sobota, 17 stycznia 2015

Lubiani i nielubiani "royalsi"

Z powodu braku czasu (zaczął się okres w moim życiu zaczynający się na literę "s"), dzisiaj w pewnym sensie same zrobicie dzisiejszą notkę. Ale najpierw ankieta:



Miejsce 3: Stylizacja nr 32 (12 głosów)


Miejsce 2: Stylizacja nr 8 (13 głosów)



Miejsce 1: Stylizacja nr 3 (14 głosów)


***

Pytanie na dziś: Jakich "royalsów" lubicie, a których nie? Co Wam najbardziej odpowiada lub nie odpowiada w ich wyglądzie, charakterze, zachowaniach itp.? Możecie się w pełni wyrazić ;)

Jeszcze odnośnie poprzedniego postu, niestety nie pojawiły się zdjęcia z noworocznej audiencji 15 stycznia, więc nie czekajcie na aktualizację. 

50 komentarzy:

  1. Nie lubię:
    1. Królowa Letizia - uważam, że kompletnie nie dźwiga swej roli, jest mdła,wygląda na niemiłą nawet jak się uśmiecha, zarozumiałą i wyniosłą. Nie umie się ubrać, ciągle ubierała jakieś kardigany. Mam wrażenie, że swoją funkcję traktuje jako przymus.
    2. Kate Middleton - w mojej ocenie ślub z Williamem to porażka, właściwie to pewnie by znalazł inną kobietę, ale ta się jakby trochę go uczepiła. Nie zrozumcie mnie źle, bo niczego jej nie zazdroszczę. Jest przeciętnej urody, nogi ma ładne. Nie potrafi się umalować, widać ewidentnie, że na siłę musi sama, by udowodnić, że nie potrzebna jej pomoc profesjonalisty i wychodzi tak jak na ślubie, że ma za dużo różu, te przeklęte kreski pod oczami, które totalnie jej nie pasują. Nie ma stylu, a wszyscy uważają ją za ikonę. Przed nią wiele księżnych ubierało rzeczy tańsze i często z sieciówek, ale to z niej robi się nie wiadomo kogo. Często jej ubrania są za krótkie, ale ona jakby nie wiedziała kim jest obecnie i jaka funkcje sprawuje. Stylizacje jej nie wychodzą, bo nie umie nic zestawić, poza zestawem tylu sukienka, płaszczyk toczek w jednym kolorze. Do tego ta jej wszędzie pakująca się rodzinka z Pippą na czele i matką - swoją drogą to obie przesadzają z solarium. Nigdzie nie pracowała, bo pracy w rodzinnej firmie to ja raczej nie uznaje, właściwie tylko czekała na oświadczyny. Może i jest wykształcona, ale co z tego jak nigdy nie pracowała w zawodzie, nie poznała świata zwykłych ludzi. Gdzie ta jej "wspaniałość"? - sorry ja nie widzę.
    3. Nie przepadam też za Mette z Norwegii... wypaliła się, kiedyś robiła więcej. Do tego te ciągle plotki o jej rozwodzie z Haakonem. Mnie by to nie zdziwiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kate pracowała przez pewien czas nie tylko w "Party Pieces", ale wcześniej też w Jigsaw, firmie odzieżowej.

      Usuń
    2. Zapomniałaś dodać, że to była firma znajomych rodziców więc to pewnie taka praca jak ta w firmie rodziców. Nie oszukujmy się, kariery nigdy się nie podjęła. Poznała Williama i tyle. Niczym się nie popisała moim zdaniem. Nie sposób wziąć za żonę pannę z bogatego domu, która nie pracowała. Popatrz na inne księżne - Maxima spokojnie pewnie mogłaby korzystać z kasy ojca, był przecież ważnym urzędnikiem państwowym (pominę cały kontekst i aferę wokół niego), ale pracowała na własny rachunek. Nawet Stephanie z Luxemburga doskonale urodzona, pracowała w Niemczech. Bogata Clarie to samo, a Kate... no cóż... rok pracy to nic. Teraz nawet nie bardzo ma doświadczenie w pracy, bo nie ma żadnego, a swoją wiedzę mogłaby wykorzystywać w pracy dla ludzi. Tyle ode mnie :)

      Usuń
    3. Zapomniałam do swojego postać - tego pierwszego dodanego na temat tego kogo nie lubię jeszcze pa innych:
      4. Martha-Luisa z Norewgii - cały cyrk, który robiła wokół tych swoich aniołów był śmieszny. Też nic nie robi. Jej mąż to takie trochę prostak.
      5. Marie z Danii - nie budzi mojej sympatii od samego początku. Wyszło na to, że ledwo Joachim się rozwiódł i już miał nową kobietę. Mało robi, mam wrażenie, że tylko z musu. Nie dostosowuje strojów do okazji. Niby wybiera schludne stroje i wiadomo, że nie ma tyle kasy na to, ale wiecznie jest w tym samym. Z drugiej strony cieszę się, że jej "mało". Dodajmy jeszcze akcję z kupnem jednego z najdroższych domów w Kopenhadze z powodu sytuacji w zamku, w którym mieszkali z Joachimem.

