wtorek, 28 czerwca 2016

Różnice kulturowe-porady


Możemy się domyśleć, że przy zderzeniu różnych kultur może dojść do bardzo poważnej wpadki. Jest więc kilka podstawowych porad, dotyczących właściwego zachowania w konkretnych regionach świata, które warto zapamiętać:


* W USA nigdy nie rozmawia się o polityce z przypadkowo poznaną osobą- to temat, który nie ma prawa się pojawić w tak zwanej small talk.

* W krajach afrykańskich odradza się uścisk lewą dłonią, nie wolno jej też używać do jedzenia (jest ona uważana za nieczystą).


* W Skandynawii nie wolno się spóźniać, nie należy się też dziwić, gdy jesteśmy trzymani na dystans, a rozmówcy się nie uśmiechają- nie znaczy to, że traktują nas nieprzyjaźnie: to po prostu kultura raczej chłodnych relacji.

* W krajach arabskich, na Półwyspie Indyjskim, w Azji Południowo-Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie nie wolno pokazywać podeszew butów, kogokolwiek nimi dotykać- jest to bowiem uznane za porównanie kogoś do brudu ulicznego (tak ośmieszony miał zostać George Bush, gdy zaatakował go podczas konferencji prasowej w Iraku w 2008 roku muzułmański dziennikarz, rzucając w niego butami).


* W wielu azjatyckich należy zdejmować buty przed wejściem do mieszkania.

* W Azji przy stole to gospodarz pierwszy zaczyna jeść i to on siedzi twarzą do drzwi, a goście- po jego bokach. Gospodarz może gościowi odstąpić swoje miejsce. To wielki honor, ale trzeba odmówić, i to bardzo grzecznie.

* W Chinach nie wolno na prezenty wybierać zegarków (brytyjska minister transportu popełniła takie faux pas w 2015 roku). Dlaczego? Bo wedle przesądu będzie to równoznaczne z odliczaniem czasu do czyjejś śmierci.. Aby postępować zgodnie z chińską etykietą należy przyswoić i zrozumieć podejście oparte na dwóch filarach: cierpliwość i milczenie. Spotkań nie wolno planować jedno po drugim "na styk". Nie wolno mówić "nie", ale odmawiać w zawoalowany sposób, a przeprosiny są cenione i stosowane nawet jako technika negocjacyjna.

* W Tajlandii nie wolno stawać na banknotach ani na monetach (jest na nich wizerunek władcy, a za obrazę króla grozi poważna kara).

* W Indiach jeśli ktoś powita nas z językiem między zębami, zagarniając dłońmi powietrze wokół nas w swoją stronę, nie mas się co obawiać, to po prostu sposób komplementowania urody.

* Nie należy bezmyślnie używać gestu znanego z amerykańskich filmów, czyli podniesionych w górę kciuków. Mimo, że w naszym kręgu kulturowym symbolizuje to komunikat "OK", na Bliskim Wschodzie zostanie odebrane jako obraźliwe.


* W Grecji nie wolno wyciągać całej dłoni, pokazując jej wewnętrzną część w stronę drugiej osoby. Bardziej obraźliwe jest tylko pokazanie w ten sposób dwóch dłoni.

* W Brazylii, kiedy dzwoni telefon, a z kimś się rozmawia, często natychmiast przerywa się prowadzoną konwersację, nawet w pół zdania, i natychmiast odbiera się połączenie. Nieodebranie dzwoniącej komórki jest często postrzegane jako niegrzeczne. 

* Połączenie kciuka i palca wskazującego w gest świetnie znany nurkom, a oznaczający "wszystko w porządku", w Brazylii jest odbierane jako odbierane jak pokazanie środkowego palca w kręgach zachodnioeuropejskich. 


Jako, że wśród gaf małżonka królowej Elżbiety II, księcia Filipa, znajdziemy coś ciekawego praktycznie w każdej kategorii potknięć, nie inaczej jest z problemem relacji międzykulturowych. Na przykład gdy książę spotkał się z Barackiem Obamą, usłyszał od amerykańskiego prezydenta, że ten jadł śniadanie z liderami Wielkiej Brytanii, Chin, Rosji. Odpowiedział w sposób, który oburzył wielu: "A potrafi pan ich odróżnić?".


(Przywitaj się z Królową- Łukasz Walewski)
 *

6 komentarzy:

  1. Dla mnie książę Filip to mistrz ciętego języka. Zawsze palnie coś nieodpowiedniego, ale za to go właśnie bardzo lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, po prostu taki ma urok :)

      Usuń
    2. I na dodatek zawsze ,,uchodzi mu to na sucho" ;)

      Usuń
    3. Książę Filip bardzo dobrze spłętował sytuację na świecie. Prezydent to król z monarchii elekcyjnej na pięć, cztery lata. Właściwie nie prowadzi polityki długoterminowej państwa. Zresztą to dotyczy wszystkich systemów państwowych, w których są krótkie elekcje.

      Usuń
  2. Byłam w Norwegii na wycieczce, rozładował nam się akumulator w samochodzie, zatrzymaliśmy norweskie małżeństwo, które nam pomogło. Chwilę jeszcze rozmawialiśmy i właśnie, że się usmiechali, wcale nie byli chłodni w relacji.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.