czwartek, 13 listopada 2014

Ulubieni, nieżyjący członkowie monarchii

Najpierw ankieta:

Miejsce 3: Księżna Mabel i Księżna Laurentien (0 głosów)

Miejsce 2:  Księżniczka Beatrix (4 głosy)

Miejsce 1: Królowa Máxima (6 głosów)


***


Myślałam, co by Wam na dzisiaj przygotować, bo artykułów i biografii było ostatnio sporo, a nie chcę, żeby Wam zbrzydły. Więc szukając inspiracji weszłam na TRF i tam znalazłam bardzo fajny temat o ulubionych, nieżyjących już członkach monarchii.
Temat dosyć smutny, ale niedawno obchodziliśmy Wszystkich Świętych, więc w sumie taki temat pasuje.




Osobiście jako royalsów, których brakuje mi najbardziej i których śmierć wstrząsnęła mną najbardziej wymieniłam takie oto osoby:

1) Księżna Grace


Postać znana każdemu. Piękna kobieta, zdobywczyni Oscara i Księżna Monako. Dla mnie ikona pod każdym względem.
13 września 1982r. Księżna Grace i jej najmłodsza córka, Stéphanie ucierpiały w wypadku samochodowym. Grace, mająca 52 lata, doznała ataku apopleksji i straciła panowanie nad pojazdem. Auto runęło w przepaść. Księżna trafiła do monakijskiej kliniki, a przeprowadzone badania wykazały u niej nieodwracalny uraz mózgu. Podłączono ją do aparatury podtrzymującej życie. Mózg Grace przestał jednak funkcjonować i następnego dnia o godzinie 22:10 aparatura została wyłączona. Księżniczka Stéphanie odniosła niewielkie obrażenia, nie uczestniczyła jednak w pogrzebie. Monakijska klinika została później przemianowana na klinikę imienia Księżnej Grace.
Pogrzeb Grace odbył się 18 września 1982r. w Katedrze Świętego Mikołaja w Monako. W ceremonii uczestniczyło czterystu gości, w tym reprezentanci zagranicznych delegacji.

2) Cesarzowa Sissi


Jedna z najtragiczniejszych postaci związanych z monarchią. Sissi nie potrafił zrozumieć nikt, a ona po prostu tęskniła za odrobiną wolności.
10 września 1898 r. w Genewie, Elisabeth została zamordowana przez włoskiego anarchistę Luigiego Lucheni, który wbił jej szewski pilnik w serce. Jak później mówił "chciał po prostu zabić jakiegoś władcę, nieważne jakiego". Ostatnie słowa Cesarzowej brzmiały: "Co się stało?". Cesarzowa osunęła się łagodnie na ziemię. Jej pragnienie, wyrażone tuż po śmierci syna, zostało spełnione: "Ja także chciałabym umrzeć od maleńkiej ranki w sercu, przez którą moja dusza mogłaby ulecieć. I chciałabym, by stało się to daleko od tych, których kocham".
Sissi pochowano obok syna Rudolfa, w Krypcie Cesarskiej wiedeńskiego Kościoła Kapucynów. Jak napisał naoczny świadek jej pogrzebu, hrabia Eryk Kielmannsegg: "Niewiele łez wylano nad nią". Wiedeń nie smucił się po śmierci swojej nierozumianej Cesarzowej.

3) Arcyksiężniczka Sophie


Sophie była najstarszym dzieckiem Franza Josepha i Sissi. Od urodzenia była wychowywana przez swoją babcię, Arcyksiężną Sophie, która sama zdecydowała o tym, że wnuczka będzie nosiła jej imię.
W trakcie podróży Pary Cesarskiej na Węgry Sophie oraz jej młodsza siostra Gisela zachorowały na biegunkę. W wyniku choroby Sophie zmarła- miała wtedy 2 lata. Rodzice małej Arcyksiężniczki bardzo przeżyli jej śmierć, Cesarzowa popadła w głęboką depresję.