      Usuń
    4. Z facetów:
      7. Joachim z Danii - jego życie to chyba wieczna balanga. Miał zachować zamek i rozwijać biznes tam a wyszło jak wyszło. Wiadomo, że był kryzys itp. ale mam wrażenie, że olał sprawę i łatwiej mu "porzucić" zamek niż się nim zajmować.
      8. Król Juan Carlos - jedyne dobre co zrobił to abdykacja. Owszem jest stary, podupadł na zdrowiu, ale te polowania i całą sytuacja z młodszą córką, na której powinien wręcz wymusić zrzeczenie się tytułu budzi mój niesmak.
      9. Laurent z Belgii - chyba chciał być królem a tu wyszło jak wyszło ;)

      Usuń
    5. Letizia kompletna klapa przepraszam za wyrażenie' manekin' sztuczny fałszywy złóśliwy uśmieszek i ta mowa ciała która prawie krzyczy'popatrzcie na mnie jestem od was lepsza'porażka.uwielbiam za to Charllote ktora mimo arystokratycznego pochodzenia i zniewalającej urody jest taka naturalna bez odrobiny wyniosłości

      Usuń
    6. Kate tutaj trudno oceniac ale ktora kobieta czeka 10 lat na oświadczyny no nie wiem pewnie chciała wejśc do rodziny królewskiej NO ALE JEJ MAMA to 'bije ją na głowe' ten wredny uśmieszek te stroje kopiowame ala starsza wersja Kate ta mania wyższości która uderza z każdego zdjęcia.to moje zdanie każdy ma prawo wyrazic własne i sie ze mną nie zgodzic

      Usuń
    7. ja czekam juz 11 lat na oswiadczyny,ale jetsem w zwiazku na odleglosc,nie mieszkamy z esoba itd spotykamy sie raz w miesiacu i na wakacjach,majowce i na swieta czyli z 11 lat wyjdzie gdzies ze razem to 370dni

      Usuń
  2. Lubię:
    • Victoria ze Szwecji
    • Charlene z Monako
    • Mniej znani członkowie rodzin z UK Perer, Autumn, Zara, Mike
    • Książę Harry
    • Hrabina Sophie żona księcia Edwarda
    • Królowa Rania

    Nie lubię:
    • księżniczki Beatrice z Yorku - wydaje mi się ona taka wredna...
    • książę Albert z Monako

    /Lena

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię królową Letizię, najbardziej ze wszystkich księżniczek, księżnych i królowych. Jedną z moich ulubionych jest też księżniczka Karolina z Monako.

    Może napiszę, kogo nie lubię:
    1. Księżna Alexandra z Danii - dlatego że nic nie robi. Teraz tylko bierze państwowe pieniądze. Mogłaby się w coś angażować, zbierać punkty u społeczeństwa, a zamiast tego się leni, a przynajmniej takie każdy odnosi wrażenie.
    2. Księżniczka Martha Louise z Norwegii - mogłaby się zachowywać bardziej jak księżniczka.
    3. Książę Joachim z Danii - za złe gospodarowanie pieniędzmi.

    Jeszcze co do Kate, to ogólny zachwyt nad nią jest trochę podobny do tego nad księżną Dianą. Brytyjska monarchia jest najbardziej znana, więc to normalne że Kate jest na świeczniku. Będzie się angażować bardziej, kiedy William zostanie następcą tronu. Wtedy będzie mieć mnóstwo obowiązków, na razie może powoli się uczyć. Co do jej stylu, to zgadzam się, że są księżne i księżniczki, które mają lepszy. Dla mnie chociażby Mary, Victoria, Marie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alexandra jest hrabiną i nie jest księżniczką. Bierze państwowe pieniądze, które jej teraz raczej zabiorą, z uwagi na szum. Olała patronaty, ale to trochę pewnie z lenistwa i dlatego, że wróciła do pracy, tego co lubi. Sporną kwestią jest czy jako matka książąt duńskich nie powinna dostawać kasy, bo z tego musi utrzymać dzieci.

      Usuń
    2. Masz rację. Zapomniałam, że po drugim ślubie straciła tytuł. Po prostu dla mnie zawsze zostanie księżną Alexandrą, bo przez cały czas małżeństwa z Joachimem ją "śledziłam" i podziwiałam. W ostatnich latach to się zmieniło.

