai-no-Gi odbyła się w marcu 2005. 

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images

Embed from Getty Images


Księżniczka Noriko i Kunimaro Senge

Ostatnie jak dotąd zaręczyny miały miejsce trzy lata temu, kiedy to 27 maja 2014 odbyła się konferencja prasowa z udziałem księżniczki Noriko, drugiej córki księżnej Hisako i księcia Norihito, który był synem księcia Mikasa i kuzynem Cesarza Akihito; oraz Kunimaro Senge, podczas której ogłoszono, że się zaręczyli.






Kiedy członkini imperialnej rodziny poślubia "commonera", tracąc swoje tytuły, państwo wypłaca jej jednorazowe "odszkodowanie", którego wysokość ustalana jest przez 8-osobową radę na czele z premierem. Sayako Kuroda otrzymała około 150 milionów jenów (ok. 1,3 miliona dolarów), a Noriko Senge - blisko 100 milionów jenów. Nie wiadomo na razie, jaką kwotę otrzyma księżniczka Mako.


Źródło: unofficialroyalty.com, wikipedia.org, japantimes.co.jp, tofugu.com

8 komentarzy:

  1. U nas pewnie zapytanie mogłoby brzmieć "Czy zrobisz mi codziennie rosół? ":) Zabawne,ale też mądre,bo nie zobowiązujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to nie wpadłam, ale rzeczywiście tak mogłoby być :D

      Usuń
  2. Ach te japońskie zwyczaje... A mam jeszcze pytanie czy księżniczka straci też swoją tiare i naszyjnik które tradycyjnie dostała w prezencie urodzinowym?
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po poślubieniu Komuro straci także biżuterię

      Usuń
  3. Albo czy będziesz ze mną codzinnie ubijała kotlety. To byłoby śmieszne! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy rodzina cesarska nie spotyka się już później z osobą, która opuściła rodzinę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotyka się, ale raczej prywatnie i poza Pałacem Imperialnym (choć są wyjątki, np. córka Pary Cesarskiej Sayako Kuroda już po ślubie była obecna na kilku bankietach z okazji wizyt państwowych w Japonii, poniżej na bankiecie z okazji wizyty króla Philippe i królowej Mathilde)
      https://3.bp.blogspot.com/-oolCZa7T1SY/WBcJsDlemFI/AAAAAAAA9RQ/x1hlJf6xe_0hUNTP5C7kB3Xi1NJcbu3rACLcB/s640/as20161011005169_comm%255B1%255D.jpg

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.