4) Książę Rudolf




Rudolf był trzecim dzieckiem Sissi i Następcą Tronu Austro-Węgier. Choć był do swojej matki uderzająco podobny pod względem charakteru, nie byli ze sobą blisko. Rudolfa od małego wychowywała jego babcia, matki praktycznie nie widywał. Miał do niej również ogromny żal, że jego młodszej siostrze, Marie Valerie pozwoliła na ślub "z miłości", podczas gdy Rudolf został zmuszony do ślubu "z rozsądku".
Według oficjalnych komunikatów śmierć Rudolfa była skutkiem zamachu samobójczego. Obecność i śmierć jego kochanki, Marie Vetsery w zamku w Mayerling, gdzie doszło do tragedii, przemilczano. Arcyksiążę został oficjalnie uznany za "psychicznie niestabilnego", by jako samobójca mógł być pochowany z wszelkimi honorami. Pogrzeb odbył się w Wiedniu, a ciało Rudolfa złożono w cesarskiej krypcie Kościoła Kapucynów. Zwłoki Marie zostały potajemnie wywiezione z Mayerling i złożone na cmentarzu w Heiligenkreuz.
Do dziś nie jest jasne, czy Książę popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.

5) Królowa Marie Antoinette 


Uważana powszechnie za tą, która doprowadziła do kryzysu we Francji, tak naprawdę była jednak ofiarą pomówień i polityki dynastycznej XVIIIw.
Po dwóch latach spędzonych w więzieniu, tuż po godzinie 11:00 16 października 1793r., z celi więziennej wyprowadzono wychudłą i zniszczoną (cierpiała od dłuższego czasu na silne krwotoki maciczne i prawdopodobnie na gruźlicę płuc) Marie Antoinette w białej sukni. Była więźniarką numer 280, znaną pod imieniem Wdowa Capet, nadanym jej przez rewolucjonistów. Była Królowa została załadowana na wóz używany do transportu zwykłych przestępców, związano jej ręce. Przewieziono ją następnie przez ulice wypełnione szydzącym tłumem na szafot.
Relacje naocznych świadków mówiły, z jaką godnością i spokojem Marie Antoinette szła na śmierć, jak lekko wbiegła na schody szafotu mimo związanych rąk. Możliwe, że już nie mogła doczekać się kresu cierpienia i poniżeń. Jej ostatnie słowa były skierowane do kata, któremu przypadkiem nadepnęła na nogę: "Przepraszam, monsieur, zrobiłam to niechcący". Głowa Królowej została odcięta przez gilotynę o godzinie 12:15.
18 stycznia 1815r., po restauracji Burbonów, jej szczątki ekshumowano z masowego grobu na terenie cmentarza św. Magdaleny i przeniesiona do królewskiej krypty w Bazylice Saint-Denis.

6) Król Louis (XVII) Burbon


Louis był trzecim dzieckiem i drugim synem Louisa XVI i Marie Antoinette.
Zmarł w 1795r. w wieku 10 lat, w niewyjaśnionych okolicznościach. Według wersji oficjalnej przyczyną była gruźlica. Powstało wiele teorii na temat jego śmierci. Podobno miał nie umrzeć śmiercią naturalną, lecz zostać zgładzony jako zagrożenie dla przyszłych panujących. Podobno udało mu się uciec z Temple, a na gruźlicę zmarł chłopiec, którego podstawiono zamiast Louisa XVII. Po 1795r. zgłaszało się kilku samozwańczych pretendentów. Nie wiadomo, co stało się z ciałem zmarłego. Prawdopodobnie pochowano go na cmentarzu koło Kościoła Sainte Marguerite w Paryżu.

7) Ostatni Romanowowie


Ostatni Romanowowie, czyli Car Mikołaj II, Caryca Aleksadra (Alix Heska) oraz ich dzieci: Olga, Tatiana, Maria, Anastazja (OTMA) i Aleksy.
Po abdykacji, Mikołaj Romanow wraz ze swoją rodziną przebywał w areszcie domowym. Przyczynami aresztu była ogromna nienawiść społeczeństwa rosyjskiego wobec Cara i jego rodziny oraz ogromny majątek Carskiej Rodziny. 16 lipca 1918r. cała rodzina położyła się spać około godziny 23:00. Krótko po północy, już 17 lipca, dowódca domu- Jakow Jurowski obudził całą rodzinę i kazał wszystkim zejść do piwnicy, rzekomo z powodu grożącego im niebezpieczeństwa. Zgodnie z poleceniem Jurowskiego cała rodzina, a także przyboczny lekarz, dr Jewgienij Botkin oraz trzy osoby z dobrowolnej służby: kucharz Iwan Charitonow, kamerdyner Aloizij Trupp i pokojówka Anna Demidowa, znaleźli się w małym pokoiku w piwnicy domu.
Jurowski zgodził się nawet przynieść dwa krzesła, na których zasiedli Aleksandra Fiodorowna oraz słabowity Carewicz Aleksy. Po odczytaniu przez Jurowskiego uzgodnionego wcześniej tekstu podanego jako wyrok, wszystkie zgromadzone osoby zostały zastrzelone.