      Usuń
  4. Co do lubianych najbardziej lubię: Victorię,Mary,Mathilde,Daniela,Carla Philipa,Frederika i Charlene.
    Do nielubianych: Brytyjska rodzina królewska(denerwuje mnie szum wokół nich) i tylko tyle,reszta rodzin królewskich jest mi obojętna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię Królową Sylwie,księżniczki Victorie i Madeleine,Królową Mathilde,Królową Sonie,Księżniczkę Marthe Louise,Hrabinę Alexandre,Księżniczki Marie i Mary,Charlene,Mette-Marit.
    Nie lubię Sofii (Szwecja),brytyjskiej rodziny królewskiej,za Hiszpańską też nie przepadam oraz za rodziną z Lichtenstajnu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do stylu Kate, to akurat muszę przyznać, że jest naprawdę najlepszy, dopracowany. Choć z BRK lubię tylko Harry'ego, hrabinę Sophie i może jeszcze księżniczkę Annę i jej dzieci.
    Nie przepadam za księżną Mary i trudno mi to wytłumaczyć. Po prostu nie, pomimo, że jest piękna, zaangażowana, ma słodkie dzieci, tworzy z Fredem udaną parę. Jakoś mnie odpycha pomimo to. Zresztą chyba cała DRK nie budzi mojej sympatii, w zasadzie tylko królowa i książę Frederik są dla mnie zupełnie neutralni.
    Z najstarszego pokolenia bardzo lubię i szanuję królową Sofię, Silvię, śp. Fabiolę, Anne-Marie i Konstantina, Sonję i Haralda. Nie lubię Juana Carlosa, Beatrix.
    Nowe pokolenie monarchów z Hiszpanii, Holandii, Belgii bardzo mi się podoba. Z następców najbardziej lubię Victorię i Daniela, Haakona, Gui i Stephanie.
    Przepadam jeszcze za Charlene, Salmą, Ranią, Masako. Natomiast cała japońska rodzina cesarska mnie raczej przeraża.
    Prócz tego mam dużo sympatii dla Felixa i Claire, Amedeo i Lili, młodych z GRK.
    Dzieciaki są wszystkie fajne, ale moje faworytki to Estelle i infantka Leonor, ciekawe, co z nich wyrośnie:D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, bardzo ciekawie będzie obserwować pokolenie, którego dzieciństwa jesteśmy teraz świadkiem.

      Usuń
  7. Kolej na mnie. Zacznę od tych. których lubię:

    1. W brytyjskiej rodzinie królewskiej: książę Michał i księżna Maria Krystyna z Kentu. Lubię ją, ponieważ jest potomkinią rodu Eickstedtów. Jej matka była siostrą ostatniego właściciela Tworkowa, wsi pod Raciborzem na GŚ, tej samej wsi z której pochodzi Ania Wyszkoni. Mało tego, Eickstedtowie są blisko spokrewnieni z Eichendorffami, odkupili od nich Suminę, wieś z której pochodzi moja babcia.
    2. Rodzina z Liechtensteinu.
    3. Dawni władcy Austrii, Habsburgowie
    4. Dawni władcy Niemiec, Hohenzollernowie
    4. Królowa Matylda z Belgii.
    5. Szwedzka rodzina królewska, oprócz sióstr króla.

    Nie lubię całej reszty.

    OdpowiedzUsuń
  8. 1.NIE LUBIĘ KATE -JEST NAJBARDZIEJ NIEUDANĄ KSIĘŻNA Z WSZYSTKICH ,PRZEZ ŁÓŻKO ZAŁĄTWIŁA SOBIE DOSTATNIE ŻYCIE I TYTUŁ A NIC SOBĄ NIE REPREZENTUJE NIE MA STYLU,NIE JETS ŁĄDNA,SZTUCZNA CAŁY CZAS I MA WYUCZONY UŚMIESZEK KTÓY STRASZNIE IRYTUJE I DRAZNI BO WIDAC ŻE TO GRA I NIC WIECEJ DLA MNIE TOTALNIE BABKA NA MINUS BARDZO SZTUCZNA I FALSZYWA KOBIETA

    2.ZARAZ ZA NIA NIE LUBIE SOFIE( PRZYSZLA KSIEZNA SZWECJI) DLA MNIE PODOBNIE JAK KATE LOZKOWA KARIERA NA KROLEWSKIM DWORZE I NIC WIECEJ ,MIALA ZLA PRZESZLOSC,ZLA REPUTACJE ,NIE MA STYLU JEST FALSZYWA I UDAJE A WIADOMO O CO CHODZI.

