czwartek, 16 października 2014

Wtorkowe wyjścia Mathilde i Marie-Chantal +wywiad z Marie


We wtorek rano Królowa Mathilde odwiedziła organizację humanitarną PAG-ASA w Brukseli z okazji jej dwudziestolecia.
PAG-ASA jest jedną z trzech organizacji w Belgii specjalizującą się w sprawach handlu ludźmi. Ich praca polega na pomaganiu ofiarom wszędzie, gdzie ich pomoc może być potrzebna.





Podczas swojej wizyty Mathilde, która uważnie śledzi kwestię współczesnego niewolnictwa, wzięła udział w panelu dyskusyjnym, po którym spotkała się z kilkoma podopiecznymi organizacji w centrum PAG-ASA.
Królowa wybrała na ten dzień elegancką sukienkę w szaro-biały wzór od włoskiego projektanta Marca de Vincenzo. Do tego jeszcze szary, wełniany kardigan i para olśniewających kolczyków w kształcie wahadełek.

***

Z kolei Księżna Marie-Chantal wraz z włoskim projektantem Valentino Garavanim świętowała wydanie nowej książki ambasadora marki Valentino, Carlosa Souzy. Książka pt. "Carlos' Places" została zaprezentowana w Assouline Boutique w Claridge’s Hotel w Londonie.
Marie-Chantal i jej córka, Księżniczka Olympia miały duży wkład w wydanie książki.


Książka jest swoistym przewodnikiem po ulubionych miastach Souzy, takich jak: Nowy Jork, Szanghaj, Paryż, Londyn, Rzym czy São Paulo. Cała książka jest napisana bardziej w formie pamiętnika.
Po oficjalnej promocji Księżna zaprosiła Carlosa (który jest jej bliskim przyjacielem) i jego świtę na kolację do swojego domu w Cheyne Walk (w Chelsea w Londynie), co pisarz podsumował na swoim Instagramie: "Dziękuję Ci, Marie-Chantal za wspaniałą kolację".

***



Pierwsze spotkanie z przyszłymi teściami nie jest łatwe, szczególnie wtedy, gdy mama twojego chłopaka jest Królową. Wtedy jest jeszcze trudniej.
Taka sytuacja spotkała Księżną Marie w marcu 2007r. po tym jak zakochała się w Księciu Joachimie.
Para została wówczas zaproszona na lunch do letniej posiadłości Królowej Margrethe i Księcia Henriego (Fredensborgu), co 38- letnia Księżna pamięta bardzo dobrze.



"Byłam zdenerwowana. Bardzo, bardzo zdenerwowana. Myślę, że każdy jest zdenerwowany, kiedy po raz pierwszy ma poznać rodziców swojego chłopaka i jeśli jest to para królewska nie jesteś mniej zdenerwowany. Zawsze chcesz wywrzeć dobre pierwsze wrażenie. To pierwsze spotkanie było miłe i wiele znaczyło", powiedziała Marie w najnowszym wywiadzie dla duńskiego magazynu dla kobiet "Costume".
W przypadku Marie nie było czym się martwić. Królowa Margrethe i Książę Hanri powitali swoją przyszłą synową z otwartymi ramionami i byli szczególnie szczęśliwi z powodu jej francuskiego pochodzenia (Książę jest Francuzem).
Po pół roku, po "zdaniu" pierwszego spotkania na szóstkę, Joachim i Marie ogłosili swoje zaręczyny.



W szczerym wywiadzie, w którym nazywa swojego męża jej "bratnią duszą", Księżna również wyraża wdzięczność dla Królowej za bycie wyrozumiałą i zaakceptowanie jej. Szczególnie na początku, gdy musiała przywyknąć do nowej roli, Królowa bardzo ją wspierała.
Dla Marie podjęcie obowiązków związanych z byciem członkiem rodziny królewskiej było na początku trudne. Przez te 6 lat Marie przywykła jednak do królewskiego życia w Duńskiej Rodzinie Królewskiej, jednak wciąż brakuje jej możliwości wyjścia bez martwienia się o swój wygląd.
"Czasami tęsknię za anonimowością i chodzeniem po mieście bez makijażu lub nieuczesanych włosach. Już tego nie robię", powiedziała magazynowi, po czym dodała, że czuje tą wolność, gdy jest w rodzinnej Francji lub odwiedza swój stary dom w Nowym Jorku, gdzie ludzie jej nie rozpoznają.


Zapraszam do zakładki "Najlepsze z najlepszych", w której umieściłam już parę moich ulubionych zdjęć i gifów :)

5 komentarzy:

  1. Moim zdanie Marie jest piękna :)) Zaskoczyło mnie zdanie"... po czym dodała, że czuje tą wolność, gdy jest w rodzinnej Francji lub odwiedza swój stary dom w Nowym Jorku, gdzie ludzie jej nie rozpoznają...." Ludzie jej nie rozpoznają??? Księżną Kate to by od razu rozpoznali i sikali by ze szczęścia że ją widzą ^^ haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety brytyjską monarchię wszyscy znają, a z resztą jest już gorzej. Chociaż zdziwiło mnie, że nie rozpoznali jej w NY. Wydawało mi się zawsze, że Amerykanie są raczej obeznani z wieloma rodzinami królewskimi.
      Przyłączam się do stwierdzenia, że Marie jest piękna :D Dziwi mnie, że tak wielu ludzi jej nie lubi :( Ja tam wolę ją bardziej od jej poprzedniczki Alexandry.

      Usuń
    2. Mały ranking rozpoznawalności monarchii europejskich w Polsce:

      1. Brytyjska (Księżna Diana i jej nieszczęśliwe życie, Księżna Kate i jej cudowny styl ubierania się itp., Królowa Elżbieta tyle lat i i tak się świetnie trzyma!, Ksiąze Harry Ma Nową dziewczynę!! 10x itp, 20x itd.





      (długo nic)





      2. Monakijska (Księżna Charlene taka smutna, nieszczęśliwa, urodzi bliźniaki??)
      3. Szwedzka (Mała księżniczka Estelle taka śliczna!)

      O reszcie raczej wypisują sporadycznie (Ślub, pogrzeb, Narodziny, Chrzciny, Abdykacja, Koronacja, Ranking Europejskich Księżnych)

      Ps.1 Ranking przedstawia (według mnie) realną sytuację popularności monarchii w naszym kraju
      Ps. 2 Ranking nie miał na celu obrażenia fanów i jakiejkolwiek rodziny królewskich więc proszę go przyjmować z dystansem :)

      Usuń
    3. To najlepsze podsumowanie ciemnoty naszego narodu względem monarchii jakie widziałam :D

      Usuń
  2. Marie jest rzeczywiście śliczna i bardzo ją lubię.:) Ma fajny styl, taki, który nie będąc w RK można naśladować na co dzień.:)

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.