8) Książę John

John był synem Króla George'a V (dziadka Królowej Elizabeth II). Cierpiał na padaczkę oraz gigantyzm, przez co był nazywany "dzieckiem potworem" i żył w odosobnieniu, z dala od Pałacu. Dziś wiadomo, że przyczyną jego stanu zdrowia był guz przysadki mózgowej.
Książę John zmarł nagle po ciężkim ataku epileptycznym 18 stycznia 1919r. o godzinie 5:30 nad ranem. W chwili jego śmierci w pobliżu nie było ani lekarza, ani żadnego z rodziców. Jedyną obecną przy łóżku była niania, Charlotte Bill, która osobiście zadzwoniła do Pałacu Buckingham, by przekazać Królowej wiadomość o śmierci syna. Pomimo wczesnej godziny, Para Królewska natychmiast udała się do Wood Farm, gdzie przez ostatnie trzy lata mieszkał Książę. Pogrzeb Johna odbył się 21 stycznia 1919r. Został pochowany w kościele Św. Marii Magdaleny w Sandringham.

9) Królowa Astrid


Astrid była szwedzką księżniczką i żoną Króla Belgów, Léopolda III.
Królowa zmarła w wypadku samochodowym 29 sierpnia 1935r. Jej mąż, który siedział wtedy za kierownicą nie uległ poważniejszym obrażeniom. Astrid osierociła trójkę dzieci, m. in. rocznego Alberta, późniejszego Alberta II- Króla Belgów. Ponadto w chwili wypadku była w ciąży.

10) Książę Friso


Friso był młodszym bratem Króla Willema-Alexandra I. Gdy parlament nie zgodził się na jego ślub z Mabel Wisse-Smit, zrzekł się pretensji do tronu i poślubił swoją ukochaną.
W dniu 17 lutego 2012r. podczas wakacji w Lech am Arlberg w Alpach Lechtalskich został przysypany lawiną i doznał urazu czaszkowo-mózgowego. Był hospitalizowany w Innsbrucku. Jego stan określano jako krytyczny. Jak podaje personel medyczny kliniki uniwersyteckiej w Innsbrucku, badanieujawniło rozległe uszkodzenie mózgu- Książę aż do śmierci pozostał w śpiączce; od początku istniało zagrożenie, że już nigdy nie odzyska przytomności. W listopadzie 2012r. Holenderski Dwór Królewski zakomunikował, że Książę chwilami zdradza objawy stanu minimalnej świadomości. Książę zmarł 12 sierpnia 2013r. z powodu komplikacji, które powstały w wyniku uszkodzenia mózgu spowodowanego przez niedotlenienie. Pogrzeb Księcia Friso odbył się 16 sierpnia 2013r., a w jego ostatniej drodze uczestniczyła jego żona Mabel z córkami Luaną i Zarią, jego matka, księżniczka Beatrix, jego brat, król Willelm-Alexander z rodziną oraz jego chrzestny król Norwegii Harald V. Ciało Księcia spoczęło wbrew tradycji na cmentarzu miejscowego kościoła, a nie w rodzinnej krypcie w Delft

***
A za jakimi Wy royalsami tęsknicie? Czekam na Wasze komentarze.

6 komentarzy:

  1. Warto też wspomnieć o księżnej Lilian ze Szwecji

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie taką samą listę bym podała, dodając do tego księżną Liliana i carewicza Mikołaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tu najbardziej brakuje królowej Matki i księżnej Diany oraz księżnej Lilian

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutne historie, ale świadczą tylko o tym, że członkowie rodzin królewskich są takimi ludźmi jak my

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj! Od siebie dodam, że śmierć Diany była strasznym przeżyciem dla wielu osób. Dla mnie również, choć byłam wtedy jeszcze dzieckiem. Nie była aniołem, ale ten jej bajeczny ślub stoi w sprzeczności z okolicznościami, w jakich zginęła...
    Co do Rudolfa, to jestem ciekawa, czy kiedykolwiek sprawa jego śmierci wyjdzie jednak na jaw. Prawda o Romanowach też nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego... Kto wie, czy doszłoby do I wojny, gdyby Rudolf nie zginął w Mayerling...
    Pozdrawiam!
    Jeanne
    www.kaiserin-sissi.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to zawsze zastanawiało, czy gdyby Rudolf żył, to do wojny by nie doszło. Ciekawiła mnie też zawsze kwestia tego jakim byłby cesarzem. Cóż, tego już się niestety nie dowiemy, a szkoda :-/

      Również pozdrawiam :)

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.