    3. LETIZIA (TUTAJ COPY/PASTE TO CO NAPISALA JUZ Anonimowy17 stycznia 2015 13:50)

    4. MARIE Z DANII (TUTAJ COPY/PASTE Anonimowy17 stycznia 2015 20:26)

    LUBIĘ:

    1 SZWEDZKA RODZINE KROLEWSKA
    2. STEPHANIE Z LUXEMBURGA
    3. KROLOWA RANIA
    4. CHARLENE Z MONACO
    5. KROLOWA MAXIMA

    OdpowiedzUsuń
  9. ja lubie tylko victorie i jej rodzine(szwecja) poza sofie (przyszla jej bratowa)

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim ja też dokładam swoje trzy grosze ;)

    Nie lubię:
    1. Joachim/Dania - tak, jak napisała jedna z poprzedniczek: jego życie to wieczna balanga - zgadzam się. Jestem tylko ciekawa czy małżeństwo z Marie zmieni go choć trochę na lepsze, albo pozostanie wiecznym dzieckiem. Czas pokaże... Ogólnie to widać, że jest to taki człowiek pozbawiony kręgosłupa moralnego. Mimo wszystko ja i tak nie przekonam się do niego nigdy w życiu.
    2. Juan Carlos I/Hiszpania - wszystko zostało już napisane wcześniej. Sporo nazbierało się tych "grzeszków" przez okres jego panowania, dlatego abdykacja była najlepszym rozwiązaniem na uratowanie monarchii i resztek jego honoru. Od siebie dodam, że stracił w moich oczach jeszcze za nie przestrzeganie przysięgi małżeńskiej.
    3. Karol i Andrzej/UK - mieli świecić przykładem, być wzorem dla swoich poddanych a wyszło gorzej niż źle. Liczę, że Karol nie obejmie tronu po Elżbiecie II, ponieważ według mnie następca tronu powinien mieć czystą kartę na starcie. I tutaj też czas pokaże kto będzie przyszłą głową rodziny. Co do Andrzeja to jest u mnie spalony za aferę z seksualnymi niewolnicami. Moim zdaniem on i Karol powinni honorowo zrzec się praw do tronu.
    4.Maha Vajiralongkorn/Tajlandia - nie budzi mojej sympatii i podobno całej Tajlandii - zresztą nie dziwię się obserwując jego życie prywatne w którym nie świeci przykładem. Widać, że ma problem ze stabilnością.

    Ponadto nie przepadam za Cristina i jej mężem/Hiszpania - sprawiają wrażenie nieuczciwych ludzi, tym bardziej jak na jaw wyszły te malwersacje finansowe. Gdzieś czytałam, że Juan Carlos poprosił ją, aby zrzekła się praw do tronu -> jednak nie wiem na ile to prawda? W każdym razie tak byłoby z pewnością najlepiej.

    Lubię (kolejność przypadkowa):
    1. Rania/Jordania,
    2. Lalla Salma/Maroko,
    3. Hans Adam II/ Liechtenstein
    4. Grecka rodzina królewska,
    5. Rumuńska rodzina królewska,
    6. śp. Baldwin i śp. Fabiola/Belgia,
    7. Rodzina książęca Luksemburga,
    8. Harald V i Sonja/ Norwegia,
    9. Sofía/ Hiszpania,
    10. Japońska rodzina cesarska

    Reszta nie wyróżniła się dla mnie na tle pozytywnym, czy negatywnym. Dlatego cały czas są pod obserwacją czujnego oka ;)

    Ileana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałabym o Sophie, hrabinie Wessex, którą bardzo lubię i cenię. Tak więc jest to moja pozycja numer 11.

      Ileana

      Usuń
    2. W większości całkowicie się zgadzam, szczególnie z tym co napisałaś o Charlesie i Juanie Carlosie odnośnie jego wierności i polowań (chociaż bardzo go cenię jako osobę i władcę). Co do Mahy, to niestabilność jest niczym w porównaniu ze strasznymi plotkami jakie o nim krążą (AIDS, zmuszenie żony do aborcji tylko dlatego, że miała urodzić córkę).

      Usuń
    3. A, zapomniałam jeszcze dodać, że w moich oczach Charles jest zwykłym tchórzem. Dorosły facet, który nie potrafi się przeciwstawić rodzicom, przez co łamie serce niewinnej dziewczyny. Wstyd!

      Usuń
    4. Ileana, podobno u Joachima już się małżeństwo sypie i wcale bym się nie zdziwiła gdyby byłą to prawda. Jeśli ten związek miałby się rozpaść to szkoda tylko ich wspólnych dzieciaków, bo z tego co widać Hernik jest strasznie z matką związany, nie wiem jak Athena, a wiadomo, że z pewnie na mocy umowy małżeńskiej dzieci zostałyby przy ojcu, choć może byłoby tak jak w przypadku Aleksandry i chłopców.
      Mnie się zdaje, że ta cała przeprowadzka to wynik tego, że Joachimowi i Marie znudziło się wiejskie życie i prowadzenie gospodarstwa. Pewnie z tego zrobił się u nich kryzys.

      Usuń
    5. Bardzo dziękuję dziewczyny za dodatkowe informacje :)

      Larissa mam takie samo zdanie o następcy brytyjskiego tronu a Maha... brak mi słów... Ten człowiek już z wyglądu nie budzi zaufania. Nie znałam tych plotek, więc "lekki" szok doznałam. Podejrzewam, że coś musi być prawdziwego w tych doniesieniach.

      Odnośnie Joachima to, gdyby miał spełnić się najgorszy scenariusz (a widać, że jest do niego bliżej niż dalej) to żal tych maluchów :( Joachim to nigdy nie wydorośleje. Jak dobrze, że to Fred jest następcą tronu.

      Ileana

      Usuń
    6. Juan Carlos jako władca ma też dobre uczynki na swoim koncie. To prawda. Niestety z wiekiem wszystko zaczęło się sypać. Dlatego na plus jest to, że potrafił odejść w chwili kiedy było to potrzebne. Przyznał się tym czynem do błędów jakie popełnił. Poza tym potrafił też publicznie przeprosić poddanych. Ciekawe, czy na stare lata pogodzi się (a może już pogodził się) z Sofíą? Czy mu wybaczyła te wszystkie zdrady?

      Ileana

      Usuń
    7. Co do JC i Sofii, to z ogólnych obserwacji można by powiedzieć, że jest między nimi dobrze. Wystarczy przytoczyć ich zachowanie wobec siebie podczas proklamacji Felipe, byli wobec siebie bardzo czuli. Jeśli to było takie zachowanie pod publikę, to Sofia jest świetną aktorką i prawdziwą księżniczką ;)

      Co do Mahy, to Tajlandczycy bardzo kochają fakt, że są monarchią, uwielbiają Króla Bhumibola, ale poważnie zastanawiają się nad tym, żeby zostać republiką po jego śmierci, bo nie wyobrażają sobie Mahy jako króla. Zresztą, podobno jego syn i tak nie zasiądzie na tronie, bo podobno ma autyzm, w co akurat nie wierzę, bo widziałam jakiś filmik z uroczystości państwowych sprzed roku czy dwóch i zachowywał się jak normalne, zdrowe dziecko :-/

      Usuń
    8. W moim odczuciu wybaczyła mu. Tak jak piszesz, wspierała go w decyzji dotyczącej abdykacji. Poza tym sam Juan Carlos sprawia wrażenie po swoich czynach jakby chciał naprawić błędy przeszłości. Szkoda tylko, że dopiero choroba powoduje to, że większość ludzi (nawet monarchowie) nagle otwiera oczy na otaczającą ich rzeczywistość...
      Odnośnie czułości to poniższe zdjęcia ukazują ją bardzo dokładnie ;)
      http://royalista.com/44962/love-is-in-the-air-for-queen-sofia-and-king-juan-carlos/

      Ileana

      Usuń
    9. Maha Vajiralongkorn... Ten człowiek mnie przeraża, zwłaszcza po Twoich informacjach odnośnie jego osoby. Te rozważania są całkowicie uzasadnione. Jednak może znajdą jakieś rozwiązanie i utrzymają monarchię? Król na pewno zna nastroje panujące wśród swoich poddanych na temat jego syna. Wątpię, aby pozostawił ową niezbyt ciekawą sytuację bez rozwiązania. Czas pokaże :) Co do syna, to chodzi o małego Dipangkorna? Dokładnie, mam takie same odczucia. Dziwna sprawa...

      Ileana

      Usuń
    10. Tak, chodzi o Dipangkorna. Jego starsi synowie nie mogą odziedziczyć tronu, bo ich matka nie miała chyba nigdy tytułu księżnej. Poza tym, po rozwodzie rodziców nie wychowywali się w RK.
      Osobiście nie jestem w stanie sobie teraz wyobrazić co przeżywa Srirasmi. Nie będzie wychowywać swojego dziecka, będzie tylko "weekendową mamusią". Dla matki to koszmar,

      Usuń
    11. Znalazłam ten filmik, który każe mi sądzić, że plotki o autyzmie Dipangkorna są fałszywe: https://www.youtube.com/watch?x-yt-cl=84359240&feature=player_embedded&v=_N0h48h_5WA&x-yt-ts=1421782837

      Usuń
    12. A tu zdjęcie pięciomiesięcznego syna Mahy: https://nickobongiorno.wordpress.com/2014/12/14/the-new-baby-prince/

      Szybko się pocieszył po niedawnym rozwodzie. Ciekawe czy teraz odda Dipangkorna matce i nowy synek będzie drugi w sukcesji, czy może zostanie tak jak jest (z niekorzyścią dla Srirasmi).

      Usuń
    13. No właśnie, zastanawiałam się jak to jest w przypadku drugiej żony i ich wspólnego potomstwa. Teraz już wszystko rozumiem. Dokładnie. Na pewno jest to dla niej ogromna tragedia. Dipangkorn będzie przebywał częściej z kimś takim jak Maha a to na pewno nie napawa pocieszeniem. Czy te plotki o zmuszaniu do aborcji dotyczyły Srirasmi?
      Obejrzałam filmik. Mam podobne odczucia. Bardziej wygląda na onieśmielonego i skrępowanego niż chorego na autyzm. W końcu to jeszcze dziecko. Raczej z tego wyrośnie. Dzisiaj niestety panuje taka moda wśród opinii publicznej na całym świecie, że jak dziecko jest skryte, zamknięte w sobie to zaraz jest autystyczne :/ Może to jacyś wrogie Srirasmi rozpuścili te plotki?
      Co? To jest jego nowe dziecko Mahy?! Co to za człowiek... Bez jakichkolwiek zasad i honoru. Z tego co teraz doczytałam to matka tego dziecka ma zostać jego czwartą żoną. To prawda? Czy w Tajlandii nie ma jakiś z góry ustalonych zasad dotyczących sukcesji?

      Ileana

      Usuń
    14. wrogowie*

      Usuń
    15. Plotki o aborcji dotyczyły Srirasmi. Myślę, że plotki o autyzmie są spowodowane tym, że był już przypadek tej choroby w rodzinie (siostrzeniec Mahy na to cierpiał)

      Tak, najprawdopodobniej urocza stewardessa zostanie czwartą żoną Mahy. W jego przypadku to normalne. Będąc ze swoją pierwszą żoną zrobił pewnej kobiecie pięcioro dzieci. Ta kobieta została później jego drugą żoną.

      Usuń
    16. Co do sukcesji, wydaje mi się, że w Tajlandii tron może odziedziczyć kobieta, ale pierwszeństwo mają mężczyźni. Muszą być wychowywani w Rodzinie Królewskiej i nie być dziećmi nieślubnymi. Maha ożenił się ze swoją drugą żoną i dlatego ich dzieci były wcześniej brane pod uwagę w sukcesji (chociaż urodziły się na długo przed ślubem rodziców). Obecnie, oprócz Dipangkorna, tylko dwie córki Mahy mogą odziedziczyć tron (o ile dobrze zrozumiałam z przeczytanego wczoraj artykułu, że "zajmują miejsce w sukcesji").

      Usuń
    17. No tak, Bhumi... Zapomniałabym o nim. Jednak co do Dipangkorna, moim zdaniem jest za wcześnie, aby stwierdzić coś takiego. Tym bardziej, że nie sprawia wrażenia chorego.
      O rety, co za człowiek :/ Nie zdziwię się jak za jakieś około 10 lat pojawi się żona numer 5. W jego przypadku to bardzo możliwe.

      Tak ogólnie to widać, że mają skomplikowaną sytuację z sukcesją. Widzę, że pojawił się post o TRK więc uciekam tam, aby dowiedzieć się nowych informacji :)

      Ileana

      Usuń
  11. lubię Victorię, Madeleine, Letizię, Mary, Marie
    nie lubie Kate i ogólnie całej brytyjskiej rodziny królewskiej

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię:
    1) Szwedzką rodzinę królewską, najbardziej Victorię, Daniela i małą Estelle- sprawiają wrażenie normalnej, sympatycznej, zżytej i kochającej się rodziny. Zawsze zachowują się naturalnie, a jednocześnie widać po nich wszystkich, że mają klasę, styl, godność. Podoba mi się też, że Victoria walczyła o swoją miłośc i wywalczyła, jest teraz szczęśliwa.
    2) Felipe i Letizia: lubię ich po prostu. mam wrażenie, ze są uczciwi i dobrzy, a Letizia moim zdaniem wygląda zawsze doskonale. Maja też przesłodkie córeczki
    3) Mary i Fryderyk oraz królowa Małgorzata: podoba mi się, że Mary ma na twarzy wypisany charakterek i trzyma Fryderyka (za młodu hulakę przecież) twardą ręka. Mam wrażenie, że była mu potrzebna taka kobieta.
    4) Maxima i Willem - Alexander: są zawsze tacy uśmiechnięci, pogodni, na wdok uśmiechu Maximy sama się po prosstu muszę uśmiechnąć.
    5) Masako i Aiko - moja sympatia do nich jest zmieszana z ogromnym współczuciem, ponieważ są zamknięte w złotej klatce. Czytałam trochę o Masako, to wspaniała, iteligentna i wykształcona kobieta, a ta głupia rodzina robi wszyzstko, żeby ją zniszczyć
    6) Charlene - na początku bardzo jej współćzułam, sprawiała na mnie wrażenie smutnej i nieszczęsliwej. Ale teraz jest chyba lepiej. Cieszy się moją goracą sympatia.
    7) William, Kate, Harry plus śp Diana - jedyne promyczki w brytyjskiej rodzinie królewskiej, nadzieja, że nowe pokolenia będą lepsze niż stare
    8) Królowa Matylda - dla mnie to taka miła kobieta po prostu.

    Nie przepadam:
    1) brytyjska rodizna królewska,choć w pewnym sensie mnie ona fascynuje, ale jest tragicznie skostniała i bezuczuciowa, szczegolnie celuje w tym Karol. Elżbieta, Anna i Andrzej. Nie przepadam też za córkami Fergie i Andrzeja.
    2) Mette - Marit: na początku ją lubiłam, ale obserwujac ja, mam wrażenie, że znudziła się Haakonem i rolą księżnej. Brakuje jej, mam wrażenie, pewnej godności i klasy, którą mają inne księzne "z ludu": Maxima, Mary, Letizia.
    3) Elena i Cristina z Hiszpanii: dla mnie nieporozumieniem jest cała sprawa z oszustwami finansowymi: Cristina powinna natychmiast zrzec się swojego tytułu, jej "banicja" jest całkowicie uzasadniona, moim zdaniem. Nie budzi mojej sympatii Elena, chociaż nie mam do niej konkretnych zarzutów.

    alessandra

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam Księżną Mary natomiast nie znosze Letizi dla mnie to zimna sztywna wyrachowana kobieta a jej niby 'współczucie' jest wyuczone na potrzeby wizerunkowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. letizia to tak jak kate i sofie (szwecja) masakra jakas i widac,ze falszywe wyrachowane zaklamana osoby dazace tylko do swoich korzysci ,dla mnie osoby nie do przyjecia i bardzo negatywne brrrr

      Usuń
  14. Katarzyna Marcja Mac19 stycznia 2015 15:58

    czytając powyższe komentarze dochodze do wniosku że tak naprawde trudno nam ocenic ludzi ktorych znamy z okładek gazet blogów czy telewizji.bo przecież nawet my mamy osoby wokół siebie które nas lubią kochają ale też nienawidzą.W przypadku tzw royajsów dochodzi jeszcze czynnik ludzki jakim jest zazdrośc i to jest zupełnie naturalne uczucie bo przecież każda z nas chciałaby byc uwielbiana szanowana kochana .także mnie osobiście trudno jest jednoznacznie ocenic kogo uwielbiam a kogo nie lubie.bardzo ciekawy temat do dyskusji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czego zazdrościć, są zalety i wady takiego życia, ale wad chyba więcej.
      Jedynej chyba Księżnej, której mogłabym zazdrościć to Mary, bo widać, ze znalazła prawdziwą miłość i świetnie odnajduje się w roli nie tylko księżnej, ale i żony i matki. Z Maximą chyba jest podobnie, choć za nią nie przepadam.
      A Kate nie ma czego zazdrościć... dla mnie jest karierowiczką i niczego sobą nie reprezentuje. Żadna biografia mnie do niej nie przekona, bo dla mnie jest tylko dziewuchą, która czekała, aż ksiażę jej się oświadczy.

      Usuń
  15. Lubię:
    - Królową Elżbietę II - Ogromnie ją podziwiam. Przez 60 lat wspaniale wypełniała rolę królowej. Rolę, które praktycznie zabiła jej ojca. Z godnością i majestatem, ona jest po prostu symbloem.Ponadto patronuje 600 organizacją charytatywnym,a po przeczytaniu 4 biografii na jej temat z każdą chwila coraz bardziej ją uwielbiam.
    - Książę Harry - za jego naturalność ,dobroć i współczucie dla innych. Chciałbym,że by to on był królem,a nie William.
    - Królowa Rania - za jej odwagę,inteligencję i upór. Dzięki niej bardzo poprawiła się sytuacja arabskich kobiet. Poza tym jest jedną z najpiękniejszych kobiet, jakie widziałam.
    - Ksieżniczkę Victorię i Estelle- Victoria jest taka miła i otwarta.
    - Królową Matyldę- Bardzo elegancka i majestatyczna kobieta.
    - Maxima- empatyczne i uśmiechnięta.
    - Królową Sonję, Zofię, Silvię
    Nie lubię :Kate i Williama,Mary,Letizi, Andrzeja i beatrycze, Joachima

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam grecką rodzinę królewską pomimo na wygnaniu

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię wszystkich ze szwedzkiej rodziny królewskiej , a zwłaszcza Carla i sofie, ponieważ nie ukrywają swoich uczuć w przeciwieństwie do Wiliama i Kate, moim zdaniem Carl dobrze wybrał, mogą jej nie lubić ale przynajmiej coś robi, a Kate? Czy założyła jakąś fundację? Jeździła do afryki zanim się jej oświadczył? Nie, a sofia tak, może i nie ma dobrej przeszłości, ale kto nie popełnia błędów ? Każdy zasługuje na to by dać mu szanse, sofia sie zmienila, i należy się jej szansa, ale najważniejsze jest to czy carl ją kocha, i to on decyduje z kim chce być , nie powinniśmy jej krytykować przez pryzmat tego co robiła w przeszłości, prócz nich lubię Charlene ponieważ dużo robi dla swojej fundacji, Mary z Dani oraz Ranię, za to że wiele zrobiła dla obywateli jordani i nadal to robi , a Kate wszyscy ją uwielbiają ale czy ona zaangażowała się w jakoś charytatywnie? większoś księżnych same założyły fundacje, Sofia, Charlene a ona? nic tylko na wakacje sobie jeździ.
    znalazłam artykuł
    Według monarchini Kate (30 l.) nie nadaje się na księżną, bo nie zna się na etykiecie dworskiej, a do tego jest leniwa i głupia.

    Królowa przypomniała, że matka Williama, księżna Diana (+ 36 l.), w ciągu roku brała udział w 170 akcjach charytatywnych, a Kate od ślubu 29 kwietnia ubiegłego roku tylko w 35.

    Babka Williama uważa, że księżna jest też próżna, bo większość czasu spędza u kosmetyczki i na zakupach. Dwór oficjalnie nie komentuje tych rewelacji, które ujawniła brytyjska prasa.

    prawdopodobnie jest po części prawda

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bardzo lubię Victorię, Kate i Maximę. Nie przepadam za Mette-Marit, Mary i Matylda

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię:
    -Kate - zachęcam do przeczytania biografii M. Moody "Kate.Księżna Cambridge". To nie jest tak, że Kate nic nie robiła przez 10 lat, tylko media tak to przedstawiały, a ona normalnie pracowała, nie robiła szumu wokół siebie, a to, że pod jej domem wysiadywali paparazzi, to już nie jej wina przecież. Sądzę też, że nie należy jej porównywać z Victorią czy Mary, bo one są żonami następców tronu, tymczasem William jest dopiero drugi w kolejce do tronu. Poza tym księżna Kate jest księżną niespełna od trzech lat, dopiero się uczy, nie można oczekiwać, że będzie się od początku zachowywała jak prawdziwa księżna, nie pochodzi przecież z rodziny królewskiej.
    -księżną Stephanie, chociaż mało o niej wiem, ale nie mogę się doczekać, kiedy pojawi się informacja o jej ciąży :)
    -księżną Mary z Danii
    -księżniczkę Victorię, uważam, że będzie świetną królową, szkoda, że ma tylko jedną córeczkę :( Nie zapowiada się, żeby miała więcej dzieci
    -księżniczkę Madeleine - nie ma zbyt wiele wyjść, ale mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni :)
    -księżną Charlene, chociaż jakoś mało się o niej słyszy
    Nie mogę znieść:
    -królowej Letizii - jest dla mnie jakaś taka sztywna, dumna, uważa się za nie wiadomo kogo

    OdpowiedzUsuń
  20. Najbardziej lubię :
    - Szwedzką Rodzinę Królewską
    - Brytyjską Rodzinę Królewską
    - Holenderską Rodzinę Krolewską

    Nie lubię
    - Letizii
    - Norweskiej Rodziny Królewskiej

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe, co napisaliście. Nigdy nie patrzyłam na księżne i księżniczki z takiej perspektywy. Zastanowiła mnie opinia dotycząca Letizi. Jestem w szoku!
    PS Ubrania się składa, ubiera się np. choinkę. 😇😏

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych, takich jak nazwa użytkownika czy adres e-mail, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu oraz do celów statystycznych.